Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Zajęta koleżanka i gorączka sobotniej nocy

9 posts / 0 new
Ostatni
Tom97
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2016-01-08
Punkty pomocy: 15
Zajęta koleżanka i gorączka sobotniej nocy

Trochę raport, trochę pytanie w sprawie postępowania w takiej sytuacji.
Dziewczyna z grona znajomych, zajęta (związek na odległość, raz w tygodniu się widują). Od bardzo dawna zbierałem od niej sygnały zainteresowania ale zazwyczaj albo ja byłem w relacji albo ona i jakoś tak się mijaliśmy. Aktualnie jestem singlem, spotkałem ją dzisiaj na imprezie i standardowo byłem przez nią można powiedzieć adorowany. Trochę wypiła ale była jak najbardziej kontaktowa. Inicjowała dotyk i odpowiedziałem tym samym, bez problemu dała się złapać za tyłek, sadzać na kolanach. Jedna osoba zwróciła uwagę "co ty robisz" To wstawiłem się za nią, że nic, my tylko się droczymy i rozmawiamy. Jak ją wyizolowałem to było bardzo dużo dotyku, kontaktu wzrokowego ale mając na uwadze, że coś wypiła (akurat w jej przypadku zachowanie po alkoholu się nie zmienia, tyle, że jest śmielsza) oraz, że logistyka nie pozwała na coś więcej oprócz całowania się, to odpuściłem i w momencie kiedy w powietrzu było już dosyć naprawdę "duszno" nagle wycofałem się i stwierdziłem, że pora na mnie. Zagadywała mnie dalej, zamieniłem parę zdań, sama pytała kiedy zrobimy wspólny trening (mam siłownię w domu) to podałem jej dwa terminy. Przyklepała czwartek.
I teraz pytanie. Dobrze zrobiłem? odpuszczając w takim momencie (pomyślałem, że jednak lepiej darować sobie teraz bo naprawdę nie miałem jak jej tam puknąć, a zabierać ją stamtąd nie mogłem bo zaraz by donieśli chłopakowi) i jak teraz z tym czwartkowym spotkaniem? Myślę odezwać się w środę

sequel87
Portret użytkownika sequel87
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 35
Miejscowość: Jaworzno

Dołączył: 2018-07-27
Punkty pomocy: 3178

Seks na laweczce treningowej jak w pysk strzelil. Jak tamten to nie twoj kolo to smialo bier gazele w obroty. Fajny prsyklad dla zwiazku na odleglosc

Dominikkow
Portret użytkownika Dominikkow
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 1993
Miejscowość: Krk

Dołączył: 2014-11-07
Punkty pomocy: 1347

I jak tu nie twierdzić, że zajęte nie są najłatwiejsze.

_____________________________________________________________

Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.

Hasano
Portret użytkownika Hasano
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: miasto wojewódzkie

Dołączył: 2015-09-16
Punkty pomocy: 1083

Wszystko zależy od podejścia dziewczyny do związku.
Znam kobiety, które nigdy w życiu by nie zdradziły i to nie dla tego, że kochają swojego chłopaka, a dla tego, że mają zasady. Kręgosłup moralny. Najpierw by zostawiły obecnego, a później dopiero dalej działały.
Życie to sztuka wyboru mój przyjacielu.

|Życie jest krótkie i jeśli masz na coś ochotę to to zrób, ale licz się z konsekwencjami| & |Kobieta jest jak motylek w Twojej dłoni, jeśli zaciśniesz ręce, motylek udusi się, jeśli otworzysz je za mocno, motylek odleci|

Tom97
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2016-01-08
Punkty pomocy: 15

Ogólnie rzecz biorąc cała sytuacja jest o tyle zabawna, że jest to przyjaciółka dziewczyny o której kiedyś pisałem w wątku poświęconym temu co zdarzyło się w sylwestra ale to tylko taka drobna ciekawostka w której nie doszukiwałbym się niczego więcej.
A co do tego jej związku to nie wiem za wiele. Z boku może wyglądać to dobrze jak to często bywa, ale na przykład od swojego znajomego który zna tego gościa słyszałem, że typ jest toksyczny a jego poprzednia dziewczyna zerwała z nim bo ją psychicznie niszczył także who knows panowie

Ananas1
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 34
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2021-01-31
Punkty pomocy: 778

Nie pochwalam takiego zachowania jaki reprezentuje ta panna. Mówcie co chcecie ale jakby jej bylo tak źle to by od typa odeszła a gadanie że nie chce być sama to zwykle pierd** nie nabierajcie się na to. Wgle jakiś wysyp podbijania do zajętych panien... jednak mężczyźni są dziwni, kusi ich zakazany owoc chociaż tyle wolnych na wyciągnięcie ręki. Gdybym wiedziała wcześniej to za czasow randkowania bym każdemu mówiła że mam faceta hehe. Ale to brzegu... Skoro się już umówiłeś to się okaże czy chętna na to spotkanie i co się wydarzy...mozesz być tylko zabawka to podbudowania ego więc się nie wkręcaj.

żebyś miał to czego chcesz wcale nie musisz być najlepszy – musisz być po prostu nieco lepszy niż ci, którzy Cię otaczają.

Tom97
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2016-01-08
Punkty pomocy: 15

Oczywiście, że to gadanie, że nie chce być sama to zwykła bujda. Zakazany owoc kusi już od czasu Adama i Ewy chociaż w tym przypadku to ja jestem kuszony bo zwyczajnie w odniesieniu do niej byłem zawsze neutralny mimo, że nie zaprzeczę, że jakiś pociąg budzi.
Ciekawy punkt widzenia z tym podbudowaniem ego, zdobycie tego który zawsze był niedostępny..