Ostatnio przyszło mi podjąć się pracy na budowie i powiem szczerze, nie jara mnie to i nie interesuje, praca jest na jakiś czas i chciałem zapytać, czy ma ktoś jakieś sposoby na czerpanie przyjemności, żeby nie wyczekiwać całą dniówkę na to, kiedy przeleci, czy w ogóle jest taka możliwość, aby zmienić w ogóle swoje nastawienie ?
Traktuj to jak trening Coś jak siłka xd
Porobisz trochę to się przyzwyczaisz . I nie patrz jak by tu tylko zrobić żeby zarobić a się nie narobić tylko zajmij się robota , myśl jak można coś zrobić w jaki sposób to ci będzie czas szybciej mijał a przy okazji się czegoś nauczysz . A jak ma się pojęcie o tym to i można dobrze zarobić jak się znajdzie dobrego szefa ale jak coś potrafisz i masz chęci to teraz znalesc wcale nie jest aż tak trudno niezłej roboty na budowie .
One nie chcą
faceta dla, którego będą całym
światem. One chcą być z facetem który
dla nich będzie całym światem.
Dziś zrobie to , czego innym sie nie chce . Jutro zrobie to , czego inni nie będą w stanie ..
Płacz na treningu , śmiej się podczas walki
Zastosuj się do rad przedmówców, dobrze mówią, a jeżeli po jakimś czasie nadal będziesz czuł się tak samo to na twoim miejscu zmieniłbym pracę, bo robienie czegoś co nie sprawia nam przyjemności jest raczej słabym rozwiązaniem.
"Kochaj kobiety, nigdy nie krzywdź"
Ludzi interesujących się obstawianiem meczów/szybkim czytaniem zapraszam na PW
Nie zmusisz się do lubienia czegoś czego naprawdę nie lubisz,nie ma znaczenia czego spróbujesz.
,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"