Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Zdrada, czy jest sens pchać osoby trzecie

13 posts / 0 new
Ostatni
Airman
Włączona
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Byle jak najdalej

Dołączył: 2023-01-08
Punkty pomocy: 9
Zdrada, czy jest sens pchać osoby trzecie

Cześć. Mam pytanie ,gdybyście zostali zdradzeni emocjonalnie iu zakończyli związek a wasza panna poleciała by do swoich rodziców(którzy was bardzo lubią) wymyślając historie niestworzone jacy to wy źli, ze wyprowadziła się sama, ze ona zerwała bo niemowląt wytrzymać to czy według was jest sens mieszać w to osoby trzecie nie ze swojej rodziny. W sensie, ze czujecie , ze panna nagadała na wasz temat do swoich rodziców niestworzone czy może poprzekręcane fakty tak by się wybielić to czy wy napisalibyscie lub spotkali się z jej rodzicami skoro sami się jie odezwali by poznać druga stronę medalu by wyjaśniać sytuacje, a raczej powiedzieć wprost „domyślam się ze ONA zapewne nagadała wam stek bzdur na moj temat by się wybielić ale nie wierzcie jej w żadne słowo które wam mówi bo jeśli jej to darujecie to na pewno jiz do końca życia będziecie okłamywani” i tym samym opisujecie dokładnie sytuacje co się wydarzyło ze się rozstaliście. I moje pytanie. Czy jest w ogole sens podejmować taki krok i w jakimś sensie wyjść na płaczka, bo ona taka zła ze to ona sobie drugiego typa przygarnęła bla bla bla i dajcie jej srogą karę bo zasłużyła. Czy lepiej jednak puścić to wolno bo prawda prędzej czy później sama do nich dotrze? Zaznaczam ze bardzo lubicie i szanujecie jej rodziców jak i oni was.
Związek dwa lata. Mieszkanie razem pod wynajem. Wiek 30 26.

Idontgiveafuck
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 007
Miejscowość: WMG

Dołączył: 2018-08-04
Punkty pomocy: 75

Zakończone? No to już wiesz, że przechodzisz z energią do innych spraw. Nie masz czegoś bardziej rozwojowego niż zastanawianie się nad czymś takim? Poznawaj inne kobiety, postaw na swoje pasje, rozwój zawodowy. Nie ma sensu dyskutować z rodzicami na takie tematy bo to ZAKOŃCZONE, a ty zawsze będziesz obcy. Jak są inteligentni to sami dostrzegą to co jest prawdą. Powodzenia w dalszej drodze.

Szukam siebie na nowo - ruszam w podróż.

m4a1
Portret użytkownika m4a1
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2014-03-06
Punkty pomocy: 382

Gówna się nie rusza, a cytując klasyka - prawda Cię wyzwoli. Nie ma co się w tym babrać i się przejmować. Też nie tłumacz się nikomu z tego, krótko i na temat.

Nie bój się, oni tam w domu wiedzą, co to za jedna, tylko będą cicho siedzieć i jej przytakiwać.

Airman
Włączona
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Byle jak najdalej

Dołączył: 2023-01-08
Punkty pomocy: 9

Prawda to mnie już wyzwoliła. Pytanie czy ich wyzwoli. A zreszta po co ja zawsze wchodzę w jakieś dygresje.
Masz racje mordo, gówna się nie tyka, bo świnia się ujebie i się jej to spodoba.
Najlepszym rozwiązaniem będzie obojętność.

Krysadio
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Gdansk

Dołączył: 2017-01-14
Punkty pomocy: 95

Dokładnie tak. Oni dobrze wiedzą jaka jest. 26 lat ją znają. Nic to nie zmieni, że im napiszesz czy opowiesz jaka jest. To jest ich córka i będą ją bronili mimo wszystko.

republikanin1
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 21
Miejscowość: Święte miasto

Dołączył: 2018-11-05
Punkty pomocy: 62

To, że znają ją 26 lat nie oznacza, że będą ją zawsze bronili. Oczywiście zależy co też im powie, ale nie każdy rodzic wierzy bezgranicznie swoim dzieciom.

Jeżeli jej rodzice cię bardzo lubili i znali dłuższy okres, to na pewno mają wyrobione zdanie o Tobie. Więc z początku pewnie będą stali po stronie córki, ale z czasem dojdą do wniosku że "Ten Airman, to był fajny gość, tylko ta Kasia nasza jest taka pierdolnięta"

Więc nie przejmuj się i nie dzwoń.

Malylunch
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Kraniec globu

Dołączył: 2019-10-12
Punkty pomocy: 865

Ja tam nic nie robiłem w takiej sytuacji, nawet jak moim rodzica coś nagadala i myśleli o mnie źle.
Poprostu mi to zwisało, co z tego że ktoś Cie lubi? Będziesz umawiał się na kolację i rower z nimi czy mówił dzień dobry na ulicy? Smile
Pozniej i tak wszystko sie wyjaśni i nie dostaniesz gromkich braw i przeprosin ale na chuj się tym przjemowac! Smile Ty wiesz swoje i to jest najważniejsze, a inni są mało ważni w tej kwesti:)

Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu

`Ćwicz wieczorem, potem rano
I idź po swoje, jakby Ci to odebrano

Ananas1
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 34
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2021-01-31
Punkty pomocy: 778

A co pracujesz u jego rodziców czy też oni zasiadają w radzie nadzorczej PKN Orlen żebyś miał profity z tej znajomości? Jak nie to wgle o czym mowa. Bo vo oni pomyślą? Serio ? Niech mtsla co chcą prawda się sam obroni

żebyś miał to czego chcesz wcale nie musisz być najlepszy – musisz być po prostu nieco lepszy niż ci, którzy Cię otaczają.

PatrickPatrick
Portret użytkownika PatrickPatrick
Nieobecny
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: pełnoletni
Miejscowość: Obywatel Świata

Dołączył: 2011-06-06
Punkty pomocy: 330

Zapamiętaj - tłumaczy się winny. Ty nie jesteś winny, więc sobie daruj takie spotkania. Temat zakończony, szkoda Twojej energii, bo czego nie powiesz, to i tak nic nie wskórasz.

Oni Ciebie może i lubili, jednak to jest ich córka (przedstawiła im swoją wersję, która nawet jeśli mija się z prawdą, to jest dla nich jedyną właściwą na dziś i mogli zmienić o Tobie zdanie) i nawet jak ona zdradziła, to oczywiste jest, iż będą stali po jej stronie (nawet jeśli powiedzą Ci coś innego).

Moim zdaniem za mocno kierujesz się emocjami, sprawa jest świeża.
Laski i tak nie odzyskasz (jak raz zrobiła skok w bok, to może to powtórzyć) a nawet jeśli, to Twój żal do niej będzie tak duży, że w końcu zaczniecie się kłócić i tak wszystko upadnie.

Pi**dol to, co ona i oni o Tobie pomyślą.
Ona jak poszła do innego, to raczej nie brała Twojej opinii pod uwagę i miała ją gdzieś, czyż nie?

*****************
Dziś mężczyzna nie ma innego wyboru jak stać się silnym fizycznie i mentalnie

Samarytanin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Świętokrzyskie

Dołączył: 2020-11-28
Punkty pomocy: 178

Zaznaczam ze bardzo lubicie i szanujecie jej rodziców jak i oni was.

Często tak jest, że jak związek się kończy, to prócz tęsknoty za ex dochodzi tęsknota za jej otoczeniem, w tym wypadku miała fajnych rodziców.

Nie ma sensu tego ciągnąć. Nawet, jakbyś miał dyktafon chodzący 24/7, to niby co by to dało? Nawet jakby wzięli Twoją stronę, to niby co to da? Wydziedziczyliby ją potem i przepisali majątek na Ciebie? Po rozstaniu jej ojciec zapraszałby Cię na ryby? Jej matka dawałaby Ci na święta bigos? Co by to dało? Z mojej perspektywy wygląda to tak, jakbyś chciał się poskarżyć, że ich ukochana córcia nie jest taka wspaniała, bo zdradziła Cię emocjonalnie. Wiesz co? To nadal będzie ich córcia i nawet jak poznają prawdę, nawet jak wyrażą swoją opinie, to nic tym nie zmienisz.

Poza tym, nie uważasz, że to dziwne, że w wieku 26 lat laska żali się rodzicom na Ciebie? Związek był Wasz. To Wy powinniście to wyjaśnić i tyle. Zdradziła emocjonalnie, pomyśl co mogłoby być przyczyną, wyciągnij wnioski i żyj dalej.

eldoka
Portret użytkownika eldoka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Wyspa Genialnego Żółwia

Dołączył: 2015-08-13
Punkty pomocy: 2039

Olewasz temat i idziesz dalej. Być może kiedyś spotkasz ich i sami zapytają, albo po prostu zleją cię ciepłym moczem bo córcia najebała głupot. Tylko co z tego? To twoi partnerzy biznesowi? Sponsorzy? F*CK IT i HEJA DO PRZODU.

__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."

"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."

Airman
Włączona
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Byle jak najdalej

Dołączył: 2023-01-08
Punkty pomocy: 9

Wszystkim chciałem podziękować, za komentarze. Nie mogłem odpisać wcześniej wam co postanowiłem w sprawie „czy cokolwiek komuś coś mówić” ale postanowiłem, ze nie będę nic nikomu gadał czy specjalnie szukać specjalnie kontaktu, dość szybko ochłonąłem i poszło w dal. A to co ona mogła nagadać to mi to zwisa, a karma wraca. Już wraca. Takie dwie akcje były, ze ja wam mówię. Takich żartów nie da się wymyślić, czy tak pokrętnej logiki. Ale to nieważne, tylko utrwaliło mnie to w przekonaniu, ze jak ja mogłem jeszcze w tym tkwić tyle czasu.
Hm. Śmiać mi się chce. Wiecie ze 22 stycznia. w niedziele na wieczór niunka wróciła na chatę. (Mieszkała u siostry ale mam wrażenie, ze siostra a raczej mąż siostry
Się nie zgodził by tam została dłużej) i do końca wynajmu pomieszkać tutaj, bo ma opłaconą polowe z
Swojego
Siana. Jak zacząłem pisać temat by tylko wyjaśnić tym co się zaangażowali odpisać co postanowiłem to
Jednak naszła mnie myśl, ze opisze
Wam dalsze wydarzenia.
Pierwsze dwa dni łaziła jakas zła, czuć było energię złości po samym sposobie chodzenia. Potem nagła zmiana. Wracam z pracy w środę a ona kurcza zupę na 5 litrów ugotowała, nawet pozmywała sama z siebie naczynia, swoje i moje,
. jak nie ona. Na następny dzień rano mnie jakby zagadywała w salonie. Wyjedź sobie dzisiaj wcześniej bo strasznie szyby mogą być zamarznięte. No spoko dzięki. Możesz mi włączyć bardziej ogrzewanie? Ta, jasne. Jak wrócisz to zjedz sobie tej zupy trochę. Okej. Oczywiście, ze nie jadłem tej zupy. Kij wie co tam dorzuciła. Pomyślałem sobie w aucie przez chwile, co
ona chce? Później na wieczór napisała wiadomość - napisz może już tego
Emaila Do właścicielki w sprawie mieszkania….ja - Już go wyslalem wcześniej. Ona - A oki.
Jest piątek widzę, ze auta jej nie ma pod domem. Chyba się cos zjeba*o. Ale nie wnikałem nie pytałem. Jedynie co mowie to czesc o ile ją spotkam ma swojej drodze. W niedziele auto się już znalazlo. I uwaga, jest poniedziałek. Pojechałem sobie po pracy do jednej dupiny bo mnie na kolacje zaprosiła. I wrocilem na chatę o 21:00 (na weekend mnie w o ogóle na chacie nie było na noc a ludzka logika różne scenariusze podsuwa momentalnie) i wchodzę na chatę, i ja od razu rura pod prysznic muza gra na fula, jest zajebiscie idę do pokoju. Zasiadam przed kompem i po jakimś czasie jak kuchnie ogarnęła wchodzi ONa - królowa. Ona normalne mówi „hej”. Ja „hej”. Ona - a co ty taki „sfuczany” (czy jakoś tak, nie pytajcie) jak sfuczany? Ona - ani nawet sie nie przywitasz ? Ja mówię, No przecież ci odpowiedziałem normalne „hej” a Ona - (z lekką agresją oburzeniem w głosie) - no wchodzisz do domu i nawet nie przyjdziesz sie przywitać? A mnie zatkało. I miałem powiedzieć, „a to do pani do trzeba przyjść, tak?i sie ukłonić teraz za każdym razem? Ale szybko zmieniłem zdanie. Bo nie będę zadawał otwartych pytań i odpowiedziałem, ze nie wiedziałem, ze jesteś w salonie. a ona - No tak. Bo jak światło sie pali w salonie to ciezko sie domyślić, ze tam jestem. Ja Juz nie odpowiedziałem nic na to. Nie będę wchodził w żadne dłuższe rozmowy. Odwróciłem sie tylko do swoich zajęć w ciszy. A ta siedzi moim kiedyś
Naszym pokoju i niby przeglada ciuchy i odnoszę wrażenie, ze czeka aż zaczną chyba do niej coś gadać, czy cokolwiek by zwrócił na nia uwagę? plus jakieś ciąganie nosem? Chora jest? nie wydaje mi sie. Ale zaznacza to ciąganie nosem jakoby, ze niby płakała. I to tyle było z tej całej historii. Mam już ogarnięta nową stancje. Bo tutaj nie chce zostawać i chce wyjebac stad już jak najprędzej ale nie mogę jeszcze. I zastanawia mnie czy ja powinienem wówczas przygotować się na jakieś dalsze rozwiniecie akcji, próby dramatów? Czy wkurza ją to, ze nie może mnie kurwiarzem nazwać bo juz nie jesteśmy razem?

yerg
Portret użytkownika yerg
Nieobecny
aka "ostry" wcześniej banowany - obserwować
Płeć: mężczyzna
Wiek: 666
Miejscowość: xxxxx

Dołączył: 2022-10-24
Punkty pomocy: 113

Jej miejscem jest ulica ... Ja bym jej dał TEMPERATURKĘ podnieś.. no no już biegnę...

Wasze miłosierdzie nie zna granic ...

Zasada jest taka...

Jak chcesz być traktowana jak dama zachowuj się jak dama ...

a jak zachowujesz się jak suka to jak suka będziesz traktowana ....

Taki miły ze mnie człowiek Wink