Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Blogi

Trzeba korzystać z okazji

Wczoraj poszedłem do biblioteki założyć sobie kartę i patrzę obok przy kompach siedzi jakaś blondynka na oko 18 lat. Ja rozmawiam z bibliotekarką przy zakładaniu karty, i spoglądam na blondynke ona uśmiechy spojrzenia w oczy itp. Po założeniu karty wypożyczyłem książkę i za cholere nie miałem pomysłu jak ją tu otworzyć, ponieważ jakoś mi było głupio podrywać dziewczyne przy trzech dziadkach i bibliotekarce(excusy).  No i olałem sprawe. Potem jeszcze zaszedłem do sklepu i w drodze powrotnej wpadłem znowu do biblioteki i wchodze i ściema że zostawiłem chyba rekawiczki na regałach(ona oczywiscie z piec razy sie do mnie uśmiechneła). Niby znalazłem rękawiczki, ale i tak nie wymyśliłem jak tu ją otworzyć no i wychodze, a było 15 minut do zamknięcia, więc poczekałem aż sie biblioteka zamknie.

Efekty po dwóch dniach na stronie o podrywaniu

Jeszcze kilka dni temu byłem myślałem, że jeśłi chce się zrozumieć kobietę, to trzeba być dla niej miły, nie wchodzić z nią w jakieś sprzeczki, akceptować taką, jaką jest, jeśli ona mi się podoba. Tak się zachowywałem. Zauważyłem wtedy coś w tym dziwnego: jestem dobry dla kobiet, widzę, że są szczęśliwe ze mną, a pomimo tego związek z nimi kończył się. Zastanawiałem się, dlaczego tak, dlaczego kobieta nie chce być z takim facetem, jak ja. Z facetem, u którego znajdzie oparcie, bezpieczeństwo, zrozumienie. Dziś wiem, że aby kobieta to doceniła, trzeba zastosować pewne metody, które się sprawdzają.

n.d.

Takie przemyślenie dla ludzi lubiących rap xD

Opowiem wam historie.
To była letnia noc.
Urlop nad morzem
(ona i on)
I wszystko było dobrze,
to wakacyjny romans.
Tylko on nie przewidział
że ona zrobi go w balona.
Dawała mu co chciał,
on brał nie myślał.
Nadzieje miał że, to ona jego życia.
Nagle powrót do szarej codzienności,
na dworcu kolejowym szok.
Podchodzi do niej kilku gości,
ona wskazuje palcem mówi on.
Skaczą po nim, nie mają litości.
To był jego duży błąd
Pozbył się majętności.
Pozbierał się z podłogi wsiadł w pociąg.
Zaczął się głowić jak mógł być takim idiotą
I jeden szczegół przeze mnie nie wspomniany:
pozbył się się karty, oni zwiedzili bankomaty.
Na urlop jechał dziany wrócił z niego spłukany-
śląc ją po zakupy z PINem nie przewidział takiej sprawy.
Mówisz że sprany?

Wewnętrzna zmiana

Jestem z wami dopiero od dwóch miesięcy, a już zauważam w sobie znaczące zmiany. W tej chwili mam 21 lat. Pierwszy poradnik o podrywaniu przeczytałem w wieku 17 lat. Była to książka pt. "Tajemnice Uwodzenia". W pewnym sensie ta książka mi pomogła, a zarazem skrzywiła mnie trochę. Próbowałem za wszelką cenę być taki jak tam było napisane. Straciłem spontaniczność, czyli to co od zawsze mnie charakteryzowało. Ale dzięki poradom w tej książce poznałem też osobę, z którą byłem przez 3 lata.
Czego się nauczyłem od tego czasu? To co tu wszyscy piszą jest ważne, ale najważniejsze jest to, żeby być sobą. Jeżeli nie jesteś sobą powstaje w Tobie konflikt. Tracisz swój polot i w konsekwencji stajesz się mało atrakcyjny dla innych, często łapiesz doły i próbujesz sobie odpowiadać na pytania dlaczego Ci nie idzie, dlaczego tak się dzieje.

O niezrozumieniu kobiet


Pewność siebie siedzi w nas wszystkich

Witam wszystkich na moim pierwszym blogu. Zastanawiacie się pewnie czy w tym wpisie znajdziecie jakieś porady bądź tak zwaną pomocną dłoń. Jeżeli chodzi o kobiety to każda jest inna. Mimo to że mam tylko 18 lat, miałem już pare przeżyć z kobietami, czasami lepiej je wspominam, czasami gorzej. Opisze tylko małą część z nich.
Zacznę może od samego początku. W wieku ok. 12 lat, byłem małym urwisem, osobą do której nikt nie odważył się podskoczyć. W stosunku do kobiet również nie miałem żadnych problemów, podejść zagadać, pfff…. żaden problem. Wszystko to jednak się zmieniło w momencie kiedy poszedłem do gimnazjum i zacząłem dojrzewać. Kompletnie się wtedy pogubiłem, nie potrafiłem rozmawiać z dziewczynami, czasami wstydziłem się nawet powiedzieć cześć do koleżanki z klasy. Wszyscy zawsze chodzili na jakieś ogniska, imprezy itd. a ja nigdy nie byłem zapraszany i zawsze czułem się odrzucony od tej wyższej sfery w szkole.

Subskrybuje zawartość