Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Blogi

rozmowa z kukuryną, ale o czym...

Po przeczytaniu wielu artykułów o uwodzeniu doszedłem do jednego wniosku...
Wielu z nas zastanawia się o czym rozmawiać z kobietą, żeby ją zainteresować. No panowie, zna ktoś odpowiedź... pewnie tylko Ci najlepsi... podpowiem wam, o uwodzeniu. Każda kobieta jest lepszą uwodzicielką, niż najlepszy nawet facet. Dlaczego mają coś czego my pożądamy, nie na darmo wzięło się powiedzenie "pies nie weźmie, póki suka nie da".
One już na samym początku wiedzą jak się skończy randka, my czekamy w niepewności.
Zauważyłem jedną rzecz, która jest uniwersalna u wszystkich kobiet, uwielbiają rozmawiać o uwodzeniu. Ten temat można Ciągnąć bez końca i w dodatku dowiedzieć się ciekawych rzeczy, których jeszcze nie wiemy.
Postanowiłem zrobić test... wszystkim kobiety które poznaje, jak i te tym już znam opowiadam pewną historię...

Portret użytkownika Raphael

Konsekwencja -> dążenie do celów -> silna rama

Dawno tu nic nie pisałem, więc warto coś skrobnąć, żeby kiedyś w razie czego nie musieć znów błądzić.
Moje wpisy w blogu są wyznacznikami czasu i oczywiście służą głównie mnie dlatego proszę nie czepiać się treści.

Tak więc kilka miesięcy nic nie pisałem... a to znaczy, że wiele zmieniło się w moim życiu. Przede wszystkim jestem już na dobrym torze i uczucie, że zachowuję się czasami nienaturalnie odeszło w niepamięć. Zbudowałem solidne podstawy do bycia prawdziwym mężczyzną i chociaż często czuję się wśród kobiet jak gorący towar na promocji w MediaMarkt, to nadal pracuję nad sobą i wątpię żebym kiedykolwiek mógł spocząć na laurach.

Co mi dała ta strona i zajmowanie się tematyką uwodzenia?

Moja Historia

jestem hardkorem... jestem kaskaderem

Ostatnio od Gracjana dostałem maila, w którym napisał że próbował feromonów i opisał jego działanie. Postanowiłem sam spróbować, wiec zamówiłem próbkę. Po przysłaniu od razu rozpakowałem i powąchałem... szczerze zaje..sty smród, coś jak bardzo intensywny pot. nic specjalnego. Postanowiłem wypróbować idąc na balety, żeby jakoś to pachniało dodałem swoich perfum. Nie było najgorsze, ale efekt był oszałamiający. Kobiety zachowywały się bardzo dziwnie i wprawiały mnie w zakłopotanie, sam nie wierzę że to piszę, ale naprawdę tak było.
W jednej sytuacji kobieta po około minucie rozmowy złapała mnie za małego, wyglądało to tak jakby nie wiedziała że to robi, dalej rozmawiała ze mną jak gdyby nigdy nic. Podczas tańczenia na parkiecie podeszły do mnie dwie kobiety, były chyba koleżankami i złapały mnie za tyłek... zaczęły się ocierać o mnie jak o rurkę w barze go-go.
Koleżanki które spotkałem pytały jakich perfum używam, bo im się strasznie podobają, a używam cały czas tych samych.

Była... sobie była

Zastanawiałem się jaką dać kategorię rozstania czy akcje w klubach?? Wydaje mi się jednak, że to pierwsze lepiej pasuje.
Jak już kiedyś pisałem i przypomnę nie jestem podrywaczem ani uwodzicielem... hehe pewnie że nie. Interesuje mnie tylko seks, ale wróćmy do sedna.
Parę dni temu obchodziłem 26 urodziny, więc co tu dużo mówić, zaprosiłem znajomych, żeby nie wyjść na prostaka niestety też moją byłą. Choć początkowo miała to być impreza tylko dla facetów, zrobiła się bardziej damska, dzięki kolegom którzy nie potrafią żyć bez kobiet. Nadmienię że byliśmy w klubie i tłumaczyłem im że nie ma po co brać drewna do lasu. Ale skoro tak chcieli no to ich sprawa...

Portret użytkownika glinx11

Wiele hałasu o nic

Z oczywistych przyczyn dużo myślałem dziś o planowanej rozmowie z Natalią. W trakcie zajęć, po których miałem do niej przekręcić, pojawiły się wszakże nowe wątpliwości. Uświadomiłem sobie, że podświadomie chcę, żeby mi odmówiła - krótka pogawędka, rozłączenie się, święty spokój i pretekst, by uronić przed snem kilka łez odnośnie swojej niemożności zainteresowania płci przeciwnej. Bo co, jeśli - zacząłem się zastanawiać - się zgodzi? Co wtedy? Przecież musiałbym powiedzieć, gdzie ją zabiorę. No właśnie - gdzie? Nawet nie jestem do końca pewien, gdzie ona mieszka i czy nie będzie jej za daleko.

Faza bólu

Nazwałem to fazą bólu(wzięte z "Gry") gdyż, tydzien temu kreciłem jeszcze z trzema pannami, z czego dwie mnie zlały, a jedną sam odgoniłem mocnym negiem właściwie to wrzutem. 

Laska po randce z namietnymi pocałunkami, zlała mnie po czym po chłodniku źle rozegranym, znowu sie odezwała, ale tym razem zacząłem rozgrywać to sprytniej, ale ona caly czas grała.

Na moj tekst, ze mam podobbna do ciebie kolezanke i wiem ze nigdy sie w tobie nie zakocham, ona ze ma zakochanych facetów na peczki po co mi kolejny. Ja jej na to że to sie uśmiałem oprócz tego że masz duże cycki to jestes ponizej sredniej krajowej. No i cisza. Nastepnego dnia napisałem, że i tak wiem że na mnie lecisz wiec wpadaj do mnie itp. Mam nadzieje, że się nie odezwie, inne też mają.

Jednak przyznam wam panowie, że nie jestem w zbyt dobrym humorze, ale mam cholerną motywację.

Subskrybuje zawartość