Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Blogi

Portret użytkownika ktośśś...

portfel i niezla dupa

Witam wszystkich ostatnio chyba to bylo w srode jak wracalem ze szkoly mialem barzo dziwna sytuacje. Mianowicie szedlem sobie z kolega jak wczesniej wspomnialem ze szkoly zauwazylem wczesniej ze przed nami idzie no nie da sie ukryc zajebista panna ktorej wypadl portfel z torebki, podnioslem go i przyspieszylem kolega zostal z tylu bo palil szluge. jak do niej doszedlem mowie jej zeby zwolnila bo mam cos dla niej ona taka przestraszona sie pyta co????

Portret użytkownika Vim

Zastanów się - po co?

Oglądałem dziś pewien film. "Duchy moich byłych" - raczej mało znany. Tak czy inaczej, przedstawia on historię faceta, który z podrywaniem przegiął. Był pewny siebie, żadna laska mu się nie oparła. Ale czy był szczęśliwy? To już inna para kaloszy. 

Wszyscy trafiliśmy tutaj po to, żeby coś w sobie zmienić. Żeby stać się bardziej pewnym siebie, żeby odnaleźć sens w życiu, żeby zemścić się na byłej albo żeby poderwać wymarzoną dziewczynę. Niestety, jest mały problem - w tym się można zatracić. Władza nad kobietami i powodzenie wśród nich nie zawsze daje szczęście. Bo nie szanujemy wtedy kobiety, męczymy się strukturą związku, chcemy podrywać wciąż nowe i nowe...

Ale czy warto? 

Trudno powiedzieć. Z jednej strony, warto podrywać, poznawać nowe kobiety, mieć nowe doświadczenia... Bo przecież żyje się tylko raz.

Co myśleć o kobietach II

Hejka!

Już od pewnego czasu myślę o tym i robię tak i to działa Laughing out loud

Jak przyszedłem na stronę to miałem w głowie, że kobiety to istoty które trzeba głaskać, przynosić ciasteczka, ciągle wspierać, kiedy ona powie chce coś tam to ja mam to załatwić bo to księżniczka! I tak dalej i tak dalej...

Po tym jak przeczytałem lekcje i wykonałem to nadal tak myślałem, ale już w mniejszym stopniu....

Podryw szedł dobrze, ale w późniejszym etapie było coś nie tak, za bardzo je szanowałem, za bardzo byłem miłym itp.. a te suki za dużo sobie pozwalały!

I wtedy postanowiłem, że nie będę szanował za bardzo i nie będę za bardzo miły...

Traktuje kobiety jak kurwy o czym już napisałem w I części a teraz pogłębiam to, jestem dla nich niedostępny.


Możecie się nie zgadzać, ale jak czytam mejle od Undera w których pisze, że siedzi z panienkami i śmieje się  jak wykorzystały faceta/ów.

Portret użytkownika Neofita

Rozmawiaj. Odrzuć iluzje. Podrywaj bez "podrywu". Uwierz!

Blogi i zawarte w nich problemy glinxa11 natchnęły mnie do napisania czegoś. Chciałem mu napisać to w komentarzu, ale za dużo tego.

Glinx11 w relacji z jednej z akcji napisał: "W końcu lista tematów, jakie mogłem poruszyć, się skończyła, a ona oczywiście nie zaczynała żadnych własnych." Wynika z tego, że nie jest pewny siebie i nie wie o co chodzi w podrywaniu.Wielu z was, za pewne nie tylko glinx11 macie podobny problem. Tak na prawdę jeszcze nie zrozumieliście o co w tym wszystkim chodzi.

Pewność siebie- pewność siebie nie wynika tylko z tego, że podejdziesz i zagadasz do nieznajomej kobiety. Niektórym wydaje się, że jak wypną klatę i odezwą się do dziewczyny to ona będzie myślała- O! Jaki samiec ALFA do mnie podszedł. Łał, zagadał do mnie- jest taki pewny siebie. Muszę coś zrobić, żeby mu się przypodobać. ... Gówno. Szlag. Zrozum, że na to potrzeba czasu. Trzeba zmienić swoje patrzenie na rzeczywistość. Gruntownie. Odrzucić iluzje.

Portret użytkownika tyler durden

Kobiety trzy

Opiszę trzy moje akcje, bohaterką każdej z nich jest inna Panna. Zatem - zaczynajmy.

Panna #1.

Na imprezie w klubie zauważyłem koleżankę. Tańczyła w kółeczku z dwiema panienkami. Podszedłem, przedstawiłem się, powiedziałem że porywam P. do tańca i tak też zrobiłem. Przez dłuższy czas tańczyliśmy, później usiedliśmy, ona miała za zadanie odpowiedzieć na 5 pytań;) W końcu spragniony poszedłem po piwo, ciągnąc ją ze sobą, z góry zaznaczając, że jej nie postawię bo nie stawiam pannom, których jeszcze nie znam. Staliśmy tak w kolejce i po raz kolejny (wcześniej w tańcu) podeszła do niej jej siostra i coś szepnęła jej na ucho. Zapytałem P.: Co ta siostra jest taka zazdrosna o Ciebie? Na co usłyszałem: Podobno masz dziewczynę? Ta odpowiedź zwaliła mnie z nóg, pomyślałem sobie - jebana cockblokerka z tej siostry. Odparłem coś w stylu, że w takim razie ocenia mnie karygodnie nisko, bo ja potrafię dochować wierności swojej kobiecie a jak to wygląda w jej  przypadku?

Postawa przy rozstaniu

Powiem tyle,nie okłamując samego siebie i wszystkich do okoła,odkąd jestem na tej stronie zmienilem calkowicie swoje podejscie do kobiet,mysle calkiem inaczej,ale nie w tym rzecz akurat,ta sytuacja którą opisze za chwile miała miejsce jeszcze przed moim zalogowaniem na tej stronie...
Dotyczy rozstania z moja obecną dziewczyną...

Poznalem ją,dosyc fajna,dosyć skryta,szara myszka,ale cos w sobie ma takiego co mnie do niej przyciaga.Przez początek naszej znajomosci dopiero teraz widze czego mi brakowalo: Pewnosci siebie,wlasnego zdania...
uwierzylem w tyle iluzji jakich narzucila mi moja dziewczyna...do tego stopnia ze nie moglem byc sobą gdy sie z nią spotykalem...czulem to ze sie mecze...ze nie potrafie byc nad nia tylko ona mną rządzi...to co powiedziala traktowalem poważnie,rzucala szantaże emocjonalne a ja w to glupi wierzylem bo myslalem ze mnie zostawi.Wkoncu zostawila mnie i to wlasnie przez to ze w to wszystko wierzylem...

Zaczynamy

Witam Panowie,


od dziś zaczynamy krok 1, czyli pytanie kobiet o godzine. Ze względu na rozmiar miasta, bedzie to około 10 kobiet. Trzymajcie kciuki Wink, musimy przełamać lody.


Najgorsze jest to, kobiety mi się juz w mieście skonczyły!

A tymczasem, milego weekendu.

Subskrybuje zawartość