panowie , problem jest nastepujacy , jestem po dlugim zwiazku, bedac singlem postanowilem wykorzystac sytuacje i cieszyc sie wolnoscia, singielska dizlalalnosc zaczalem 3 tygodnie temu, poszedlem do klubu, atencje mialem zadowalajaca, no ale po dlugim zwiazku wiadomo pewne instynkty zanikly (((zaczela mnie dosyc mocno atakowac mloda dziewczyna (roznica wieku conajmniej 12 lat) ,
gdy sobie tanczylem solo niby przypadkiem wpadala na mnie tylkiem , ma dlugie wlosy , wiec ich zapach tez poznalem , nie bede sciemnial przestraszylem sie , zmienialem mijsca do tanczenia , ona za mna , na szczescie nie wygladalo to na moj strach a bardziej na - wez idz stad i daj mi spokoj , dwa tygodnie temu sytuacja sie powtorzyla , ale juz bawilem sie chociaz z innymi laskami , no i tydzien temu , ona znwou byla , ale zjebalem po calosci - bo najpierw zaczalem zabawe z innymi kobietami ktore byly bardziej wyzywajace, interesujaca mnie dziewczyna jest dosyc skoromna po malym researchu zdecydowanie bije uroda i fizycznoscia te bardziej wyzywajace. zjebalem zamiast od razu zaczac z nia zabawe zajalem sie tymi bardziej wyzywajacym a do niej podbilem na sam koniec imprezy - ona widziala brak mojego zainteresowania wczesniej - wiec sobie logicznie pomyslala ze skoro podbijam na koniec to jest jakby jakas rezerwowa opcja ((( . jakas tam interakcja byla w miare pozytywna , nie chciala ze mna zatanczyc ofc ale z nikim innym tez sie nie bawila , przedstawilem sie oczywiscie , jakies tam glupoty gadalem na co reagowala usmiechem . ale odpuscilem zreszta impreza sie konczyla - na aftera nie zapraszalem bo raczej bym spalil mosty na zawsze , i teraz pytanie do tych bardziej doswiadczonych jak to teraz rozegrac ? czy odrazu podbic do niej na nastepnej imprezie? poprosic do tancza ? czy moze najpierw w jakas gadke szmatke sie wdac zeby wzbudzic zaufania ? a moze dalej zgrywac niedostepnego tak jak na poczatku i czekac az sie zacznie do mnie zblizac ?
"a moze dalej zgrywac niedostepnego tak jak na poczatku i czekac az sie zacznie do mnie zblizac ?"
Możliwe, ze już przespałeś właściwy moment do zapoznania sie z nią.
Ale nie bądź też dla siebie zbyt surowy. U mnie po związki tez musiało trochę czasu upłynąć bym znowu otworzył sie na nowe znajomości.
Nic nie spaliłeś jeszcze, następnym razem podchodź do niej od razu, w końcu się już znacie.
ona jest zawsze z koezanka , jak mam je zesplitowac? wolalbym uniknac dretwego textu w styku - czy bedziesz sie bawic dzisiaj ze mna , czy sa nato jakies triki?
Brakuje Ci obycia. Z czasem będzie lepiej. Zmień nastawienie z "muszę kogoś poznać" na "idę się bawić. Co będzie to będzie, bo na resztę nie mam wpływu".
Czy jesteś spalony u tamtej laski?
Być może. A może nie. Zależy od niej samej.
_____________________________________________________________
Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.
obycia niestety brakuje mi strasznie , dlugi zwiazek zaczety jeszcze na studiach, wczesniej kobiety tez poznawane przez znajomych lub na uczelni , mozna powiedziec ze to co teraz robie to ucze sie zycia na nowo haha , calkiem zabawne biorac pod uwage moj wiek. irytuje mnie ze marnuje okazje, dziewczyna prawie wyciagnie ta i przychodzi dwoch jej kolegow rycerzy i ja ratuje , nie wiedzialem jak ich zesplitowac , inna sytuacja - intensywnie sie bawie z inna babina , ona idzie do toalety , kaze mi czekac , ja wpadam na pojebany pomysl ze pogram sobie zazdroscia od razu podbijam do innej panny , tamta wychodzi z wc widzi co sie dzieje i taki wqrw ja zlapal ze juz wogole sie do mnie nie odezwala. a byla mocno chetna zeby opuscic lokal ze mna . ale wracajac do meritum , do tej malolatki , ona zawsze przychodzi z koleznaka , tancza razem , jak mam je zesplitowac ? podejsc i zapytac czy bedzie sie zemna bawic? troche to dretwe , czy sa jakies triki na split lasek?