Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Zapomniałem jak się zdobywa kobete

8 posts / 0 new
Ostatni
kikamo
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-07-26
Punkty pomocy: 5
Zapomniałem jak się zdobywa kobete

Hej,
W zasadze to w formie szukania pomocy piszę na tym forum chyba perwszy raz. Mam nadzieję, że coś mi doradzcie

Otóż po 4 latach (w zeszłym roku) mój związek został przeze mnie zakończony. Przez rok nie myślałem o niczym nowym, ot, zająłem się swoimi sprawami, rozwijałem pasję czy po prostu wolny czas spędzałem na robieniu zwykłych codziennych rzeczy. Nie dążyłem do nowego związku bo i na dobrą sprawę nie miałem nikogo iinteresująceego na oku. Spotkałem sie 3 razy przez tindera ale to nie dla mnie...

Tak jak mówiłem, nie miałem nikogo na oku aż do teraz... Od jakiegoś czasu podoba mi się dziewczyna ze studiów (ten sam rok ale inny kierunek) ale problem jest taki, że za cholerę nie wiem jak się do niej zabrać i tego nie zepsuć... Kiedyś na dobrą sprawę nigdy nie miałem większych problemów ze związkami, po prostu działo się to samo ale po długim, 4-letnim związku nie mam pojęcia jak się do tego skutecznie zabrać.

Sytuacja jest taka, że znamy się. Mówmy sobie cześć i czasamii przez fb pogadamy (rzadko) na tematy służbowe (oboje jesteśmy starostami naszych roków). Nie jest to dla mnie totalnie obca osoba, znamy się ale nie mam pojęca jak się do niej zbliżyć i przekuć znajomość w bardziej romantyczną formę. Czuję obawę, że to zepsuję a nie chciałbym tego. Ogólnie to ilkukrotnie pomagaliśmy sobie nawzajem, udostępniałem jej zdjęcia egzaminów, ona mi wysyłała natatki itd itp. Ale czysto koleżeńsko.

Jak to zacząć? Po prostu zacząć do niej pisać na tematy nie związane z uczelnią? Odnieść się do jej instastory i po jakimś czasie zaproponować kawe/drinka czy od razu z grubej rury wystartować i zaproponować kawe za pomoc w zdaniu egzaminu (w ostatniej sesji udostępniła mi odpowiedzi).

Wiem, że sprawa wydaje się banalna ale po tak długiim związku chyba odpadły mi jaja... Co zabawne nie mam problemu zagadać do dziewczyny w barze czy na ulicy ale to pewne dlatego, że mi nie zależy.

Pozdrawiam

SIKS
Portret użytkownika SIKS
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Mordor

Dołączył: 2017-01-15
Punkty pomocy: 944

A pomyślałeś o tym żeby po prostu zaprosić ją na kawę albo drinka?
Po co Ci jakieś preteksty, że to za pomoc z egzaminem itd?
Pchasz się sam w ramę kolegi którym nie chcesz już być.

Daj sobie spokój z jakimś lajkowaniem insta story i tego typu bzdurami. 50 innych typów pewnie robi to samo.

Zaproś ją gdzieś i działaj na żywo, a nie przez messangera albo ig.

kikamo
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-07-26
Punkty pomocy: 5

Naprawdę uważasz, że zaproszenie z dupy dziewczyny na kawę, z którą rozmawiam raz na ruski rok jest świetnym pomysłem? Sorry ale jakby teraz do mnie napisała jakaś dziewczyna z jakiegoś równoległego kierunku, z którą jestem na zwykłe cześć to raczej popatrzałbym na to z politowaniem.

Co jest złego w zagadaniu na ms i rozpoczęciu zwykłej rozmowy? A odniesienie się do instastory jest chyba najłatwiejsze? "O, czytasz książkę, horror? I jak wrażenia?"

SIKS
Portret użytkownika SIKS
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Mordor

Dołączył: 2017-01-15
Punkty pomocy: 944

No ponoć rzadko ale piszecie więc to na pewno lepsze niż lajkowanie jej storisków tygodniami zanim się zbierzesz na to żeby ją gdzieś zaprosić.

Jak uważasz, że jesteś w stanie ją urobić pisząc to w sumie wiesz co robić.

Gazda1415
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2017-11-11
Punkty pomocy: 135

Imo jak tak znienacka podbijesz i zaprosisz, to ryzykujesz jak przy rzucie monetą.

Ja tam polecam babkę wcześniej trochę urobić, żeby zwróciła na Ciebie uwagę, żeby chociaż przez chwilę pojawiła się w jej głowie myśl "kurde, ale fajny koleś".

Jako że ja studiowałem na Polibudzie, to dziewczyn tyle co kot napłakał. Ale raz jedna ogarnąłem, i zaczynałem z tego samego pułapu co Ty.

Gadaliśmy chwilę koleżeńsko na msg, odnośnie jakiegoś tam projektu, czy wymienialiśmy się notatkami, czy tam ja poprosiłem o pomoc z czymś tam. I nagle mówię że, dzięki za pomoc, ale potrzebuje chwili, bo w sumie to dopiero wstałem i jestem głodny. Ona że spoko. No więc ubrałem się, i idę do żabki po żarcie.

Kupiłem se jakąś bagiete i kawkę, i po chwili jej wysyłam fote tego co se kupiłem z dopiskiem "ja nie mogę, patrz co upolowałem w żabce" a potem wysłałem selfiacza swojej mordy, na której zrobiłem takie wielkie oczy i uśmiech zachwytu na ustach.

Babka w śmiech, że co to za mina, i to z powodu jedzenia xd. i tak rozpocząłem z nią kontakt ze tak powiem prywatny. Potem parę razy w jej otoczeniu, gadałem dość głośno (żeby zwrócić na siebie uwagę xd) o czymś tam, o jakiejś imprezie czy o czymkolwiek co mi się wydawało że uzna za interesujące.

No i widziałem kątem oka że słucha i że ja ciekawi co gadam.
Poczekałem potem tydzień, aż się znowu nadarzyła okazja żeby pogadać, tym razem irl, babka już mnie bardziej jak ziomka trochę traktowała, widziałem że jest ciekawa mojej osoby, a nie że tylko interesy że mna załatwia interesy. I wtedy rzuciłem że poszedłbym sobie na piwo nad Warte, i czy nie chce może iść ze mną. Zgodziła się i tak się potoczyło potem jakoś dalej samo. Ostatecznie związku z tego nie było, ale takie niezobowiazujace fwb już tak.

I Tobie też to polecam. Zagadać zagadają, no bo co masz niby do stracenia. Ale polecam popracować chwilę nad swoim wizerunkiem w jej oczach, wzbudzić w niej ciekawość. Ciekawość to pięta achillesową babek, jak babka jest Ciebie ciekawa, to to że przyjmie zaproszenie masz w zasadzie gwarantowane. Ja ciekawość budzę kontrastując wykluczające się cechy. Z jednej strony lekko arogancki, idiotycznie pewny siebie egoista, a z drugiej strony spoko ziomek z dużą zajawka na niektóre sprawy. Jak wzbudzisz ciekawość, to Twoje szanse na sukces rosną wykładniczo. Tylko nie wykorzystuj tego jako wymówki. Nie przeciagaj tej gierki w nieskończoność. Koniec końców, jak nie zaprosisz, to Twoje szanse i tak są zerowe.

Kensei
Portret użytkownika Kensei
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Pyrlandia

Dołączył: 2019-11-19
Punkty pomocy: 3951

To sobie teraz przypomnij jeśli zapomniałeś. Cała strona jest w większości o tym, materiałów od cholery... Ech.

Fusher
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 99
Miejscowość: Wuhan

Dołączył: 2017-12-26
Punkty pomocy: 99

Myślę że Gazda1415 wyczerpał temat. Dodałbym tylko, że interakcja powinna przebiegać w realu, "na żywo". Pisaniem na instagramie i FB nic nie ugrasz i wyjdziesz na miękiszona.

Ananas1
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 34
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2021-01-31
Punkty pomocy: 778

Poniesiesz porażkę i juz Ci mówię dlaczego. Przemawia za Tobą strach jedna szansa i wszystko. O matko jak tego nie zdupić. A no tak żeby przestać się skupiać na niej a zacząć się skupiać na innych. A po co to ta szopka? A dla treningu. Poflirtuj z koleżankami z uczelni coś głupiego porób żeby nabyć lekkości. Towarzystwo studenckie się miesza są imprezy mozna poflirtować z dziewczynami z jej grupy tak pogadać luźno o głupotach,zyskaać trochę fejmu wśród jej grupki. Potem jakieś uderzenie do niej to będzie po prostu kolejne zagadanie. I w przypadku zlania nie będzie aż tak źle bo Ty sobie po prostu tak niewinnie zagadałeś jak do innych.

żebyś miał to czego chcesz wcale nie musisz być najlepszy – musisz być po prostu nieco lepszy niż ci, którzy Cię otaczają.