Jak zwykle bywa, do napisania artykułu na blogu popycha mnie jedno z dwóch uczuć. Pierwsze to euforia, stan zadowolenia z osiągnięcia nowego celu lub też przeżycie dotychczas niewyobrażalnej dla mnie sytuacji. Drugie to załamka pytaniami użytkowników i chęć uświadomienia niektórym prostych rzeczy. Rola nauczyciela walczącego z ignorancją. Dziś trafiło na drugi powód.

Większość wie już co to jest chłodnik i na czym to polega. Jednakże zdarza się, że chłodnik wcale nie działa. Potem zastanawiamy się dlaczego tak jest, przecież robimy wszystko jak należy, czyli po prawdzie nie robimy nic.

Dość niedawno przeczytałem pod jednym z wpisów „jak poderwać dziewczynę w szkole” odpowiedź jednego z użytkowników. Napisał on, że próbował zagadać w przedstawiony sposób do kobiety, ale ona go zlała, dlatego uważa też, że podryw to głupota. Dlaczego wyraża tak negatywne zdanie na ten temat?! Z jednego powodu – porażka. Słowo, którego nikt na świecie nie lubi, bo kojarzy się z upadkiem, upokorzeniem, klęską, itd. Jednakże powinniśmy się z nim zaprzyjaźnić. Porażka wcale nie jest czymś złym, przecież każdy jej kiedyś doświadczył.

Przypomina mi się moja rozmowa ze znajomym. Luźna gadka o jego rodzinie, dzieciakach i nagle mówi mi coś co mnie zatkało.

- Wiesz, że zanim urodziła się moja córka, żona poroniła trzy razy?

Zrobiłem tylko wielkie oczy, rozdziawiłem buzie i nie wiedziałem co powiedzieć, lecz on ciągnął dalej.

Zabawny filmik pokazujący z przymrużeniem oka jak niektórzy faceci zachowują się widząc fajną laskę i co taka kobieta sobie myśli o zaczepiających ją 'chłopcach".
Niestety filmik jest po angielsku, ale mam nadzieję, że wyniesiecie z niego ciekawą lekcję dla siebie.

Nie będzie to historia związana ani z podrywem, ani z lekcjami, z moimi problemami też nie będzie miała nic wspólnego. Jednakże jest ona tak nieprawdopodobna, jak niektóre wpadki Hanka Moody'ego w "Californication". 

"Baśniowa opowieść o dwójce młodych ludzi zatraconych w internetowym świecie portali społecznościowych. Tu skryci za tarczą ekranu komputerowego, mogą być kim tylko sobie wymarzą. Nadchodzi jednak czas, kiedy muszą stanąć przed sobą twarzą w twarz." 

Do napisania wpisu związanego z  NLP skłaniałem się już od dłuższego czasu, ale dziś dowiedziałem się trochę więcej na ten temat.