Cześć Panowie,
Poznałem fajną dziewczyne ( przynajmniej taka sie na razie wydaje) z którą moglbym zaryzykowac LTR ale troche mi smierdzi kwestia jej przeszłosc. Mianowicie:
Dziewucha ma 33 lata i jest samotna matką ( tak, tak, wiem.... )
Była 12 lat w zwiazku z ojcem dziecka, rozstali sie 3 lata temu.
I od tamtej pory nie stworzyla zadnego "powaznego zwiazku", przynajmniej tak to okreslila.
Ale jakis czas temu w luznej rozmowie gadalismy o przeszlosci i doswiadczeniach seskualnych. Zapytana, niebezposrednio, o ilośc partnerów seksualnych od momentu rozstania odpowiada wymijająco np :
".. no wiesz.. w swoim zyciu spotykamy rozne osoby"
Zapytana przeze mnie kiedy ostanim razem uprawiała seks, odpowiedziała :
" 3 miesiace temu, ale zakonczyłam ta relacje bo chciałam czegos powaznego, ale on nie chciał.." słyszac to, mi, jako facetowi zapala sie czerwona lampka ze dziewczyna najpierw rozklada nogi, a dopiero potem pyta czy ten zwiazek to " na powaznie " czy tez nie.
No i ostatnio powiedziała mi : mam nadzieje ze jestes normalny, bo trafiałam na samych dupków .. czytaj : po rozstaniu z bawiłam sie z badboyami na karuzeli ale wszyscy po zaliczeniu uciekali.
Ostatnio była w klubie z siostra, zadzwoniła do mnnie w srodku nocy zapytac co u mnie. Rozmwaiamy, pytam ja w zartach : jak sie bawisz, jestes grzeczna ? ( wiem ze nie powieniem tak pytac bo wlasnie pokazalem zazdrosc i niskie poczucie wlasnej wartosci ) a ona mi odpowiada : ja juz sie wyszalałam, i nie szukam przygod, bo mam juz Ciebie.
Myślicie że skoro nie chce powiedzieć wprost, to znaczy że była karuzela po rozstaniu i duży licznik a mnie szykuje na beciaka?
Dzieki i piona.
Skoro sie wyszalala to co robila w klubie? Rozumiem mozna isc na drinka z siostra, by sie rozerwac pogadac do pubu. Ale klub?? Byc moze lubi byc podrywana, lubi atencje innych facetow. Nie wrozy to stabilnego zwiazku. A ty mozesz byc dla niej bezpieczna przystanią. Moze chce ciebie ale rowniez szuka bardziej odpowiedniego materialu na ojca jej dziecka.
Możesz jaśniej?
Problemem nie jest to ze przez te 3 lata miała seksy, bo kazdy ma.
Chodzi o to z iloma i jakiej jakości.
Jesli miala 5,7 facetow ( przykład ) w miare normalnych relacjach to ok. Ale moze bylo ich 40, z czego połowa w zaszczanych toaletach w klubie albo w hotelu 2 godziny po poznaniu kogos. To chyba coś nie tego...
a Ty nigdy nie mialeś jednorazowej przygody? krótkiej znajomosci, fwb itp.?
Zasady portalu | | Netykieta | Zgłoś nadużyc
Jeśli ważniejsze jest dla Ciebie nie to, jak wygląda Wasza relacja, tylko zastanawiasz się na ilu kutasach był Twój obecny obiekt zainteresowania, to zwiastuje to ogromne braki z pewnością siebie u Ciebie.
Powiem Ci jak może się to dalej potoczyć:
1) ona powie Ci, że było ich X
2) zaczniesz drążyć temat, rozmyślać o tym, ta liczba nie będzie dawać Ci spokoju
3) w końcu na trzeźwo lub po drinku jej to wyrzygasz
4) rozpierdolisz relację
Zadbaj o swoją głowę.
Olej to, ile ona miała typów.
Uwierz, że to kurwa nie ma naprawdę żadnego znaczenia. Spójrz nawet na to tak, że jak było ich X, to dzięki temu dziś Ty możesz mieć zajebisty seks.
Nie patrz się też na jej teksty, że teraz ma Ciebie etc. Na chłodno patrz, w którą stronę ta relacja idzie. Jak staniesz się stroną bardziej emocjonalną i stracisz nad tym kontrolę (a chyba tak się dzieje), to rozpieprzy się to jak Titanic o górę lodową.
LUUUUUUUUUZ!!!!!!!!!!
*****************
Dziś mężczyzna nie ma innego wyboru jak stać się silnym fizycznie i mentalnie
dobrze powiedziane ktos tu za duzo sie naczytal Redpill i za bardzo wszystko bierze do siebie
Zasady portalu | | Netykieta | Zgłoś nadużyc
Przeszłość jest przeszłością. Odpuść.
Problemem by był gdyby owa przeszłość była teraz.
Ja bym mial problem z zaakceptowaniem jakieś mega bliskiej przyjaźni mojej babki z kumplem z którym kiedyś niezobowiązująco sypiała.
Ma dziecko i siedzi w klubie z siostrą, zamiast w salonie przy ciasteczku? Do tego mówi, że ma Ciebie? Jesteście już oficjalnie razem? Czy jest pewna tego, że złapała beciaka za rogi, a w międzyczasie daje w kiblu potencjalnemu zastępcy (zmiana zależy od tego ile ma na koncie).
Sorry, ale to nie jest kobieta do związku. Jak masz ciśnienie to poużywaj, tak jak ona ma zamiar twoje pieniądze jak się dasz wrobić.
Ona nie trafiała na dupków, tylko na ludzi, którzy myślą tak jak ja. Nikt szanujący się nie weźmie kobiety z dzieckiem na dłuższą metę, która przejawia takie zachowanie. Chyba, że sam nie masz szansy na nic lepszego, to co ci szkodzi spróbować.
Tak, jestesmy razem.
Podobnie powiedzial mi moj dobry ziomek : problemem nie jest jej licznik, ale to ze przez 3 lata nie zbudowała trwałej relacji.
To najwieksza czerwona flaga.
Szczerze? Odpuść ją sobie. Masz problem w swojej głowie i on Ci to rozwali. Uporaj się ze swoim nastawieniem do seksualności kobiet, a dopiero potem bierz się za związek.
" problemem nie jest jej licznik, ale to ze przez 3 lata nie zbudowała trwałej relacji.
To najwieksza czerwona flaga."
Co za bzdura. Kobieta była w stałym związku 12 lat. Po tylu latach relacji niekoniecznie masz ochotę być z kimś. Szukasz wszystkiego, tylko nie relacji. Szukasz siebie, szczęścia, radości z życia, pasji, cokolwiek. Robisz coś ze sobą przed wejściem w kolejny długi związek, żeby nie popełniać poprzednich błędów. To jest jak najbardziej pozytywne, że nie budowała z nikim relacji przez 3 lata.
Za dużo wypytujesz o rzeczy, które nie powinny Ci obchodzić. Czemu to jest dla Ciebie tak ważne z kim ona sypiała, ile razy i w jakich pozycjach? Chcesz mieć kontrolę nad czymś, co nie leży w Twojej gestii. Boisz się, że poprzedni byli lepsi? Odpuść jej albo odpuść tę relację.
Twój wybór co robisz ze swoim życiem...
każdy ma taką laskę na jaką go stać... LICZNIK JEST BARDZO WAŻNY PRZESZŁOŚĆ TEŻ !
Ja mam takie założenia i nie kupie żadnej samiczej propagnady ani żadnego rycerskiego smętu... dlaczego interesuje mnie nowy sprzęt z salonu a nie używany?
Bo mogę ! bo mnie na to stać bo mam karty w rękach... proste...
jeśli masz 50 tysięcy i chesz kupić auto kalkulujesz... a jeśli twoje finanse są nieograniczone wchdozisz i bierzesz DOKŁADNIE TO CZEGO CHCESZ....
Nie jestem zainteresowany autem które miało wielu włascicieli...
jedno to szybka jazda na torze a inna gadka jak to ma być moje auto wtedy już inna rozmowa
i na tym tyle...
pozdrawiam
Ale ty pierdolisz chłopie.
Ja rozumiem, że według ciebie liczba partnerów naszej dziewczyny jest ważna (według mnie liczba jest w pewnym stopniu ważna, a raczej w jakich okolicznościach to robiła)
"Ja mam takie założenia i nie kupie żadnej samiczej propagnady ani żadnego rycerskiego smętu... dlaczego interesuje mnie nowy sprzęt z salonu a nie używany?"
To ty szukaj partnerki w burdelu, żeby miała podobny "przebieg" . Prawiczkiem raczej nie jesteś, chociaż kto wie.
Ale i tak najlepszy tekst jest z tymi kartami.
Więc jeżeli ty tak wszystko możesz i masz karty w rękach to podeślę ci na pw adres do mojej znajomej modelki, aktualnie siedzi w Dubaju, wpadnij. Zapomniałem wspomnieć, że ma chłopaka, rodowitego Włocha, 1,95 wzrostu, wyrzeźbiony, ale to szczegół.
Zresztą, ty tylko pierdolisz.
Nikt kto rzeczywiście ma "karty w ręku" i jest rozgarniętym gościem to nie pisze jak ty.
Spójrz na Mendoze, Dobrodzieja, Kenseia. Długo bym mógł wymieniać. To są ludzie z głową
(według mnie liczba jest w pewnym stopniu ważna, a raczej w jakich okolicznościach to robiła)
dokładnie, to jest to co mam na myśli. nie wnikam w jakich pozycjach, z kim itp.
Ale smierdzi mi jej zachowawanie, chodzenie do klubu itp. A tematu przeszłosci z facetami unika jak ognia.
A moze to alpha widow
Chyba " Musisz widziec " było ogladane ?
Wlasnie wolalbym zeby laska mi powiedziala : tak, mialam gorszy okres po rozstaniu, ruchalam sie na lewo i prawo, chciałam sobie odbic te lata. Bierzesz mnie czy nie?
Tutaj natomiast niedopowiedzenia i ucieczka od tematu.
Tak znam ten kanał.. jest dobry.. pokazuje to co dzieje się za kurtyną ...
... każdy żyje tak jak uważa i podejmuje własne decyzje... I KONSEKWENCJE...
Jesteś starszy ode mnie o 2 lata więc uwazam że cos o zyciu powinieneś wiedzieć... i tłumaczenie jak dziecku jest bez sensu .. ale powiem tak...
Ja przychodząc do domu chce spokoju ... chce zeby dzieci były zaopiekowane umyte nadzjedzone... no i żeby to były MOJE dzieci a nie jakieś obce... nie mam zamiaru dokładać sobie problemów bo mam ich od zajebania...
To co ty robisz to na własne życzenie pakujesz się w problemy... To nie jest bohaterstwo to jest głupota... No chyba że jesteś świadomy w co idziesz i akceptujesz ten stan rzeczy i KONSEKWENCJE które mogą z tego wyniknać NIE TYLKO TE KRÓTKOTERMINOWE....
bo za x lat uslysysz .. NIE JESTEŚ MOIM OJCEM...
dużo by gadać...laski oczywiscie widzą świat sowimi oczami ... ale ty musisz patrzeć na własne interesy.... Matka zawsze jest matką ... ma 100 procent pewności ty nie ...
dlatego LOJALNOŚĆ to jest nr 1 ... wszystkie nawet mikro pytania w głowie ...które kręcą się w około tego słowa ... TO AUTOMATYCZNIE JEST ODWRÓT I SIĘ ZEGNAMY bez dysusyjnie...
dlatego LICZBY I PRZESZŁOŚC ma takie ogromne znaczenie bo to co było może pokazywać tylko co będzie...
a propaganda która tutaj jest siana nie pozostanie bez odzweu... bo ja jestem i obserwuje wasze ruchy I NIE BĘDZIE TAKIEJ GRY !
Pozdrawiam 3mać garde ... lejce muszą być trzymane krótko bo one są takie że jak nie trzymasz je za mordy to odlatują w swoich fantazjach na marsa !
dlatego LICZBY I PRZESZŁOŚC ma takie ogromne znaczenie bo to co było może pokazywać tylko co będzie...
No na moje to może pokazywać tylko co było.
Ale chuj może jesteś wróżbita Maciej a nie treser suk Artur.
Celem moim nie było szarpanie .. natomiast mam świadomość że będziecie szczekać... powiedziałem wam kiedyś was będzie wielu a ja będę sam....
Nie ma bezkarnego skakania po kutasach bez konsekwencji są konsekwencje i nazywają się SAMOTNE MACIERZYNSTWO
Woof woof.