Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Prośba o poradę, last try.

11 posts / 0 new
Ostatni
iktor94
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2017-12-12
Punkty pomocy: 1
Prośba o poradę, last try.

Witajcie! Chciałbym już finalnie założyć temat odnośnie tej sprawy. Dodam link do wpisu wcześniejszego, by nakreślić jaka była sytuacja i opiszę co się zmieniło. http://podrywaj.org/forum/prosba... .
W czasie praktyk już nie wytrzymałem i powiedziałem co leży mi na sercu. Jak usłyszałem od niej, bardzo się cieszy, że to powiedziałem. Powiedziała, że też jej tego brakowało. Dzwoniła codziennie, opowiadała co u niej i było ok. Wróciła, było miło jednak są dziwne chwile. W dużej mierze też wiem, że sam popełniam błędy.

Widujemy się 1-2x w tygodniu (chociaż to 2 tydzień od jej przyjazdu, ale nie widzę, by to miało się zmienić. Na spotkaniu jest mega, uczucie widzę, że narasta z dwóch stron. Jednak są też chwile, które dziwnie wyglądają. Laska wychodzi ze swoimi znajomymi (normalna sprawa) jechała nad wodę - luzik. Od gadki do czynów wysłała mi swoją kumpelę siedzącą na krzesełku, to powiedziałem, że zobaczyłbym Ciebie. Wysłała mi zdjęcie jak leży w stroju kąpielowym, które zostało zrobione przez jej koleżankę i wrzucone na insta. Już mówię dlaczego o tym piszę. Ponieważ laska jak stwierdziła, nie lubi się upobliczniać ze swoim ciałem w necie. Więc bez spiny napisałem do niej: czym różni się zdjęcie wrzucone przez Ciebie od zdj wrzuconego przez koleżankę? Powiedziała, że nie ma na to wpływu co wrzuca na neta jej koleżanka, ja uznałem inaczej. Stwierdziła, że to zniknie za 24h i jej pośladki w kostiumie widzą wszyscy na plaży i ona mówiła o zdjęciu typu, że sama sobie robi w lustrze i wrzuca w internet w bieliźnie, a nie w stroju kąpielowym xD i uważa, że skoro ćwiczy i dobrze wygląda to nie ma czego się wstydzić. Później kwestie, że to mną jest zainteresowana itp, ale po chwili popisaliśmy i cieszyło ją to że umiemy normalnie popisać i wyjaśnić temat. Chodzi mi tylko i wyłącznie o to, że jak dla mnie przeczy swoim słowom, ale ok. Doszło do czasu, kiedy poznałem jej przyjaciółkę, bo zależało jej na tym i na tym abym poznał jej znajomych. Któregoś dnia podczas imprezy i poznania jej przyjaciółko w trakcie rozmowy powiedziałem, że nie zamierzam ciągle ją prowadzić za rączkę, jest dorosła i sama może wykazywać inicjatywę. Natomiast później będąc wciętą z koleżanką robiły sobie u mnie w pokoju zdjęcia, tylko moja dziewczyna była tylko w mojej bluzce z nogami wywalonymi przed siebie w pozycji modelki (wtedy już się wkurwiłem i poczułem, że to nie jest fair wobec mnie, wiem, że mogłem popełnić błąd, że to pokazałem po sobie, no ale ku*wa kto by nie pokazał jak laska robi sobie zdjęcia i wrzuca takie na insta). Doszło do sprzeczki, jej przyjaciółka nie chciała w tym uczestniczyć, było średnio miło, ale dalej jakoś się bawiliśmy. Nie spała ze mną tylko z przyjaciółką, natomiast rano pogadaliśmy, powiedziałem, że to było średnie itp, a ona stwierdziła, że czuje się naciskana i kiedyś była całkowicie osaczona i ona sobie na to nie pozwoli, ale porozmawialiśmy razem i zaczęliśmy się zwyczajnie całować ustalając, że pogadamy któregoś dnia.

Jej przyjaciółka powiedziała przy rozmowie z nią, że jestem naprawdę fajny i wszystko będzie dobrze (usłyszałem od dziewczyny). Jak je odprowadzałem, była kochana, trzymała za rękę i się przytulała. sTwierdziła, że wykasowała te zdjęcia co robiła sobie z koleżanką bo były chore. Słabo jak dla mnie. Pisaliśmy coś później, jednak mówiła, że jej strona introwertyczki się odzywa, to napisałem, że nie będę pisał, ale chciała ze mną pisać i chciała pogadać. W skrócie, bo się rozpisałem - czuje na sobie presję, że chce ją zmienić i wychować, grzecznie i ładnie wytłumaczyłem jej to, że nie zamierzam, szanuję jaka jest, ale chce by to jakoś funkcjonowało - ogólnie to ją uspokoiło. Wczoraj była u swojego przyjaciela,(nie robię scen, bo prosiła bym tego nie robił, nie mam powodów, by źle się czuć i o wszystko mogę się zapytać, a także zna go bardzo długo) wróciła do koleżanki spać i dzisiaj leczy kaca. Wspomniała, że nie ma ochoty nigdzie wychodzić, ale do jej przyjaciółki zjeżdża się ich ekipa, a ona obiecała że będzie. To sprawdzając ją powiedziałem, że jutro jeśli czuje się źle w otoczeniu ludzi, możemy tylko się spotkać i nie musi u mnie spać - powiedziała, zobaczymy jak to będzie. Jednak jest też sprawa, że w piątek jedzie na 3 dni na koncert z koleżanką, którą chce lepiej poznać. Kupiła kiedyś bilety,nie proponowała mi bo to był początek naszego związku i nie zamierzałem być nachalny.

Tu właśnie moja dygresja, jak mam zareagować na ewidentne możliwości, czy będzie spała u mnie czy nie i chcę powiedzieć, że będę się o nią martwił i mogłem z nią jechać byśmy wspólnie się pobawili, bo będzie spała na polu namiotowym z tą koleżanką. Mogę prosić o spojrzenie na sytuacje? Pozdrawiam!

snowmann
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-05-22
Punkty pomocy: 387

Ile ona ma lat? Przyjmujesz wobec niej postawę "starszego brata", którego ona w ogóle nie potrzebuje! Ona potrzebuje faceta z krwi i kości, a co od Ciebie dostaje? "Nie rób wyzywających zdjęć, martwię się że będziesz nocować pod namiotem, powiedz jak Ci minął dzień". Serio, to brzmi jak starszy brat, który pilnuje młodszej siostrzyczki pod nieobecność rodziców. Zero emocji, same ograniczenia.

Skoro tak lubi pozować jako modelka to zaproponuj, że zostaniesz jej prywatnym fotografem. Zrób jej pikantną sesję i potraktujcie to jako grę wstępną. Później zdjęcia usuń, albo powiedz, że najładniejsze chcesz sobie zostawić na pamiątkę. Niech ona wreszcie poczuje się w tym związku pożądana! Na każdym kroku widać, że brakuje Ci pewności siebie i boisz się ją stracić, a wiesz co ona myśli o Tobie? Jesteś to jesteś, a jak Cię nie ma to też dobrze. Albo podejdziesz do tej relacji na podobnej zasadzie, albo nic z tą panną nie ugrasz.

iktor94
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2017-12-12
Punkty pomocy: 1

22 o sesji zdjęciowej jej mówiem i się zgodziła, natomiast co do pożądania to odczuwa i ją w tym uświadamiam. Ale podobnie myślę jak Ty

Biomen
Portret użytkownika Biomen
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2014-11-06
Punkty pomocy: 280

Po mojemu zaraz będziesz mieć problem z zazdrością a ten wynika z tego że zaczynasz się gdzieś czuć gorszy od niej. Jak dla mnie to powinieneś się zająć sobą.

---------------------------------------------------------------
Think different

bendiga
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: -

Dołączył: 2018-07-03
Punkty pomocy: 21

chłopie daj nastepnym razem jakies TLDR żeby zachecic do przeczytania wszystkiego, bo mimo ze post mega dlugi to cofnalem sie do poprzedniego tematu, a tam kolejne odwolanie do poprzedniego tematu... błagam
szanuj tych ktorzy poswieca Ci tyle czasu, tym bardziej ze z tego co przeczytalem po łebkach to tragedii u Ciebie nie ma i z każdą rzeczą która w związku wystąpi się tu zwracasz.

Randall
Portret użytkownika Randall
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: ..
Miejscowość: Łódzkie

Dołączył: 2014-05-27
Punkty pomocy: 260

O matko... Zgaduję, że nie miałeś wiele lasek, nie ogarniasz jak to działa i się wykładasz na codziennych, zwykłych interakcjach z panną. Andrzej, to jebnie jeśli nie przestaniesz zachowywać się jak nastoletni spermiarz. Ale pocieszę Cię- ze stulejarstwa można wyrosnąć.

__________________________________________________________
Stado baranów prowadzone przez lwa groźniejsze jest niż stado lwów prowadzone przez barana.

iktor94
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2017-12-12
Punkty pomocy: 1

Co masz dokładnie na myśli?

Randall
Portret użytkownika Randall
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: ..
Miejscowość: Łódzkie

Dołączył: 2014-05-27
Punkty pomocy: 260

Jakbyś miał lepsze rzeczy w życiu do roboty, jak np. rozwijanie biznesu, planowanie wycieczki motocyklowej na wschód Europy (nie jakieś zjebane wakacje na Zakhyntos last minute z jakiegoś zjebanego biura podróży), zdobywanie szczytów w Austrii czy choćby poznawanie super-tajnych technik szydełkowania, to byś nie robił lasce scen z dupy, tylko zajął się swoimi sprawami a ona pod Twoją nieobecność opowiadała by jakiego ma fajnego faceta. A Ty co? Ustawiłeś ją sobie w centrum swojego nudnego jak pizda życia i każdy jej ruch przyprawia Cię o ból jaj (a raczej tego, co z nich zostało). Ale spoko, niektórzy faceci wyrabiają się z wiekiem i z ilością zebranego doświadczenia. Zakładam, że nie jesteś ułomny, tylko na razie błądzisz.

__________________________________________________________
Stado baranów prowadzone przez lwa groźniejsze jest niż stado lwów prowadzone przez barana.

benrot
Portret użytkownika benrot
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Wroclaw

Dołączył: 2012-12-05
Punkty pomocy: 247

Przeczytałem wszystkie 3 posty i wszystkie komentarze i uważam, ze za bardzo próbujesz „wejść jej w dupę” - bez urazy, po prostu wydaje mi się, ze ona ma chyba dość ciekawe zycie poza ta nauka, a Ty głownie się skupiasz na niej, według mnie dobrze zrobiłoby Tobie oderwanie się od sprawy, skupienie się na swoich znajomych, może poznanie jakiś koleżanek? Są wakacje - spróbuj się rozerwać, może jakaś wycieczka np. Polecam Ci biuro podróży student travel, niedrogie wyjazdu, masa fajnych ludzi. Myśle, ze dziewczyna coś tam do Ciebie czuje, ale widać, ze jej nie zależy jakoś bardzo, pokaz jej, ze potrafisz się dobrze bawić bez niej, niech poczuje, ze może Ciebie stracić, a wydaje mi się, ze jest duża szansa, ze zyskasz w jej oczach. Tyle z mojego doświadczenia Smile generalnie fajnie się czyta to co piszesz, widać, ze jesteś inteligenty gość ale czasem za bardzo analizujesz! Czasem ciężko jest zauważyć dobre rozwiązanie nie dystansując się.

iktor94
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2017-12-12
Punkty pomocy: 1

Nie wchodziłem tyle czasu, jednak odniosę się do wiadomości, którą napisałeś. Na wstępie chciałbym Tobie podziękować za cierpliwość i za czas, który przeznaczyłeś na przeczytanie wszystkich wątków. Doceniam to i wierzę, że pozytywna karma do Ciebie przyjdzie Wink niedawno wróciłem z praktyk, więc chwilę odpocznę a później na siłownię (te czynności towarzyszyły mi na co dzień + wyjścia ze znajomymi, więc tym chcę naznaczyć, że potrafiłem się i sobą zająć Tongue ) spotkałem się z nią przed wyjazdem. Wyjaśniliśmy sobie pewne kwestie (chociaż nie przeczę, że chwilowo potargały mną emocje - krótko mówiąc wkurzyłem się) byłem stanowczy w niektórych sprawach, ale powiedzieliśmy sobie co mieliśmy powiedzieć, a to jak stwierdziła mocniej utrzymuje ją w tym, że chce tego związku. Byłem zły, jednak starałem po sobie tego nie pokazać, ponieważ zaraz miała uciekać do domu, więc siedzieliśmy jak dwa kołki w parku i tyle. Doszedłem do wniosku, że nie mam nic do stracenia i po prostu spytałem się, czy nie chciała bym jechał na koncert z nią? Mało jednoznacznie odpowiedziała - nie będę nakreślał co, ale serio to tylko pokazywało, że ma mnie w dupie (wewnętrznie się posmiałem i pomyślałem "popie*dol sobie dalej"). Porównując stan psychiczny dziewczyny przed spotkaniem i na końcu spotkania można porównać do przed i po daniu kobiecie portfela, by poszła na zakupy Wink tego i następnego dnia nie pisaliśmy już nic. Tak jak wspomniałem, miała wyjazd 3 dniowy, ja miałem 3 dniowy balet w różnych miejscach Wink dałem jej pole do popisu, nic się nie odezwała. Ostatniego dnia sam napisałem co tam? To po prostu tylko odpisała, że porozmawiamy jak wróci (dla mnie też to już był luz - wiedziałem, ale nie czułem że już nie chce tego związku). Spotkaliśmy się, sama stwierdziła, że to nie ma sensu, że nie chce mnie ranić, że jestem wyjątkowy (wiesz/wiecie takie pierdolondo). Poruszyliśmy parę spraw, ale zakończyliśmy ten związek. Następnego dnia siedzę u kumpla, przeglądam Badoo i co widzę? Laska dodała nowe zdjęcie Wink. Także przyjąłem to na klatę. Reasumując parę spraw:
1. Analizuję dużo, bo kiedyś jak zostałem wychu*any przez byłą to na spokojnie przeanalizowałem i było tak jak myślałem. (Działacz 1 klasa).
2. Moja logiczna strona wyparła ją całkowicie i wyrobiła sobie zdanie na jej temat, natomiast strona uczuciowa czasami pomyślała o niej, nawet gdy siedzę z innymi, chociażby fajnymi koleżankami Wink.
Także tyle w tym temacie, zamierzam dalej bawić się życiem Smile