Siema. Mam 29 lat. Właśnie zacząłem uprawiać seks z moją pierwszą dziewczyną. Uprawialiśmy go 3 razy (nie licząc zabaw oralnych) i miałem niewypały, gdy gra wstępna jest za długa. Od razu na początku mocno mi staje, ale jednak po 10-15 minutach całowania, czy nawet czymś dłuższym jak mineta no po prostu już nie ma takiego pożądania. Idę po prezerwatywę, konar nie płonie i nie mogę wejść. Ostatnio trzęsły mi się ręce z nerwów. Plusem tego jest to, że dziewczyna jest wyrozumiała i dobra. Ostatnio po nieudanej próbie poleżałem chwilę, trochę sobie odpocząłem i poszło, więc czuję się spokojniej. Chyba stawiam sobie za dużą poprzeczkę, bo chcę dobrze dziewczynę rozgrzewać, ale to mnie chyba wykańcza.
Wcześniej przez całe życie masturbacja, z porno zrezygnowałem jakieś pół roku temu. Wiadomo tam od razu jest walenie konia, bez długiej gry wstępnej, w sensie nigdy nie robiłem tak, że przez 15 minut oglądałem porno, a po 15 minutach zaczynałem walić, może przez to? Remedium na to to szybszy stosunek, w sensie z krótką grą wstępną. Alternatywa to odpoczynek po grze wstępnej. Ale czy da się przestawić trochę organizm?
Dodam, że staram się być z dziewczyną szczery i to mi bardzo pomogło. No i muszę sprawdzić kiedy rzeczywiście mi mocno staje i dopiero wtedy sięgać po prezerwatywę.
Aha i czasem biorę sidenafil, ale przy ostatnim razie go nie potrzebowałem. Jak macie jakieś rady to śmiało.
Brak porno jest na plus! Dobrze jeśli też wogóle się nie masturbujesz (warto to wprowadzić, szczególnie skoro masz laskę). Ogółem gdy już ta gra wstępna (czy to z minetką czy po prostu sporo czułości) minie i zaczyna się coś więcej to niech twoja dziewczyna skorzysta z rąk i ust, żeby go postawić. Nie jesteś ze stali, żeby zawsze stał. Taka konkretna stymulacja powinna pomóc go postawić, a dziewczyna myślę, że chętnie to zrobi
Poza tym nie wiem jaki masz styl życia, ale warto postarać się o uprawianie sportu, co ma spory wpływ na te sprawy (i bieganie jako cardio i siłowe ćwiczenia).
Do tego najważniejsze, staraj się na luzie traktować seks. To ma być zabawa, a nie matura czy inny życiowy test Penis nie stanie? Masz palce, język, zabawki i nadal będzie fajnie. Staraj się po prostu nie przywiązywać do tego takiej wagi, dzięki czemu (co ironiczne) jego jakość powinna wzrosnąć
Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi.
Nie każda kobieta lubi długa gre wstępną. Tak samo sex 10minutowy może być lepszy niz 40minutowy. Więcej albo dłużej nie znaczy lepiej.
Niech ona tez sie postara na chwile przed i bedzie dobrze.
Schowaj dumę do kieszeni i wyjmij wibrator
Jak jest za krótka gra wstępna to mi nie zdąży stanąć nawet. I jak tu żyć.
No jak myślisz no trzeba wypośrodkować.
I jak wyżej, trzeba czasem inaczej radzić i tyle, nie przejmować się tym szczególnie, oraz zachęcać partnerkę do kolejnej wystarczającej gry wstępnej i rozbudzenia Ciebie.
Dasz radę.
Nie trzeba sobie inaczej radzic, wystarczy pominac gre wstepna dziewczyna zrozumie i problem znika. Gre wstepna mozna zrobic jak juz bedzie w srodku. Z gory dodam ze mam tak samo jak autor, seks uprawiam bardzo czesto i nie jest to kwestia psychiki
Krótsza gra wstępna i doprowadzenie partnerki do orgazmu po seksie nie przed rozwiąże twój problem. Mialam podobną sytuację z facetem, więc ustaliliśmy że najpierw jego przyjemność a potem moja i zagrało. Wszystko jest kwestią dogadania tylko trzeba na ten temat rozmawiać.
Myslalem ze kazdy tak ma. Dlatego nie czekam! Jak mi stanie wyciagam i zawsze informuje ze jak nie teraz to nic z tego nie bedzie. Idziesz po prezerwatywe? Masz byc gotowy! U mnie to trwa dwie sekundy wyciagam z kieszeni. To ze laska nie jest gotowa nie ma zadnwgo znczenia. Wchodzisz i mozesz nawet nie ruszac sie w niej, tylko ja rozbudzic ale jak jestes w srodu masz juz pewnosc ze Ci nie opadnie