Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Potrzebuję ogarnąć się po zwiazku

24 posts / 0 new
Ostatni
dexterr25
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2021-12-21
Punkty pomocy: 2
Potrzebuję ogarnąć się po zwiazku

Witam
Panowie dziewczyna,, pierwsza milość" po 6 latach zostawila mnie dla jakiegoś typa z pracy. Na koniec standardowa odpowiedź na pytanie o to czy się z nim sypała jak była jeszcze ze mną w związku. ,,nie jestem taka".
Mniejsza o cała historię, szkoda strzępić ryja. Potrzebuję ogarnąć się po tym wszystkim i liczę na jakieś porady.
Pierwsze dwa tygodnie problem ze snem i apetytem. Teraz jest w normie ale dalej o niej myślę, chociaż nie chce do niej wracać bo jak raz poszła w bok to będą i następne. Nie prosiłem o powrót, byłem wkurwiony zabrałem swoje rzeczy i na tym się skończyło.  Ale ciężko jest wybić z głowy 6 lat zwiazku. Jeszcze dobiło mnie jak dzień po zerwaniu wrzuciła na Insta zdjęcia z nowym batem. Moja samoocena już sięgnęła dna. Pomimo że dobrze radze sobie w życiu, wcześniej byłem bardzo pewny siebie , prowadzę własny biznes, dbam o siebie, hobby też jest . Mam całkowity brak chęci podrywania nowych Panien. Budząc się rano mam ciągle myśli o niej. W ciągu dnia też bywają gorsze momenty. Dla mojej ex olałem wszystkich znajomych, przed związkiem byłem duszą towarzystwa a teraz nie potrafię znaleźć tematu na jaki miałbym porozmawiać z nowo zapoznaną osobą. Każdy weekend i czas wolny spędzałem z nią ( sam pracuje w delegacji) Mam zasadę że jak jestem w związku to nie oglądam się za innymi kobietami. Brak chęci na cokolwiek.  Minęły dwa miesiące a ja dalej stoję w miejscu. Zacząłem więcej pić i palić, wcześniej zdażalo się wypić  raz na jakiś czas. Czytam dużo artykułów na forum. Ale nie potrafię zapomniec tego co odjebala moja ex.
Dodam też że przez ostatnie kilka miesięcy w zwiazku było ciągle coś nie tak, a to że przytyłem mimo tego że mam adekwatną wagę co do swojego wzrostu, że nigdzie nie wychodzimy chociaż wakacje były za granicą, kilka razy w roku góry, wspólne kolacje, zdażało się ze odmawialem wspólnych wypadów bo miałem męczący tydzień i wolałem zostać w domu, ciągle coś nie tak i prowokowanie mnie żebym się wkurzał.  Później się zaczęło wstawianie zdjęć z imprez z kolegami na story jak ja pracowałem. Gdy wychodziliśmy do moich znajomych akcje typu coś mnie boli wracajmy do domu. Ja coraz bardziej wkurwiony i zgorzkniały co odbijało się też niestety na innych. Po ostatniej z imprez wkoncu powiedziałem co myślę i wszystko wyszło na jaw.  Teraz wiem że było to prowokowanie żebym ja to skończył a ona z czystym sumieniem mogła poudawać załamaną i skoczyć na inną gałąź. Ale na całe szczęście ślubu z nią nie brałem, dzieci i kredytów też nie ma.
Tylko boli najbardziej to że ona pokazuje jaka to jest szczęśliwa z nowym, wiadomo ciągle fotki z nim wstawia, a ja stoję w miejscu jak ta cipa i nie potrafię się ogarnąć i otworzyć na nowe znajomości. Normalnie brak checi na wszystko, zawsze lubiłem być na nogach od samego rana, teraz nawet moje hobby mnie nie satysfakcjonuje. Kupię coś nowego nawet mnie to nie cieszy. 
Poradźcie coś bo zbliżają się święta a ja będę jak Mikołaj chodził z pełnym worem

Samarytanin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Świętokrzyskie

Dołączył: 2020-11-28
Punkty pomocy: 178

Po pierwsze, nie wchodź na jej portale społecznościowe, a najlepiej ją usuń/zablokuj (!). Jej numer również i wypierdol wszystko co Ci ją przypomina.
Po drugie, jak macie jakieś niedokończone sprawy, to dogadaj to jak najszybciej.
Po trzecie, banalne, ale jednak... czas leczy rany. Z czasem będzie lepiej.
Po czwarte, staraj się stopniowo odzyskiwać równowagę, starać się wychodzić z domu, odnowić kontakty ze znajomymi itd.
Po piąte, poukładaj to sobie w głowie "na trzeźwo", wtedy poszukaj nowej panny Smile
Po szóste, zajmij się także sobą, 6 lat to sporo czasu, wiele zaniedbałeś w swoim życiu przez ten związek.
Po siódme, odstaw używki. Sam palę, ale w alko się nie pchaj Smile

Tak wiem, że łatwo się mówi, ale nie ma to złotej recepty. Próby powrotu odradzam z wiadomych względów.

PS
Jak przeczytałeś wiele artykułów na ten temat, to wiesz, że złotej rady nie ma. Trzeba to przeboleć. Na podrywaj jest tyle blogów i tematów, że kwestia byłej jest wyczerpana z każdej możliwej strony.

Javareal
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2021-09-04
Punkty pomocy: 470

Rozstanie zrobi z ciebie mężczyznę. Jeszcze jej za to podziękujesz. A teraz boli i ma boleć w końcu przestanie, a ty dalej będziesz żył bogatszy o nowe doświadczenia. Wysłałem ci priv.

---------------------------

cali
Portret użytkownika cali
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31+
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2019-09-14
Punkty pomocy: 227

"ona pokazuje jaka to jest szczęśliwa z nowym, wiadomo ciągle fotki z nim wstawia"

To jest bardzo częste u kobiet. Kiedy rozstają się z chłopakiem nagle na ich mediach społecznościowych zaczyna się roić od postów jak to one się wspaniale bawią i jak są szczęśliwe. Widze to po swoich koleżankach jak nagle zaczynają wrzucać masowo posty to znaczy że są wolne.
Podstawowa kwestia tak jak napisał @Samarytanin usuń ją ze znajomych w pizdu i nie waż się tam zaglądać.

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3656

"Jeszcze dobiło mnie jak dzień po zerwaniu wrzuciła na Insta zdjęcia z nowym batem."

Znam temat, boleć cie bedzie kazda ich fotka wrzucona razem, kazda jej aktywnosc. Wypierdol ja ze znajomych, bedzie ci z poczatku ciezko ale z czasem zobaczysz, ze warto. Nie ma miejsca dla takich ludzi w twoim zyciu.

"Mam całkowity brak chęci podrywania nowych Panien."

To jest ten moment gdzie musisz wylizać swoje rany.

"Dodam też że przez ostatnie kilka miesięcy w zwiazku było ciągle coś nie tak, a to że przytyłem mimo tego że mam adekwatną wagę co do swojego wzrostu, że nigdzie nie wychodzimy"

Szukała pretekstu by zerwać.

"Tylko boli najbardziej to że ona pokazuje jaka to jest szczęśliwa z nowym, wiadomo ciągle fotki z nim wstawia"

To jest chujowa i przewidywalna zagrywka. Chce ci zrobić na złość? A czemu? Nie wiem. Wiedz, ze to wszystko jest na pokaz.

"stoję w miejscu jak ta cipa i nie potrafię się ogarnąć i otworzyć na nowe znajomości."

Jak nie przetrawisz swojej relacji i nie dojdzie do ciebie to co sie stalo to dalej bedziesz stał w miejscu.

Na pewno wszystkie konkretne blogi z Klasyków przerobiłeś?

xxx23452
Portret użytkownika xxx23452
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Pomorskie

Dołączył: 2012-05-18
Punkty pomocy: 664

Isco ty chyba nie bardzo rozumiesz świat kobiet Smile. Myślisz, że ona wrzuca tego typu zdjęcia, żeby "Pokazywać jaka to jest happy na siłę"?

Ona to wrzuca właśnie dlatego, ŻE JEST HAPPY.

Każda nowa znajomość, osoba która Cię kręci, jara, powoduje, że czujesz się SZCZĘŚLIWY nawet jak przechodzisz rozstanie.

Zaufaj mi, że jak autor za 3 dni poznałby jakąś blondynkę przypadkowo co by go PODRYWAŁA i chciała wyjść na kawę, do kina, a nawet zapraszała do siebie. TO ON TEŻ BYŁBY happy i nie byłoby tu nic na siłę.

Jest to kwestia podejścia, realizacji swoich założeń, szczęścia, odpowiedniego wstrzelenia się w czas no i nie odpuszczania sobie mimo niepowodzeń.

"Jeśli nie chcesz być najlepszy to nawet nie zaczynaj"

xxx23452
Portret użytkownika xxx23452
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Pomorskie

Dołączył: 2012-05-18
Punkty pomocy: 664

10 lat temu?

To ty miałeś 12 a ona 14.. I ty porównujesz to do życia dorosłych ludzi?

Isco mentalnie to ty jesteś chyba w liceum.

Fajnie ja też jak chodziłem w gimnazjum z koleżanką to pod blokiem byłej, żeby widziała, że "moja nowa" ma 2x lepszą figurę.

Twoim tokiem rozumowania.. Teraz powinienem robić to samo.

"Jeśli nie chcesz być najlepszy to nawet nie zaczynaj"

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3656

"Myślisz, że ona wrzuca tego typu zdjęcia, żeby "Pokazywać jaka to jest happy na siłę"?

Ona to wrzuca właśnie dlatego, ŻE JEST HAPPY."

No tak, laski wrzucają takie fotki by pokazać jakie to są szczęśliwe i jak sobie dobrze radzą.

"Zaufaj mi, że jak autor za 3 dni poznałby jakąś blondynkę przypadkowo co by go PODRYWAŁA i chciała wyjść na kawę, do kina, a nawet zapraszała do siebie. TO ON TEŻ BYŁBY happy i nie byłoby tu nic na siłę."

W dalszym ciągu by nie byl szczęśliwy. Aktualnie jest zblokowany i zrażony do kobiet bo jego ex pokazuje na siłę jak to u niej zajebiście. Nie rozumiem i prawdopodobnie nie zrozumiem jak zjebany łeb trzeb mieć by takie cyrki odstawiać. Kazdy takie coś tu przechodził. Normalna kolej rzeczy,ze jak laska zerwie to jej aktywność w social mediach wzrasta dziesięciokrotnie.

xxx23452
Portret użytkownika xxx23452
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Pomorskie

Dołączył: 2012-05-18
Punkty pomocy: 664

Mylnie się zrozumieliśmy, nie chodzi o to, że on ma się od zaraz zakochiwać w "nowej pannie".

Każdy z nas to przechodził i wie jak smakuje porównywanie nowych znajomości do byłej. A to Ci się uśmiech nie podoba, a to uważasz, że te mniejsze piersi Twojej byłej były lepsze, a to głos miała słodszy itp itd.

Chodzi o uczucie bycia HAPPY, i na pewno takie uczucie by się w nim zatliło jeśli poznałby dziewczynę, która mu się podoba nie tylko wizualnie.

Paradoksalnie mogłaby go nawet "wesprzeć" ciepłym słowem jakie to kobiety są.. nieznośne Smile.

"Jeśli nie chcesz być najlepszy to nawet nie zaczynaj"

Ananas1
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 34
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2021-01-31
Punkty pomocy: 778

Daj sobie ramę czasową na przeżycie tej straty. Już 2m wegetujesz i pozwól sobie na jwszdze 1 miesiąc. Najlepiej by było zacząć 1 stycznia No ale nie wiem czy to dzwigniesz. Zamiast pić i palić musisz uciec w sport. Biegaj albo siłka. Potrzebujesz tego aby ciało zaczęło produkować endorfiny. Laski odstaw i przypadkowy sex. Istnieje szansa że Ci nie stanie i się zdolujesz dodatkowo. Znajdź sobie jakiś cel zawodowy lub jak mówię sportowy. Np zawody biegowe na 10km na wiosne. Skup się na tym celu żeby oderwać myśli. Pozwól sobie zarezerowac codziennie pół godz na rozkminy o ex a resztę czasu 3maj kontrole nad swoimi myślami. Nie da nic nic wymazać i przyspieszyć procesu zdrowienia.

żebyś miał to czego chcesz wcale nie musisz być najlepszy – musisz być po prostu nieco lepszy niż ci, którzy Cię otaczają.

kupis89
Portret użytkownika kupis89
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2010-11-19
Punkty pomocy: 584

Potwierdzam że jak wcześniej zajęta panna staje się bardzo aktywna na portalach społecznościowych, fotki, posty itp to znaczy to ze albo jest już sama i stara się jakoś zwrócic na siebie uwagę ( oczywiście już do niej wypisują) albo niedługo będzie.

Po 2 , nikt tu Ci nie da złotej rady dzięki której poprostu Ci przejdzie, zmienisz się itp, to musi samo przyjść, za miesiąc, parę miesięcy czy nawet lat, ale uwierz mi że przyjdzie. Pewnego dnia wstaniesz rano i poprostu będziesz czół tą ulgę w klatce piersiowej ale niestety musi minąć czas.

Ty zaś sam możesz poczynić pewne kroki aby ten czas nastał szybciej...
Po 1 , napewno musisz usunąć ze swojego życia wszystko co jest z nią związane, (a co dokładnie to już koledzy wyżej Ci powiedzieli)
Po 2 , znajdź sobie coś do robienia, ale najlepiej coś nowego co pochłonie twój wolny czas abyś nie miał czasu myśleć nad nią.
Po 3 , jak masz znajomych to najlepiej jakbyś częściej się z nimi widywał, wychodził
Po 4 , ale to już zależy od tego jakie Ty masz podejście... Zajmij się innymi kobietami.

I pamiętaj... CZAS.

POZDRO Wink

Samarytanin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Świętokrzyskie

Dołączył: 2020-11-28
Punkty pomocy: 178

Potwierdzam że jak wcześniej zajęta panna staje się bardzo aktywna na portalach społecznościowych, fotki, posty itp to znaczy to ze albo jest już sama i stara się jakoś zwrócic na siebie uwagę ( oczywiście już do niej wypisują) albo niedługo będzie.

Nie ważne dlaczego to robi, Ciebie nie powinno to interesować. Po pierwszym dłuższym związku też wchodziłem na profil byłej, patrzyłem zdjęcia z nowym kolesiem, patrzyłem, jak chodzą na randki itd. i w końcu uznałem, że to jest stracony czas. Akurat była dość aktywna, więc "sprawdzanie" jej powoli wchodziło mi w nawyk. Nawyk masochizmu i katowania się. Wtedy zamówiłem drążek, który zamontowałem w pokoju i jak chciałem wejść na profil byłej, to się brałem za drążek. Może teraz to wydaje się infantylne i dość dziecinne, ale akurat dla mnie było dobre Smile

Przechodząc do sedna, im szybciej przestaniesz wchodzić na jej profile, tym lepiej. Tobie serio to nic nie da. A ona i tak będzie pokazywała swoje życie takie, jak sama chce, a nie takie, jak w rzeczywistości wygląda.

Aha, a ta omawiana była, którą "stalkowałem" dawała opisy, jaka to nie jest szczęśliwa, aż nagle z dnia na dzień zmieniła stan na wolny. I wiesz, co u niej jest teraz? Nie wiem Laughing out loud Przestałem wchodzić, zająłem się sobą, akurat studiowałem, więc było mi łatwiej, pewnego razu poznałem kogoś innego, później się rozstałem, założyłem temat na tej stronie i aktualnie też jest ktoś nowy. I nie chodzi tu o szukanie kogoś na siłe (bo to też przerabiałem), ale o zrobieniu sobie porządku w głowie. Wchodzenie na jej fejsy i inne gówna tylko Cie oddala, tak jak oddalało mnie Smile

mwplayer
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Góra Kalwaria

Dołączył: 2020-06-12
Punkty pomocy: 94

taka jest pierwsza miłość. Trwa długo, są motylki, jest ekstaza, są kryzysy i później koniec.

To twoje rozstanie zrobi z Ciebie twardego chłopaka. Zrób coś ze sobą żeby nie myśleć, sport, praca, hobby. Nie okazuj skruchy, napierda**aj. Smile

Homiez
Portret użytkownika Homiez
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 20
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2017-01-14
Punkty pomocy: 135

Prawdziwe rozstanie to jest coś co musi przeżyć każdy chłopak żeby stać się facetem z jajami, obrócić kilka kilkanaście lasek, poznać różne charaktery, zachowania, ustalić swoje zasady i działać według nich żeby nie popełnić wtopy w przyszłości, to boli, każdego boli, mnie tez bolało i napewno większość stąd tez to przeżywało, ale ciesz się, staniesz się mężczyzną, który będzie potrafił powiedzieć wprost dziewczynie co Ci nie pasuje a nie podkulał ogon i dawał się ustawiać
A teraz co, to co przed poznaniem laski, samorozwój, książki, baseny, siłka, wszelkiego rodzaju sport, podcasty, ustał sobie cel jakiś, zadbaj o wygląd, odżywianie, relacje z rodziną, z bliskimi
Na byłą nie zwracaj uwagi, jak wchodzisz do sklepu i widzisz kasjerkę i wychodzisz ze sklepu to o niej zapominasz (No chyba ze jest w kurwe dobra i chcesz ją porobić) tak samo z byłą, jej już nie ma

Jedziesz z tym życiem byku

cexan
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Gdańsk

Dołączył: 2021-12-11
Punkty pomocy: 31

"Jeszcze dobiło mnie jak dzień po zerwaniu wrzuciła na Insta zdjęcia z nowym batem." - Po chuj ją obserwujesz na socialach? Jak widzisz, nie działa to na Ciebie dobrze. W sumie, trudno, by tak było, dlatego odpuść sobie i nie sprawdzaj tego, co u niej w życiu.

"Moja samoocena już sięgnęła dna. Pomimo że dobrze radze sobie w życiu, wcześniej byłem bardzo pewny siebie , prowadzę własny biznes, dbam o siebie, hobby też jest . Mam całkowity brak chęci podrywania nowych Panien" - Twoja samoocena sięgnęła dna, bo sam tego chcesz. Aktualnie interpretujesz rzeczywistość w taki sposób, że bez niej będzie Ci zawsze chujowo i już nigdy się nie podniesiesz z obecnego stanu emocjonalnego, a to jest kurewski błąd, którego należy się wystrzegać.

Mówiąc krótko, cierpisz, bo tego chcesz, a nie dlatego, że ktoś Cię zdradził/zerwał z Tobą/jest z kimś innym. Ludzie na ogół sądzą, że ich aktualny stan emocjonalny zależy od czynników zewnętrznych, a jest to kompletnie nieprawdziwe stwierdzenie. Twoje emocje zależą od wizji, którą wykreowałeś sobie w głowie; sądziłeś po prostu, że będziesz z nią do końca świata, będziecie żyli długo i szczęśliwie, a stało się coś, czego nie przewidywałeś i masz w głowie takie gówno, z którego ciężko Ci się wygrzebać.

Skoro twierdzisz, że nie umiesz aktualnie zawierać nowych kontaktów, podrywać innych panien i być po prostu tym, kim chcesz, to odpuść sobie i zejdź po prostu z drogi. Zaakceptuj rzeczywistość taką, jaka jest, bo nie możesz już jej zmienić - Twój związek to przeszłość i im szybciej to pojmiesz, tym lepiej będzie dla Ciebie.

Daj sobie czasu, nie rzucaj się na głęboką wodę (w tym przypadku chodzi o zawieranie nowych relacji), jeśli tego nie czujesz, zajmij się tym, co sprawia Ci przyjemność, daj sobie trochę czasu, zajmij się tym, co sprawia Ci przyjemność, rozwijaj się w aspektach, które chcesz, daj sobie trochę czasu, powoli wracaj do siebie, daj sobie trochę czasu, uporządkuj gówno w głowie, daj sobie trochę czasu. Schemat powtarzaj do tego momentu, w którym nie będziesz czuć się stopniowo lepiej.

I zapamiętaj - nie wrócisz do siebie od razu (właściwie nigdy nie wrócisz), więc nie oczekuj, że któregoś pięknego dnia wstaniesz z łóżka i nagle poczujesz, że wszystko za Tobą. Nie będziesz już taki sam, jak przed rozstaniem, bo stworzysz nową definicję samego siebie i osobę, którą, być może, chciałeś zawsze być.

Kensei
Portret użytkownika Kensei
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Pyrlandia

Dołączył: 2019-11-19
Punkty pomocy: 3951

Bardzo mądry wpis, nie zgodzę się jednak z pewną opinią, powielaną dość szeroko, a która, jak życie ewidentnie pokazuje i udowadnia - jest błędna.

Otóż napisałeś: "Ludzie na ogół sądzą, że ich aktualny stan emocjonalny zależy od czynników zewnętrznych, a jest to kompletnie nieprawdziwe stwierdzenie. Twoje emocje zależą od wizji, którą wykreowałeś sobie w głowie".

Tak, znaczący wpływ na emocje ma wizualizacja przyszłości, również spory wpływ ma pewność siebie, przekonanie o sobie, zarówno to wpojone w dzieciństwie jak i to które buduje się na podstawie realnych doświadczeń i tego co się z tymi doświadczeniami robi w życiu. Ale również, niezależnie od tego jak bardzo byśmy chcieli, zawsze też jesteśmy zależni od innych. Czy to będzie osoba dająca nam wynagrodzenie, czy pani kasjerka w spożywczym. W każdym momencie kiedy wchodzimy w interakcję z drugim człowiekiem zachodzi pewna zależność. I teraz proszę pomyśl - jak niby w głębszej, intymnej i zażyłej relacji z drugim człowiekiem, stwierdzenie, że tej zależności nie ma jest "kompletnie nieprawdziwe"? Ta zależność zachodzi wtedy tak naprawdę jeszcze geściej, wszystko zależy od tego na ile się otwieracie, na ile empatii w sobie macie, ile zrozumienia, a ile strachu itd. Ale stwierdzenie, że ktoś tak bliski nie ma wpływu na to co czujesz, to jak stwierdzenie, że fagas który właśnie przyjebał Ci w mordę, nie sprawił, że poczułeś ból, lub raczej smutek lub gniew - bo bez jego interakcji nie byłoby tych emocji w tym momencie. A one się pojawią, u każdego, powinniśmy o tym pamiętać wchodząc w głębsze relacje - pamiętać, że jesteśmy ludźmi i mieć świadomość, że to co robimy z kimś, ma na niego wpływ, również na to jak się będzie czuł z tym co robimy. To nie jest tylko kwestia świadomego wyboru i decyzji o tym jak się chcemy z czymś czuć, na pewno też, ale na pewno nie tylko. Myślę, że gdyby ludzie liczyli się z tym, wtedy byłoby mniej dramatów. Ale większość właśnie leci po bandzie - w skrajności, albo wszystko kontroluje i jest zależne tylko ode mnie, albo nie mam nad niczym kontroli i jestem zależny od kogoś. Jedno i drugie w relacji jest rujnujące. Bo w jednym przypadku relacja jest płytka, w drugim toksyczna. A prawda jak zawsze, leży "pośrodku".
(z tym oddaniem i zależnością to mega ciekawy temat odnośnie bdsm, bo tam można sobie na to w pewnych warunkach pozwolić i wtedy można przeżyć interesujące stany, odsyłam do książki Slow Sex, Niedźwiecka, Rydlewska, rozdział o bdsm, sporo w tym o pewnym poziomie zaufania i zbijaniu mechanizmów obronnych, aby czuć więcej)

Javareal
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2021-09-04
Punkty pomocy: 470

Panowie bòl nie pozwala na teoryzowanie. Kiedy coś boli, bo ma np. złamaną rękę to nie pomoże żadne teoryzowanie. Autor postu był długo w związku i długo go będzie ta sytuacja boleć i na te uczucia na ten moment musi sobie pozwolić. Na płacz w pozycji embrionalnej, wrzaski, krzyki, rozmowie z innymi ludźmi, zachłyśnięciu się blogami podrywaj i dopiero po jakimś czasie myśleć o stopniowym powrocie do normalnej rzeczywistości.

"Mówiąc krótko, cierpisz, bo tego chcesz, a nie dlatego, że ktoś Cię zdradził/zerwał z Tobą/jest z kimś innym."

Dla autora postu za krótki okres od rozstania minął, żeby myśleć w ten sposób. Przychodzą tutaj ludzie, którzy cierpią dalej po dwóch latach od rozstania i w tym przypadku się zgodzę, że cierpią "hobbistycznie".

---------------------------

Mendoza
Portret użytkownika Mendoza
Nieobecny
Ogarnięty
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2012-10-28
Punkty pomocy: 2663

To nie ostatni raz, kiedy Kobieta Cię wychuja Smile

6 lat to nie w kij dmuchał.

Masz lekcje na przyszłość. Nie opuszczaj się, nie zaniedbuj, miej swoje standardy i egzekwuj je od swojej kobiety choćby nie wiem co.

Dostałeś pancza to nie próbuj od razu wstawać, chwilę sobie poleż, przerób stratę, strzep tą szmatę z barków i jak będziesz miał siłe, to wstań i pójdź dalej. Take your time.

________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.

iblis666
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2014-11-16
Punkty pomocy: 3

Doskonale Cię rozumiem, bo jestem w bardzo podobnej sytuacji. Dziewczyna zerwała ze mną 3 miesiące temu, po 4,5 letnim związku. Na początku było bardzo ciężko. Przez pierwsze dwa tygodnie prawie w ogóle nie mogłem jeść i spać. Nadal nie wróciłem do pełnej równowagi. Wciąż zdarzają się dni gdy dopadają mnie wspomnienia i ogarnia bezradność, najchętniej bym wtedy cały czas płakał, ale z tygodnia na tydzień jest coraz lepiej. I podobnie jak Ty w ogóle nie mam ochoty na poznawanie nowych dziewczyn.

Mordeczko, będzie dobrze! Czas naprawdę leczy rany. Zajmij się sobą, staraj się o niej nie myśleć i wszystko się ułoży. Jeśli chcesz pogadać, to dawaj na priv Wink