Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Zostańmy kumplami

11 posts / 0 new
Ostatni
mihail
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Olsztyn

Dołączył: 2017-03-04
Punkty pomocy: 1
Zostańmy kumplami

No więc tak, jakiś czas temu poznałem dziewczynę, 9/10, świadoma swojej urody, po jakimś czasie udało się z nią umówić, na randce totalnie straciłem pewność siebie, oddałem inicjatywę, więc temat był zamknięty.
Kilka razy mieliśmy możliwość spędzić ze sobą trochę czasu wśród znajomych, większość tego czasu spędziliśmy razem, w końcu powiedziałem o swoich uczuciach, że nie jest mi obojętna, dlatego tak koło niej biegam, jest tu coś silnego i o dziwo to pomogło, okazało się, że ja też się jej spodobałem, nie zainteresowałem jej po prostu jako facet.
Zaczęliśmy śmielej ze sobą pisać, flirtować, doszło w końcu do kolejnego spotkania sam na sam, spędziliśmy razem weekend, było mnóstwo seksu, chodzenia za rękę, trochę zbyt poważnych rozmów, mówiła, że na razie nie chce się w nic angażować, ale było z jej strony trochę mówienia o przyszłości, niestety nadal mimo dobrego seksu, mnóstwa dotyku i przytulania, to ona prowadziła cały ten weekend.
No i po tym wszystko trochę zaczęło się psuć, dużo więcej pisania z mojej strony na msg, z jej jedynie ogólniki, choć były momenty, gdzie nagle zaczynała tęsknić, chciałaby mnie obok, itp. No i spotkaliśmy się, niestety ja nie w humorze, ona zmęczona, był buziak pod jej blokiem, spacer, mały buziak po drodze, ale zero inwencji z jej strony, oczywiście niepotrzebnie napierałem, oboje nie byliśmy w nastroju, jakoś się wzajemnie nakręcając, w końcu dodałem, że za bardzo nie tęskniła, odparła, że była chwila euforii, ale to nie to. Odpowiedziałem jedynie, że jest ok, niech nic już nie mówi. Przytuliła się, powiedziała, że podoba jej się to jak wyglądam, chwilę poleżeliśmy, odwiozłem do domu, dała buzi (już w policzek) i pożegnaliśmy się jej słowami, że jak kiedyś będę w okolicach to żebym się odezwał. Dodam, że mam ok. 100km do niej, wracając dostałem wiadomość "miłej podróży", wieczorem też napisała do mnie coś na dobranoc.

Moim zdaniem była szansa, wiem, że spieprzyłem, jestem pewien że zależy mi na niej, popełniłem ten błąd, że zapomniałem budować to powoli, wnieść trochę śmiechu, tajemnicy, poznawania się, to ja już chciałem związku, tylko jakoś czułem że to spotkanie to będzie koniec i sam do tego doprowadziłem.

Co robić, oczywiście najchętniej pojechałbym do niej dziś wieczorem, albo zaraz. Odczekać chwilę i spróbować jeszcze raz?

mihail
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Olsztyn

Dołączył: 2017-03-04
Punkty pomocy: 1

Dodam jeszcze, że przez ten długi czas od pierwszego spotkania do ostatniego widywaliśmy się w grupie znajomych, zawsze zostając gdzieś sam na sam, gdzie próbowałem czegoś, ona mnie odpychała, potem znowu gdzieś się pojawiałem, nigdy nie było nic nachalnego, ale walczyłem i podobało jej się to.

Niestety podczas wspólnego weekendu był między nami taki ogień, że w zasadzie ja już wyobraziłem sobie, że mam dziewczynę, ona teraz mocno spowolniła tempo, to mnie zraziło, wytrąciło z równowagi, zabiło cały luz jaki miałem, te kilka pocałunków to było dla mnie za mało w porównaniu do poprzedniego spotkania i wyszło jak wyszło.

Zależy mi cholernie, przecież inaczej bym tu nie pisał, skupiam się na sobie, daję nam obojgu ochłonąć. Jak widzą tą sytuację bardziej doświadczeni?

Fernando
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Brak

Dołączył: 2022-02-18
Punkty pomocy: 57

Za bardzo się wkreciles, podałeś się jej na tacy. Sam sobie odpowiedziałeś w opisie co zrobiłeś źle. Na Twoim miejscu wychłodzil bym relację niech się zainteresuję co się stało że się nie odzywasz itp. jak zacznie szukać kontaktu robił bym drugie podejście ale nie napalajac się zbytnio niech ona zacznie się wykazywać a jak to nic nie da to niestety ale na Twoim miejscu bym odpuścił.

mihail
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Olsztyn

Dołączył: 2017-03-04
Punkty pomocy: 1

Tak robię, chociaż tym podaniem się na tacy właśnie wiele zdobyłem, bo zaimponowało jej to. Wiem, że tak nie wolno, ale to była ostatnia szansa, jej się to podobało, że miałem odwagę na taką szczerość, zrobiłem to zupełnie spokojnie, po prostu chciałem żeby to ze mnie zeszło, wtedy u niej coś zaiskrzyło, bo doszło od razu do seksu w aucie, kolejny weekend to już był sam seks, jedynie ja coraz bardziej podawałem się na tacy, już parłem na związek i trochę zbyt dużo pisania, byle trzymać kontakt. Dziewczyna nie jest z tych łatwych, było sporo tego seksu, ale to ewidentnie z tego, że fizycznie na mnie leciała, też po prostu dała się ponieść, tu akurat wiem, że nie jest z nią tak łatwo. Ostatnie wyjście właśnie zbiło mnie znowu z tropu, były małe pocałunki, przytulenia, jakieś małe plany na kolejne spotkanie, ale to nie były takie przytulenia jak wtedy, ja się zrobiłem zły, ona też...Rozstaliśmy się, ale wieczorem był sms z jej strony, tutaj już o dziwo byłem znowu opanowany, luzik. Na razie milczę i czekam.

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3656

Za duze parcie miałeś chłopie, to idzie wyczuć na kilometr. Następnym razem podchodź do tego z chłodną głową. Poruchales i myślałeś ze juz jest twoja. Przynajmniej zamoczyles kilka razy

Targecik
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 28
Miejscowość: '*

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 1051

Powinieneś mieć coś, czym mógłbyś się zająć na czas, kiedy druga strona zaczyna się odsuwać i chłodzić relacje. Coś, co Ci sprawi co najmniej tyle radości, co spotkania z tą drugą osobą. Satysfakcjonująca praca albo wciągające hobby. Ty tego nie masz, dlatego się tak dałeś urobić i straciłeś głowę. Trzeba umieć sobie samemu sprawiać przyjemność w życiu, a nie uzależniać jej od innych ludzi.

"Co robić, oczywiście najchętniej pojechałbym do niej dziś wieczorem, albo zaraz."
Znaleźć sobie alternatywne źródło satysfakcji w życiu. Jak pojedziesz do niej, będziesz wypisywał znowu itp. to tylko pogłębisz dołek, w którym już jesteś.

mihail
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Olsztyn

Dołączył: 2017-03-04
Punkty pomocy: 1

Ja mam świetną pracę, mam zajawki, tym się leczę teraz. No niestety trafiło mi się takie zauroczenie od pierwszego wejrzenia i postawiłem na tą kartę wszystko, aż doprowadziłem do naprawdę fajnie spędzonego czasu tylko we dwoje. Pewnie tam popełniłem największy błąd, seks był świetny, przytulanie, ale zero pewności siebie z mojej strony, a dziewczyna właśnie tego we mnie szukała, gdzie jest "facet", fizycznie pociągam ją, to wiem, nie ukrywa, jedynie sam mam świadomość, że zachowuję się jak dupa wołowa. Było pisanie na msg, może lekko za dużo, ale nie robiłem głupot, aż do ostatniego spotkania. Choć tak, jak pisałem, był całus na "dzień dobry", ale ja byłem nie w humorze, ona była zmęczona, znowu spacer w to samo miejsce, ona znudzona, ja zacząłem się gubić, gdzieś tam po drodze znowu całus, gdzie ja już chciałbym wsadzić jej znowu jęzor do gardła, była po prostu zmęczona, nie miała za bardzo siły, ani ochoty na nic tego dnia, no a ja napierałem z dotykiem praktycznie cały czas jak debil, w końcu wypalając "chyba się za bardzo nie stęskniłaś". No i wtedy mówi, że nie chce orać głowy, to nie to. Jedyne co odparłem to, że jest luz, niech więcej nie mówi. Wtedy dopiero położyła głowę na mnie, drapała mnie ręką dodając, że lubi, że jestem fajnie zbudowany. Na całe szczęście nic nie palnąłem, odwiozłem ją do domu, kilka razy zgubiła drogę, też była ewidentnie zdenerwowana. Dlatego więc tu piszę, bo miała bardzo zły dzień, mogłem dać sobie spokój i po prostu sobie pochodzić, to było drugie spotkanie sam na sam, wlatywały buziaczki, no niestety musiałem chcieć więcej. Wieczorkiem dostałem jeszcze parę wiadomości i na razie na tym koniec. Na pewno nie pojadę do niej, nie będę wypisywał, mogę tylko poczekać czy sama się odezwie i budować swój wizerunek na nowo, o ile jest na to szansa, no i chyba tyle.

Aha, oczywiście nigdy nie padło tu żadne słowo o miłości, zakochaniu, po prostu powiedziałem, że mega mi się podoba, źle się wyraziłem w pierwszym poście, jedynie to że latam za nią jak świr. Przyznaję, że tak jest, zajmuję się pracą, mam co robić w wolnym czasie, jakoś to przeżyję, znam to forum, stąd jakieś poszukiwanie pomocy, czy "trzeźwym okiem" kogoś z boku jest tu jakiś cień szansy.

Dominikkow
Portret użytkownika Dominikkow
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 1993
Miejscowość: Krk

Dołączył: 2014-11-07
Punkty pomocy: 1349

Nie zdrabniaj.
Wieczorem, nie wieczorkiem. Tak mówią kobietki i dzieciaczki.
Laska musi czuć dysonans, kiedy napakowany, męski w jej oczach koleś zdrabnia (cokolwiek).

Za szybko pokazałeś uczucia.
Nie dałeś jej zbudować jakiegoś głębszego uczucia. Laski lubią czuć emocjonalną i intelektualną więź z partnerem, zanim oficjalnie wyznają prze sobą, jak to się lofciają.

_____________________________________________________________

Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.

Ananas1
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 34
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2021-01-31
Punkty pomocy: 778

Cokolwiek chcesz zrobić zrob na odwrót. Chcesz mieć chociaż cień szansy to się odetnij od niej ale na 3 miesiące. Nie wyrzucaj na social media nic bo to narzędzie się przyda ale dopiero gdzieś za miesiąc. Teraz absolutnie nic nie wrzucaj jak to dobrze się bawisz itd ma być cisza w eterze,zniknąłeś Ciebie nie ma. Gdzieś za miesiąc możesz dać o sobie znać jakimiś zdj na sm co ciekawego u Ciebie ale też nic nie rób na siłę. Jakieś zdj z dupami na siłę No nie bd to szczere ale coś innego co ciekawego robisz jak najbardziej. Musisz ją jakoś zahaczyć ale inicjatywa ma wyjść od niej o to chodzi i jeżeli wyjdzie od niej i jakoś znowu się to pokręci to tak jak napisałam w pierwszym zdaniu cokolwiek chcesz zrobić zrób na odwrót. I poczytaj o męskiej i żeńskiej energii i sie zastanów czemu jesteś w tej drugiej.

żebyś miał to czego chcesz wcale nie musisz być najlepszy – musisz być po prostu nieco lepszy niż ci, którzy Cię otaczają.

eldoka
Portret użytkownika eldoka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Wyspa Genialnego Żółwia

Dołączył: 2015-08-13
Punkty pomocy: 2039

Podstawy.
Zawsze powtarzam, że lepiej być bardziej obojętny, z wyjebką niż słodki pierdziuszek.
Zdecydowana większość podbojów z kobietami odbywa się w schemacie:
Okazujesz zainteresowanie kobietą i ją umawiasz > spotkania, randki (podryw, okazywanie zainteresowania seksualnego) i nie pokazywanie całego siebie (chodzi o tajemniczość oraz bycie mniej dostępnym, zajętym życiem i zainteresowaniami) > wtedy się okazuje czy na prawdę jest zainteresowana, jeśli sama szuka kontaktu, stara się > jak ci pasuje, to się wiążesz.

A ty kurwa na starcie mówisz, że nie jest ci obojętna ...

__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."

"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."