Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Flirt w związku

64 posts / 0 new
Ostatni
friko16
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Zgorzelec

Dołączył: 2011-09-27
Punkty pomocy: 13
Flirt w związku

Witam.
Jestem w prawie 5-cio letnim związku. Ostatnio odkryłem w sms mojej dziewczyny flirt z innym kolesiem, nie wiem, prawdopodobnie się spotkali parę razy, może na imprezie, może sam na sam. Denerwuje mnie obecna sytuacja, a nie wiem jak mam zareagować, powiedzieć jej wprost o tym, czy zlać ją i najlepiej samemu się umówić z jakąś laską. Jakiś czas temu deklarowałem jej że nie toleruje sprawdzania telefonów i wczoraj od ponad roku pierwszy raz sprawdziłem jej telefon, z ciekawości no i natknąłem się. Czułem że ostatnio jest coś nie tak między nami, za bardzo się przymilała, wiecie co mam na myśli, tak jakby czuła że może mnie stracić i że ma coś na sumieniu. Ja jestem nie w humorze ona to widzi, ale nie mówie jej nic o tym, tylko głupio się pyta czy ją kocham i takie tam sprawdzające zagrywki.

Adiko
Portret użytkownika Adiko
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2012-12-06
Punkty pomocy: 156

W sumie staż w związku masz dosyć, dosyć więc wg. mnie poważna rozmowa by nie zaszkodziła. Związek jeśli ma być poważny i przyszłościowy powinien opierać się na zaufaniu i szczerości więc skoro laska przygrała w kulki to postaw jej sprawę prosto na tacy. Sorry ale wg. mnie to wolę wtopić i kuknąć na telefon laski ot tak bo coś mi sumienie spokoju nie dawało i jej zachowanie niż tak jak ona spotkać się/ flirtować z innym gościem na boku aby mój "chłopak" nic nie wiedział. I nawet niech nie próbuje obracać kota ogonem jak mogłeś sprawdzić mi telefon Tongue

Czasami lepiej sie nie odezwac i wydać się głupim, niż się odezwać i rozwiac wszelkie wątpliwości"

baudelaire
Portret użytkownika baudelaire
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 41
Miejscowość: południe

Dołączył: 2010-10-03
Punkty pomocy: 4740

Kolego, jak Twoje plany dotyczace tej relacji? To juz piec lat. Zamierzasz to rozwinac?

Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.

PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...

Ulrich II
Portret użytkownika Ulrich II
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 34
Miejscowość: .

Dołączył: 2012-12-25
Punkty pomocy: 5414

friko16 posłuchaj uważnie, trzeba to załatwić na twardo bez żadnego pierdolenia, tylko niestety musisz być przygotowany na najgorsze (rozstanie)

"wczoraj od ponad roku pierwszy raz sprawdziłem jej telefon,"

więc nawet nie masz pewności że to nie trwa juz dłużej, wkurwiające co ?
było już coś takiego wcześniej ? wcześniej cos próbowała ?

Po 5 latach masz prawo wymagać więcej, ja osobiście byłbym zmęczony zastanawianiem sie co mam robić, czy ona jest w pracy czy z kolesiem na spacerku, czy cos tam gorszego, mam swoje obowiązki, życie i szkoda nerwów na takie pierdolenie, nic tu jej nie usprawiedliwia, czy to że macie kryzys, czy ma okres, czy spadki na giełdzie, czy że sie nie oświadczyłeś, czy że nie zamieszkałeś, to nie twoja wina. Szczerość i szacunek w związku to podstawa.
Ogólnie, to ci radzę konkretną rozmowę, masz dowody, rozumiem że bezsporne.
Rozmowa konkret, dziewczę zacznie sie wymigiwać, chlipac, pierdolic że to kumpel itp. itd.
Jebie cie to
Mówisz że nie będziesz tolerował takiego gówna, bo nie na tym związek polega i tyle, chcesz być w szczerym normalnym związku i tego od niej wymagasz, jak nie to bez łaski, jak jej sie nie widzi to won.
Nawet nie słuchaj jej tłumaczeń bo na 99% będą to fantazje ...
Trzymaj się swojej logiki i faktów, bądź stanowczy (jak potrafisz) i utnij to od razu, niech wie że z tobą gierki nie przejdą.

they hate us cause they ain't us

baudelaire
Portret użytkownika baudelaire
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 41
Miejscowość: południe

Dołączył: 2010-10-03
Punkty pomocy: 4740

Pozwolę sobie tu skomentować, ponieważ poziom dyskusji który rozpocząłeś pod moim postem zdecydowanie mi nie odpowiada.
Odniosę się tylko i wyłącznie do Twoich "rad" żeby było merytorycznie, skoro uważasz że tak pięknie mnie zaginasz argumentami.
1."friko16 posłuchaj uważnie, trzeba to załatwić na twardo bez żadnego pierdolenia, tylko niestety musisz być przygotowany na najgorsze (rozstanie)"

BZDURA! On nie wie czy coś się poważnego stało. Znajdź sobie mojego bloga o tzw miękkiej negocjacji i spróbuj kiedyś użyć, zobaczysz jak wiele można osiągnąć, nie stawiając sprawy na ostrzu noża.
Zdrada to coś obrzydliwego, flirt może być jej poczatkiem. ALE WCALE NIE MUSI. To co Ty proponujesz to jest właśnie "ostrze noże" obrażonego małolata, nie dojrzałego mężczyzny, który rozumie przede wszytskim swoje potrzeby, ale też rozumie potrzeby kobiet.

2."Po 5 latach masz prawo wymagać więcej, ja osobiście byłbym zmęczony zastanawianiem sie co mam robić, czy ona jest w pracy czy z kolesiem na spacerku, czy cos tam gorszego, mam swoje obowiązki, życie i szkoda nerwów na takie pierdolenie, nic tu jej nie usprawiedliwia, czy to że macie kryzys, czy ma okres, czy spadki na giełdzie, czy że sie nie oświadczyłeś, czy że nie zamieszkałeś, to nie twoja wina. Szczerość i szacunek w związku to podstawa."

BZDURA! Uważasz że wymagania to tylko domena jednej strony? Bo po tym co mu radzisz, to właśnie tak to odbieram. Życie we dwójkę polega na ciągłym(PAMIETAJ- CIĄGŁYM!) pokonywaniu kolejnych etapów zaawansowania związku we dwoje. Aż dziw bierze że masz tyle lat i tego nie wiesz, nie rozumiesz.
Tak jak jest faza poznania, tak samo są kolejne fazy, nad którymi trzeba pracować i związek rozwijać. Być może autor tematu nie zdaje sobie sprawy z faktu że jak stoisz w miejscu to się zwyczajnie cofasz. Ale że Ty tego nie wiesz to jest wręcz przerażające.
Napisałeś że szczerość i szacunek to podstawa- a ja się pytam GDZIE JEST WIĘC SZACUNEK DLA KOBIETY w Twoim "doradztwie"??? Pozwól że Ci przytoczę Twoje słowa:
"trzeba to załatwić na twardo bez żadnego pierdolenia, tylko niestety musisz być przygotowany na najgorsze (rozstanie)"
No więc co? Stawiamy sprawę na ostrzu noża z powodu sms-ów?Smile Żenua Kolego:)
Niestety Ty mu podajesz radę jak rozjebać związek do końca:).

3."czy to że macie kryzys, czy ma okres, czy spadki na giełdzie, czy że sie nie oświadczyłeś, czy że nie zamieszkałeś, to nie twoja wina."
BZDURA! Myślisz że to takie proste? Wina zazwyczaj leży właśnie po obu stronach. Nie gadamy o skutkach, a o przyczynach.
Ja się zastanawiam dlaczego ona pisze a Ty wyciagasz wnioski zero-jedynkowe.
Nasza strona ma uczyć jak gasić konflikty, a nie jak je wzniecać.

Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.

PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...

Ulrich II
Portret użytkownika Ulrich II
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 34
Miejscowość: .

Dołączył: 2012-12-25
Punkty pomocy: 5414

haha wyrwałeś z kontekstu parę moich zdań i "żondzisz" Smile

to że napisałem że ma bez żadnego pierdolenia i pozwoliłem sobie przekląć nie oznacza że ma być chamski o czym pisałem dalej:

"Ogólnie, to ci radzę konkretną rozmowę, masz dowody, rozumiem że bezsporne."

tak więc jak już cytujesz to może całość co ?

zresztą jak juz sie tak napalasz to przypominam tobie że zirytowało mnie twoje ślepie zawodzenie o zaręczynach i ślubie a nie inne porady, więc nie uciekaj od tematu jak baba tylko proszę konkrety ...

czyli:

jak zaręczyny\ślub w tej sytuacji mają uratować jego związek ?

czekam Wink

they hate us cause they ain't us

baudelaire
Portret użytkownika baudelaire
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 41
Miejscowość: południe

Dołączył: 2010-10-03
Punkty pomocy: 4740

Ty od samego początku dyskusji ze mną w tym temacie wyrywasz zdania z kontekstu. Cieszę się że zauważyłeś że wciskanie komuś czegoś czego nie powiedział to nic dobrego:).
Zauważ że autor tematu za bardzo nie wie co się dzieje, w jednym poście pisze inaczej, w innym sobie w zasadzie zaprzecza. Dlatego Twoja rada jest zwyczajnie kiepska.
Zarzuciłeś mi myślenie szablonowe, tymczasem to Ty proponujesz takie zachowanie.
Już odpowiadam o ślubie i zaręczynach:).
Otóż, wciskasz mi jak prawie w każdym poście słowa których nie napisałem. NIGDZIE nie napisałem że ślub w sytuacji takiej jak ta jest rozwiązaniem. Nie mam nawet pojęcia skąd Ci to go głowy przyszło. Dlaczego fabrykant czy kokoskop rozumieją co piszę, a Ty nie? Widać Oni wiedzą czym powienien się charakteryzować dobry związek.
A DOBRY ZWIĄZEK POWIENIEN SIĘ CHARAKTERYZOWAĆ PROGRESEM. A progresem są wszystkie fazy o których tu napisałem.
I nawet jak ludzie postanowią że należy żyć bez ślubu, TO POSTANOWILI TAK WSPÓLNIE. A 5 lat to już całkiem pokaźny bagaż wspólnego życia. Jeśli po 5 latach koleś chce żeby było tak samo jak na poczatku, czyli wsiada w autko i jedzie dwa razy w tygodniu żeby sobie zadupczyć albo pospać u niuni, to jest to NIE HALO. I nieważne czy masz wtedy lat 25, 30 czy 40. Po prostu w tym związku nic się nie dzieje i lasia sobie szuka wrażeń poza związkiem. I to właśnie próbuje młodemu uświadomić, a Ty mi w tym przeszkadzasz czepiając się ślubu bo sobie wbiłeś bezpodstawnie w łepetynę że mu doradzam ślub w sytuacji gdy ona pisze smsy z innym.
No sory, chyba Cię pojebało zdrowo Kolego Ulrich:)
Ty te fazy przespałeś. lub też którać zaszwankowała i dlatego zamiast weselicha, musiałeś się rozstać bo Cię panna rzuciła, bo może było tysiąc jeden innych powodów.
Tak czy inaczej NIE BYŁO PROGRESU? Kapweu?
JA MU RADZĘ ZASTANOWIĆ SIĘ NAD SOBĄ A NIE NAPIERDALANIE W PANNĘ, BO BYĆ MOŻE JEST WSPÓŁWINNYM TAKIEJ SYTUACJI. Panny nie odchodzą od facetów tak ot, bez powodu i Ty też to wiesz:).

Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.

PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...

Ulrich II
Portret użytkownika Ulrich II
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 34
Miejscowość: .

Dołączył: 2012-12-25
Punkty pomocy: 5414

Jawnie sugerowałeś że brak rozmowy o zaręczynach czy ślubie usprawiedliwia jej flirty czy nawet gorzej, weź teraz sie nie wykręcaj bo to nie pierwszy temat z tym twoim cudem Wink

"No sory, chyba Cię pojebało zdrowo Kolego Ulrich:)
Ty te fazy przespałeś. lub też którać zaszwankowała i dlatego zamiast weselicha, musiałeś się rozstać bo Cię panna rzuciła, bo może było tysiąc jeden innych powodów."

po wtóre skąd ty wiesz jak u mnie było ? Laughing out loud
zaraz wyjdzie że mnie zdradzała i miałem próby samobójcze haha Laughing out loud

widze że ci nerwy puszczają, nie masz argumentów i zaczynasz osobiste jazdy, sam masz kobite od dwóch lat bez ślubu w wieku 37 lat lowelasie więc a co ci chodzi w ogóle ??
ty serio masz 37 lat ?

pisz dalej bawię sie coraz lepiej Laughing out loud

they hate us cause they ain't us

baudelaire
Portret użytkownika baudelaire
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 41
Miejscowość: południe

Dołączył: 2010-10-03
Punkty pomocy: 4740

Nigdzie nic nie sugerowałem:). Znów mi wmawiasz coś, co tylko Ty widzisz:).
Moje pierwsze dwa posty w tym temacie dotyczyły właśnie planów po 5 latach trwania związku. Bo friko16 napisał że Jego związek trwa prawie 5 lat:). A bardzo często po 5 latach właśnie są zaręczyny, ślub, albo przynajmniej plany z tymi zdarzeniami związane.
I to też jest progres:).
Gdybyś umiał myśleć dwa ruchy do przodu, a tak właśnie potrafi kokoskop, czy fabrykant, albo VF, wiedziałbyś że chodzi właśnie o progres, że jak się dowiemy jak to u Friko16 wyglądało, być może będziemy mogli coś więcej powiedzieć niż: bądź twardy, nie daj się, nie daj se wmówić ;DDD i inne pierdoły którymi nas tu raczysz.
Po pięciu latach musisz mieć jakieś plany:) rozumiesz?Smile
Widzisz wychodzi na to że to Ty nie zrozumiałeś, i to Twoje argumenty są kiepskie w tej dyskusji, zatem baw się dobrze, nie denerwuj się i staraj się zachować poziom w tej dyskusji.
To że wczoraj zacząłeś pyskówkę, nie oznacza wcale że dzisiaj będziemy tak rozmawiać.

Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.

PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...

Ulrich II
Portret użytkownika Ulrich II
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 34
Miejscowość: .

Dołączył: 2012-12-25
Punkty pomocy: 5414

ojej jak nagle pieknie, jesli ja sie denerwuje to czemu tylko ty wyzywasz ludzi ?
już chyba kolejny temat taki ?
pamiętasz jak jechałeś po kolesiu co ma 20lat i z rodzicami mieszka co miał problem z siostrą ?
non stop obrażasz ludzi co mają inne zdanie, kolejny taki temat
każdy kto ma inne jest automatycznie głupi i niepoważny, zaraz dopisujesz i jedziesz osobistymi (typowo jak kobita)

Jak juz pisałem
ZARĘCZYNY\ŚLUB NIE SA GWARANTEM SZCZĘŚLIWEGO ZWIĄZKU

to że by jej sie oświadczył pół roku temu nic nie zmienia, może tylko opóźni jej ew. flirty, może będzie rozwód po roku ...
ponadto miłość wygasa, nie musi trwać wiecznie, czasami jest koniec i tyle
ponadto, kwestia finansowa, studia itp.
tylko po co to pisac, kuźwa to jest tak logiczne że aż oczy pieką
ja pierdykam bądź elastyczny a nie chamski, bo sam sobie jako mod 37 lat opinie wyrabiasz, ja mam cie kultury uczyć ??
wstyd

they hate us cause they ain't us

baudelaire
Portret użytkownika baudelaire
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 41
Miejscowość: południe

Dołączył: 2010-10-03
Punkty pomocy: 4740

Tak. Pamiętam. To był Song'o i jako moderator wiem o nim więcej niż Ty więc daruj sobie:). Jak najbardziej miałem wtedy rację co potwierdzi wiele osób.

No aleś odkrył Amerykę:). Pewnie że nie są. Ale to progres i oznacza że związek się rozwija, są plany i coś się w nim pozytywnego dzieje. Panimajesz?

Po co pisać? No popatrz:). Skoro to tak logiczne, to czemu piejesz drugi dzień o tym i dopiero teraz zaczynasz kapować o co mi chodziło?Smile
Oczywiście- kwestii do rozpatrzenia jest bardzo wiele, ale najwazniejszy jest rozwój związku i fajnie że to wreszcie zrozumiałeś.
Nie możesz wiedzieć czy pół roku temu by coś zmieniło czy nie. My tu nie jesteśmy od jasnowidzenia Kolego Ulrich, tylko od dobrych rad:).
Proszę zejdź już ze mnie jaki mam być, ile mam lat, jaką mam opinię itd bo to nie leży w Twojej gestii Wink.
Wystarczy że przyznasz że jednak nie zrozumiałeś ale już wszystko zatrybiłeś;)

Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.

PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...

Ulrich II
Portret użytkownika Ulrich II
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 34
Miejscowość: .

Dołączył: 2012-12-25
Punkty pomocy: 5414

haha ależ pieknie próbujesz sie wymigać Smile

czyli rozumiem że zgadzasz się z moim stwierdzeniem że:

"Zaręczyny\ślub nie jest gwarancją idealnego związku"
??
nie są gwarancją wierności i szacunku ?

a i drugie Smile

gdzie napisałem jak było w moim związku
gdzie napisałem jak mieszkam

czekam, tylko nie wykręcaj sie jak cipka !

they hate us cause they ain't us

baudelaire
Portret użytkownika baudelaire
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 41
Miejscowość: południe

Dołączył: 2010-10-03
Punkty pomocy: 4740

Ulrich ja nie jestem taki jak Ty:). Nie dyskutuje dla samej dyskusji.
Nie ma gwarancji idealnego związku.
Za to zaręczyny i slub POWINNY BYĆ GWARANCJĄ WIERNOŚCI I SZACUNKU I SĄ, gdy uczucie rozwija się między ludźmi dojrzałymi i odpowiedzialnymi sa swoje decyzje i uczucia. Niestety nie zawsze tak jest, więc co Ci mam napisać? Że się nie zgadzam?Smile Przyczepiłeś się teraz dwóch innych słów, bo Cię zgasiłem w kwestii, w której się do mnie przytryniłeś wczoraj:).
Nigdzie nie napisałeś jak było, ale nie trzeba być Einsteinem, żeby stwierdzić że jeśli to nie śmierć, wypadek, coś tragicznego, to po prostu "przechodziliście" ten związek:). I potem długo "cierpiałeś" bardzo bo Cię bolało tyle lat zmarnowanych:).
Nie obchodzi mnie jak mieszkasz, ale nigdzie nie zaprzeczyłeś że to co zasugerowałem to nieprawda. Jeśli mieszkasz z rodzicami to trochę tak śmiesznie że taki stary koń nie ma własnego kąta, ale oczywiście Cię nie ganię, masz prawo mieszkać jak chcesz i gdzie chcesz:).
Będę kończyć tą dyskusję bo zaczynasz przyprawiać piździe uszy Kolego Ulrich:).
Dojebałeś się do mnie drugi raz na podrywaju i drugi raz musisz się zawijać ze swoimi sugestiami, bo jednak są one nietrafne;).
Pozdrawiam Cię:)

Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.

PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...

Ulrich II
Portret użytkownika Ulrich II
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 34
Miejscowość: .

Dołączył: 2012-12-25
Punkty pomocy: 5414

ale czemu mnie obrażasz cały czas ?
masz jakieś kompleksy ?
widze masz traumę z tymi zaręczynami bo ci w życiu nie wyszło i wyżywasz się na innych ?
coś cie boli widze to przyjacielu
zobacz 3\4 wypowiedzi to próba sprowokowania mnie żeby dać mi bana i zamknąć usta a nie jakieś konkretne odpowiedzi
przykre to, pamiętaj że facet nie obraża innych bo tym samym obraża siebie, jesteś słaby
bardzo słaby
naprawdę myślałem że będzie soczysta dyskusja, a tu poziom buractwa i obrażania, wstyd

"Za to zaręczyny i slub POWINNY BYĆ GWARANCJĄ WIERNOŚCI I SZACUNKU I SĄ, gdy uczucie rozwija się między ludźmi dojrzałymi i odpowiedzialnymi sa swoje decyzje i uczucia."

jak uczucie rozwija sie między dojrzałymi ludźmi to niunia zamiast flirtować przez smsiki to by pogadała ze swoim facetem i tyle !
i wszystko w tym temacie mądralo Laughing out loud
i masz rację jest opowiedzialna za swoje decyzje czyli flirty jak najbardziej
nic nie usprawiedliwia takiego zachowania
brak zaręczyn również
aha i ja też ciebie nie ganię że miałeś kijowe związki, życze ci jak najlepiej, przyślij zawiadomienie o zaręczynach jakby coś żeby ci panna nie uciekła jak w tym temacie Wink

they hate us cause they ain't us

baudelaire
Portret użytkownika baudelaire
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 41
Miejscowość: południe

Dołączył: 2010-10-03
Punkty pomocy: 4740

O, ja miałem świetne związki:). I ten kolejny jest chyba najlepszy:). Nie jesteś upoważniony żeby mi mowić co mam robić i kiedy:).
Ale nie mówimy tu o nas:), zatem skoro 90 % tego wpisu jest niezwiązana z tematem, kończę tą dyskusję na dobre:).
Zacytuję Cię tylko raz:
"jak uczucie rozwija sie między dojrzałymi ludźmi to niunia zamiast flirtować przez smsiki to by pogadała ze swoim facetem i tyle !
i wszystko w tym temacie mądralo"
Ależ Ona z nim próbowała rozmawiać - przeczytaj wątek o tym jak mu mówiła o ślubie, dzieciach itd, tylko że On uważa że to ST;DDD.
Zapomniałeś że mieliśmy dysutować o radach dla friko16:).
Przegrałeś już drugi raz:). Dziękuję za uwagę:).

Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.

PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...

Ulrich II
Portret użytkownika Ulrich II
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 34
Miejscowość: .

Dołączył: 2012-12-25
Punkty pomocy: 5414

to super, więc skąd ta zawiść ?

to że cos przebąkiwała to nie rozmowa, każda kobieta cos tam przebąkuje, wiemy o tm doskonale po 5 latach to może konkret powiedzieć co ma na mysli, z drugiej strony chyba ma mózg i jesli facet jest z nią 5 lat to chyba nie tylko dla bzykania to chyba logiczne (i odwrotnie)
Zresztą zachowanie typu, on nie gada o ślubie więc poflirtuje\ bzykne sie ze staśkiem jest myśleniem hmn chyba nawet ciężko to myśleniem nazwać ...
a dalej co ?
nie kupił mi domu, poflirtuje se
aaa wózek dla małego kupił za 1600 a nie za 3000zł on mnie nie kocha i sms ...
no prosze cię ...
tu chodzi o jej charakter, jej zachowanie w określonych sutyacjach a nie o pierścionek na palcu, to jest kurwa proste jak sranie
możesz dalej pytać, chetnie nauczam

they hate us cause they ain't us

friko16
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Zgorzelec

Dołączył: 2011-09-27
Punkty pomocy: 13

Generalnie jest między nami ok, nie jest fochująca się, załatwia sprawy o które ją poproszę, generalnie stara się, pomagamy sobie nawzajem. Chciałbym to ciągnąć dalej i wyeliminować u niej takie zachowanie.

sml
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: -
Miejscowość: -

Dołączył: 2012-11-09
Punkty pomocy: 447

Lasek nie da się zrozumieć, miałem podobną sytuację, wszystko było okej w związku a tu nagle siedzę na dyskotece obok mojej ex panny, a ta ciągle sprawdza telefon, myślę o co tu chodzi, a tu się okazało, że flirt się rozkręca na szeroką skalę. W końcu się wkurwiłem wyciągnąłem łeb jak żyrafa tak żeby nie zauważyła, jednak się nie udało i zauważyła, ale dałem radę jeszcze przeczytać co nie co i nagle telefon zaczęła chować tak żebym nie widział. Od razu pytam co masz przede mną do ukrycia... ona że nic, to ja dalej śledztwo. Idziemy do domu oboje wkurwieni i pytam raz za razem co masz od ukrycia ona dalej, że nic. Tyyy, nawet nie masz pojęcia jaka się kochana zrobiła, zaraz jakieś buziaczki sraczki, ja dalej twardo, a ta jeszcze bardziej kochaniutka. Na końcu jeszcze w ogóle oburzona na mnie była nie mam pojęcia o co, pewnie o to, że jej przeszkodziłem we flircie Wink
Zdenerwowałem się, że tak postąpiła wobec mnie, ale zebrałem chociaż doświadczenie.
Przyciśnij ją do muru i zapytaj czy ma coś przed Tobą do ukrycia, zobaczysz jakie kombinacje się zaczną ( o ile coś ma do ukrycia przed Tobą). Jeżeli się okaże, że coś nie tak, "kopnij" w dupsko.

baudelaire
Portret użytkownika baudelaire
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 41
Miejscowość: południe

Dołączył: 2010-10-03
Punkty pomocy: 4740

Ponowie wiec pytanie. Jakie masz plany wobec tej panny poza "ciagnieciem tego dalej"? Co zamierzasz? Ile tak jeszcze? Dwa, cztery, siedem lat? Jest progres?

Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.

PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...

friko16
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Zgorzelec

Dołączył: 2011-09-27
Punkty pomocy: 13

Może powiem Wam co generalnie udało mi sie dowiedzieć z tych sms.
Relacja trwała jakiś czas, nie wiem, moze 2-4 tygodnie. Ostatni sms to był od niej do niego, napisała mu że nie chce się angażować, coś w stylu że tamten ma dać sobie spokój. On jej odpisał że musi w takim razie zerwać kontakt. I tyle. Nie wiem co dalej, nie mam ochoty dalej sprawdzać jej telefonu. Cieszę sie chociaż tyle, że ona zerwała tą znajomość, nie wiem co dalej jest między nimi, ale zastanawiam się nad tym żeby to po prostu przemilczeć, udać że niczego się nie dowiedziałem, niż żeby sie dowiedziała że wiem, a mimo to dalej z nią jestem. Co do ostatniego pytania, co dalej zamierzam to nie wiem, na razie gdyby nie ten incydent było ok, ona pisze do mnie wydzwania, często się narzuca. Czy będzie to trwało 2,3, czy 5 lat, tego też nie wiem, nie wiem co będzie za 5 lat. Generalnie ona często wspomina o ślubie dzieciach, wspólnej przyszłości i takie tam pierdoły. Ja nigdy nie poruszam tego tematu. Na chwilę obecną, chcę dalej z nią być, wiąże z nią przyszłość. Chciałbym po prostu żeby dalej tak było i wybić jej z głowy takie numery.

baudelaire
Portret użytkownika baudelaire
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 41
Miejscowość: południe

Dołączył: 2010-10-03
Punkty pomocy: 4740

Po 5 latach nie wiesz co dalej? Chlopie, myslisz ze czemu ona wspomina o slubie czy dzieciach? Czekasz na to az se znajdzie innego? Juz wszystko zrobiles w tym kierunku zeby sie panna za alternatywa rozgladala.
Albo wezmiesz sprawy w swoje rece, o ile juz nie jest za pozno, albo wkrotce bedziesz wolny z pierwszym dlugim zwiazkiem na koncie.

Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.

PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...

Ulrich II
Portret użytkownika Ulrich II
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 34
Miejscowość: .

Dołączył: 2012-12-25
Punkty pomocy: 5414

Bez urazy baudelaire czy ty masz jakąś traumę z tym hajtaniem sie ? Smile
kuźwa sam masz 35 sie nie ohajtałeś kręcisz z 25tką, a każesz kolesiowi co ma 24lata sie hajtać ?
pewno jeszcze do tego studiują
czemu sam sie do swoich rad nie stosujesz ?

strach że nie zaczęli chodzić jak mieli po 15 lat bo by musieli w wieku 20 sie hajtać i rodzić dzieci ... no kurwa

idea strony to łamanie schematów i szablonów a ty uparcie narzucasz ten sam tryb w każdym temacie samemu mając go w dupie
każdy związek ma swoje tempo, każdy jest gotowy kiedy jest gotowy

ona flirtuje- ożeń sie i rób dzieciaka to nie będzie
ona zdradza- ożeń sie i rób dzieciaka to nie będzie
ona grymasi- ożeń sie i rób dzieciaka to nie będzie

chopie weź sie zastanów czasami ok ? Wink

p.s. tylko mi nie pisz że jego kobita o tym gadała bo każda o tym gada (ST) i dwa od kiedy my słuchamy kobit co gadają Wink

they hate us cause they ain't us

friko16
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Zgorzelec

Dołączył: 2011-09-27
Punkty pomocy: 13

Zgadzam się z Urlich II. Ślub to wymysł człowieka, religii i nie ma wpływu na relacje między partnerami. Są śluby, są i rozwody, jeśli relacje między partnerami są w porządku, można i bez ślubu żyć całe życie i być szczęśliwym i ani myśleć o związku z innym partnerem bo my nie mamy "ślubu". Obydwoje studiujemy i ja osobiście nie jestem gotowy na ślub ani na posiadanie dzieci jeszcze w tym wieku i szczerze wątpie żeby jakikolwiek ślub nam tutaj pomógł. Uważam również, że jej pytania dotyczące naszego ślubu do zwykłe ST, czuję że ona sprawdza jak blisko ma mnie na smyczy.

baudelaire
Portret użytkownika baudelaire
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 41
Miejscowość: południe

Dołączył: 2010-10-03
Punkty pomocy: 4740

Wkrotce sie przekonasz jakie to ST jak bedziesz za nia biegac jak piesek i twierdzic ze Ci zycie zmarnowala:). Ja pierdole jacy faceci sa glupi i slepi czasem. Ona Ci wprost mowi jak to widzi, 5 lat minelo a Ty kurwa widzisz szit testy.
Jesli uwazasz ze w naszej kulturze slub nie ma wplywu na nasze zycie, to popytaj tych co sa zonaci, oraz tych ktorzy jednak juz troche przezyli.

Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.

PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...

baudelaire
Portret użytkownika baudelaire
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 41
Miejscowość: południe

Dołączył: 2010-10-03
Punkty pomocy: 4740

Ale widzisz że oni są 5 lat razem a tego tematu nawet nie podniósł?Smile
My się zastanawiamy ile lat można tak jeszcze ciągnąć, a on się dziwi:)
Jest dokładnie tak, jak napisałeś.

Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.

PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...

baudelaire
Portret użytkownika baudelaire
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 41
Miejscowość: południe

Dołączył: 2010-10-03
Punkty pomocy: 4740

Ulrich zazwyczaj sie wyrazam, ale powiem Ci dosadnie:).
Pierdolisz teraz jak potluczony, w dodatku kompletnie, ale to kompletnie nic nie rozumiesz z tego co tu napisalem. To nie przystoi takiemu staremu koniowi jak Tobie.
Nigdzie nie napisalem ze mlody ma sie zenic, ze taki jest schemat i ze tak ma byc. Niejako przy okazji, 24latek nie jest juz dzieckiem i np moj ojciec juz byl zonaty w tymze wieku, zas w wieku 31 lat mial kilkoro dzieci.
Do czego wedlug Ciebie zmierza zwiazek po 5 latach? Byles kiedys z kims tak dlugo? Dlaczego wciskasz ludziom bzdury ze rozwoj i kolejne etapy z zwiazku sa zle. To co wedlug Ciebie i kim ma byc dla kobiety 25letni prawie chlop?
Nie ozenilem sie, bo dwa razy sie pomylilem, zwyczajnie popelniajac przy okazji w chuj bledow, ktorych Ty nie widzisz, a jednak sa one bardzo podobne do tych ktore popelnia tworca tego tematu.
Zamiast krytykowac, daj chlopakowi alternatywe. Cos na czym oprzec moze swoj model dzialania. Bo pierdolic- badz twardy, nie ustepuj, nie daj sie- to kazdy gowniarz potrafi, ktoremu wydaje sie ze wszystkie problemy rozwiaze schematami ze strony.
A ja koniec:), nie wiem, moze Ty sie bujasz z malolatami, moze mieszkasz jeszcze z mamami i tatami, ja jednak mieszkam od dwoch lat z kobieta, zyje z Nia i mak sie bardzo dobrze. Mam tez plany bo bez celu w zyciu to sie mozesz wlasnie bujac, jak sam to ladnie nazwales:)

Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.

PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...

friko16
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Zgorzelec

Dołączył: 2011-09-27
Punkty pomocy: 13

Czyli generalnie uważasz że ślub z nią rozwiąże mój problem ?
Heh przypomina mi się historia mojego zranionego wujka, którego 1.5 roku po ślubie zdradziła żona Smile. Latał za nią tak czy siak nie będę, bo wiem że to prowadzi do całkowitego rozpadu związku. Ja nadal uważam, że to pierwotne instynkty kobiety powodują utrzymanie związku, takie jak poczucie bezpieczeństwa, siła samca, a nie jakiś ślub. Dlatego też chciałbym bardziej w tym kierunku szukać rozwiązania mojego problemu.

kokoskop
Nieobecny
Starszy moderator
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 00
Miejscowość: Jelenia Góra

Dołączył: 2009-11-30
Punkty pomocy: 2632

zawsze możesz coś przebąkiwać o ślubie, potem okres narzeczeństwa, on też może trwać Smile

Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki

baudelaire
Portret użytkownika baudelaire
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 41
Miejscowość: południe

Dołączył: 2010-10-03
Punkty pomocy: 4740

no juz jasniej to ciezko, ale pewnie nie skuma o co nam chodzi Wink))

Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.

PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...

baudelaire
Portret użytkownika baudelaire
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 41
Miejscowość: południe

Dołączył: 2010-10-03
Punkty pomocy: 4740

No a gdzie to poczucie bezpieczenstwa jak od 5 lat stoisz w miejscu, a co gorsza nie masz zadnego pomyslu ja rozwoj sytuacji?
Nigdzie Ci nie napisalem ze slub rozwiaze problem. Ba! Teraz to Ty byc moze w czarnej dupie jestes? Skad my mamy to wiedziec?

Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.

PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...

Ulrich II
Portret użytkownika Ulrich II
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 34
Miejscowość: .

Dołączył: 2012-12-25
Punkty pomocy: 5414

ale kogo obchodzi twój ojciec, czy że sie wyprowadziłeś, czy co innego ?
wszyscy są identyczni ?
I tak, jakbyś czytał moje wypowiedzi byłem w związku prawie 7 letnim, posypało się, ale idiotyzmem byłoby stwierdzenie że ślub czy zaręczyny uratowałyby ten związek.
Każdy w miarę myślący człowiek przyzna mi rację, a ty rzucasz jakieś szablony i to od dawna (jak nie od początku)uważam że plany są gówno warte jeśli są nieszczere, udawane, wymuszone.
Jego kobieta flirtuje a twoja odpowiedź to weź sie zaręczaj albo żeń ?
może jeszcze ma ją kuźwa przeprosić ?
weź to se przeczytaj człowieku
a propo piszesz czym powinien być facet w wieku 24 lat ?
a czym ty byłem w tym wieku ??
sam piszesz że robiłes błędy ?!
to co pierdolisz teraz ? teraz to jesteś mądry bo jesteś stary bysiu i tworzysz legendy że sam mieszkałeś jak miałeś 20 lat, a pewno nie raz sikałeś w gacie jak każdy w tym wieku ... z tą różnicą że ja nie zgrywam cwaniaka, bo jestem normalnym gościem z problemami jak każdy, pewnie ty jestes prezesem firmy z willą na 800 metrów i prywatnym śmigłowcem i hobbystycznie siedzisz na podrywaj, jak już tak prywatnie jeździmy padre Wink
więcej pokory "miszczu"

they hate us cause they ain't us