Cześć Wszystkim,
mam problem z wiarą w swoje umiejętności. Chodzi dokładniej o znalezienie pracy. Skończyłem niedawno studia, chciałem iść do pracy, tzn. poszukać pracy ale zwyciężał strach przed rozmową a dokładniej obawiałem się, że nie jestem wystarczająco dobry żeby znaleźć dobrą pracę. Więc zdecydowałem pójść dalej na studia w Warszawie ale wiem, że znalezienie pracy mnie nie ominie, odwlokłem to tylko na dłuższy okres.
Może to smieszne ale stanowi dla mnie naprawdę poważny problem.
Dodam, że już nie raz pracowałem ale były to prace w fabryce, magazynie. Coś przez co nie czułem się spełniony.
Jak mogę pchnąć swoją pewność co do pracy do przodu ?
Człowieku składaj CV umów się na jakąś rozmowę kwalfikacyjną, jak dostaniesz zaproszenie to będziesz musiał iść. Może wyznacz sobie jakąś nagrodę jak to załatwisz. Innej opcji nie ma, nikt za Ciebie tego nie zrobi. Masz alternatywę będziesz pracował w fabryce, albo rowy kopał tyle, że z papierkiem
a czego się tu się bać? Jedynie czasami można się zdenerwować tylko.
Raz usłyszałem: "widzę, że wiedzę pan posiada, wie pan jak rozwiązywać różne problemy, ale nie możemy pana zatrudnić bo nie ukończył pan studiów".
Jedyne co czujesz po takiej rozmowie to wielkie zdenerwowanie za marnowanie Twojego czasu. Ale ogólnie jest to rozmowa jak każda inna, tylko idziesz ładniej ubrany.
Masz wybór albo się przełamiesz, albo będziesz prosił rodziców o 5zł na piwko, Twoja decyzja.
i w tym momencie odpowiadasz potencjalnemu pracodawcy "Panie XYZ, tak zupełnie między nami, proszę mi powiedzieć czy dla Pana ważniejsze jest doświadczenie i umiejętności czy papierek, który obecnie o niczym nie świadczy?"
jeśli gość jest osobą normalnie myślącą to występuje tutaj dłuższa rozmowa w której masz szanse pokazać, że może nie masz tytułu lic./mgr./inż., ale masz coś czego obecnie brakuje większości osób poszukujących pracy - masz jaja i nie boisz się mówić o swoich mocnych stronach.
Problemem jest też cholerne "ISO" o które wiele firm walczy. Niestety tam jest opisane jakie wykształcenie potrzebne jest na dane stanowisko, i choćby skały srały...