Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Wielki żal myśląc o byłej - przeszkadza w budowaniu nowej relacji

7 posts / 0 new
Ostatni
skax
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2013-11-02
Punkty pomocy: 11
Wielki żal myśląc o byłej - przeszkadza w budowaniu nowej relacji

Cześć, byłem prawie 2 lata w związku z dziewczyną, połowę tego czasu mieszkaliśmy razem. Od samego początku coś podświadomie wydawało mi się, że dziewczyna nie jest do końca normalna, bo mówiła teksty w stylu, że moje dobro jest dla niej ważniejsze niż jej, ciągle chciała się przytulać i była strasznie wrażliwa, ciągle chciała ze mną siedzieć, a jak nie miałem czasu to już leciały emocjonalne teksty.

W sumie to dobrze się przy niej czułem, lubiłem z nią rozmawiać, seks był bardzo udany, ale gdzieś z tyłu głowy siedziało mi, że to nie jest kobieta dla mnie na dłuższą mete. Dziewczyna strasznie się zakochała, mieszkaliśmy razem, jakoś nam to wychodziło, umieliśmy żyć ze sobą. Tylko problem był taki, że dziewczyna poza mną praktycznie nie miała świata. Trochę to było pasożytnicze .. ja ogólnie mam tysiące rzeczy do roboty i jak przychodził weekend kiedy ona nie miała pracy to aż miałem depreche, że będę musiał znowu z nią siedzieć. Znajomi twierdzili, że jest bardzo zaborcza dla mnie.

Pewnego dnia spotkałem się z taką starą znajomą z mediów społecznościowych .. na neutralnym gruncie, ze znajomymi .. przeszyło mnie po tym spotkaniu. Strzał prosto w łeb, nie mogłem przestać myśleć. Pomyślałem, że nie mogę niszczyć związku itd .. no ale 2-3 niewinne spotkania, pisanie ze sobą i stwierdziłem, że jednak to poczucie od samego początku, że to nie tak, że nie było tego wow i ekscytacji było prawdziwe i trzeba było w ogóle w to nie wchodzić.

Rozstałem się z nią, zacząłem się spotykać na serio z tą dawną znajomą. Od razu ekscytacja, połączenie charakterów, jakoś tak poczułem serio, że to jest to - od razu. Spotykamy się jakiś czas i naprawdę jesteśmy strasznie szczęśliwi. To ogarnięta, ułożona, świadoma, piękna kobieta.. z którą czuję serio, że mógłbym układać sobie życie.

Problem w tym, że ta była cały czas do mnie wypisuje .. że chce się kolegować chociaż, że ona nie ma już żadnych przyjaciół i znajomych, bo wszyscy wyjechali, że mnie strasznie kocha, że ona beze mnie nie chce żyć i że jak zerwałem to wszystko straciło sens, że ona miała już tak zaplanowane i ułożone życie jak byłem i w ogóle, a teraz nie ma nic.

Najgorsze jest to, że ja jestem wrażliwy na takie teksty i jak sobie pomyślę faktycznie o jej sytuacji, że nie ma nikogo to mi się pojawiają jakieś takie chore emocje, żeby pierdalnąć wszystko i wrócić do niej byle uwolnić ją z tej sytuacji. Wiem, że to jest nienormalne, ale aż mi się ryczeć chce.

Mówiłem jej 1000x, że nie chcę mieć z nią kontaktu, że ma sobie ułożyć życie, że chcę iść w swoją stronę, a ona cały czas, że będzie o mnie walczyć do końca itd .. i cały czas, jak rzep .. Mowi, ze ma depresje i strasznie sie boi samotnosci .. ja juz jestme wykonczony tymi tekstami, ciagle czuje zal i litosc i nie umiem sobie z tym poradzic. Sa chwile, kiedy pierdalnalbym szczesliwy zwiazek tylko na potrzeby ratowania jej .. help Sad

Patson
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Świat

Dołączył: 2018-02-05
Punkty pomocy: 69

Jedynym i zarazem najbardziej humanitarnym wyjściem z tej sytuacji jest całkowite zerwanie kontaktu z Twoją byłą kobietą. Jest to brutalne, ale najlepsze co możesz dla niej w tej chwili zrobić. Nikt nie chce być z drugim człowiekiem z przymusu czy ze współczucia, bo na dłuższą metę sami zaczniemy się wyniszczać, a nie na tym polega związek. Chcąc przestać być od czegoś uzależnionym musimy to wyeliminować z naszego życia.

Całkowita blokada gdzie jest to tylko możliwe.

kosaa12
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: ...

Dołączył: 2014-11-30
Punkty pomocy: 190

Zajmij się obecną kobietą i z tamtą totalnie zerwij kontakt - będzie to lepsze dla niej i dla Ciebie. Wiesz jaki będzie scenariusz, gdy wrócisz do tamtej? Spalisz mosty z obecną świetną kobietą, wrócisz do tamtej, będziesz czuł żal za tą obecną że przepuściłeś szansę, a dodatkowo ta Twoja była zacznie Ci robić jazdy, bo wróciłeś do niej i jesteś miękki (będzie to robić nieświadomie bo wydaje Ci się, że Cię kocha, ale podświadomie straci do Ciebie szacunek jak wrócisz, bo będziesz jak chorągiewka. Miej jaja zerwij kontakt, zablokuj numer zablokuj na fejsie i koniec kropka. Inaczej zjebiesz obecną relację jak to będzie się tak ciągnąć.

skax
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2013-11-02
Punkty pomocy: 11

Dziękuję .. tak, ja to wszystko wiem, że powinienem zerwać kontakt, ale po prostu serce pęka na pół jak myślę, że ona taka sama, biedna i tęskni Sad Powiedziała, że pokazywałem jej wspaniałych rzeczy w życiu, dałem tyle miłości i wszystkiego, że ona sobie nie wyobraża teraz inaczej ...

I też nie jest tak, że nie mam żadnych emocji do niej. Było wiele takich naprawdę wspaniałych chwil o których ciepło myślę .. ale tak jak mówię, to wszystko chyba teraz w mojej głowie, ten natłok emocji jest ze smutku i żalu. Nawet mi się totalnie seksu odechciało ostatnio przez to. Nie jestem w 100% przekonany, że dobrze robie, ale rozsądek podpowiada, że tak, chociażby dlatego, że naprawdę szczerze uwielbiam spędzać czas z obecną i nie czuję ani trochę zmęczenia tym i nudy, jest zachowany bilans, zrozumienie, świadomość tego, że każdy ma jakiś swój świat itd ... jest naprawdę normalnie i pierwszy raz w życiu spotykając się z kobietą czuję, że nic mi nie brakuję.

skax
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2013-11-02
Punkty pomocy: 11

Dziękuję .. tak, ja to wszystko wiem, że powinienem zerwać kontakt, ale po prostu serce pęka na pół jak myślę, że ona taka sama, biedna i tęskni Sad Powiedziała, że pokazywałem jej wspaniałych rzeczy w życiu, dałem tyle miłości i wszystkiego, że ona sobie nie wyobraża teraz inaczej ...

I też nie jest tak, że nie mam żadnych emocji do niej. Było wiele takich naprawdę wspaniałych chwil o których ciepło myślę .. ale tak jak mówię, to wszystko chyba teraz w mojej głowie, ten natłok emocji jest ze smutku i żalu. Nawet mi się totalnie seksu odechciało ostatnio przez to. Nie jestem w 100% przekonany, że dobrze robie, ale rozsądek podpowiada, że tak, chociażby dlatego, że naprawdę szczerze uwielbiam spędzać czas z obecną i nie czuję ani trochę zmęczenia tym i nudy, jest zachowany bilans, zrozumienie, świadomość tego, że każdy ma jakiś swój świat itd ... jest naprawdę normalnie i pierwszy raz w życiu spotykając się z kobietą czuję, że nic mi nie brakuję.

No po prostu nie mogę znieść tego bólu byłej .. uważam jednak, że nie jest ona do końca normalna i albo odstawia szantaż emocjonalny albo naprawdę powinna skorzystać z psychologa, bo to brzm brutalnie ale jest trochę jak pasożyt ..

EDIT: Nie wiem czemu dubluje mi tematy i posty ..

Zlooty
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 25
Miejscowość: Małkinia

Dołączył: 2012-10-14
Punkty pomocy: 823

Hmmm może zaraz się posypią negatywne wpisy ale...
Skoro nie masz żadnych emocji do niej, masz już nową kobietę to z czystego szacunku dla niej, po prostu dla drugiego człowieka, spotkać się.
Objąć ją ramieniem, powiedzieć "dasz radę", jesteś wspaniała dziewczyną, jednak nie pasujemy do siebie i już nigdy nie będziemy razem. To ostatni raz kiedy się spotykamy. Nie pocieszaj jej, nie dawaj nadziei na powrót.
Najlepiej się pisze olej ją, ale po drugiej stronie też jest człowiek i za cały okres związku chyba należy jej się spotkanie twarzą w twarz i definitywne zamknięcie tego rozdziału.

Na mojej twarzy pojawił się uśmiech, łajdacki i triumfalny zarazem, na którego widok jej piersi napięły się jeszcze bardziej.