Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Blogi

Taniec, część II. Pierwsze zajęcia z tańca xD

   Witam wszystkich.

    Jak wielu pewnie pamięta, wcześniej napisałem o tym jak to kobiety lubią, jak mężczyzna potrafi tańczyć.
    Wczoraj byłem na pierwszych zajęciach. I powiem szczerze, że na początku miałem wątpliwości, że może nie być tak fajnie jak sobie wyobrażałem. To prawda... Było zajebiście! No to jest jedno z lepszych miejsc na poderwanie kobiet.
     Jestem w związku teraz, dlatego moje działania muszę ograniczać, nie potrzebuję już podrywać, to jest już tylko totalna gra z mojej strony, ale i tak nie stoi nic na przeszkodzie, żeby się trochę pobawić. Po za tym lubię taniec i tak jak pisałem wcześniej, robię ten kurs głównie dla siebie. Chociaż muszę się przyznać, że po części, robię ten kurs dla mojej dziewczyny, aby zaskoczyć moją, gdyż powiedziała raz, że nie wyobraża sobie mnie w tańcu. Dlatego moja nie wie, że na takowy uczęszczam.

n.d.

Inteligencja w uwodzeniu

Zapewne wszyscy znają twierdzenie iż inteligencja jest pociągająca, jednak wg. mnie należy zdać sobie sprawę z tego, że ma ona większą siłę niż może nam się z pozoru wydawać.

Portret użytkownika Brave_Jim

Sentyment do starego mnie

Zacznę od tej piosenki:
http://www.youtube.com/watch?v=nalOXRHotGg


Bo w pewnym stopniu była ona początkiem zmiany mnie. W walentynki tego roku usłyszałem ją po raz pierwszy. Wiecie jakie emo było ze mnie? Smile Teraz gdy tego słucham czuję że jest inaczej.



Dla tych co się zmienili i słuchają tej piosenki. Czujecie to szybsze bicie w sercu? To że jest inaczej?




Dodam tylko że w tamten wieczór odwaliłem straszną chałę. Smile Ogólnie miał być najbardziej nieudany dzień na świecie a były to moje najlepsze walentynki!

Portret użytkownika Vim

Wolny!

W końcu, po blisko półrocznym związku, jestem wolny. Dziewczyna ta zerwała ze mną kilka godzin temu - ale nie czuję żalu, a nawet wręcz przeciwnie. 

Wszystko było wspaniale, do pewnego momentu, mianowicie zaczął się rok szkolny. A że to rok maturalny - dziewczę zapisało się na masę zajęć powtórkowych, jakby tego było mało, postanowiła jeszcze zaliczać prawo jazdy... Czasu niemal zero, a ten, który miała, poświęcała kolegom i koleżankom. 

Wstawiałem chłodnik, wypominałem... I nic. Czułem, że to już nie to, że związek umarł śmiercią naturalną... I tu biję się w piersi - nie zrobiłem pierwszego kroku i nie zerwałem. Zerwała ona, ale umówiliśmy się, że niby zerwaliśmy za porozumieniem, z możliwością powrotu i żeby nikomu o tym nie mówić... Co oznacza, że będzie chciała wrócić. Ale ja już tego nie będę chciał.

Teraz jestem całkowicie wolny, na rozstaju dróg. Przydałoby się znaleźć jakąś partnerkę na studniówkę, ale raczej na zasadzie "po balu każdy w swoją stronę".

Portret użytkownika ktośśś...

Sok na spodniach

Witajcie Panowie.

Wczoraj poszedłem z koleżka na piwo do baru i była tam taka jedna brunetka (długie karbowane włosy, zielone oczy, jednym słowem zajebista dupa) ma na imię Monika. Dobra do rzeczy siedzimy sobie z kolega przy stoliku pijemy piwo rozmawiamy nagle weszla ona siadla stolik dalej od razu bylo kilka spojrzen, usmiechow po chwili ona wstala z jakims sokiem szla w moja strone i zrobila cos dziwnego bo gdy szla zamknela oczy i sie potknela wylewajac sok na mnie. Elegancko ja zlapalem podnioslem ona zaczela przepraszac, ona sie pyta czy moze mi jakos wynagrodzic ta plame na moich spodniach??? ja na to zeby dala mi swoj nr i sie ze mna umowila ona sie zgodzila i dzisiaj sie spotkalismy. Ale ja mysle ze ta akcja z potknieciem to specjalnie byla. A Wy jak myślicie???

Portret użytkownika tyler durden

Pod kościołem czy też w klubie, ja podrywać panny lubię:)

Ostatni weekend zdecydowanie muszę zaliczyć do aktywnych.

W piątek poszliśmy na uczelnianą imprezę klubową. Wcześniej poszedłem ze znajomymi na biforka do zupełnie nieznanych mi osób. Krótko przed wyjściem do klubu w oko wpadła mi pewna dziewczyna. Poznaliśmy się z S. po tym jak poprosiłem ją żeby pokazała mi gdzie jest toaleta. Później w klubie (b. duży klub) dosiadła się na chwilę, ewidentnie rzucała mi IOI. Pogadaliśmy chwilę, później ona odeszła, ale spotkałem ją jeszcze na parkiecie i potańczyłem. Do końca imprezy jednak już jej nie widziałem, bo w klubie zapanował megaścisk.

W międzyczasie uskuteczniłem mały dirty dancing z koleżanką z uczelni, wyciągnąłem też z klubu za rękę pewną pannę mówiąc że mam jej coś ważnego do powiedzenia. To była bardzo cierpliwa panna, bo przez ten tłum przebijaliśmy się z 5 minut (sic) Laughing out loud Zagrałem z nią w 5 pytań, wyłożyła się jak każdy już na czwartym. Potem powiedziałem jej żeby wpisała mi swój nr tel.

Subskrybuje zawartość