Hejo. Mam kumpla, jedzie do Niemiec do pracy. W tamtym roku pojechał i bez wcześniejszego załatwiania szukał tam pracy na miejscu i ją znalazł. Myśle żeby zrobić to samo, pojechac z nim i szukać pracy na miejscu. Co o tym myślicie? są szanse? niemiecki potrafię na średnim poziomie.
Akutalnie mam prace w fabryce ale wiadomo że to nie szczyt marzeń jakiś, szczególnie że mam wyższe wykształcenie.
Ogarnij sobie namiary do agencji pracy na miejscu, możesz podzwonić, popytac wczesniej. No i kasa na przeżycie pierwszego miesiąca, czynsz, żarcie, telefon. Inwestycja, ale zwróci Ci się szybko.
____________________________________________
"Umysł jest jak spadochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein
Szansę są. Ale celuj na południe niemiec - bawarię lub na daleki zachód. Lepsza płaca, inni ludzi, mniej brudasów. Wschód niemiec to bida.
Na język najlepiej mieć jakiś kwit.
Umiesz rozmawiać po niemiecku czy sądzisz, że umiesz?
To jedno z podstawowych kryteriów u pracodawcy.
Powysyłaj CV do biur pośrednictw pracy w okolicy do której chcesz się wybrać.
Bądź sam zacznij dzwonić do firm, którym mogą przydać się Twoje kwalifikacje (mój stary tak robił). Robotę ogarniał w kilka dni. A był czas, że zmieniał ją jak rękawiczki.
A z czynszem... To w niemczech się nie wynajmuje mieszkania hop-siup. Poszukaj "pensionu" - wyjdzie Ciebie jakieś 200-300 Euro na miesiąc za pokój dzielony. Coś jak akademik.
Jak zobaczą w Tobie potencjał i będziesz wyglądał na normalnego gościa, to Ciebie jeszcze douczą i doinwestują. Tylko musisz chcieć pracować a nie się opierdalać.
________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.