Masz błędne myślenie. Ja ostatnio też tak myślałem i nawet powiedziałem to swojej pannie (ale byłem głupi) , że chyba nie chciało by mi się zaczynać wszystkiego od nowa z inną kobietą i dlatego może wciąż walczę o nią. Takim myśleniem pokazuje się jedynie swoją słabość. Gdyby było pięknie to by się nie skończyło , to tylko kolejny zlepek Twoich myśli które jak do Ciebie docierają robi Ci się ciepło i myślisz jak to możliwe , co teraz będzie. Daj sobie czas a zobaczysz że Twoje postrzeganie zmieni się. Kiedyś i tak będziesz musiał spróbować bo wiecznym kawalerem nie zostaniesz więc im szybciej zmienisz myślenie tym lepiej.
"to wszystko było takie piękne i teraz od nowa wszystko z kim innym zaczynać.."
mam takie wrażenie że już zaczyna Ci brakować tych pięknych chwil. Daj sobie czas , spotykaj się z kobietami ale nie upatruj w nich jako potencjalnych kandydatek do związku , ja kiedyś tak robiłem i z góry oceniałem kobietę jako materiał na dziewczynę i wiem że to złe podejście. Ostatnio po zerwaniu spotkałem się z dziewczyną która w ogóle mi się nie podobała , kiedyś za nic w świecie bym z taką kobieta się nie spotkał bo z góry powiedziałbym że nie mógł bym z taką laską być , ale nie żałuję porozmawialiśmy 2 godziny bynajmniej nie myślałem o mojej ex.
nom coraz bardziej zaczyna brakowac ;p dobrym pomyslem bylo by zadzwonic i pogadac o tym zeby sie poprostu pobawic jeszcze ze 2 tygodnie ze soba ale zeby nie byc ze soba? czy jest to dobry pomysl?
obserwuję te forum już długi czas coś koło 3 lat, dopiero teraz postanowiłem założyć konto i mam takie wrażenie , że po prostu wielu ludziom nie da się "pomóc". Van Yeti proponuję przeczytać blogi o tym jak należy postępować po rozstaniu , a to że Ci brakuje tych chwil to powinien być KOPNIAK DLA CIEBIE do tego aby napisać nowy rozdział i nie wracać do tego co było. Takim czymś pokazujesz jedynie jak bardzo jesteś słaby, słaby na tyle że nie jesteś w stanie znaleźć sobie nowej kobiety i chcesz wrócić do byłej bo straciłeś cipke.
CZytalem juz poradniki itp itd, zawsze wszystko sie dobrze toczy a pozniej musi sie cos rozwalic. minely 2 moze 3 miesiace po moim rozstaniu i jak jest? nie mysle o niej tak jak wczesniej norma... wszystko juz minelo, ale czasami fajnie by znowu byc z osoba z ktora planowalo sie zycie / i jakos zbieram sie w sobie do zmian, ale jakas jedna je***a srubka w mojej glowie nie zostala odkrecona
Uwaga! Tematy odzyskiwania ex, powrotów do byłych kobiet - są tu zabronione i będą USUWANE. Jeśli już chcesz, to szukaj rozwiązania na www.jakodzyskacbyla.pl
Masz błędne myślenie. Ja ostatnio też tak myślałem i nawet powiedziałem to swojej pannie (ale byłem głupi) , że chyba nie chciało by mi się zaczynać wszystkiego od nowa z inną kobietą i dlatego może wciąż walczę o nią. Takim myśleniem pokazuje się jedynie swoją słabość. Gdyby było pięknie to by się nie skończyło , to tylko kolejny zlepek Twoich myśli które jak do Ciebie docierają robi Ci się ciepło i myślisz jak to możliwe , co teraz będzie. Daj sobie czas a zobaczysz że Twoje postrzeganie zmieni się. Kiedyś i tak będziesz musiał spróbować bo wiecznym kawalerem nie zostaniesz więc im szybciej zmienisz myślenie tym lepiej.
"to wszystko było takie piękne i teraz od nowa wszystko z kim innym zaczynać.."
mam takie wrażenie że już zaczyna Ci brakować tych pięknych chwil. Daj sobie czas , spotykaj się z kobietami ale nie upatruj w nich jako potencjalnych kandydatek do związku , ja kiedyś tak robiłem i z góry oceniałem kobietę jako materiał na dziewczynę i wiem że to złe podejście. Ostatnio po zerwaniu spotkałem się z dziewczyną która w ogóle mi się nie podobała , kiedyś za nic w świecie bym z taką kobieta się nie spotkał bo z góry powiedziałbym że nie mógł bym z taką laską być , ale nie żałuję porozmawialiśmy 2 godziny bynajmniej nie myślałem o mojej ex.
nom coraz bardziej zaczyna brakowac ;p dobrym pomyslem bylo by zadzwonic i pogadac o tym zeby sie poprostu pobawic jeszcze ze 2 tygodnie ze soba ale zeby nie byc ze soba? czy jest to dobry pomysl?
obserwuję te forum już długi czas coś koło 3 lat, dopiero teraz postanowiłem założyć konto i mam takie wrażenie , że po prostu wielu ludziom nie da się "pomóc". Van Yeti proponuję przeczytać blogi o tym jak należy postępować po rozstaniu , a to że Ci brakuje tych chwil to powinien być KOPNIAK DLA CIEBIE do tego aby napisać nowy rozdział i nie wracać do tego co było. Takim czymś pokazujesz jedynie jak bardzo jesteś słaby, słaby na tyle że nie jesteś w stanie znaleźć sobie nowej kobiety i chcesz wrócić do byłej bo straciłeś cipke.
CZytalem juz poradniki itp itd, zawsze wszystko sie dobrze toczy a pozniej musi sie cos rozwalic. minely 2 moze 3 miesiace po moim rozstaniu i jak jest? nie mysle o niej tak jak wczesniej norma... wszystko juz minelo, ale czasami fajnie by znowu byc z osoba z ktora planowalo sie zycie / i jakos zbieram sie w sobie do zmian, ale jakas jedna je***a srubka w mojej glowie nie zostala odkrecona