Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Spadek zainteresowania

19 posts / 0 new
Ostatni
Melgibson40
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Wawa

Dołączył: 2017-12-29
Punkty pomocy: 6
Spadek zainteresowania

Taka sytuacja. Poznałem u znajomych rodziców ich córkę. Bardzo fajna dziewczyna, chociaż dopiero 18 lat. Zafascynowała się mną, nawet jak jeszcze mnie nie znała osobiście (wyhaczyła mnie na FB). No i po wizycie u tych znajomych strasznie się nakręciła, zaczęła ciągle opowiadać o mnie, jej rodzice nawet sami zapraszali kilka razy do siebie z tego powodu - ale nigdy nie miałem czasu i tak przez kilka miesięcy utrzymywałem z nią kontakt via internet (ale bardzo sporadyczny, zwykle nie częstszy niż co 2 tygodnie) - tam jakieś opisy szły w moim kierunku, że tęskni itd - widać było, że mocno się wkręca w temat. Dziewczyna konkret zainteresowana, po czasie sama zaczęła do mnie pisać i inicjować kontakt. Wreszcie ostatnio się spotkaliśmy na imprezie rodzinnej, tam przegadaliśmy całą imprezę - faktycznie, spodobała mi się i powiedziałem, że skoro oboje się lubimy, to nie musimy czekać na kolejną okazję - możemy się gdzieś przejść na spacer - była na tak, jej rodzice nawet sami to sugerowali. Okej. Tutaj zaraz po powrocie z imprezy (niestety za szybko zdecydowanie, po alko mi się włączyło parcie na to, żeby jak najszybciej domknąć temat) napisałem do niej, że w weekend możemy się spotkać tylko ma mi dać znać o której. Oczywiście, że tak, będziemy w kontakcie - wszystko spoko. Przed weekendem zapytałem o czas - no nie ma czasu, bo wyjazd rodzinny. Napisałem, że spoko, może innym razem i poszedłem na imprezę (o czym też wiedziała przypadkiem). No i wtedy znowu zaczęło się lekkie szukanie kontaktu z jej strony - wrzuciła coś zaczepnego na relację - zareagowałem na to - odpowiedź bardzo pozytywna, zaczęła się śmiać, napisała, że jeszcze jej dobrze nie znam, bo widzieliśmy się tylko 2 razy i wiele o niej jeszcze nie wiem. No to napisałem coś w stylu że zaczynam się bać i nie wiem czy sprostam temu co się naprawdę kryje w tej skromnej z pozoru dziewczynie. No i tutaj reakcja była już średnia, bo mi odpisała, że nikt mnie nie zmusza do podejmowania tego wyzwania - odbiłem piłkę, że dzięki za info, bo już się czułem zmuszany (tutaj pierwszy raz w naszej znajomości wjechał P&P od niej). Potem jeszcze wszedł temat muzyki - że może i słucha niektórych nieprzyzwoitych kawałków, ale to o niej nie świadczy nic (bo tu sugerowałem, że skoro taka grzeczna, to muzyka, której słucha się z tym gryzie) - no dobrze.

No i tutaj już zjebałem, bo zamiast olać temat gdy widziałem złe nastawienie, to pociągnałem dalej - we wtorek i środę wleciało mi wolne w pracy i zaproponowałem, że w jeden z tych dni możemy się spotkać, bo kolejne weekendy u mnie odpadają do września. Zaczęło się kręcenie i pytania, co tam będziemy robić - opowiedziałem co. Napisała, że kusząco, ale musi odmówić, bo ma już plany na te dni i treningi. No to mówię, żeby sama podała dogodny termin i zobaczymy. No to ona, że narazie nie wie, bo jej się strasznie zmieniają dni treningowe. Widziałem, że ma focha, no to napisałem, ze jeśli ją uraziłem tym tekstem o słuchanej muzyce, to nie to miałem na myśli i że przez internet różnie można pewne rzeczy odebrać, dlatego nie lubię pisać. Ona na to, że ten tekst o muzyce nie zmienił jej podejścia do mojej osoby. Zakończyłem temat i zmieniłem jednocześnie na coś totalnie nie związanego z sytuacją - odpisała, ale ja już nie odpisywałem, zostawiłem to.

Przeinwestowałem temat w pewnym momencie i zbyt mocno zacząłem naciskać na to spotkanie - tak mi się wydaje, po prostu puściłem ster, zamiast dalej cisnąć z większą niedostępnością. Cóż plan jest taki, żeby na razie totalnie olać temat i robić dalej swoje z innymi dziewczynami, do czasu aż ona na nowo zacznie inwestować w relację. Zainteresowanie wcześniej było naprawdę spore, nawet jej tata mi na tej imprezie opowiadał, że ciągle o mnie mówi i już powoli ma tego dosyć - wątpię, że nagle w jeden dzień uleciało całe zainteresowanie, ale z pewnością nie zyskałem, a straciłem ciśnięciem na ten spacer. Piszę tutaj, bo mój kumpel już mi doradzał, że mam walczyć i kupić kwiaty - na same takie rady mnie skręca więc wolę bardziej "chłodnych przemyśleń".

sequel87
Portret użytkownika sequel87
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 35
Miejscowość: Jaworzno

Dołączył: 2018-07-27
Punkty pomocy: 3176

Ci rodzice to akurat sa wielka przeszkoda w takich przypadkach, robia niepotrzebny rozglos I sieja zamęt wraz z parciem u takiej nastki. Ty zas procz oddania steru popelniles takie bledy jak

1.Nie wiem czy sprostasz jej osobie, blad

2.Tlumaczenie sie o ta muzyke

3.Oddanie jej terminu I pokazanie tym ze mozesz byc na jej zawolanie

To sie tak wszystko ladnie polaczylo I doszlo do porazki, tak zazwyczaj bywa

Melgibson40
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Wawa

Dołączył: 2017-12-29
Punkty pomocy: 6

tak, ale czy tutaj można coś jeszcze podziałać, albo poczekać na jej ruch?

sequel87
Portret użytkownika sequel87
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 35
Miejscowość: Jaworzno

Dołączył: 2018-07-27
Punkty pomocy: 3176

Amunicji wyczerpales az za duzo I zadna kula w nia nie trafila... wszystkie ominela jak neo na bullettime. Miga sie dziewczyna zaslaniajac sie treningami, I innymi slabymi wymowkami. Wygodniejsze dla niej jest ewentualne pisanie z toba , chlopak pewnie jej jest niepotrzebny tylko twoja uwaga.
Zreszta widzisz co nia nia dziala. Jak ja zrzucisz na drugi plan a potem bezczelnie odpiszesz ze spotkales sie z zoska w kinie bo ci sie termin zwolnil przez nia to dostanie niezlej sliny

Melgibson40
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Wawa

Dołączył: 2017-12-29
Punkty pomocy: 6

Przypomniałem sobie, że wcześniej zapraszała mnie, żebym znowu ją odwiedził - ale wiadomo, też na gruncie takim jak ją poznałem - a więc spotkanie u niej w domu i rodzicami. A mnie to nie odpowiada, bo co ja tam podziałam? Dlatego chciałem iść na spacer. Na bank będę ją jeszcze widział - bo nasi rodzice się dobrze znają, nawet mam jeszcze do jej ojca brandy w podarunku przygotowane. Pewnie to będzie trochę niezręczna sytuacja teraz. Ogólnie mam wrażenie, że jak postawiłem sprawę odważnie "okej, to nie piszmy, chodźmy się spotkać sam na sam" - to się trochę przestraszyła. Z drugiej strony tak jak powiedziałem, co ja z nią podziałam u niej w domu przy rodzicach, bezpieczne dla niej - dla mnie bezużyteczne.

PS. Tak - idę w sobotę z inną dziewczyną nad wodę jak będzie pogada, więc będę kuł bardziej w tym kierunku.

I masz rację - działa na nią zlewanie. Jak poszedłem na tą imprezę, to na drugi dzień od razu wleciały znowu jakieś oznaki i zaczepki. Tylko czy to jest normalne, że zlewanie i traktowanie laski jak drugie tło, działa na nią?

belford
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Krosno

Dołączył: 2019-07-19
Punkty pomocy: 310

Kurwa. Dlaczego goście zawsze są nachalni i się narzucają, proponują spotkania podczas gdy widzą, że laska traci nimi zainteresowanie, mając nadzieję, że tym razem wszystko będzie dobrze, skoro wcześniej nie było?

Powiedz mi, drogi autorze, w jakim konkretnie celu to robisz? Naprawdę - nigdy tego nie zrozumiem u facetów. Gdy ewidentnie widzisz, że ktoś jest niechętny do spędzania z Tobą czasu i pisze w mniej zaangażowany sposób niż wcześniej, nie proponuj takich rzeczy. Po prostu sobie odpuść i poczekaj na to, aż ona sama napisze. W większości przypadków tak się właśnie dzieje, a Ty pokazujesz tym, że nie jesteś zdesperowany i masz własne życie, które nie kręci się wokół niej. Zakoduj to sobie w głowie raz na zawsze.

Rozumiem, że targają Tobą emocje, ale musisz się nauczyć je kontrolować. Jeśli tego nie zrobisz, nie zasługujesz na wysokiej klasy pannę.

Melgibson40
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Wawa

Dołączył: 2017-12-29
Punkty pomocy: 6

Tak dokładnie, emocje tutaj wzięły górę, wypadek przy pracy, już ogarnąłem baniak, ale niestety swoje musiałem zjebać.

william_sexspeare
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: -

Dołączył: 2018-05-11
Punkty pomocy: 161

No i po wizycie u tych znajomych strasznie się nakręciła, zaczęła ciągle opowiadać o mnie, jej rodzice nawet sami zapraszali kilka razy do siebie z tego powodu - ale nigdy nie miałem czasu i tak przez kilka miesięcy utrzymywałem z nią kontakt via internet (ale bardzo sporadyczny, zwykle nie częstszy niż co 2 tygodnie) - tam jakieś opisy szły w moim kierunku, że tęskni itd - widać było, że mocno się wkręca w temat.

Prawdopodobnie przespałeś. Wszystko kwestią tego na ile klarowne jest to co piszesz. Jak ewidentnie byłeś wtedy zaczepiany to trzeba było działać. Przez kilka miesięcy dużo mogło się zmienić, znam takie dupy co też mnie tak subtelnie zaczepiały. To na melanżu, to potem na Instagramie, jakieś niewinne polubienia komentarzy, zainteresowanie stricte wyjściem ze mną gdzieś. Gdy grałem w to z nimi za długo będąc niezdecydowanym to był KONIEC, później już tylko próba dojebania sobie przez taką pannę atencji moim kosztem. Co się działo konkretnie jak ją na początku poznałeś? Jak wyraźnie Ciebie zaczepiała a nie wychodziłeś z interakcją do niej to zwykle jest koniec. Niedostępność przyciąga, owszem - ale wyobraź sobie sytuację, gdzie FAKTYCZNIE podobasz się konkretnie danej dupie, ona szuka kontaktu, jesteś niedostępny - więc zaczepia w taki czy inny sposób, raz tak, potem cisza, potem inaczej - jeszcze inaczej. Nic z tego nie wychodzi, do chłopa nie dociera, dalej jest niedostępny. Kilka miesięcy czekania na cokolwiek konkretnego z Twojej strony to za długo. Gdy taka relacja powróci to i tak mimo iluzji, że jest OK jest koniec. Laska nie powie Ci, że szansę przespałeś i masz wypierdalać - ba, będzie miła, na kulturce a na spotkanie się tak czy siak wypierdoli.

No to mówię, żeby sama podała dogodny termin i zobaczymy. No to ona, że narazie nie wie, bo jej się strasznie zmieniają dni treningowe - pobajerowane jest już na bank. Zapomnij.

Jak poszedłem na tą imprezę, to na drugi dzień od razu wleciały znowu jakieś oznaki i zaczepki. - gówno to w zasadzie znaczy, 18 tak robią jak nie domkniesz, nie określisz się wcześniej w porę. Będzie zaczepiać, stwarzać iluzje. Po tym co przeczytałem wyżej o jej dniach treningowych daję sobie kutasa i jedną nogę uciąć, że nic z tego nie wyjdzie. Możesz na chuju stanąć.

Melgibson40
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Wawa

Dołączył: 2017-12-29
Punkty pomocy: 6

No ale tak nie było, bo jeszcze do imprezy urodzinowej cały czas była na mnie nakręcona, nawet wysłała mi życzenia urodzinowe tydzień przed (nie miałem jej w znajomych nawet na FB) bo zapamiętała, że mam urodziny. Na IG cały czas regularnie przez okres 3 miesięcy mnie zaczepiała. (Impreza była tydzień temu).

Obraziła się nagle tak jakby od tego tekstu odnośnie muzy której słucha - do tego momentu też była pozytywnie nastawiona. Raczej laska która ma mnie w dupie nie odpisuje po imprezie urodzinowej na zaproszenie na spacer „jasneee będziemy w kontakcie :*” - tym bardziej że na samej imprezie sama się jeszcze zastanawiała co mi może pokazać w swoim mieście na tym spacerze.

Zresztą - jej rodzice też mówili, że cały czas tylko nawija o mnie, nie daje im spokoju. Było konkret.

Tutaj tak jakby coś się spierdoliło nagle, dosłownie na dniach. Byłem też na imprezie w klubie - może się nie spodobało, że mieliśmy iść na spacer, ona nie mogła i ja poszedłem wyrywać.

I też zawyżyłem trochę jej wiek, ona wkrótce kończy 17, nie wiem czy to ma znaczenie - ja tez jestem jeszcze młody dosyć .

Vogue
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 19
Miejscowość: Daleko

Dołączył: 2020-06-30
Punkty pomocy: 10

To ma duże znaczenie też właśnie ostatnio otwierałem o tym temat na forum tutaj masz link
https://www.podrywaj.org/forum/l...

I naprawdę nie warto się przejmować takimi dziewczynami może jej się coś odwidziało i już nie chce utrzymywać z tobą kontaktu ona jest jeszcze młoda i sama pewnie nie wie czego chce od tej relacji z tobą.

"Bo w życiu chodzi przecież o dobrą zabawę"

william_sexspeare
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: -

Dołączył: 2018-05-11
Punkty pomocy: 161

No ale tak nie było, bo jeszcze do imprezy urodzinowej cały czas była na mnie nakręcona, nawet wysłała mi życzenia urodzinowe tydzień przed (nie miałem jej w znajomych nawet na FB) bo zapamiętała, że mam urodziny. Na IG cały czas regularnie przez okres 3 miesięcy mnie zaczepiała. (Impreza była tydzień temu). No, zaczepiała Cię i nic z tym konkretnego nie zrobiłeś, znajomości dalej nie pociągnąłeś. Miałeś tak, żeby usiąść i zapytać siebie samego czego konkretnie od niej oczekujesz, podstawić to pod zainteresowanie jakie płynęło z jej strony i wyciągnąć wnioski? Wydaje mi się, że nie.

Raczej laska która ma mnie w dupie nie odpisuje po imprezie urodzinowej na zaproszenie na spacer „jasneee będziemy w kontakcie :*” Zdziwisz się jeszcze nie raz z takim podejściem, nie liczy się to co mówi/pisze a co robi. Olewa Ciebie teraz, więc faktem jest, że ma w Ciebie wyjebane. Ten tekst w takim wypadku nic nie znaczy, totalnie.

I też zawyżyłem trochę jej wiek, ona wkrótce kończy 17, nie wiem czy to ma znaczenie - ja tez jestem jeszcze młody dosyć . Oczywiście, że tak. Czas który spędziłeś na obserwacji i pobudzaniu jej zainteresowania gdzie brakło konkretów liczysz w miesiącach, to powinno dać Ci do myślenia.

Wniosek jest bardzo prosty, laska była może nawet i BARDZO zainteresowana, ale Ty przespałeś to zainteresowanie - finalnie zaczęła napierdalać na Tobie push and pulla bo to pobudza jej atencję, ona wie, że czegoś od niej chcesz ale, że nie wziąłeś tego tak jak przystało wcześniej w porę to w sumie szczere zainteresowanie spłynęło z niej już całkowicie i tak jak pisałem wyżej mimo, że nie mam wglądu w tę sytuację 1:1 i w to co tam się działo jestem w stanie założyć się, że ona już na nic nie liczy.

Melgibson40
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Wawa

Dołączył: 2017-12-29
Punkty pomocy: 6

No ale na co ty liczysz w tej sytuacji? Nie mówimy o kobiecie 20+, tylko znajomej rodziców, 15/16 lat. W tej sytuacji co miałem zrobić, dzień dobry mogę wyruchac państwa córkę? Była okazja na imprezie dopiero się spotkać. Nie chce mi się już tego opisywać 1:1, zobaczymy jak będzie. A na imprezie jeszcze z jej starymi na plecach - jak ja wyciągnąłem ma dwór to jej ojciec tez wychodził się przewietrzyć. To się wydaje takie proste, ze nic nie zrobiłem - tutaj chyba jedynie to lepiej poczekać jak laska jeszcze urośnie, bo ten wiek to jeden wielki koktajl.

Mendoza
Portret użytkownika Mendoza
Włączona
Ogarnięty
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2012-10-28
Punkty pomocy: 2631

Nie idzie zdobyć doświadczenia bez wyjebania się.

________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.

william_sexspeare
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: -

Dołączył: 2018-05-11
Punkty pomocy: 161

Była okazja na imprezie dopiero się spotkać. - trzeba było usiąść, uśmiechnąć się - pogadać ze starszym na jakiś ciekawy temat a następnego dnia zaproponować jej coś z izolacją od starych i działać na tyle na ile widziałeś zainteresowanie. Teraz to już po ptakach, ta przerwa bez konkretów zrobiła swoje. Mordo te emocje które były, już ich nie ma - już nie masz tej ramy którą miałeś wcześniej zanim olałeś temat i póki to do Ciebie nie dotrze to będziesz to drążył co jest chuja warte.

Jak poznajesz dobrą dupę i chcesz w to grać to siadasz i rozkminiasz to tak - mam okazję stworzyć coś z tą dziewczyną, chuj wie co z tego będzie - ale chcę, właśnie! Chcę, czy nie? I rozkminiasz, podejmujesz decyzję i działasz od samego początku a nie wrzucasz typiarę do poczekalni. To tak nie działa. Obudziłeś się teraz z palcem w nocniku, bo laska fajna a Ty temat spaliłeś i to nie będąc tego nawet świadomym - teraz próbujesz to wyratować gdzie już ratować nie ma czego. Uwierz mi, miałem podobną sytuację i też było mi kurwa przykro, zastanawiałem się, czy może ugram coś jeszcze bo przecież taki ze mnie alwaro i laska srała na mój widok ale nie - to tak nie działa. Przyjmij na klatę i next, chyba, że wolisz brnąć w zaparte ale w takim razie czekam na relację. Laughing out loud

Melgibson40
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Wawa

Dołączył: 2017-12-29
Punkty pomocy: 6

Pomijasz fakt, że do samej imprezy nadal było bardzo duże zainteresowanie, dziewczyna tydzień temu mi wysłała życzenia, bo „zapamiętała datę jak kiedyś sprawdzała mój profil na FB” - nie miałem jej nawet w znajomych + specjalnie mi filmik wysłała jak gra na fortepianie te piosenkę co sie gra na urodziny w Usa (uczy się fortepianu). Jeśli uważasz, że tak robi każda, bo ma mnie w dupie No to wiesz. Przypominam, że to jest kwestia niedzieli tydzień temu. Tydzień temu miałem też znowu zaproszenie do niej na herbatę, tak napisała. No ale Ok. Mówię - sytuacja 1:1 jest bardziej złożona, nie chce już się wdawać w szczegóły.

william_sexspeare
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: -

Dołączył: 2018-05-11
Punkty pomocy: 161

Liczy się to ile trwa znajomość od momentu kiedy wpadłeś jej w oko a tak jak pisałeś liczysz to w miesiącach. To, że się spotkaliście i nadal widziałeś w niej zainteresowanie nie oznacza, że jest ono takie jak wcześniej na początku - szczere. To normalne zwłaszcza u takich małolatek, zainteresowanie jak wcześniej ale na pozór. W głowie ma w Ciebie wyjebane a że nie jest w pełni świadoma to podświadomość sprawia, że nie odpuli Ciebie teraz od tak o + zainteresowanie z Twojej strony = atencja.

Dominikkow
Portret użytkownika Dominikkow
Włączona
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 1993
Miejscowość: Krk

Dołączył: 2014-11-07
Punkty pomocy: 1345

Jedno myślą, drugie robią, trzecie mówią.
Brzmi znajomo?
Kolejny tego typu temat. ONA robi odwrót, albo gaśnie na moment. I najczęściej prośba sprowadzająca się do tego, JAK ZARADZIĆ.
Jak wpłynąć na drugą osobę?
1. zmanipulować ją,
2. przyciągnąć ją do siebie (to attract).
Na manipulacjach się nie znam.
Ale podpunkt nr 2 można rozwinąć. I rady jak to zrobić masz na stronie.

P.S. Na pewno nie byciem nachalnym. Syndrom uciekającego króliczka (albo potrzeba autonomii jak kto woli fachowe nazewnictwo).

_____________________________________________________________

Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.

WildGuy
Włączona
Ogarnięty
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: pomorskie

Dołączył: 2018-03-22
Punkty pomocy: 547

Laska sugeruje ci, że "jeszcze jej dobrze nie znam, bo widzieliśmy się tylko 2 razy i wiele o niej jeszcze nie wiem." Wystawia ci piłkę, a ty kopiesz ją w twarz. Karzesz dobre zachowanie, a potem jeszcze dobijasz. Ona sugeruje ci, żebyś ją lepiej poznał, a ty odpowiadasz, że zaczynasz się bać. Po co w ogóle coś takiego pisać? Co jest twoim celem, nieustanna pisanina, czy spotkanie się? Czy serio oczekujesz, że laska wyskoczy ci 'Hej spotkajmy się tu i tu o tej godzinie'?
"Potem jeszcze wszedł temat muzyki". Ile jeszcze tych pisanin...
Laska wystawia ci miękkie piłki, a ty reagujesz na to negatywnie, wchodzisz w jakąś spiralę, reagujesz na jej gierki. Przez pisanie można dużo spie***lić, dlatego większość ludzi, którzy siedzą w PU wiele lat powie ci, żeby tego unikać i ograniczać do minimum, chyba, że szukasz internetowych znajomości.
"Zamiast dalej cisnąć z większą niedostępnością." - rama bety. W pewnym momencie musisz pokazać, że kobieta serio ci się podoba. Wtedy złe zachowania każesz chłodnikami - spadkiem zainteresowania, a nie jakąś niedostępnością. Twoim problemem jest to, że właśnie próbowałeś się zamykać na nią. To zachowanie manipulacyjne. Ona to wyczuwa i próbuje ratować własne ego, a ponadto może dojść do wniosku, że pogrywasz sobie nią.
Próbujesz być niedostępny, ale po co? Żeby zbudować wartość? Jesteś w głębokiej fazie komfortu, ona wie, że masz już wartość, a ty próbujesz jej coś udowadniać. Brakuje ci też wyczucia i ona to widzi, a to jest już nieatrakcyjne, bo pokazuje, że nie masz obeznania w temacie kobiet. Poza tym piszesz do niej po imprezie, ona też to widzi - 'facet nie zaruchał i teraz zdesperowany do mnie pisze'. Jak sobie to wszystko doda, to nic dziwnego, że staje się chłodna i teraz będzie cię chłodziła, aby zachować twoją wartość, a ty będziesz odpowiadał tym samym i w końcu wszystko się rozpadnie.
"nikt mnie nie zmusza do podejmowania tego wyzwania - odbiłem piłkę, że dzięki za info, bo już się czułem zmuszany " - no właśnie chodzi o tego typu gierki. Ona powie coś negatywnego, a ty już na to reagujesz jakbyś poczuł się urażony, albo coś. Tego typu zachowania są dobre na początkowej fazie znajomości, gdzie musisz wykazać się silną ramą i udawanie NIEDOSTĘPNEGO faktycznie ma sens. Ale jaki jest kurwa sens udawanie niedostępnego przed spotkaniem? Laughing out loud
Zluzuj, przestań wszystko traktować jak jakiś shit test. Sprawa wygląda jakby totalnie cię przerosła, jakby to była szansa twojego życia. Widać, że była nakręcona i zacząłeś kombinować.

~

Melgibson40
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Wawa

Dołączył: 2017-12-29
Punkty pomocy: 6

Zawsze takie tematy umierają śmiercią naturalną i nie wiadomo co było dalej, dlatego krótko postanowiłem podsumować.

Dzięki zastosowaniu waszych rad udało się znowu odwrócić sytuację i dziewczyna ponownie jest nakręcona - w sobotę idziemy razem coś zjeść na miasto + pewnie skoczymy jeszcze do innej miejscówki gdzie można się czegoś napić.

Moje błędy ku potomnym:

- zacząłem traktować pannę inaczej niż wszystkie, uwierzyłem w to, że jest "wyjątkowa" - zwykła iluzja
- prowadziłem znajomość donikąd ciągłym pisaniem, zaczęło się jej to nudzić,
- wkręciłem się za bardzo, emocje zaczęły brać górę,
- nie było w ogóle seksualności, tematów o seksie - było za grzecznie,
- zbyt łagodnie ją potraktowałem ze względu na jej wiek.

Odwróciłem to spotykając się z dwiema innymi dziewczynami - o czym wiedziała, bo wbija mi na social media. Byłem też na kilku imprezach i pokazałem, że jej odmowa w ogóle nie wpłynęła na moje życie - dalej toczyło się tak, jak do tej pory. Zacząłem działać na zasadzie Push&Pull.

Od tamtego czasu zaczęła na nowo inwestować w znajomość, teraz już nie piszemy, ostatnio jak u niej byłem przejazdem to wziąłem numer i wczoraj dzwoniłem ustawić się na spotkanie. Bez oporów, nawet sama zaproponowała gdzie możemy iść, dziewczyna normalnie nawija na tematy seksu, 50 twarzy greya itd - czego przez ten cały czas znajomości brakowało (tak jakbym nie chciał jej wyruchać).

Reasumując - zawsze róbcie swoje, bądźcie konkretni, nigdy nie wierzcie w iluzję "ona jest inna" - bo się wyjebiecie, tak jak ja się prawie wyjebałem - jeszcze kilka kroków do przodu zamiast w tył bym zrobił i relacja byłaby spalona.

Pozdro i dzięki panom, którzy pomogli też na priv.