To zalezy czy ja kochasz czy nie, jesli kochasz to w koncu powinienes uporac sie z tym, tak zrobilby prawdziwy mezczyzna, nie mozesz krzywdzic kobiety wracajac do tego itd. Jesli nie mozesz znieść tej sytuacji to zostało Ci rozstanie, czasami trzeba podjąć decyzje, bo mezczyzni sie wlasnie do tego rodza...

Ja bym też się przespał z 40 mega gorącą mamuśką. Facet to facet, wolałbyś żeby w orgii z 20 latkami uczestniczyła? Jest z Tobą szczera. Ja bym jej od razu nie skreślał na Twoim miejscu i zobaczył jak się rozwinie znajomość. Tylko nie możesz mieć uprzedzenia do niej bo znajomość będzie spalona, powodzenia

Dodam jeszcze, ze trzeba kogos naprawde bardzo kochac, albo byc niesamowicie "ogarniety"(tak sie mowi na takich facetow na stronce ) zeby dac sobie z takimi rzeczami rade. Podam kilka przykladow co to moze byc. Np. kobieta byla zakochana w facecie, a ten ja strasznie zranił przespał sie z inna podczas kiedy ona lezala w szpitalu smiertelnie chora, laska w odwet zaczeła ostro dawac dupy itd. to trudne sprawy. Z drugiej strony trzeba popatrzec na siebie i na wlasne zycie, czy nie macie na swoich sumieniach jakis grzeszkow, mniejszych czy wiekszych, cos o czym chcielibyscie zapomniec... Takie jest zycie, trudne i pojebane, ale warto isc do przodu i nikogo nie krzywdzic.

To może jednak z nią o tym pogadaj i sobie ulżyj? Zamiast tłumić to w sobie i przy jakiejś większej kłótni ni z gruchy ni z pietruchy wyjebać z tym dodatkowo. Jeżeli Cię to tak gniecie to jedno jest pewne - musisz znaleźć jakiś katalizator. Rozmowa z nią może być jednym z nich. Drugą opcją może być gruntowne przeanalizowanie i próba zrozumienia co tak naprawdę Cię wkurwia.
Zresztą, czy to naprawdę ma znaczenie?

"W każdym bądź razie obiecała sobie, że już nie zaufa facetowi. No i poznała mnie."

Dobra, dobra kobitki lubią z siebie robić ofiary losu co to już nigdy nie chciały, ale akurat poznały Ciebie i blablablabla ... Nie wierz, gdy baba takie pierdoły opowiada. Poza tym zwróć uwagę, że napisałeś iż łączył ją z tym kolesiem tylko seks, a jeżeli tak to skąd w ogóle jakaś gadka o braku zaufania do facetów i dopiero przy Tobie to odzyskała ? Coś nie bardzo ta teoria mi pasuje ... Co do faktu, że uprawiała seks ze starszym od siebie to nie ma się co martwić tym i przejmować. Są większe zmartwienia w związku i to akurat można puścić bokiem.

I po co mowic partnerowi o swojej przeszlosci łozkowej?...

Jeśli nie zmienisz swojego nastawienia do tej dziewczyny to zwyczajnie ona wkrótce Cię zostawi, bo na dłuższą metę Twoje docinki słowne czy przypominanie jej o tym z czasem stanie się dla niej męczące. To z kim ona spała i ile ta osoba miała lat to jest jej prywatna sprawa. I nie widzę powodu dlaczego roztrząsasz z nią ten temat, nie była wtedy z Tobą więc miała prawo spotykać się z kim chce i kiedy chce. Jeśli robisz sobie fobie w głowie, że ona jak siedzi obok kogoś starszego w metro to Ty sobie o tym przypominasz, sorry, że tak powiem ale to świadczy o Twojej niedojrzałości. W ogóle przestań już z nią ciągnąć ten temat, źle zrobiłeś, że w ogóle chciałeś go rozpoczynać. Krótkie, nie chce o rozmawiać na ten temat wystarczyło by. Ona ma przeżywać z Tobą fajne emocje a nie tłumaczyć Ci się dlaczego postąpiła tak a nie inaczej. Bo niby do czego Ci to potrzebne, żeby dziewczyna ulokowała Cię w szufladce przyjaciel, terapeuta?

Dziewczyna nie wytłumaczy facetowi logicznie dlaczego podejmowała takie a nie inne decyzje, bo w gruncie rzeczy podejmując decyzję kobieta kieruje się emocjami nie logiką. I ona czasem sama nie wie dlaczego postąpiła tak a nie inaczej. Wiem, że to jest sprzeczne z tym co podpowiada facetowi intuicja ale dla świętego spokoju lepiej się w to nie zagłębiać. Ewentualnie wysłuchać i powiedzieć, że ten rozdział w Twoim życiu już się zakończył, więc skupmy się na tym co będzie jutro. Gdyby każdy facet słuchał problemów kobiet i chciałby je rozwiązywać zwariowałby. (Tutaj autor już bez sarkazmu powoli zaczął łapać fobie w metro ze starszymi ludźmi) Dlatego chodzi o to, żeby je wysłuchać ale nie wdawać się w rozwiązywanie ich problemów. Wielu facetów chce właśnie rozwiązywać te problemy kobiet, ale wiecie co to niemożliwe, więc po co nawet próbować?

Czasem zdarza mi się myśleć jak taka dziewczyna mogła się kochać z kimś 2x starszym...

bo widocznie miał cos co młodsi nie mieli, skoro chciała więcej i pokazał jej takie triki że się odblokowała i miała przyjemność, gdzie tu problem ?
równie dobrze ty Capriciosa mógłbyś być tym z którym seks to obowiązek, bo skąd pewność że jesteś taki super skoro gada o tamtym ?
też popieram po co gadać o byłych ? zamknięty rozdział
dwa to co ona gada to przez dwa podziel, że nie zaufa itp. dziwne zachowanie i wychwalanie byłego ... może ST żebyś sie bardziej przyłożył ?
problem widzę też w tobie, jakaś agresja, zazdrość, negatywne emocje ...

jedno jest pewne, gdybyś jej dawał pełen pakiet i zadowalał to nie pierdoliłaby o ex i seksie z nim ...

Nie minie Ci to. Za slabe fundamenty. Lepiej odbij i popracuj nad soba. Pzdr

Nie wiem o co ten lament.
Nauczcie się wreszcie nie być zazdrosnymi o byłych facetów. To było kiedyś i się skończyło. Nie ma co winić dziewczyny za coś takiego, nie znała Ciebie.

A starsi faceci bardzo pociągają młode panienki To że facet był dwa razy starszy od niej nie oznacza, że był zły w łóżku.
Ja nigdy nie pytam kobiety ilu miała partnerów. Nie obchodzi mnie to. Trzeba mieć jakiś honor. Ważne co jest tu i teraz. Jest z Tobą to się ciesz a nie rozpamiętujesz sytuację na którą nie miałeś wpływu.

Tamten facet ją nauczył seksu. Zrobił Ci przysługę. Natomiast to, że masz z tym problem... no to może być problem. Twój.