Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Samotność pomimo dużego zainteresowania wsród kobiet

21 posts / 0 new
Ostatni
NaObiadKotlet
Portret użytkownika NaObiadKotlet
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-12-04
Punkty pomocy: 174
Samotność pomimo dużego zainteresowania wsród kobiet

Hej Panowie! Od pewnego czasu trapi mnie samotność pomimo że nie narzekam na zainterosowanie wsród kobiet a wręcz przeciwnie słyszę wiele miłych komplementów na temat swojego wyglądu i sposobie bycia ale od czasu kiedy jestem singlem (od roku, po 6 letnim związku) zaczynam odczuwać pustkę, która wchodzi mi na banie. Przez ten okres spotkałem się z rekordową ilością kobiet, niektóre znajomości konczyły się po jednym spotkaniu, drugie po kilku a trzecie były przelotnym romansikiem. Ale żadna z tych znajomości nie poruszyła mnie na tyle abym mógł stracić dla nich głowę... No może poza dwoma ale od jednej dostałem kosza, a druga jest zajęta i niewiadomo co chce od życia tym bardziej od swojego faceta...

Niestety moje grono znajomych znacznie się zawęziło (emigracje, żony, dzieci, obowiązki, praca) W dodatku jestem osobą introwertyczną, która nie tak łatwo pozwala sobie na zakumplowanie się z kimś innym. Jednak do takich rzeczy potrzbuję trochę czasu.

Aby nie myślec o pustce czy też ogarniającej samotności zacząłem więcej pracować by tylko wypełnić swoje myśli. Dodatkowo też dużo aktywności fizycznej, która jak zawsze mi pomaga w takich sytuacjach. Ale są takie momenty kiedy mnie to przybija.

Chciałbym czuć się ze sobą dobrze i robić dla siebie cos dobrego. Czuję się już zmęczony poznawaniem kolejnych lasek z czego nic nie wynika a jak już czuję że zaczyna u mnie się coś odblokowywać to druga strona jest niezainteresowana. I tak w koło macieju... Czuję nad sobą jakąś klątwę xDDDD

Ktoś chętny podzielić sie swoją cenną radą?

infreak
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Rocznik 91
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-09-16
Punkty pomocy: 995

Moja rada jest taka, że musisz sobie koniecznie znaleźć fajną babę, ale jednocześnie nie możesz być zbyt zdesperowany. Skoro masz duże powodzenie to chyba nie jesteś. Wydaje mi się, że za bardzo porównujesz te laski do swojej ex, albo oczekujesz zbyt wielkiego ideału.

Niestety, jako faceci nie radzimy sobie dobrze bez kobiet, dla naszej psychiki i pewności siebie krytycznie ważne są relacje z kobietami - czy to luźne relacje, czy związek, jakieś muszą być. Skoro luźne relacje cię nie interesują no to musisz dążyć do związku zanim pojawi sie u ciebie jakaś apatia, depresja, zniehcęcenie bo wtedy trudniej będzie ci poznać fajną. A czas też działa na twoją niekorzyść, im starszy jesteś tym większy problem.

Dlatego nie możesz bagatelizować problemu, spróbuj po prostu bardziej interesować się tymi kobietami niż ich fizycznością, seksem. Jeżeli szybko dochodzi to seksu to rób odwrotnie, zwlekaj z nim, skup się na osobowości itd.

NaObiadKotlet
Portret użytkownika NaObiadKotlet
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-12-04
Punkty pomocy: 174

To właśnie znalezienie fajnej babki (wg mojego mniemania) jest tutaj największym problemem. W jednej nie spodoba mi się ze ma 160cm wzrostu i jest karłem, drugą odstawię dlatego że ma za duże cycki (preferuje po prostu mniejsze). Na kolejną będę patrzył przez pryzmat wieku, to że jest koło 30stki i zaraz zacznie się sypać....
Niestety mam strasznego blokera aby wejść głębiej w jakąś relacje bo jestem wzrokowcem... Jeśli osoba nie bedzie mnie pociągać wizualnie to po prostu nie chce jej odkrywać od środka.
Zawsze otaczałem się ładnymi kobietami, które mnie pociągały fizycznie i mentalnie. Obawiam się ze takową będzie mi niezmiernie trudno znaleźć ale cały czas żyję nadzieją. Czuję się strasznie pyszny i poszukując tego ideału, który zawróci mi w głowie... Przez co dostaje rikoszetem w łeb

m4a1
Portret użytkownika m4a1
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2014-03-06
Punkty pomocy: 382

Czasami trzeba obniżyć wymagania, bo innym przypadku będziesz szukał do nieskończoności tego ideału i się frustrował.
Świat nie jest idealny i z reguły z "ładnej miski" się nie najesz.
Zdecydowanie lepsza średnia laska, która ugotuję i upierze, będąc przy tym lojalną niż lalka, która będzie próbowała udowadniać cały czas sobie i światu co to nie ona.

Dominikkow
Portret użytkownika Dominikkow
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 1993
Miejscowość: Krk

Dołączył: 2014-11-07
Punkty pomocy: 1349

Wkręciłeś sobie, że bez Twojego wymarzonego ideału Twój związek nie będzie wyglądał, jak z fantazji. Lepiej zmień to nastawienie, będzie Ci łatwiej.

_____________________________________________________________

Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.

NaObiadKotlet
Portret użytkownika NaObiadKotlet
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-12-04
Punkty pomocy: 174

Bardzo bym chciał ale co ja Ci poradzę jak na mnie dzialają laski 8+ i jeszcze muszą mieć coś w głowie

Yoshiharu
Portret użytkownika Yoshiharu
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 39
Miejscowość: Warszawa / Kraków

Dołączył: 2012-02-20
Punkty pomocy: 72

160 i duży biust dla mnie ideał. Gdzie ty takie babki spotykasz? Bo ja spotykam tylko samo po 170 lub więcej i płaskie lub z biustem max c a chciałbym mała, szczupłą i z dużym biustem. Widzę że ty szczęściarz jesteś.
I w ogóle masz 21 lat a zachowujesz się jakbyś miał 40 i bał się samotności.

NaObiadKotlet
Portret użytkownika NaObiadKotlet
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-12-04
Punkty pomocy: 174

Misiu, ja mam 30 lat :>

Yoshiharu
Portret użytkownika Yoshiharu
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 39
Miejscowość: Warszawa / Kraków

Dołączył: 2012-02-20
Punkty pomocy: 72

Misiu to pisz dla chłopaka dziwaku.
Gościu masz depresję i tak nikt tu ci nie pomoże bo dziwak z ciebie i już.
Znajdź sobie chłopaka z płaską klatą i o problemie.

NaObiadKotlet
Portret użytkownika NaObiadKotlet
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-12-04
Punkty pomocy: 174

Hahahah a co masz takie doświadczenie wsród chłopaków ze polecasz? Po Twoim wieku sugeruje ze abys spotkał sie z dziewczyną to musisz jej płacić xDDDD
Takze nara dziadku

Admin
Portret użytkownika Admin
Nieobecny
Administrator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 45
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2008-08-15
Punkty pomocy: 1601

Pierwsze ostrzezenie za protekcjonalny ton "misiu" i potem trollowanie. Po drugim ban dozywotni.

infreak
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Rocznik 91
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-09-16
Punkty pomocy: 995

"Zawsze otaczałem się ładnymi kobietami, które mnie pociągały fizycznie i mentalnie."

No to w czym problem? Co się zmieniło? Nagle straciłeś całą atrakcyjność, ktoś kurek odciął z tymi babami?

Ja również uważam, że zniżanie poprzeczki nie ma sensu. Ale jeżeli laska bardzo ci się podoba i przeszkadza ci tylko wzrost czy rozmiary cycków to dlaczego ... po prostu nie spróbujesz? Po prostu daj jej i sobie szansę, może akurat tak cię zauroczy dupką, że zapomnisz o innych wadach.

E no i panie nie patrz na dupy 30+. Po co ci taka? Marudzącą, zrzędząca, negatywna. Taka, z której uleciała cała energia życiowa, spontaniczność, taka naiwność 20latki, która myśli że cały świat stoi przed nią i ona coś wielkiego zrobi, zmieni świat.

Takie dziewczyny w tym wieku z masą partnerów, masą traum, masą wymagań, podczas gdy sypie się zdrowie, nie nadają się zbytnio na stały związek. Dla własnego zdrowia weź sobie lepiej taką 4-5 lat młodszą, to zdrowa różnica zarówno dla faceta i kobiety. 25 latki to idealne baby na związek - jeszcze pare lat będą ładne, już są dojrzałe, już się wyszalały, w dodatku jeszcze są w miarę pozytywne i nie mają tej negatywnej energii jak zdesperowane 30latki po przejściach.

10 lat młodsze też są fajne, jeśli zależy ci głównie na fizyczności i akceptujesz brak dojrzałości emocjonalnej, niestabilność, to że będziesz bardziej je "sponsorował" bo ona jeszcze studentka, więc nie będzie zbyt dużo kasy mieć.

W żadnym wypadku nie widzę sensu brać starszej dupy na związek lub równolatki - z doświadczenia zawsze się to kończy źle, bo kobieta zawsze musi patrzeć na faceta z podziwem. A ciężej jest zaimponować równolatce, bo zazwyczaj żyje na tym samym poziomie co ty i jednocześnie wymaga więcej. Paradoks

marine_trooper
Portret użytkownika marine_trooper
Nieobecny
Nienawidzi Kobiet
Wiek: 24
Miejscowość: Zagranica

Dołączył: 2015-02-03
Punkty pomocy: 269

To jest zwyczajne warunkowanie społeczne, które wmawia facetom, że kobieta i zainteresowanie ze strony kobiet jest miernikiem wartości mężczyzny. Stąd też pojawiają się u facetów np. stany depresyjne na tym tle. Nie ma zresztą co się dziwić, skoro społeczeństwo regularnie imputuje, że jeśli nie podobasz się kobietom to jesteś w jakiś sposób ułomny, cos z tobą jest nie tak itp. (dla porównania samotna kobieta jest zawsze "silna i niezależna", a jakże by inaczej xD).

Jedyną grupą mężczyzn, która jest wyłączona z powyższego opresyjnego warunkowania są duchowni. Jak się przyjrzeć środowiskom księży, zakonników, mnichów itp. to można odkryć, że to są na ogół ogarnięci ludzie, którzy dobrze panują nad życiem, a więc zadają kłam rzekomej konieczności bycia dobrym z kobietami. Oczywiście istnieją ośrodki propagandowe, które prezentują księży jako miłośników dzieci i mamony, ale to są akurat celowe zabiegi socjotechniczne różnych grup interesu, które wielu ludzi łyka jak pelikany.

Javareal
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2021-09-04
Punkty pomocy: 470

"średnia laska, która ugotuję i upierze, będąc przy tym lojalną niż lalka, która będzie próbowała udowadniać cały czas sobie i światu co to nie ona"

W dzisiejszych tinderowych czasach reguły nie ma. Średnia laska też ma powodzenie, też ma wymagania, dodatkowo ma dużo więcej kompleksów i ciągle o nich pierdoli, a nie daj Boże powiesz coś całkiem przypadkiem nie tak to się obrazi bo weźmie to do siebie. Jeszcze może być bardzo zazdrosna i to po jakimś czasie jest frustrujące. Natomiast co do charakteru to już w ogóle nie ma różnicy. Nawet te brzydkie potrafią mieć paskudny charakter, że nie idzie z nimi dwa dni wytrzymać.

Dodatkowo sam sobie mogę dobrze ugotować i uprać.

Ja osobiście lubię jednak w kobietach to piękno, kiedy chodzi sobie w twoim mieszkaniu istota, gdzie samą radością jest patrzenie na jej urodę.

Autorze posta.
Słuchaj co do samotności, polecam ci przeczytać książke De Mello Przebudzenie. Co do pięknych kobiet to cały czas według mnie rozwój nad sobą, hobby.

Rok po rozstaniu to wciąż może być za krótko po tak długim związku, na nowe kobiety, a z drugiej strony masz presje czasu i się kotlujesz tym.

Wylec sobie np. na Zanzibar, skocz na bungee. Relax sam dla siebie, milosc sama do siebie, może psychiatra bo może musisz coś jeszcze przepracować?. Ja np po 3 letnim związku idę do psychiatry nie czuje się tak źle, ale uważam że mam w sobie pewne rzeczy do przeanalizowania.

---------------------------

NaObiadKotlet
Portret użytkownika NaObiadKotlet
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-12-04
Punkty pomocy: 174

Myślałem nad psychologiem aby troche o tej sytuacji pogadać, czuje nad sobą wiszącą presje bo co nie rozmawiam z kimś z rodziny to od razu pojawia się temat czy kogoś już znalazłem, nawet dzieci mojej siostry już się o to pytają mając po 5 lat...

Co do mojej ex, czuje się w 90% wyleczony. Myślę że w niej nie szukałbym problemu bo zawsze wysoko mierzyłem z laskami, które posiadałem.

Niestety nie poszukuję laski która mi ugotuję, wyczyści mieszkanie. Takie rzeczy sam sobie ogarniam i jestem pod tym kątem samowystarczalnym. Zawsze powiadam że nie potrzebna mi kura domowa. Po prostu jest mi potrzebna piękna partnerka ale też z ogarniętą choć trochę głową.

Planuję po świętach wylot do Barcelony. Chuj mnie strzeli jak będę musiał patrzeć w okresie świątecznym na wszystkie "zakochane" parki.

Potem miesięczny trip do Indonezji na Bali. Także nie jest tak że nie mam w planach jakiegoś relaxu.

Cfaniak
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Półkula południowa

Dołączył: 2014-05-08
Punkty pomocy: 840

"Obniżanie standardów" to trochę jak masturbacja. Nie módl się o to, żeby było łatwiej, tylko żebyś ty miał lepszego skilla.

Jeśli jest średnio z ogarnianiem lasek, które Ci się rzeczywiście podobają, czyli mniemam, że te 7-8+ to pora, żeby coś poprawić. Z tego co piszesz wygląd jest ogarnięty, więc popracowałby nad swoją "grą". Może pora odświeżyć wiedzę z uwodzenia. Niektórzy w obecnych czasach, nawet na tej stronie(o zgrozo) hejtują uwo, ale niektóre rzeczy nadal działają.

Spoko nawykiem jest obracanie relacji z ładnymi laskami u których wiesz, że albo dały albo wszystko dąży do "kosza" w friendzone. I po prostu umawianie się z nią (i jej koleżankami!) na różne aktywności.

Rozwijanie pasji, praca itp. wszystko spoko, ale to nie zaspokoi Twoich potrzeb bliskości z płcią przeciwną. A pewnie masz tak jak ja, że obcowanie z laskami które średnio ci się podobają, albo są po prostu ok, to tak jak umawianie się z kumplem.

Powodzenia

NaObiadKotlet
Portret użytkownika NaObiadKotlet
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-12-04
Punkty pomocy: 174

Właśnie nie wiem co miałbym poprawić. Może za łatwo pokazuje ze zaczyna mi zależeć na kimś, może za bardzo pushuje do budowania jakiejś większej relacji... Może dla tych lasek które wpadają mi w oko jestem za bardzo needy... nie wiem...

Co ma mi dać obracanie relacji z laską która mi się podoba w relację fake friendzone?

miguelon
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2017-05-21
Punkty pomocy: 61

Zasady, standardy, oczekiwania i wymagania zależą od naszego poczucia własnej wartości. Im wyższe poczucie wartości, tym wymagania od siebie oraz od innych są wyższe! To kształtuje jakość życia! Podniesienie swoich oczekiwań i wymagań podnosi poczucie wartości i tak działa ta karuzela życia. Rada z obniżeniem wymagań przez autora to po prostu strzał w stopę!
I szczerze nie wiem dlaczego taki pomysł znalazł się na stronie, na której ludziom nie zależy na przeciętności...
Co do Twojego "problemu", mam bardzo podobnie, też jestem rok od rozstania po prawie 3 letnim związku. Też w 100% nie przeszły mi myśli o mojej byłej, a porównywania nonstop pojawiają się w głowie. W moim przypadku lekarstwem na to jest ciągła praca nad sobą połączona z poznawaniem kobiet w miejscach, które Ciebie kręcą (np. ścianka wspinaczkowa, zajęcia taneczne, biblioteka itd) dzięki temu o wiele lepiej filtrujesz cechy, które są dla Ciebie atrakcyjne i nie błądzisz poznając ładne lecz mało atrakcyjne pod względem hobby i stylu życia panny.
Dodatkowo radzę porzucenie tindera (ryje baniak straszliwie, a szansa, że spotkasz tam miłość, a nie przygodny seks jest niewielka).

PS. Nie wkręcaj sobie podziału introwertyk - ekstrawertyk, życie stawia nas w rożnych okolicznościach i trzeba dostosowywać się do niego jak kameleon, a skoro nie masz problemu z poznawaniem dużej ilości kobiet to jest w Tobie cząstka ekstrawertyka.
PPS. Wyrzuć z głowy opory przed wyrywaniem zajętych kobiet, które ma większość facetów (związek to nie niewolnictwo), a sam stojąc przed wyborem zmiany partnerki na "lepszy model" zapewne byś to zrobił. Powodzenia

"Dwóch rzeczy pragnie prawdziwy mężczyzna: niebezpieczeństwa i igraszki. Przeto pożąda kobiety, jako najniebezpieczniejszej igraszki."

Kensei
Portret użytkownika Kensei
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Pyrlandia

Dołączył: 2019-11-19
Punkty pomocy: 3951

Specjalista to pogadania o tym smutku i samotności, przerób ten temat bo nie dałeś sobie na to przestrzeni przez rok po 6 latach związku. Zapychałeś to czymś innym.

Do momentu, kiedy przestaniesz mieć parcie na laske i coś poważnego,bo będzie Ci dobrze samemu, do momentu aż pozostanie czysta ciekawość poznania kogoś.

Mendoza
Portret użytkownika Mendoza
Nieobecny
Ogarnięty
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2012-10-28
Punkty pomocy: 2661

Chuj z tym, że masz powodzenie, cały świat mógłby ci dopingować w życiu a i tak czułbyś się samotny, nie budujesz z nikim więzi.

Kensei dobrze prawi, przeczytaj sobie blog Yamiego, znajdziesz na głównej, O wilkach, ziemniakach i pięciu złotych, coś tam znajdziesz. Coś przezajebiście ważnego

________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.