Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Z przyjaźni do związku - z związku do rozstania?

15 posts / 0 new
Ostatni
PanMaltezars
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Warsaw

Dołączył: 2022-03-20
Punkty pomocy: 0
Z przyjaźni do związku - z związku do rozstania?

Witam Forumowiczów,

Z moją obecną partnerką jestem prawie rok. Wcześniej znaliśmy się 3 lata i byliśmy w związkach. Musiałem zostawić ex ze względu na ogromne różnice w celach życiowych, a obecna partnerka po wielu przebojach zerwała z chłopakiem i zostaliśmy parą. Pierwsze 8 miesięcy ogień, wpatrzona we mnie jak w obrazek (zresztą wcześniej już była, bo pracowaliśmy razem przez jakiś czas). Po 8 miesiącach zaczęło się psuć. Dużo czasu spędzamy razem bo pracujemy zdalnie, ale mam swoje zajęcia kilka razy w tygodniu bez niej. Mieszkamy w dużym mieście, mam swoje mieszkanie (wykończyłem własnymi siłami) i samochód i zarabiam według mnie w miarę ok (10k net) jak na wiek (mamy po 27 lat).

Ogólnie zawsze miała starszych chłopaków i ostatnio zaczęła mnie porównywać, że któryś miał firmę i 2 mieszkania i kiedy zacznę żyć na poziomie i czy mam zamiar zawsze tak mało zarabiać. Czepia się wszystkiego: ubioru, muzyki jakiej słucham, stylu mieszkania, starego samochodu (v8 mam to Panowie majsterkowicze zrozumiecie, że wole starsze większe silniki). Kłócimy się mocno od jakiegoś czasu, bo nie chce sobie dać wejść na głowę. Mam obniżoną pewność siebie teraz szczerze powiedziawszy, ale nie chce dać po sobie poznać. Mieliśmy się widzieć pare dni temu, ale odmówiła. Zdystansowała się ostatnio bardzo i dzwoni co jakiś czas zapytać co robię i jak się czuję, a jak pytam co u niej to nie chce mówić mi o tym. Ja do niej nie pisze i nie dzwonię. Już się pogodziłem, że pozamiatane. Ogólnie awanturnicza dziewczyna z niej wyszła po czasie (poprzednie związki się jej przez to rozpadły).

Seksu ostatnio nie ma tak od miesiąca, a wcześniej kilka razy dziennie. Rozwijam się, awansuje, cisnę życie do przodu i myśle o sobie jak o dobrej partii na męża. Po godzinach ogarniam drugą prace.

Problemem może być moje podejście, bo jak mnie porównuje do ex to na przykład mówię, że sobie nie życzę porównań i że jak jej tak dobrze było to może już wracać. Trochę mściwy jestem, ale staram się zachować smak.

Olać dziewczynę całkowicie i zająć się życiem czy tkwić w tym zawieszony?

Docenię wszelkie sugestie.

Pozdrawiam Was,
PM

Doświadczenie mówi jedno… zajmij się sobą.

PanMaltezars
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Warsaw

Dołączył: 2022-03-20
Punkty pomocy: 0

Ps. Na początku znajomosci była bardzo zazdrosna i chciała kontrolować. Nie pozwoliłem na to, żeby mi grzebała po telefonie itd (i tak nic ciekawego by tam nie znalazła).
Za niedługo mam ważne wydarzenie rodzinne i już zapowiedziala że nie idzie Smile

Doświadczenie mówi jedno… zajmij się sobą.

Agent09
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2019-06-09
Punkty pomocy: 125

Jak przy własnym mieszkaniu, furze i takich zarobkach laska by mi jeszcze cisnęła o kwestie finansowe to byłby ostatni dzień z nią w związku;P Brak seksu oraz atmosfera jaką wprowadza według mnie robi podwaliny pod rozstanie "z twojej winy". Także odcinaj to pierwszy;-)

______________________________
Nie mów hop póki nie włożysz;-)

PanMaltezars
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Warsaw

Dołączył: 2022-03-20
Punkty pomocy: 0

Dzięki za rady! Ogólnie Ona też ogarnięta jest. Ma swoje mieszkanie i dobrą prace. Dodam, że pochodzę raczej ze skromnego domu, a ona trochę lepiej sytuowana jest. Mówiła, że zapisuje się na zajęcia teraz, ale nie chciała mówić co to (strzelam, że taniec towarzyski bo lubi). Po prostu mam wrażenie, że szuka kolejnego goscia i nie chce zrywać kontaktu ze mną póki nie znajdzie. Naciskałem ostatnio na zbliżenia bo inaczej tego nie widzę w związku (mój błąd chyba).
Ostatnio z nią zerwałem, ale zamknęła drzwi i uprosiła mnie o szanse

Doświadczenie mówi jedno… zajmij się sobą.

SIKS
Portret użytkownika SIKS
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Mordor

Dołączył: 2017-01-15
Punkty pomocy: 944

Przecież ona ma coś z garem. Jak na polskie warunki jesteś ponad przeciętną, ogarniasz sobie wszystko sam, a Pani marudzi, zagląda do kieszeni i jeszcze skąpi dupki. No i wszystko jej przeszkadza.

A co jak Ci się noga powinien w życiu i będzie trzeba żyć skromniej? Taka kobieta nie będzie współczuć ani wspierać.

Co Ty z tego masz?

Lepiej nie będzie, pewnie z czasem będzie z nią tylko gorzej. Mega niepokojące sygnały.

Uciekaj

Umbrella
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 34
Miejscowość: Wschòd

Dołączył: 2020-07-22
Punkty pomocy: 238

Związek bez szacunku, szczerości, bliskości nie jest dobrą inwestycją na przyszłość. Podcinanie skrzydeł partnerowi w związku i obniżanie jego wartości to słabe zagranie.

Warto wycofać się i przyjrzeć się temu na chłodno, czy na pewno chcesz tkwić w relacji, w której trudno jest się porozumieć?

Ludzie w związku powinni się wspierać, być dla siebie podporą, a nie ciężarem, który ciągnie na dno psychiczne.

Komunikacja to podstawa, ale tylko w przypadku chęci dialogu z dwóch stron. Jej zachowanie to albo bliski koniec związku albo próba nieudanego zwrócenia uwagi, że coś nie do końca w nim gra.

Targecik
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 28
Miejscowość: '*

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 1045

Ona jest już jedną nogą poza związkiem z Tobą. Emocjonalnie i fizycznie. Przywalanie się do rzeczy, które obiektywnie nie dają powodów, do przywalania się (Twoje zarobki, poziom życia, ogarnięcie itp) - to tylko taka zasłona dymna.

Ona Cię nie chce na poziomie emocjonalnym, ale jako że obiektywnie jesteś zajebistym gościem, to próbuje znaleźć jakieś piedolety, do których mogłaby się przyczepić i uzasadnić sama przed sobą, że to nie jest to, czego ona chce.

Z tego co też piszesz, to kobieta problemowa, bo nie pierwszy związek tak kończy.

Zwróć uwagę, że sam już widzisz jak to działa na Twoją psychikę. Nie pozwól nigdy nikomu obniżać sobie samooceny. Można kogoś kochać, ale koniec końców zawsze najbardziej trzeba kochać siebie.

"Problemem może być moje podejście, bo jak mnie porównuje do ex to na przykład mówię, że sobie nie życzę porównań i że jak jej tak dobrze było to może już wracać."
A co masz mówić? Że tak skarbie, już biorę kredyt pod drugie mieszkanie, żebyś była zadowolona? Tak nawiasem mówiąc, możesz mieć i 6 mieszkań i zarabiać 50 koła miesięcznie, ale jak ona Cię nie kocha, to i tak nic to nie pomoże.

Co powinieneś zrobić? To zależy od tego, jak bardzo Ci na niej zależy i jak znosisz rozstania.

Jeśli znosisz dobrze i nie miotasz się w te i z powrotem, to możesz jej powiedzieć wprost, że widzisz, że to nie ma sensu i lepiej się rozejść.

Jeśli znosisz źle, to lepiej się najpierw od niej dystansuj emocjonalnie, zajmuj sobą, pospotykaj więcej z innymi ludźmi. A dopiero jak ona zapyta co się dzieje, to jej mówisz wprost, że jest tak i tak i albo coś z tym robimy, albo musicie się pożegnać.

I szczerze. Jeśli ktoś kogoś kocha, to nie ma znaczenia ilość mieszkań jakie posiada. Także nie ma co się oszukiwać, że jej zależy na Tobie.

Meakaps
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2015-07-09
Punkty pomocy: 74

Nie rozumiem, po co ktoś miałby być z taką babą? Co w niej widzisz?
P.S, jeżeli Ty zarabiasz 10k i to mało, to ile ona zarabia?

Ananas1
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 34
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2021-01-31
Punkty pomocy: 775

Panna jakby była zakochana to by jej nie przeszkadzało że masz robotę za 3 koła i wynajmujesz mieszkanie. Znam przypadki kobiet które zarabiają krocie a mężowie z biedy byli tylko mieli potencjal i inne zalety poza kasą. Szuka argumentów żeby było na Ciebie. Już ogarnia następnego gościa. To sam zadaj sobie pytanie czy jesteś priorytetem czy opcją i Ci nawet odpowiem ze bycie opcja jest średnie i zaprowadzi Cię co najwyżej w większy dół.

żebyś miał to czego chcesz wcale nie musisz być najlepszy – musisz być po prostu nieco lepszy niż ci, którzy Cię otaczają.

mwplayer
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Góra Kalwaria

Dołączył: 2020-06-12
Punkty pomocy: 94

Kiedyś miałem dziewczynę która była wpatrzona we mnie jak obrazek, straciłem dobrą pracę, wyprowadziliśmy się do innego miasta, i zapierda***em na myjni samochodowej po 12h dziennie i ledwo nam starczyło na wyjście dwa razy na miesiąc do restauracji - i wtedy jej miłość do mnie wzrosła jeszcze o 100%.

Także ta twoja bejbi to jest do ostrzału totalnie

Admin
Portret użytkownika Admin
Nieobecny
Administrator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 45
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2008-08-15
Punkty pomocy: 1598

Pogonić ją, natychmiast. Szkoda kazdego dnia Twojego zycia. Może zimny prysznic ją jeszcze otrzeźwi, ale ona i tak źle rokuje.

Dojcz
Portret użytkownika Dojcz
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Akwizgran

Dołączył: 2021-11-24
Punkty pomocy: 61

Jesteś ogarniętym życiowo gościem, a Pana Ci problemy robić z czapy, zrób sobie porównanie jej z Tobą, jesteś wartościowym facetem, laska z ,którą jesteś/będziesz powinna również spełniać Twoje wymagania, warto zacząć je stawiać.
A ta laska do odstrzału.

______________________________________________________________

Byłem małolatem co chciał się pobawić cipką
I mi wyszło, i to wszystko.

Cumis
Portret użytkownika Cumis
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: ...
Miejscowość: .....

Dołączył: 2014-02-22
Punkty pomocy: 157

Chyba już wszystko zostało napisane w tym temacie przez moich przedmówców, ale i ja dorzucę jeszcze swoje 3 grosze.

Jak dla mnie Twoja sytuacja finansowa jest lepsza od 85% osób w tym kraju w przekroju 20-40 lat. Nie masz żadnych zobowiązań, jesteś niezależny, dobrze zarabiasz (jak na swój wiek nawet bardzo dobrze) więc to w jaki sposób Cię traktuje to jakieś nieporozumienie.

Ewidentnie w Twojej relacji masz do czynienia z zasadą zmiany gałęzi, żeby zmienić gałąź i nie spaść trzeba trzymać się obecnej chociaż jedną ręką, a drugą ręką w międzyczasie szukać innej dogodniejszej (często z pozoru), w Twojej sytuacji widać jak na dłoni, że ktoś tu uporczywie poszukuje tej drugiej gałęzi, a jak ją tylko złapie to pierwszą puści, a przy okazji może i złamie. Ot taka analogia.

Chyba już wiesz w jakiej jesteś sytuacji i co należy zrobić.

PUAvet
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2020-09-23
Punkty pomocy: 338

Ogólnie zawsze miała starszych chłopaków i ostatnio zaczęła mnie porównywać, że któryś miał firmę i 2 mieszkania i kiedy zacznę żyć na poziomie i czy mam zamiar zawsze tak mało zarabiać.

RED FLAG nr.1 i myślę, że tyle by wystarczyło.

Samarytanin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Świętokrzyskie

Dołączył: 2020-11-28
Punkty pomocy: 176

Ogólnie zawsze miała starszych chłopaków i ostatnio zaczęła mnie porównywać, że któryś miał firmę i 2 mieszkania i kiedy zacznę żyć na poziomie i czy mam zamiar zawsze tak mało zarabiać.

Wiesz co jest smutne? Że jakbyś Ty powiedział, że miałeś dziewczynę, która miała dwa mieszkania, firmę, albo była na jakiejś płaszczyźnie lepsza od niej, to ten związek by się zakończył szybciej niż myślisz. Jak będzie Ci walić takie teksty to poradź jej, żeby do tego gościa wróciła i nie zawracała sobie Tobą głowy.

Odpowiadając na Twoje pytanie, to chyba wiesz, że zająć się sobą. To nie jest jakiś tam problem, ale jawnie pokazywanie Ci, że nie ma do Ciebie szacunku.