Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Podbijanie lub kręcenie do zajętych lasek

30 posts / 0 new
Ostatni
Gonner14
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-05-19
Punkty pomocy: 6
Podbijanie lub kręcenie do zajętych lasek

Poczytałem troszkę tematów i zauważyłem, że z pokolenia na pokolenie Panowie stąd mają słabsze zasady. W co drugim temacie usprawiedlienie, że skoro ona chce czy coś to ja mam nie skorzystać?

Jeden typ napisał że miał zasady dopóki kolega mu laski nie odbił. Czyli jak kolega się na Ciebie rozjebie to Ty wtedy na kogoś też?

Może jestem nienormalny ale w ryj nie mógłbym sobie spojrzeć jakbym ruszył zajętą laske świadomie że jest zajęta.

A Wy jaki macie na to pogląd?

belford
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Krosno

Dołączył: 2019-07-19
Punkty pomocy: 310

Jeśli laska nie chce, to i żaden facet jej nie weźmie. Gwarantuję Ci, że dziewczyna, która robi takie rzeczy nie ma żadnej moralności - jak Ty nie weźmiesz, prędzej czy później znajdzie kolejnego.

"Poczytałem troszkę tematów i zauważyłem, że z pokolenia na pokolenie Panowie stąd mają słabsze zasady" - ktoś w ogóle pisał takie rzeczy? Gdzie widziałeś temat na tym forum o tym, że nie rusza się zajętych lasek?

Unosisz się moralnością (cokolwiek to znaczy) i jesteś w błędzie. To tylko kwestia pozorów, schematów narzuconych przez społeczeństwo. Nic nie jest ani dobre, ani złe. Wszystko jest kwestią pozorów.

sagem500
Portret użytkownika sagem500
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Legnica

Dołączył: 2014-12-04
Punkty pomocy: 177

Pozór,unosisz się moralnością??
I tak był kiedyś obszerny temat Gracjana o podrywie zajętych,że nie warto.I tłumaczenie jak ty nie weźmiesz to inny weźmie to brzmi jak zzarcie resztek jedzenia z śmietnika... bo po co gotować jak można zeżreć resztki jedzenia bo jak nie ty to kto inny zje z śmietnika . I co z tej strony wyniosłem to na pewno zasady i jedna brzmi nie podrywa się zajętych;)) i wiele innych cennych rad;) i dobry uwodziciel nie ma poprostu czasu na zajęte bo całą masa wolnych kobiet jest zdecydowanie lepsza

Moje wady są normalną częścią mojego życia, akceptuję je w pełni.

belford
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Krosno

Dołączył: 2019-07-19
Punkty pomocy: 310

Nie zrozumieliśmy się.

Obejrzyj ten filmik, a najlepiej cały kanał. Wtedy zmienisz diametralnie pogląd na wiele spraw: https://www.youtube.com/watch?v=...

sagem500
Portret użytkownika sagem500
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Legnica

Dołączył: 2014-12-04
Punkty pomocy: 177

Moralność jest jak dupa...
I dlatego coraz bardziej poziom tego portalu spada. Tak to wszystko można sobie tłumaczyć,każde zachowanie,ruch itp Pozdrawiam szanuje twoje zdanie ale dalej wole trzymać sie może starych zasad.

Moje wady są normalną częścią mojego życia, akceptuję je w pełni.

xxx23452
Portret użytkownika xxx23452
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Pomorskie

Dołączył: 2012-05-18
Punkty pomocy: 664

Jest to po prostu nie na miejscu i niezdrowe dla psychiki.

Dobrodziej dobrze to ujął, jednakże są zasady "z góry" przyjęte, które powinien przestrzegać każdy, w mniejszy lub większy sposób.

Nie papla się w słuchawę co w lesie dźwignięte. Nie czyń drugiemu co Tobie niemiłe.

"Jeśli nie chcesz być najlepszy to nawet nie zaczynaj"

guzik88
Portret użytkownika guzik88
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: dalekie południe

Dołączył: 2015-02-11
Punkty pomocy: 160

Ooops, ktoś komu chyba pannę odbił i teraz narzeka na niesprawiedliwość świata Smile

Moralność moralnością, niech każdy kieruje się własnymi zasadami i innym do kieszeni nie zagląda. Myślałem, że na tym forum raczej nie ogląda się na innych typów, a robi swoje.

Kwestią drugorzędną pozostaje czy ma się odpowiednio mocne nerwy i jaja, żeby z takimi laskami kręcić (szczególnie z tymi które pozostają nadal w związku, a z Wami ruchają się na boku) . Ja myślałem, że mam... No właśnie, z perspektywy czasu stwierdzam, że tylko myślałem Smile Wkręcić się łatwo, a po tym to już czysty masochizm i egzystencjalny rozpierdol (i bynajmniej nie na powodu wyrzutów sumienia Wink).

xxx23452
Portret użytkownika xxx23452
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Pomorskie

Dołączył: 2012-05-18
Punkty pomocy: 664

Guzik akurat na czacie niedawno pisałeś o idealnej sytuacji obrazującej ten temat.

Z tym, że TY nie podbijasz do zajętej a odwrotnie.

If u know what i mean Wink

"Jeśli nie chcesz być najlepszy to nawet nie zaczynaj"

guzik88
Portret użytkownika guzik88
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: dalekie południe

Dołączył: 2015-02-11
Punkty pomocy: 160

No ale skutek w sumie jest taki sam, ktoś zostaje zdradzony. Raczej jej facet nie będzie zainteresowany szczegółami pokroju czy jego miłość ssała obcego kutasa z inicjatywy nowego kolegi czy własnej woli:)

U mnie jest sytuacja dynamiczna. Panna odpoczywa w ciepłych krajach z typem, a ja nabieram wody jak Titanic Wink

kubula
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Łódzkie

Dołączył: 2021-06-14
Punkty pomocy: 39

Ja tylko dodam swoje trzy grosze Wink I nie mam zamiaru poruszać w ogóle tematu moralności. Jak chcecie mieć emocjonalny roller coaster to proszę bardzo - bajerujcie zajęte laski, tylko po co? Jest tyle fajnych, wolnych dziewczyn, więc po co brać sobie za target zajętą? Dla mnie osobiście dziewczyna, która z kimś jest i przy okazji ze mną uskutecznia bajerę jest na wejściu spalona, powiem nawet więcej - laska, która jest świeżo po rozstaniu nie jest nawet w kręgu moich zainteresowań bo w większości przypadków wychodzą z tego jakieś kwasy. Dziewczyna musi mieć już w głowie wszystko poukładane, sprawy pozamykane i wtedy widać, że można z taką coś podziałać Wink Wybierajcie takie, a nie będziecie zakładali tysiąca tematów na forum w stylu "co robić, bo ona ciągle gada/spotyka się/myśli o byłym" Wink

Pan_XXX
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Niewazne

Dołączył: 2021-01-22
Punkty pomocy: 201

No i można by się podpisać pod tym co kolega kubula napiał powyżej w sposób całkowity. Kobiety zajęte albo świezo po rozstaniu nie są żadnym materiałem na związek, ew. jest to materiał na krótkotrwałą relację seksualna ale niesie ze sobą ryzyko choćby wenery. Trzeba zbilansować stosunek korzyści do strat a w tym przypadku straty przewyższają korzyści. Najcenniejszy w życiu jest czas więc po co marnować go na zajęte laski skoro można poderwać wolną fajną dziewczynę.

Pomijam już kwestię zbierania z dna, która w kręgu PUA powinna być szeroko omawiana. Nie po to się doskonalimy, żeby zlizywać gówno z kraweżnika. Jeżeli niektórym pasuje smak gówna to proszę bardzo ale bez kozaczenia tutaj później na forum jaki to jeden z drugim jest wielkim podrywaczem, że wyrwał jakąś zajętą znudzoną życiem dziunie bądź opcja druga próbuje wyrwać prostytutkę. To jest chu.. a nie podryw, poniżej wszelkiej krytyki. Pomijam już miliony zbędnych tematów o zajętych milfach, odbijaniu laski koledze albo prostytutkach. Niedługo dojdziecie do poziomu gdzie będziecie pisać raporty z podrywu 50+ z ciężkim inwalidztwem umysłowym.

sagem500
Portret użytkownika sagem500
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Legnica

Dołączył: 2014-12-04
Punkty pomocy: 177

Pięknie ujęte

Moje wady są normalną częścią mojego życia, akceptuję je w pełni.

xxx23452
Portret użytkownika xxx23452
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Pomorskie

Dołączył: 2012-05-18
Punkty pomocy: 664

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia..

"Kobiety zajęte albo świeżo po rozstaniu nie są żadnym materiałem na związek" - powiedziałbym, że raczej w drugą stronę, facet po rozstaniu nie jest dobrym materiałem na związek, bo więzi zawsze mocniej oddziałują na faceta, kobieta jak zrezygnuje to w zasadzie jest już wolna i bez problemu szuka "nowego partnera", gdzie facet, często nie jest w stanie wejść w nową relacje.

"ew. jest to materiał na krótkotrwałą relację seksualna ale niesie ze sobą ryzyko" - jest tak w momencie, którym psuje się związek, a nie jest już po, jak dziewczyna jest "po związku" zazwyczaj jest twardsza i mniej ufna, taka obarczona psychicznie "psującą się relacją" to jest łatwy kąsek na szybką zabawę

"Najcenniejszy w życiu jest czas więc po co marnować go na zajęte laski skoro można poderwać wolną fajną dziewczynę" - prawda ale tu nikt nie pisze o poświęcaniu całego swojego czasu na zajętą pannę, jaki jest problem, żeby z nią luźno porozmawiać od czasu do czasu? Nie macie koleżanek "mężatek" w pracy? Albo "zajętych koleżanek" na uczelni? Ja na studiach, głównie obracałem się w takim towarzystwie i współpraca nieraz szła lepiej niż z partnerką, niekiedy słyszałem "że wyglądacie jakbyście byli razem" a zarówno ja jak i koleżanka w osobnych relacjach.

"Nie po to się doskonalimy, żeby zlizywać gówno z kraweżnika" - to mi tutaj trąci zbieraniem ostatniej laski z klubu o 4 nad ranem do taksówki na siłę, żeby złapać za kolanko.. Nie nazwałbym nigdy dziewczyny po rozstaniu "gównem".

"kozaczenia tutaj później na forum jaki to jeden z drugim jest wielkim podrywaczem" - to jest forum raczej problemowe, psychoterapeutyczne, często jak ktoś przeczyta tutaj punkt widzenia innych osób, bardziej doświadczonych w relacjach to zauważa, że nie jest wcale tak źle jak mu się wydawało.

"Jeśli nie chcesz być najlepszy to nawet nie zaczynaj"

WildGuy
Portret użytkownika WildGuy
Nieobecny
Ogarnięty
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: pomorskie

Dołączył: 2018-03-22
Punkty pomocy: 565

To o czym piszesz, to najbardziej frajerska zasada jaką można wynaleźć. Myślisz, że ty będziesz z laską, to nagle ona sama lub ktoś, kto z nią rozmawia będzie kalkulował jakie to masz szlachetne zasady i altruistycznie dogadają się między sobą, że nic z tego? Nic takiego nie występuje w historii ludzkości i w naturze człowieka, szczególnie u mężczyzn. Rywalizacja o zasoby seksualne wśród mężczyzn ukształtowała nasz gatunek i jest jego częścią. Ten kto kultywuje tego typu zasady jakie ty wyznajesz, będzie najbardziej dymany. Kultywowanie tego typu zasad ma cel jedynie protekcyjny, dlatego jest to frajerskie.
Laska jest zajęta... a co to w ogóle znaczy? Kobiety są facetami z różnych przyczyn, łącznie z takimi, że po prostu manipulują nimi lub w ich otoczeniu nie ma nikogo lepszego i rzuci go, gdy tylko na horyzoncie pojawi się ktoś lepszy. Czekanie aż matka twoich przyszłych dzieci wyjdzie z obecnego związku lub imitacji związku, to strata czasu. Poczytaj trochę nt. psychologii ewolucji, zobaczysz, że kalkulacja w zawieraniu związków między ludźmi to coś bardziej skomplikowanego niż zero-jedynkowe decyzje. To są zawsze drobne impulsy i nieustannej oceny wartości seksualnej partnera, a także stopnia inwestycji w dany związek. Kobiety mają szereg różnych strategii seksualnych łącznie i różne typy selekcji seksualnej w zależności od wieku, ich sytuacji i dostępu seksualnego. Nawet z punktu widzenia naukowego te moralne zasady nie mają sensu i podstaw, aby w jakikolwiek sposób były pożyteczne dla kogokolwiek.
Nie ma sensu stosować się do takich zasad. Ta raczej brzmi w stylu "Nie podbiję, bo karma wróci i ktoś mi odbierze dziewczynę". Oceny moralne kalkuluje się na podstawie empatii i sympatii, dlatego ludzie oceniają moralność przez pryzmat tego, akby sytuacja dotknęła ich. Żyjesz w strachu po prostu. Natomiast ja mam to w ch... trzeba się pogodzić z prawami natury, widocznie ten ktoś był lepszy, miał wyższą wartość, a nie SŁABSZE ZASADY, jak ty sugerujesz. Często faceci siedzą na dupie, nic nie robią, bo będąc w związku biorą laskę za pewnik. Wtedy pojawia się ten tajemniczy gość i wszystko psuje. To jest zdrowe społecznie, eliminuje fenomen, gdzie ambicja faceta kończy się na zdobyciu kobiety i wejściu z nią w relację seksualną, potem może przyspawać do siebie do końca życia jak w wielu kulturach, gdzie zamężna kobieta złapana na flircie kończyła tragicznie.
W sobotę gadałem z pewną mężatką, która nic sobie nie robiła z obecności jej męża w klubie, była dość odważna w kontakcie. Wiedziałem, że ma męża, ja nie jestem zdesperowany, więc sobie darowałem dalszą znajomość i po 20 minutach uciąłem rozmowę. Ale potem zobaczyłem tego gościa, JEJ MĘŻA, to się zastanowiłem, co taka ładna i bystra kobieta robi z takim lamusem haha. Gość miał z 30 lat, wyglądał jak dzieciak, ubrany tragicznie, zachowanie nastolatka, zerowa atrakcyjność. Nie wiem z jakiego powodu nadal z nim jest, może jakaś dziecięca miłość lub presja rodziny, ale po jej zachowaniu wnioskuje, że nie jest to szczyt jej możliwości i gdyby mogła, to pewnie skorzystałaby z okazji. Takich kobiet jest sporo, zdrady, romanse lub wchodzenie w interakcję z innymi ludźmi będąc w związku w świecie natury są normą i zawsze będą istniały, nie ma sensu tego represjonować.
Typowy beta chce żeby jego kobieta była jego na zawsze, żeby mógł ją owinąć wokół palca i nic na świecie nie mogło ich odseparować. To słaby mindset. Jeśli jesteś facetem wysokiej wartości, to twoja kobieta od razu kulturalnie pożegna następnego adoratora. Jeśli nie jesteś facetem o wysokiej wartości, to musisz uciekać się do rzekomo MOCNYCH zasad, które będzie dzieliło społeczeństwo, aby grupka samców beta nie musiała żyć w ciągłym strachu, że ktoś im zwędzi laskę.
Ja bym kumplowi laski nie odbił, nie jestem tak zdesperowany, ale znam takie sytuacje. Zazwyczaj jest to wina kolesia, którego laska robi skoki w bok, ona po prostu wykorzystuje jego słabość. Natomiast jak kobieta ma faceta, i go nie znam, to nie będę otaczał się parawanem moralności, bo co mnie ten typ obchodzi. Respektuję jej decyzje seksualne, a gość ma pecha, widocznie brakowało mu czegoś i nie byli sobie pisani, skoro randomowy amant może im rozbić związek.
Pamiętam jak ktoś opisywał sytuację, że podrywał dziewczynę, po 5 minutach już się całowali. Nagle wbił jej facet i zszokowany przerwał im zabawę. Nie mógł uwierzyć w to co widzi, ale postawił mu drinka i podziękował, że pokazał z kim naprawdę ma do czynienia w związku. To jest dobra postawa, ten facet nie ocenia moralności innych ludzi, tylko akceptuję sytuacje i to mu wyjdzie na dobre, weźmie się za siebie, dzięki czemu następnym razem taka sytuacja się nie powtórzy, bo nie będą go chroniły jakieś normy społeczne, ale jego własna wartość.

~

Gonner14
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-05-19
Punkty pomocy: 6

Nie no super, patrzysz sobie w lustro i myślisz JESTEM KURWĄ ale co tam, takie prawa natury.
Piszesz ciągle o kobietach a mi chodziło tylko i wyłącznie o facetów i działanie z wiedzą że babka jest zajęta. Nie chce się napinać bo po co ale idąc tokiem nie których wyżej to jak trzeba tak robić bo inni tak robią to ciekawe czy macie takie same poglądy w podpierdalaniu ludzi lub oszukiwanie ludzi na pieniądze bo ktoś was kiedyś podjebał lub oszukał. Przez takie właśnie standardy w różnych dziedzinach życia, żyjemy w coraz bardziej spierdolonych czasach.

Temat luźno oczywiście napisałem i kiedyś śledziłem podobne i powiem Wam, że wiele osób ma takie nastawienie jak Wy dopóki źle nie trafi bo znam przykłady gości z podobną moralnością jak Wy i dopiero się to zmieniło jak dostali solidny wpierdol, nagle nie podbijają do zajętych lasek.

Eh nie mam problemu że wyznajecie to lub owo, widzę tylko tyle że coraz mniej osób jest honorowych, dlatego cieszę się, że nawet jak będą gorsze czasy to nigdy w ryj sobie nie napluje.

belford
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Krosno

Dołączył: 2019-07-19
Punkty pomocy: 310

"Eh nie mam problemu że wyznajecie to lub owo, widzę tylko tyle że coraz mniej osób jest honorowych" - kiedyś zrozumiesz, że takie wartości są jedynie pozorne, a każda jednostka dąży do maksymalizacji swoich zysków i powiększania zasobów. Smile Jeśli nie teraz, to w przyszłości obudzisz się z tej bajki, w której żyjesz.

Zrozum, że świat jest "zepsuty" od dawna i ludzie, którzy dostali mentalnie w życiu po mordzie, nieraz się przejechali na swoich zajebistych zasadach i wybrali inną ścieżkę - takiej, w której to oni rozdają karty, a nie na odwrót.

Cristian'o Minetti
Portret użytkownika Cristian'o Minetti
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Gdańsk

Dołączył: 2012-11-15
Punkty pomocy: 819

Daj mu żyć w bajce - więcej miejsca dla nas z realnego świata

guzik88
Portret użytkownika guzik88
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: dalekie południe

Dołączył: 2015-02-11
Punkty pomocy: 160

Uwielbiam argumenty o biciu w ryj, to jest takie alfa Laughing out loud
Chociaż skoro jesteś tak honorowy to może jakiś pojedynek na rewolwery albo szpady? Wink

NiCo
Portret użytkownika NiCo
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: -
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2012-05-08
Punkty pomocy: 381

XDDDDD

WildGuy
Portret użytkownika WildGuy
Nieobecny
Ogarnięty
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: pomorskie

Dołączył: 2018-03-22
Punkty pomocy: 565

Jak można podbijanie do zajętych lasek porównywać do kradzieży? lol Ty masz serio nieźle z garem jak te dwie rzeczy porównujesz. Jedyne kultury, które nakładają sankcje za flirt z zajętymi kobietami są kraje III świata, gdzie kobiety oblewa się kwasem, albo wrzuca do wora, przywiązuje kamienie i spuszcza do jeziora. Kradzież jest sankcjonowana w każdej kulturze znanej człowiekowi. Sankcjonowanie kradzieży jest korzystne społecznie.

Jak chcesz moralności, to idź się zapisz do zakonu braci kapucynów. Z jakiegoś powodu jednak swoją moralność ograniczasz do pewnego stopnia. Z powodów pragmatycznych po prostu.
Komu ty robisz dobrze swoim postępowaniem? Sobie? Jej? Nie... temu drugiemu facetowi tylko i wyłącznie. Widocznie coś było na rzeczy, jakiś kumpel podwędził ci laskę i teraz masz ból o to. Jak facet jest ogarnięty, to laska automatycznie zleje gościa, który ją podchodzi. Jeśli nie, to ten typ w ogóle nie powinien z tą laską być i prawa natury rozwiążą tą kwestię. Według mnie to pozorowanie, że ten związek jest związkiem, jest szkodliwe społecznie. Tak jak mówiłem, kobiety mają dziesiątki strategii seksualnych ukształtowanych w wyniku ewolucji, nie zawsze partner z którym aktualnie są w relacji seksualnej jest jej jedynym potencjalnym celem. Dla przykładu jedną ze strategii kobiet jest selekcja partnerów poprzez krótkie romanse. Jest to opisane w książkach Davida Bussa. Takich strategii jest wiele, jest to naturalne i zakorzenione w kobiecej psychice.

"jak dostali solidny wpierdol, nagle nie podbijają do zajętych lasek." Rozumiem, że ty ten wpierdol dostałeś i teraz robisz za moralizatora. Jeśli randomowy gość może zwędzić zajętą laskę, to nie jest to wina podrywacza, czy jej moralności, ale po prostu jej obecny facet był miękkim fletem. Ja się wpierdolu nie boję, zazwyczaj kończy się na miłej pogadance, a nawet kilka razy słyszałem od facetów, że szukają faceta do trójkąta lol. Oczywiście nie jest to moja bajka.

Ty chcesz jakiś szariat wprowadzać po prostu, chyba za daleko popłynąłeś z tą moralnością i honorem. Nie stracisz honoru dlatego, że podbijesz do zajętej laski. Nie żyjemy w czasach, kiedy groziło to złamaniem linii krwi w jakimś rodzie, który wpływał na zamążpójście kobiety, a potencjalny flirt osób trzecich mógł zostać uznany za niehonorowy i niemoralny wobec nich. Nie te czasy.

Jak tak martwisz się o innych facetów i ich moralność oraz troskę o to, żeby inni faceci nie podbijali do ich lasek, to po prostu ZAPOBIEGAJ TEMU pokazując im, jakimi facetami mają być, aby przypadkowy koleś w kilka minut nie podwędził im laski.

~

Cristian'o Minetti
Portret użytkownika Cristian'o Minetti
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Gdańsk

Dołączył: 2012-11-15
Punkty pomocy: 819

Chapeu bau

Mugen
Portret użytkownika Mugen
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2012-07-31
Punkty pomocy: 555

Moralność każdy ma inną, tylko to nie jest forum o moralności tylko forum o podrywaniu i relacjach międzyludzkich. Chce pomóc to pomagam nawet jeśli chodzi o podryw zajętej. W ogóle jeśli chodzi o te wasze cnoty rycerskie to dajcie spokój. Od dawna wiadomo że Ci najbardziej cnotliwi to największe skurwysyny Smile

sagem500
Portret użytkownika sagem500
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Legnica

Dołączył: 2014-12-04
Punkty pomocy: 177

Mugen jak nie zgadzasz się z tym tematem ok każdy ma swoje zdanie ale trochę kultury bo jak ktoś hmm ma inne zdanie i nawet cnotliwe zasady jak to nazwałeś to nie musi być skurwysynem więc luzu więcej poprostu każdy inaczej odbiera zasady,wiedzę z tej strony ale nie można kogoś obrażać za to

Moje wady są normalną częścią mojego życia, akceptuję je w pełni.

infreak
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Rocznik 91
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-09-16
Punkty pomocy: 995

To nie jest twoja dziewczyna - to jest twoja kolej.

Ktoś bardzo, bardzo mądry wymyślił kiedyś małżeństwo i moralność, społeczny ostracyzm itd. Takie zasady społeczne wywarły silną presję na prawdziwą naturę kobiety i umożliwiły istnienie monogamicznych związków. Faceci beta i "przegrywy" mogli kiedyś być w związku i małżeństwie, chcoiaż i tak kobiety ich nie pożądały, tylko gardziły takim związkiem, najcześcieściej zawartym dla materialnych korzyści.

Po co tak zrobili? To zapewniło rozwój kultury, technologii, względny spokój, przyrost naturalny itd. Oczywiście wiązało się to z wieloma wadami - walka z własną naturą poligamistyczną i przyjęcie wpływu religii, która w wielkim skrócie - zabraniała wszystkiego i kazała się ludziom cieszyć z beznadziejnego życia i "nie narzekać"

Rewolucja seksualna, tindery, pua, feminizm i "poglądy na lewo" - ostatnie kilka lat zburzyły ten narzucony porządek monogamistyczny. Zburzyły społeczny ostracyzm i presję na "monogamię". System został obalony wraz z powolnym upadkiem kościoła i została przywrócona w 100% naturalna, zwierzęca natura, nieograniczona od teraz społecznymi normami. A jaka jest ta natura?

Kobiety są z natury poligamistyczne i hipergamiczne. 80% kobiet poluje na 20% albo nawet 10% najlepszych facetów. Kryteria sa tutaj różne i nie będę się rozwodził czy chodzi o charakter, ramę, wzorst, wygląd czy kasę. Jak ktoś wierzy w teorie spiskowe - to od lat mówi się o "ograniczeniu ludności" - ludzie myśleli, że będą jakieś wojny, epidemie itd. Ale nie, ograniczenie ludności nastąpi właśnie przez swobodę seksualną, bowiem już teraz chyba z 30% facetów do 30 w ogóle nie uprawia seksu i jest singlami, a praktycznie każda kobieta jest aktywna seksualnie i związkowo. Za kilka lat normalne będzie to, że będą goście sypiający z dziesiątkami kobiet i mający kilka związków z kobietami naraz, a większość facetów będzie miała lipę.

To nie jest tak, ze kobieta jest albo "szmatą" zdradzającą albo "porządną". Każda kobieta przy odpowiednich warunkach zdradzi, bo tak działa jej gadzi mózg. Chodzi o dostarczenie najlepszego potomstwa. Jeżeli nie ma społecznych ograniczeń działający tłumiąco na naturę (katolicyzm, ostracyzm) to każda kobieta będzie non stop testować swojego faceta i innych wolnych facetów w zasięgu. Jak obecny facet będzie przez dłuższy okres wykazywał słabość (bo raz zna jakiś czas każdy facet będzie miał jakieś słabości, ale jednostkowe przypadki raczej nic nie zmienią, bardziej chodzi o przewkleły stan słabości)- "moralna" kobieta się z nim rozstanie, a "niemoralna" zdradzi i potem zmieni gałąź na lepszą. Takie są surowe prawa natury.

Co do zdradzania - fajnie że macie swoje moralne zasady i się ich trzymacie - tylko że to nie daje wam żadnej gwarancji. Kobieta jak będzie chciała to was zdradzi, a inni gośćie nie mają waszych zasad i nie widzą nic złego w seksie z zajętą, odbijaniu itd. Wolna amerykanka