O ile przerwy w związku związane z wyjazdem kiedy związek tworzą 2 dojrzałe osoby mają jakąś rację bytu to myślę że związek na odległość z 17-letnią gowniara nie ma żadnych szans powodzenia. Szukaj panny obok siebie a nie w innym kraju niż obecnie mieszkasz...

Jest młoda ma 17 lat i nie jednego chłopaka na myśli, chce się wyszaleć ze swoim chłopakiem, a ty oddalony o świat drogi nie dasz jej tego. Taka chłodna kalkulacja, jeżeli jej nie odpowiada taki porządek waszego związku może dobrym rozwiązaniem by było rozejście się, co innego gdyby chciała czekać. Odpowiedz sobie sam, czy wasz zazwiązek ma przyszłość i szanse?

Jest. Kobietami kierują emocje, jak się z nią spotkasz dosłownie 'stawaj na rzęsach' by jej zapewnić i udowodnić że to się już nigdy nie powtórzy! nie będzie trzeciego razu.. wiele razy siedziałeś i myślałeś nad tym, nad wami. Przypomnij jej miłe wspomnienia, dziewczyny są i będą sentymentalne. Gap się na nią z miłością, albo jak byś zobaczył coś co cię wzrusza noo ona ma serce, gdy zobaczy samo twoje ZAANGAŻOWANIE zmieni zdanie.

Nie odzywaj sie do niej w ogole,jak teskni i cos czuje do Ciebie to sama sie odezwie wiedzac,ze jestes w Polsce. Nie sluchaj Adina,bo zostaniesz kolejna gwiazda podrywaja zapamietaj,ze to Ty jestes nagroda dla niej i nie masz"stawac na rzesach" bo w zwiazku nie o to chodzi,ze jeden stoi,a drugi lezy. Powiedz jej tez,ze nie wiesz czy to ma sens,bo nie dostajesz od niej tego co pragniesz i niech to ona sie martwi o ten zwiazek,a nie Ty.

Masz to powiedziec,jak sie spotkacie,a zeby do tego doszlo masz zamknac morde i czekac az sie odezwie,jak bedzie jej sie chcialo pisac to mowisz,ze nie prowadzisz konwersacji telefonicznych i mozesz sie spotkac pogadac.

xx3 ale skąd mamy pewność że ona się odezwie? Jeżeli ich związek to dla niej temat zamknięty, uzna ten brak odpowiedzi z jego strony za koniec, jeżeli ma do niego taką odrazę po tych zdradach więc się nie odezwie. Bycie nagrodą działa w dwie strony, do tej pory ona była nagrodą ale jego obecna sytuacja nie jest odpowiednia na zmianę ról. Van Yeti, zrób tak jak uważasz, ty znasz ten temat najlepiej.

Sama Ci powiedziala wczoraj,ze to koniec wiec zyj swoim zyciem i uszanuj jej decyzje. Jak ona powiedziala,ze to koniec,a Ty bedziesz jeszcze latal za nia to wiedz,ze staniesz sie dla niej frajerem.

Wiem,ze sa ciezke,bo sam niedawno przez to przechodzilem i uwierz mi,ze zastosowalem sie do rad z blogow i laska juz chce wracac. Polecam
http://www.podrywaj.org/jak_wr%C...

http://www.podrywaj.org/jak_odko...

http://www.podrywaj.org/blog/dla...

Nie chcę udzielać rad, ale ja postawiłbym na spontan w tym momencie. Kończenie związku przez telefon? To nie w parze, postawiłbym na ostatnie spotkanie w celu wyjaśnień i zakończenia, na której Ty przyjdziesz inny, pokaż swoja wartość bez zbędnego pierdolenia o tym, czy to jest Twoja wina Czy jej, pokazać jej co straciła, przedstawić Siebie z tej innej strony której nie zna a ma ją każdy facet, skończyć to w stylu i sprawić, by żałowała swoich słów oraz dać jej dużo do myślenia. Nie możesz dać jej odczuć tego, że zniszczyła Cię słowami wypowiedzianymi przez telefon, źle zrobiłeś, że w dniu rozmowy przez tel gdy wypowiedziała te słowa nie podniosłeś się tylko popadłeś w stan miętki i dałeś jej wolną rękę, zagrała na Twoich uczuciach i wykorzystała moment. Równie dobrze mogłeś jej przerwać w trakcie i powiedzieć, że Ciebie też pewne kwestie denerwują i jak przyjedziesz zapraszasz ją na szczerą rozmowę w jakieś miejsce gdzie ona się może czuć bezpieczna "restauracja, bar itd" na typową kawę i cel wyjaśnienia. Nigdy nie kończyłem związku przez telefon, a jak już to na ostatnim spotkaniu, gdzie wyczuwasz sytuacje, jesteś spontanicznym inteligentnym romantykiem, a zarazem nie narzucasz się, a wyjaśniasz, badasz sytuacje, rozmawiasz i podejmujesz racjonalne wnioski które przez tą rozmowę musisz analizować i wtedy pokazujesz jej przez cała rozmowę to co straciła i wychodząc mówisz słowa "Dziękuje za poświęcony czas na rozmowę w której sobie wszystko wyjaśniliśmy" odchodzisz. Stosujesz chłodnik tak długo jak to jest konieczne, jeśli zależało jej na Tobie zadzwoni bądź napisze, jeśli nie odpisze to odpowiedź znasz sam.
Natomiast, jeśliby napisała, nie odpisuj od razu po przeczytaniu z bananem na mordzie tylko poczekaj, niech opadną emocje i dopiero odpisz, nigdy nie odpisuj w takich sytuacjach od razu, bo działają emocje a ona zrozumie to w stylu "cokolwiek nie zrobię on jest mój" i będzie mogła się bawić i dać nadzieję.

Zresztą fakt numer dwa jest taki, że ona ma 17 lat i ma inne spojrzenia na świat niż Ty. Jest młoda, chcę się bawić, a Ciebie przy niej nie ma. Związek oparty na telefonach nie jest związkiem i musisz się z tym pogodzić też. Wątpię, by kobieta która jest w takim związku czułaby się bezpieczna, a wręcz przeciwnie nie dajesz jej tego bezpieczeństwa. Fakt numer dwa, że nie wiem jak wyglądają Wasze relacje, ale każde wyjście jej na jakąś imprezę czy domówkę, mogłeś źle odbierać ( nie oceniam Cię) i pokazywałeś to bądź też miałeś inne podejście niż jej. Przez co Was związek podupadał, ciężko oceniać gdy zna się zdanie tylko jeden strony i nie całe.
Dlatego sądzę, że jeśli nie spotkacie się i nie wyjaśnicie do końca wszystkiego nie ma sensu czego ratować.
Zresztą 17 lat, toż to jeszcze dziecko jest więc ma inne podejścia do życia niż Ty.

Tymi tekstami narobiles sobie kolejnych problemow i odrzuciles od siebie laske na kolejne dni. Jedz z niezapowiedziana wizyta,jak dostaniesz tluczkiem w ryj to moze zmadrzejesz.

"jak powiedziala, ze to koniec zaczolem mowic o tym jak pieknie bylo w naszym zwiazku i takie tam, ona mowila ze nie ma mowy ze nie chce cierpiec 3x raz "

" na koniec dodalem bede za 5 dni w polsce jak chcesz to przyjedz odp. ok czy tam yhy juz nie pamietam nawet"

jak mozna dawac sie wodzic 17 letniej gowniarze !!!??? Ty masz 23 lata na serio ? a mozg 15 latka

Jak dla mnie prawdziwego faceta może zainteresować tylko prawdziwa kobieta!
Dziewczyna która ma 17 lat nie jest kobietą tylko DZIECKIEM! Wiem, że potrafią wyglądać dojrzale, ale ich światem rządzą inne prawa. Sam sobie przypomnij co miałeś w głowie w tym wieku. Ja mam 23 lata i w życiu nie tracił bym cennego czasu na użeranie się z nastolatką.