Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Sprawy pieniężne

70 posts / 0 new
Ostatni
pablo1987
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Zegrze

Dołączył: 2018-12-30
Punkty pomocy: 81
Sprawy pieniężne

Hej,
jestem obecnie z dziewczyną 1.5 roku w związku. Aktualnie kupuje mieszkanie i jakoś pod koniec roku chciałem się do niego wprowadzić razem z nią (póki co mieszkamy osobno). Mieszkanie kupuje ja, wykańczam też ja - będę 100% właścicielem. Jakiś czas temu zaczęła temat podziału rachunków. Od razu powiedziałem, że rachunki 50/50. Ona stwierdziła, że sprawiedliwie by było podzielić rachunki równomiernie do wynagrodzenia (zarabiam 2x więcej niż ona). Powiedziałem, że płacimy 50/50 i koniec.
Wierciła dziurę w brzuchu, sypiąc argumentami z dupy, że ona też chce coś odłożyć, zaczęła stroić fochy to poleciałem prosto z mostu, że chyba sobie żartuje jeśli myśli, że ja wpakuje gruby hajs w mieszkanie, a ona przyjdzie na gotowca i jeszcze będzie ustalała warunki kto ile i za co płaci - co to to nie. Wkurwiłem się do tego stopnia, że powiedziałem, że wygląda na to że chce mnie jebnąć na hajs. Oczywiście rozpłakała się i powiedziała, że tak nie jest - później żałowałem że to powiedziałem. Dziewczyna regularnie dokłada się do randek, nie ma problemu z podziałem podczas płacenia za jedzenie itd, za wakacje też płaci za siebie, ale przy tej sytuacji zapaliła mi się lapmka. Jeszcze nawet ze sobą nie mieszkamy, a już była kłótnia o sprawy pieniężne. Do tej pory nie było takich akcji - dogadujemy się dobrze. Co o tym myślicie?

Jatezzz
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Warmia i Mazury

Dołączył: 2019-04-22
Punkty pomocy: 92

Czyli efekt zadziałał. Popłakała się i wzbudziła w Tobie poczucie winy.
To że nie ma "problemu" by płacić za siebie na randce, wakacje i inne, to nie znaczy że ma płacić mniej za zużytą wodę, prąd czy gaz.
Rozejrzyj się jaki jest koszt wynajęcia "pokoju" i sam wylicz czy jako twoja dziewczyna ale jednocześnie i współlokatorka, to że płacicie za czynsz 50/50 to jest wobec niej fer czy nie. Uważam że bardzo dobrze zrobiłeś stawiając na swoim w tym przypadku i pokazując granice, których nie powinna przekraczać.

Oradea
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 00
Miejscowość: .

Dołączył: 2019-02-22
Punkty pomocy: 71

Przerabialam to, tylko odwrotnie, ja zarabiam wiecej. Jakim trzeba byc draniem, zeby wymagac podzialu 50 na 50 od osoby, ktora zarabia 2x mniej od Ciebie?
Dobrze, ze sie wkurwiles, moze panna bedzie miala szanse poszukac kogos kto bedzie szanowal jej intencje.
Jak bedzie siedziala z Twoim dzieckiem w domu i nie zarabiala nic to bedziesz jej wydzielal? Smierdzi toksykiem

pablo1987
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Zegrze

Dołączył: 2018-12-30
Punkty pomocy: 81

Że co? Kolejne głupkowate argumenty. Czy mamy dzieci i ona nie pracuje że mam jej sponsorować życie? Idąc Twoim tokiem myślenia, gdybym zarabiał 3x więcej to powinienem być zobligowany do płacenia rachunków w całości i sponsorować dziewczynie życie, bo przecież jestem w stanie jej to zapewnić? Zajeżdża roszczeniowym toksykiem.

Oradea
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 00
Miejscowość: .

Dołączył: 2019-02-22
Punkty pomocy: 71

Czy Ty umiesz czytac ze zrozumieniem?
Prosta matematyka, mieszkanie kosztuje 2000. Ty zarabiasz 4000 ona zarabia 2000. Ile musialaby dolozyc do mieszkania zeby bylo fair? Masz wybor, albo ja czesciowo utrzymywac, albo poszukac takiej co zarabia tyle samo...

pablo1987
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Zegrze

Dołączył: 2018-12-30
Punkty pomocy: 81

Jednak roszczeniowy toksyk. Bez odbioru Wink

Minuzone
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2010-09-04
Punkty pomocy: 55

Prosta matematyka (...) Ty zarabiasz 4000 ona zarabia 2000. Ile musiałby kosztować chleb w Biedronce żeby było FAIR?
Dla niego 8 zł dla niej 4 zł.
jprd

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3655

"moze panna bedzie miala szanse poszukac kogos kto bedzie szanowal jej intencje."

Może znajdzie jakiegoś łosia, który będzie ją utrzymywać.

"Jak bedzie siedziala z Twoim dzieckiem w domu i nie zarabiala nic to bedziesz jej wydzielal?"

Dziecko, małżeństwo, a zwykły związek to różnica ogromna. Autor wydaje sie być człowiekiem ogarniętym i całkowicie go popieram. Nie jest łatwo odłożyć na mieszkanie czy też dom. Najlepiej sie wpierdolić do kogoś na chate za półdarmo i jeszcze stawiać warunki.

kupis89
Portret użytkownika kupis89
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2010-11-19
Punkty pomocy: 584

Czyli utrzymanie jej, wakacje itp bierzesz w całości na siebie rozumiem, bo skoro wiesz ile zarabia i jest to 2 razy mniej od Ciebie to może zwyczajnie nie mieć na dłuższa metę.

Wtedy co powiesz jej że ma znaleść robotę taka i taką,i ma jej starczac na to i to bo to jest twoje mieszkanie itp?

POZDRO Wink

kupis89
Portret użytkownika kupis89
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2010-11-19
Punkty pomocy: 584

Kłótnia o sprawy pieniężne która Ty zacząłes , jeszcze się wkurwiasz jeśli coś nie jest po twojej myśli.
Toksycznie to wygląda szczerze powiedziawszy jeszcze chwila i będziesz jej stawiał warunki bo to jest twoje mieszkanie, rozejdzie cię się i tyle, zostaniesz sam z tymi rachunkami na własne życzenie.

POZDRO Wink

pablo1987
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Zegrze

Dołączył: 2018-12-30
Punkty pomocy: 81

Myślałem, że jestem na forum normalnych facetów, nie cuckoldów sponsorów. Przeczytaj raz jeszcze kto zaczął temat rachunków. Poradzę sobie sam z tymi rachunkami, dzięki za troskę Wink

Oradea
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 00
Miejscowość: .

Dołączył: 2019-02-22
Punkty pomocy: 71

Uwazaj, bo los bywa przewrotny. Bylam w takiej sytuacji. W domu z dzieckiem, nie zarabiajac nic- ciezko przy noworodku cos zarobic- i bylo mi wypominane. Kilka lat pozniej sytuacja odwrocila sie na tyle, ze to ja zazadalam podzialu bo zarabiam dwa razy tyle co ex. Wtedy sie przestraszyl, bo zwyczajnie go nie bylo stac. Karma wraca

snumik
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: '98
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2015-07-06
Punkty pomocy: 539

Oradea, ale pierdolisz xD

Dajmy na to, ze ziomek wziął kredyt i ma rate 1.5k (nie mówie juz o remoncie mieszkania), to nie dość że ma płacić kredyt, to jeszcze ma płacić całość czynszu, bo zarabia więcej? A Paniusia będzie płacić 300 zł za rachunki np., bo nie potrafi ogarnąć sobie lepiej płatnej pracy? Fajny darmozjad.

Autor zrobił dobrze w 100%.

belford
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Krosno

Dołączył: 2019-07-19
Punkty pomocy: 310

Straszne pierdolenie przez niektórych u góry. Kupiłeś mieszkanie, jesteś jego stuprocentowym właścicielem, ona do tego interesu nie dołożyła nawet złotówki i ma problem, by dzielić się po równo (zaznaczam - po równo, nie w proporcjach, choćby, 60/40) z Tobą.

Nie jesteś żadnym sponsorem dziewczyny, nawet jeśli to Twoja kobieta. Zarabia za mało, by móc pozwolić sobie na takie mieszkanie? Trudno, może całe życie mieszkać w wynajmowanym pokoju z innymi lokatorami.

Ty nie jesteś od tego, żeby zbawiać swoją pannę pieniężnie - kobieta powinna być na tyle zaradna i odpowiedzialna, by móc sobie poradzić samodzielnie w życiu, a nie być zależna od kogokolwiek innego. Jeśli tak nie jest, to ona ma problem, a nie Ty.

A pisanie, że jesteś draniem, bo wymagasz równego podziału, gdy będziecie mieszkać we dwoje jest co najmniej zabawne.

vanarmin
Portret użytkownika vanarmin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2011-11-20
Punkty pomocy: 867

Moim zdaniem bardzo dobrze postąpiłeś. O ile nie jest to Twoja żona a tylko dziewczyna to podział pół na pół ma sens.
Sam fakt, że nie będzie mieszkać w wynajmowanym pokoju z innymi ludźmi i w dodatku taniej powinno być ukłonem w jej stronę.
Takie babskie pierdolenie, że zarabiasz więcej to więcej musisz bulić.
Trzymaj się przy swoim. Jak zmiękniesz to odbije Ci się mocną czkawką w późniejszym etapie związku. Pozdro

"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3655

Świetnie rozumiem co czujesz. Ja pracuję za granicą, z dala od domu. Zbieram na mieszkanie/dom..

Ona chce płacić jakąś część rachunków, a ty powiedzmy płacisz większość + hipoteka (zakładając,ze masz kredyt). Dla niej to piekny interes. Coś się dołoży do rachunków i na łeb nie kapie. Kwatera za darmo

Targecik
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 28
Miejscowość: '*

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 1051

Jej zachowanie moim zdaniem nie na miejscu. Chyba, że mówimy, że oczekujesz od niej dokładania się do kredytu? Bo wtedy to inna rozmowa.

Jeśli mówimy o czynszu (pewnie max 500 zł miesięcznie?) to podział pół na pół jest raczej osiągalny dla każdego. Powiedziałabym wręcz, że mógłbyś oczekiwać od niej zapłacenia całości czynszu, bo jakby chciała sobie wynająć mieszkanie, to musiałaby zapłacić nie tylko za rachunki, ale też za wynajem.

Natomiast jeśli chcesz żeby dokładała się do raty kredytowej to raczej odpada. Ja bym się facetowi do kredytu nie dokładała, gdyby on był właścicielem 100%. Wtedy to trochę jakbyś Ty ją ciągnął na kasę. Jeszcze rozumiem, jakby to był dłuższy związek, ale wtedy się bierze współwłasność.

zbylus
Portret użytkownika zbylus
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: RJS

Dołączył: 2020-08-19
Punkty pomocy: 108

W niedługim czasie bede przerabiał podobny temat..
Cos tam już gadaliśmy jak to bedzie wyglądało i panna przystała na to,ze wpłacamy na wspólne konto,załóżmy po tysiaku i z tego rachunki,jedzenie,wspólne wypady..paliwo oddzielnie,ciuchy,buty reszta podobnych pierdół,każdy osobno.

Mieszkanko moje,wykańczam sam.

foxs
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2016-02-07
Punkty pomocy: 39

Rachunki 50/50, czyli chodzi o te ok. 600 zł miesięcznie? Czy do "rachunków" doliczasz ratę kredytu (bo już też nie wiem czy kupujesz za gotówkę i rata odpada czy jednak na kredyt). No bo jeżeli bierzesz kredyt na siebie, i przez rachunki rozumiesz ratę + czynsz i wymagasz 50/50, no to moim zdaniem słabo z Twojej strony. W takim wypadku dla niej jedynym uczciwym rozwiązaniem byłby wspólny kredyt i wtedy można coś wspólnego wspólnie opłacać po połowie.

Jeżeli pokrywasz w całości sam ratę kredytu, bądź jest to mieszkanie za gotówkę, a tylko wymagasz zapłaty czynszu 50/50, czyli np dla niej tylko 300 zł, no to serio nie rozumiem o co jej chodzi. Gdzie można mieszkać za 300 zł w świeżo wyremontowanym mieszkaniu? Ja na jej miejscu bym płacił cały czynsz, a nie robił aferę o podział rachunków 50/50, bo nawet jeśli zarabia minimalną to 300 zł za mieszkanie to śmieszny pieniądz.

Natomiast wydaje mi się że sprawa ma jakieś drugie dno i może chodzić o to by Ci dokładała do raty kredytu, bo jeśli do tej pory płaciła zawsze za siebie, a nagle w wieku ~30 lat ma problem płacić jakieś 300 zł miesięcznie to jest to bardzo dziwna sytuacja.

pablo1987
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Zegrze

Dołączył: 2018-12-30
Punkty pomocy: 81

Spłatę kredytu biorę na siebie - mieszkanie moje, nie mamy ślubu. Chodzi mi o czynsz i reszta rachunków woda, prąd, internet itp. 600zl miesięcznie to podajecie jakieś abstrakcyjne kwoty, myślę że razem opłat wyjdzie ponad 1000zł miesięcznie.

snumik
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: '98
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2015-07-06
Punkty pomocy: 539

Dajmy na to, że faktycznie wszystkich opłat wyjdzie 1000zł. Czyli składacie sie po 500 zł... czy to jest dużo xDDDDD?

Przeciez ona zadnego pokoju za tyle nie wynajmie, chyba ze w jakims mieszkaniu, ktore nie bylo remontowane 50 lat.

EloraDanan
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 24
Miejscowość: Wrocław (Wrocław-Fabryczna)

Dołączył: 2019-04-04
Punkty pomocy: 10

Moim zdaniem powinna się dokładać 50% tylko do rachunków, a nie płacić za czynsz. Jak mój były mieszkał w mojej kawalerce to nie wymagałam od niego dopłaty do czynszu - który był opłata stałą- niezależną od ilości mieszkających osób.

pablo1987
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Zegrze

Dołączył: 2018-12-30
Punkty pomocy: 81

Możesz uargumentować dlaczego ma nie dokładać się do czynszu? Co jest tym spowodowane? Jak wynajmujesz mieszkanie to też targujesz tak żeby nie płacić czynszu?

EloraDanan
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 24
Miejscowość: Wrocław (Wrocław-Fabryczna)

Dołączył: 2019-04-04
Punkty pomocy: 10

Tym, ze dziewczyna nie wynajmuje mieszkania tylko mieszka u chłopaka. Dla niego ta opłata za czynsz i tak jest stała, wiec nie fair brać kasę na czynsz od dziewczyny ( tym bardziej która dwa razy mniej zarabia)Jak u mnie chłopak mieszkał to dokładał się do rachunków jedynie.
Co za skąpi ludzie, żenada.

pablo1987
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Zegrze

Dołączył: 2018-12-30
Punkty pomocy: 81

A opłata która jest zmienna, np. rachunek za prąd to już jest ok bo nie jest stała? Nie znajduję logiki w Twoim toku rozumowania. Dzięki za opinię Wink

EloraDanan
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 24
Miejscowość: Wrocław (Wrocław-Fabryczna)

Dołączył: 2019-04-04
Punkty pomocy: 10

Logika polega na tym, że bez względu na to czy dziewczyna z Tobą mieszka czy nie - czynsz płacisz najprawdopodobniej taki sam. A zatem Tobie nie robi to różnicy i w żaden sposób nie dopłacasz do swojej dziewczyny; jej natomiast różnice robi, bo mało zarabia. Pewnie wynajęcie pokoju by jà taniej wyszło niż
Mieszkanie z Tobą. Poza tym, nie wyobrażam sobie tak zdzierać ze swojego partnera, wiedząc że mało zarabia. Słabe to.
Jak mój chłopak miał ciężką sytuację i mieszkał w moim mieszkaniu, to nie wyobrażałam sobie aby pobierać od niego kasę za np czynsz. Płacił za to co zużył i to było uczciwe.

cali
Portret użytkownika cali
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31+
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2019-09-14
Punkty pomocy: 227

Co różnica czy opłata jest stała czy zmienna? Opłata za wywóz śmieci też jest stała, podatek od nieruchomości też jest stały. To oznacza że dziewczyna tych stałych opłat ma nie współopłacać?

Rocco
Portret użytkownika Rocco
Nieobecny
Wiek: .
Miejscowość: .

Dołączył: 2015-05-28
Punkty pomocy: 247

EloraDanan, bredzisz kobiecino! Czynsz jest intergralną częścią kosztu mieszkania w danym mieszkaniu. Jeśli Twój były nie płacił czynszu, to znaczy że Cię dymał na niego. Twoje frajerstwo!

pablo1987, Twoja panna to potencjalny ukryty PASOŻYT!!! To jest jak najbardziej oczywiste, że za czynsz i rachunki w Twoim mieszkaniu (w którym będziecie razem mieszkać) powinniście płacić 50/50. Jeśli będziesz płacił więcej, będziesz ostatnim frajerem i zwykłym sponsorem.

PS> Jej płacz to pieprzona manipulacja by wpędzić Cie w poczucie winy. Dobitnie to ujmując, taka zagrywka ze strony panny to jedno z najwiekszych kurewstw jak dla mnie. Zastanów się dobrze z kim jesteś!

Jatezzz
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Warmia i Mazury

Dołączył: 2019-04-22
Punkty pomocy: 92

Ja osobiście dalej uważam, że jeśli za ratę płacisz ty a za rachunki i czynsz 50/50, to jest to jak najbardziej uczciwe. Nie macie dzieci, ślubu (ślub to i tak nie powód byś sponsorował kobietę) ani jakiejś trudnej, kryzysowej sytuacji że np. Jest covid i Twoja partnerka ma problem ze znalezieniem pracy w swoim zawodzie. Pracuje i naturalnie zarabia. Przy najniższej to około 2050zł na rękę. Jeśli nie stać ją z tego powodu by zapłacić połowę rachunków, czynszu, wyżywić się i pozwolić na odrobinę luksusu + drobne oszczędności, to znaczy że jest niezbyt gospodarna i chyba chce żyć ponad stan.
Postaw na swoim i tyle. Nie ta, to inna. Jeśli zdarzy Ci się raz na jakiś czas zabrać ją gdzieś i zapłacić za obiad, bilety w kinie czy wino to nic złego. Byle by to była pewna nagroda za jakieś bardzo dobre zachowanie i nie było to robione nagminnie/zbyt często.

Mendoza
Portret użytkownika Mendoza
Nieobecny
Ogarnięty
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2012-10-28
Punkty pomocy: 2661

Za najniższą krajową czy trochę wiecej, to zwykłe godne życie wydaje się ponad stan Smile

Pozdrawiam!

________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.

Mendoza
Portret użytkownika Mendoza
Nieobecny
Ogarnięty
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2012-10-28
Punkty pomocy: 2661

Nooo... z tym, że Ciebie chce jebnąć na hajs to rzeczywiście przesadziłeś Smile

Kobieta to nie współlokator, z którym się rozliczasz.

Jak z kumplami wychodzisz na bro, to też im tak wszystko liczysz?

Jeżeli uważasz ten związek za dobry, a luba się dopłaca do wakacji, żarcia itd. sama z siebie to moim zdaniem, tego rzutu na Twoją kasę nie ma.

MOIM ZDANIEM trochę wsobnie do tego podszedłeś, trochę jak "Moje mieszkanie, MOJE!!" jak dzieciak...
To w końcu jesteście w związku czy nie?!

Może to też być objawem jakichś głębiej siedzących TWOICH lub WASZYCH problemów, konfliktów. Może warto zlustrować ten związek?

Po za tym, zarabiasz więcej, pieniędzy nie przytulisz, nie pobzykasz, bym odpuścił. Finansowo przecież jesteś w stanie ją wesprzeć (NIE UTRZYMAĆ, proszę tego nie mylić).

Jak się już chce dopłacać, to jest naprawdę dobrze, odpuść jej, niech ma swoją kasę na jakieś ładne buty czy sukienkę.

Kochasz ją czy nie?
Chcesz się z nią szarpać za parę banknotów? Ze swoją miłością? Przecież więcej przepuszczałeś w jeden wieczór. A tu takie jazdy odstawiasz.

Za to, co powiedziałeś, bym ją raz a porządnie przeprosił i nigdy nie wrócił do tematu. Bo to naprawdę nie fajnie takie coś słyszeć, że ona chce Ciebie jebnąć na kasę.

Po za tym zaczęła temat, a Ty się poczułeś zaatakowany jak burak. Ochłoń.

PS. Niech trochę dopłaci i będzie git. Bez kalkulatora. Z głodu nie umrzesz. Chyba uciągniesz? Mężczyzno? Smile

________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.