Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Blogi

Portret użytkownika Vim

Wolny!

W końcu, po blisko półrocznym związku, jestem wolny. Dziewczyna ta zerwała ze mną kilka godzin temu - ale nie czuję żalu, a nawet wręcz przeciwnie. 

Wszystko było wspaniale, do pewnego momentu, mianowicie zaczął się rok szkolny. A że to rok maturalny - dziewczę zapisało się na masę zajęć powtórkowych, jakby tego było mało, postanowiła jeszcze zaliczać prawo jazdy... Czasu niemal zero, a ten, który miała, poświęcała kolegom i koleżankom. 

Wstawiałem chłodnik, wypominałem... I nic. Czułem, że to już nie to, że związek umarł śmiercią naturalną... I tu biję się w piersi - nie zrobiłem pierwszego kroku i nie zerwałem. Zerwała ona, ale umówiliśmy się, że niby zerwaliśmy za porozumieniem, z możliwością powrotu i żeby nikomu o tym nie mówić... Co oznacza, że będzie chciała wrócić. Ale ja już tego nie będę chciał.

Teraz jestem całkowicie wolny, na rozstaju dróg. Przydałoby się znaleźć jakąś partnerkę na studniówkę, ale raczej na zasadzie "po balu każdy w swoją stronę".

Portret użytkownika ktośśś...

Sok na spodniach

Witajcie Panowie.

Wczoraj poszedłem z koleżka na piwo do baru i była tam taka jedna brunetka (długie karbowane włosy, zielone oczy, jednym słowem zajebista dupa) ma na imię Monika. Dobra do rzeczy siedzimy sobie z kolega przy stoliku pijemy piwo rozmawiamy nagle weszla ona siadla stolik dalej od razu bylo kilka spojrzen, usmiechow po chwili ona wstala z jakims sokiem szla w moja strone i zrobila cos dziwnego bo gdy szla zamknela oczy i sie potknela wylewajac sok na mnie. Elegancko ja zlapalem podnioslem ona zaczela przepraszac, ona sie pyta czy moze mi jakos wynagrodzic ta plame na moich spodniach??? ja na to zeby dala mi swoj nr i sie ze mna umowila ona sie zgodzila i dzisiaj sie spotkalismy. Ale ja mysle ze ta akcja z potknieciem to specjalnie byla. A Wy jak myślicie???

Portret użytkownika tyler durden

Pod kościołem czy też w klubie, ja podrywać panny lubię:)

Ostatni weekend zdecydowanie muszę zaliczyć do aktywnych.

W piątek poszliśmy na uczelnianą imprezę klubową. Wcześniej poszedłem ze znajomymi na biforka do zupełnie nieznanych mi osób. Krótko przed wyjściem do klubu w oko wpadła mi pewna dziewczyna. Poznaliśmy się z S. po tym jak poprosiłem ją żeby pokazała mi gdzie jest toaleta. Później w klubie (b. duży klub) dosiadła się na chwilę, ewidentnie rzucała mi IOI. Pogadaliśmy chwilę, później ona odeszła, ale spotkałem ją jeszcze na parkiecie i potańczyłem. Do końca imprezy jednak już jej nie widziałem, bo w klubie zapanował megaścisk.

W międzyczasie uskuteczniłem mały dirty dancing z koleżanką z uczelni, wyciągnąłem też z klubu za rękę pewną pannę mówiąc że mam jej coś ważnego do powiedzenia. To była bardzo cierpliwa panna, bo przez ten tłum przebijaliśmy się z 5 minut (sic) Laughing out loud Zagrałem z nią w 5 pytań, wyłożyła się jak każdy już na czwartym. Potem powiedziałem jej żeby wpisała mi swój nr tel.

Odnajdywanie własnej drogi, własnego stylu podrywania...

Chciałem się podzielić z wami moimi odczuciami co do wyboru drogi, którą należy wybrać i dostosować do siebie, aby to co robiecie, robić jak najefektywniej z wykorzystaniem pełni umiejętności jakie w was są Wink

n.d.
Portret użytkownika ClassM

Problem z aspiryną

Filmy to skrót ze szkolenia Mateusza Grzesiaka. Gość siedzący na krześle po prawej nazywa się Tomek. Materiał przedstawia jego historię - Tomek zaczął brać codziennie aspirynę aby czuć się dobrze.
Filmik traktuje o tym, jak ludzie potrafią sami sobie stworzyć problem, i odnosić z tego korzyści. W zarysie przedstawiono też sposób radzenia sobie z taką sytuacją.

1, 2 i 3

Pozdrawiam.

przemiana ;D (lekkie streszczenie kilku miesięcy życia z zastosowaniem podrywaj.org) ;D

Mój pierwszy wpis na blogu ;D

Wiecie co? Tongue byłem rok z dziewczyną, zerwała ze mną w czerwcu i takim oto sposobem znalazłem sobie tę stronkę ;P

Przestałem wierzyć w jej kity typu, że coś tam ciągle robiłem nietak, że się nie starałem, latałem za nią jak głupi baran...
Pieprzyłem troche wszystko mówiąc jej, że mi zależy i takie głupoty... nadszedł obóz, razem z nią z resztą, cały obóz się do mnie przytulała, ja przychodziłem do niej wieczorami, a swojemu chłopakowi nic o tym nie powiedziała, czułem się super, ale z drugiej strony beznadziejnie, bo ciągle o niej myślałem...

Subskrybuje zawartość