Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Mendoza - blog

Portret użytkownika Mendoza

Moje partnerki, moje historyje, część pierwsza.

Lato 2017

Pracowałem na zajebistym wakeparku za granicą jako instruktor. Poznałem tam dwie rosjanki, dwie zajęte, miały jednak wolną koleżankę która poszła do baru, też rosjankę.

No to hyc.

Dosyć szybko ją wyjąłem, rozmawialiśmy po niemiecku, po rosyjsku rzadko, ponieważ kaleczyłem wtedy jeszcze ten język. Kilka spotkań w plenerze a potem myk na chatę i TV.

Portret użytkownika Mendoza

Damski dąs

Zacząłem odpisywać juzerowi @tuurystaaa na jego pytanie odnośnie fochów tu i ówdzie rzucanych przez jego kobiete i wyszło mi, że chciałbym więcej powiedzieć niż forum tego wymaga, więc pochyliłem nad klawiaturą raz jeszcze by spłodzić mniej lub bardziej dobroczynnie nowego blogaska, nie tylko dla mnie, by uporządkować ten temat w szufladce, lecz także dla was, czytelników, byście mieli co pod ręką

Portret użytkownika Mendoza

Mieć/chcieć - krzywe zwierciadło i rola jednostki w grupie.

Panuje jakaś konsternacja we wpisach, wieje smutkiem i zrezygnowaniem. Więc trzeba będzie to jakoś zrównoważyć i prysnąć garść iskier na zmoczony (być może) jesienną aurą proch wewnętrzny. Bo cienie zaczynają tutaj pomykać jak we własnym landzie.

Portret użytkownika Mendoza

Kobiety - Czyli sekstant dla śmiałych Kapitanów

Berliner Kindl sponsoruje dzisiejszą wenę, jest wystarczającym siło-twórczym napitkiem bym znowu zmacał klawiaturę. To musi być odpowiedni czas na pewne pisanki, nawet jak już się wie, o czym ewentualnie by się rozpisać, to trzeba jeszcze wiedzieć, jak to ująć. To tak jak Bukowski malował słowami rzeczywistość.

Portret użytkownika Mendoza

Żeby jedno żyło - drugie musi umrzeć.

Uszanowanko!

Dziś, dla zgrywu i odmiany, pochylę się nad klawiaturą zupełnie trzeźwo Smile

Jak świat długi i szeroki tak każdy z nas, duchem swym przebywa w nim swoją drogę. Co zobaczy, który zakręt wybierze, jak go odbierze i zapamięta - zależy od niego. I tutaj chciałbym skierować waszą uwagę na słówko klucz, tych wieczorną porą pisanych wynurzeń, którym jest - decyzja.

Portret użytkownika Mendoza

Le nowy start, czy może restart? Zatem krótka historia z ubiegłych kilku miesięcy

Leżałem, spałem, wstawałem i pracowałem, w nierozwijającej mnie pracy. Umierałem, i to czułem. Ostatnim rzutem sił zapisałem się na kurs niemieckiego w Berlinie, dzięki temu trochę odżyłem, nowe twarze, nowe nacje i nowe relacje. Ale i to było za mało. Niby świeciłem, bo to potrafię, ale w środku byłem wyjarany jak dziura w deskach. Czułem to, i dziewczyny na kursie też to czuły.

Portret użytkownika Mendoza

Mały-wielki Ojciec. Czyli bycie wychowankiem trudnego papy

Temat się kilka razy już powtórzył na forum, jest problem, chłopaki się gubią, a że sam z tego labiruntu wychodziłem, to rzucę parę kierunkowskazów i wskazówek jak sobie z tym poradzić.

Subskrybuje zawartość