Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

O co tutaj chodzi ??

32 posts / 0 new
Ostatni
Zyx
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 2x
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2024-01-01
Punkty pomocy: 3
O co tutaj chodzi ??

Hej, liczę na rady kogoś mądrego z otwartą głową.
Jest sobie znajomość z Panem X.
Ten Pan wrzuca inicjatywe, ale zarazem trzyma na dystans i w niedosycie. jakieś teksty " nie zakochuj się we mnie ".
Dla mnie to jasny sygnał, że ów Pan niczego poza seksem nie oczekuje, więc trzymam dystans.
Jestem odporna na manipulacje i gierki.
Uważam, że każda znajomość ma wpływ na mój charakter więc robię mocne sito komu poświęcam czas itp. Daje bardzo dużo przestrzeni żeby zauważyć intencje drugiej strony ale trzymam granice żeby nie udawać zaskoczonej. on mimo, że inicjował to zazwyczaj w narracji, że poza ewentualnym seksem i wspólnymi wakacjami związku z tego nie będzie. Zaakceptowalam, uszanowałam, podziękowałam za taką formę znajomości. Już nagle, że on traktuje mnie jak przyjaciółke, jak siostre, że mnie szanuje i nie chce ze mną tracić kontaktu, że nie chce mi robić krzywdy. Myślę ok.
Zaczynam się z kimś spotykać i co?
I on się odpala, dzwoni do mnie milion razy, wypytuje, specjalnie wzbudza we mnie wyrzuty sumienia że z nim nie chciałam się spotykać - chciałam ale nie na znajomość czysto fun for fun. I mówiłam to milion razy w normalny otwarty sposób.
Lubię go, mamy super Vibe razem ale ma na mnie tak destrukcyjny wpływ od jakiegoś czasu, że wymiekam.
Mam okropne wyrzuty sumienia, że on poświęcił mi tyle czasu a ja przestanę z nim gadać ale moim zdaniem danie mu szansy to starta czasu.
Czemu się tak odpala? Opcja zapasowa? Podbijanie ego?
Jestem normalna, spokojną dziewczyną, nie jakieś hb8-9-10 siłownia-praca, mieszkam sama w średnim mieście. Nie imprezuje. Zazwyczaj nasz kontakt ograniczał się do 2-3 godzinnych telefonow w miesiącu. I czasem kilku eskow w ciągu dnia. Przyznaję tu dałam ciała bo nigdy nie inicjowalam kontaktu ale też szanowałam jego decyzję że nie chce się wiązać i nie chciałam żeby się czuł w jakiś sposób "angażowany". A ta znajomość moim zdaniem wychodziła poza ramy koleżeństwa.
O spotkania były spięcia bo przez jego wrzutki o seksie nie chciałam się z nim spotykać a on mimo to i tak nie zrezygnował z kontaktu i gadał jakieś "głupoty", żebym go nie olala.
Doceniam go mimo wszystko - zawsze mogłam się wygadać jak miałam lepszy czas, gorszy czas. Nawet jak byłam na niego zła i mówiłam mu jakieś średnio przyjemne rzeczy na jego temat to brał to na klatę.
Nie wiem co robić? Bo skoro jego to rusza że chce się z kimś spotykać to nie chce go męczyć w "przyjaźni".

Homiez
Portret użytkownika Homiez
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 20
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2017-01-14
Punkty pomocy: 135

Pies ogrodnika, komuś nie da, sam nie weźmie, poczytaj sobie na ten temat Smile

Zyx
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 2x
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2024-01-01
Punkty pomocy: 3

Pies ogrodnika czy nie pies.
Najlepsze w tej sytuacji zakończenie kontaktu wiem. Nie wyobrażam sobie mieć związku i "jego jako przyjaciela" ale najgorsze jest to, ze już nie mam pomysłu jak z nim rozmawiac bo nic do niego nie dociera. Mówię normalnie, później się denerwuje a w efekcie nie dość, że się czuje jak "frajer" to jeszcze mam wyrzuty sumienia. Granie w gierki dla mnie to ostateczność.

Nie chce go tak olewać bo znamy się jakiś okres czasu i był ze mną w ciężkich dla mnie momentach. Już próbowałam nawet poznać go z kimś ale on nie chce.
Oszaleje.
Wiem, że on mnie opcjuje, ale jak Ja mam z tego wyjść bez tej całej ramy "przyjaźni".
Albo jak zmienić myślenie, żeby nie mieć wyrzutów sumienia jak się z kimś chce umówić.

Martka
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 32
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2023-07-14
Punkty pomocy: 25

Zablokować typa?

Zyx
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 2x
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2024-01-01
Punkty pomocy: 3

Phi. Blokowanie, nie odpisywanie nie odbieranie nie działa.
On od razu przyjedzie i będzie mnie męczył dotąd aż mu nie powiem o co chodzi, będzie tłumaczyć dotąd aż nie mam siły już tego słuchać i mu odpuszczę. Z nim się nie da pokłócić.

paskudny
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: pozwalająca zachować anonimowość

Dołączył: 2023-11-07
Punkty pomocy: 28

To JA!

Istnieje 1/75 że wiesz kim jestem

Targecik
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 28
Miejscowość: '*

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 1051

Jedyne co trzeba tu zmienić to sposób myślenia o sytuacji. Nie jesteś z tym człowiekiem, nie jesteś mu nic winna. Masz prawo się spotykać z kim chcesz.

Gość Cię trzyma na orbicie na jakiś bliżej nieokreślony czas. Nie wie czego chce i robi Ci wodę z mózgu. A Ty to analizujesz i się nakręcasz niepotrzebnie.

Może czeka na moment, aż będzie mógł Cię zaliczyć. Może potrzebuje Cię w jakimś innym celu. W każdym razie to nie jest żadna przyjaźń.

Olej typa jak się nakręca i tyle. Jak ktoś w Tobie wzbudza wyrzuty sumienia to to nie jest zdrowa relacja i nie ma co się nad tym głębiej zastanawiać.

Zyx
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 2x
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2024-01-01
Punkty pomocy: 3

Raczej nie chodzi o seks...
Fakt na początku znajomości zapytal czy bym nie chciała bo on nie ma czasu na zwiazki.
Odmówiłam, on się odzywał czasem z nim pogadalam bo myślałam że kogoś pozna w międzyczasie. On nie miałby problemu z seksem.
Moje kumpele się skarżą, że im nie odpisuje, że nie chce się z nimi spotykać. A do mnie dzwoni wytarany po pracy, od 5 rano smski.
Zaprasza na wakacje, na święta.
Zawsze jak mi z czymś ciężko to on to wyczuje i ze mną rozmawia. Czuć, że on dba o mnie i w pewnym stopniu się liczy ze mną.

Coś napomknie o związku a później mówi, że nie może i że lepiej dla mnie będzie jak nie będziemy razem. Wiem, że mi tym wjeżdża w emocje.

On potrafi się ze mną zobaczyć w weekend żeby zjeść śniadanie, pośmiać się, sam z siebie naprawia różne rzeczy w domu jak coś zobaczy.
Normalnie się zachowuje jak mój facet.

Mi się wydaje, że jemu się podoba to, że mu "ulegam". I ma satysfakcje z tego.
On jest baaaardzo męski
Ja jestem empatyczna
A razem jesteśmy jak takie dzieci.
I może wyluzować, ma ciężka pracę i przy mnie ma taki reset.

Ewentualnie chce akceptacji, bliskości emocjonalnej i jestem atrapą bo nie robię za dużo problemów.

Co nie zmienia faktu, że nasze priorytety się różnią i muszę to jakos rozwiązać bo inaczej stracę tylko czas i nerwy na bliżej nieokreślone nic. Laughing out loud

Zyx
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 2x
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2024-01-01
Punkty pomocy: 3

Pogadalismy.
Powiedział, standardowo, ze rozumie ale po co mamy zrywać kontakt.
Tak mnie to denerwuje, że on gada takie typowe denne teksty i robi ze mnie idiotkę.
Ale i tak czuję w kościach że to nie koniec i będzie kontynuacja rl...
Narazie zablokowałam wszędzie żeby już nic nie czytać i nie widzieć że dzwoni. Chociaż mam potworne wyrzuty sumienia, że może się coś stanie i będzie chciał pogadać.
Ale wiem, że jak nie odetne to się nic nie zmieni.
D r a m a t.

doktorfaza
Włączona
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Mazowieckie

Dołączył: 2023-05-11
Punkty pomocy: 207

Nie jest tak, że tobie podoba się ten dziwny układ?

Zyx
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 2x
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2024-01-01
Punkty pomocy: 3

Zaczęło mnie na maxa męczyć to.
Ogólnie znajomość i kontakt jest 10/10.
On pisze, dzwoni. Nigdy na mnie nie krzyczy, nigdy nie prowokuje spięć, nie zmusza mnie do niczego, nie gada o innych dziewczynach, jest kochany, żadnej zlewki. Nawet gadaliśmy czy nie być w związku on nie chciał. Ale jak się wejdzie głębiej to zalatuje ??psycholem??.
Kiedyś miałam taki czas, że nie chciałam związków i dlatego zaczęłam poświęcać mu czas dogadywaliśmy się, on rozumiał że nie chce z nim sypiać.
Zaczęło się to w momencie kiedy chciałam kogoś poznać i zaczęłam wychodzić z innymi. Wcześniej nigdy się nie kłóciliśmy.
Boże ile razy mu pisałam, żeby poznał kogoś,
Ustawiałam na spotkanie koleżanki, nie odpisywałam, nie odbierałam, usuwalam apki, nawet go zablokowalam i zmieniałam numer.
Wystarczylo, że napisałam inaczej trzy literki i już reakcja, że coś się stało, że musimy porozmawiać bo on chce żebym się dobrze czuła. A teraz widze, ze chciał mnie ustawiać. Ja tego nie złapałam, bo był taki kochany i się z tego cieszyłam, że przecież jest słodki ;/
Jak miałam 14 h w pracy i nie miałam czasu to on przychodził i sobie siedział i patrzył co robię xd Zaczęły się kłótnie, płacze a ten stoi jak głaz i się pyta czy już skonczylam, a później tłumaczy swoje, że może mi pomoże kiedyś jak będę potrzebowac, że może ja mu kiedyś w czymś pomogę, że on nie poznał kogoś przy kim się czuł jak przy mnie, że może ze mną gadać różne głupoty, że on przy mnie nie myśli o problemach, że wybilam mu z głowy glupoty i inne takie cudowne manipulujace teksty, żebym tylko miała poczucie winy ;/
Nawet nie gadaliśmy 2 MSC to przyszedł że on nie może przestać o mnie myśleć, że tęskni, czy ja za nim tęsknię.
Moim zdaniem to nie jest normalne.
Bo jak nie chce związku to niech mi da spokój. A nawet jakby chciał to mam potężne wątpliwości czy jeszcze gorzej nie będzie bo i tak to jest dziwne.

Kenshin
Portret użytkownika Kenshin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2017-10-21
Punkty pomocy: 74

Zauważasz te wszystkie dziwne zachowania, gierki, a pomimo to dalej ulegasz?
Wydaje mi się, że jakaś część Ciebie nie chce tego raz na zawsze zakończyć i pomimo niektórych prób zamknięcia waszego rozdziału dalej poniekąd w tym tkwisz.

Happiness is nothing

Zyx
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 2x
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2024-01-01
Punkty pomocy: 3

Ciezko mi to skończyć to fakt ale nie ma innego wyjścia bo nie chce się wiecznie kłócić i wolę raz to przeżyć i mieć spokój.
On już mi gadał dlaczego do mnie nie dzwonisz, że on by chciał w Alpy ze mną po świętach i kiedy zrobić sobie wolne...
Ja wiem, ze w ogólnym rozrachunku to będzie najlepsze dla nas obojga.
A tak to będziemy tracić czas. On będzie karmil mną jakieś swoje deficyty i sabotował mi każdego faceta a ja będę fajnie spędzać a przy okazji tracić czas.
Jak on się nie odezwie to wygrywam bo ja nie odezwę się do niego na 200% .

Mendoza
Portret użytkownika Mendoza
Nieobecny
Ogarnięty
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2012-10-28
Punkty pomocy: 2663

Może ziomek ma misje ratownika, chce o kogoś dbać i nie ma o kogo. Może boi się sam przed sobą przyznać, że Ciebie kocha. Może boi się relacji bo boi się odpowiedialności i jednocześnie chciałby ją mieć ale w formie niezobowiązującej.

Chce być dla Ciebie dobry, ale nie chce presji.

To nie sypiacie ze sobą??

________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.

Zyx
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 2x
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2024-01-01
Punkty pomocy: 3

Nie wiem czy jest sens to rozkminiac az tak głęboko, ale on kiedyś zasugerował, że ma jakieś problemy ze zdrowiem, że ucieka w pracę, że miał w życiu sytuację że ludzie się od niego odwrócili. Nie chciałam dopytywać, żeby się nie czuł źle. A później już temat się nie ułożyl w tą stronę i nie rozmawialiśmy o tym więcej bo nie wiedziałam jak mam zacząć.
No i wiem że kobieta go zdradziła.
On ma coś takiego, że "ucieka" od czegoś w pracę a z pracy chciał uciec w seks.
Nie sypiamy ze sobą ale to moja zasługa bo od zawsze mówi żebym się nie zakochała i staram się kontrolować w jaki sposób spędzamy czas, żeby go nie nakręcać. Jak już jakiś wyjazd to z kimś jeszcze itp.
Moim zdaniem on ma seks z kimś ale tak żebym tego nie widziała.
Moze coś mieć z syndromu ratownika ale to jest dużo bardziej złożona osobowość. On lubi mieć szacunek na 1 miejscu.
Czy ma emocje do mnie - może jakieś ma ale nie chce myśleć że mnie kocha bo nawet jeśli tak jest i nawet jeśli był by z tego związek to by mnie wysuszył. On juz teraz mnie kontroluje a co dopiero w relacji.
Poza tym rozmawialiśmy o związkach i skoro w każdym innym aspekcie mówi konkretnie co chce to wątpię, że w tym zrobił by wyjątek. Więc nie to znaczy nie. Gdyby chciał powiedziałby wprost.

dantone
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 29
Miejscowość: stolica województwa

Dołączył: 2020-05-23
Punkty pomocy: 85

Zablokuj gościa, nie analizuj, zapomnij. Sprinkle sprinkle Wink

Zyx
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 2x
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2024-01-01
Punkty pomocy: 3

Przyjechał. Od słowa do słowa wyszło, że z jego strony mogło by to iść w stronę związku i postanowiliśmy narazie się spotykać inaczej niż kumple. Cele związkowe mamy podobne, ale cele życiowe inne. Chociaż można to połączyć i w większości nie kolidują ze sobą.
Mamy wyjechać po świętach gdzieś razem i pewnie będzie chciał jakiejś bliskości.
Problem jest taki, że się stresuje bo nie mam zbyt dużego doświadczenia a skoro on preferował przyjacielski seks to pewnie w łóżku też ma większe doświadczenie i wymagania. Moze się zrazić seksem?
I jeszcze jeden problem - on jednak lubi uległość. A z drugiej strony jak się zdenerwuje i mu powiem co mi się nie podoba to jest grzeczny Laughing out loud problem w tym, że jak mówię o tym normalnie to on tego nie rozumie i zawsze muszę zrobić afere a mnie to męczy psychicznie.
Czy on faktycznie tego nie rozumie czy nie bierze na poważnie tego jak coś normalnie mówię? Czy przez to, że się zdenerwuje i go "oleje" to do niego zaczyna wtedy docierać?

PUAvet
Nieobecny
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2020-09-23
Punkty pomocy: 362

omg, nawet nie wiedziałem, że kobiety tak rozkminiają.
Powodzenia z gościem, może nie analizuj tak wszystkiego, bo oszalejesz

Zyx
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 2x
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2024-01-01
Punkty pomocy: 3

Nie wiem jakie ma przełożenie na "normalne życie" wasze podejście do seksu ale...
Pogadalismy o tym on powiedział, że faktycznie seks jest dla niego ważnym czynnikiem w relacji ale żebym się nie przejmowała i to samo naturalnie wyjdzie między nami tak żebym się dobrze czuła z tym i że pójdziemy do gina po anty.
Tylko, że noo on ani wczoraj nie został u mnie na noc, ani dziś.
Nie wiem czy on się boi, czy może czeka na moją jakąś subtelna inicjatywe?
Dziwne jest dla mnie ze on temat związku podjął dopiero jak stwierdziłam, że mi to będzie kolidować, a teraz zamiast skracać dystans to na coś czeka. Ubrałam się ładnie pomalowałam, oglądaliśmy sobie jakiś film - sam chciał, były przytulasy, drapanko parę buziaków chciał żebym wpadła do niego i jego rodziny w święta i tyle.
Ćwiczę na silce od 3 lat i mam dopracowane cialo, więc chyba powinien się trochę odpalić tym bardziej że byłam w miarę uległa.
Czy może on ma kompleksy? Coś gadał, że musi schudnąć. On wygląda moim zdaniem hott i to samo mu powiedziałam Laughing out loud Tez kiedyś trenował ale miał ostra kontuzje i musiał przestac. Nigdy nie mówiłam mu nic, że mi się podobają napakowani goście.
Ale chyba odpuszczę temat bo wykoncze chlopa i może faktycznie za dużo przezywam i muszę być cierpliwa Laughing out loud

Zyx
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 2x
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2024-01-01
Punkty pomocy: 3

Chyba będzie dobrze bo teraz sam napisał SMS, że się przy mnie długo nie powstrzyma Laughing out loud
Chyba oboje jesteśmy w szoku Laughing out loud
Faktycznie muszę się troche opanować. Laughing out loud

yerg
Portret użytkownika yerg
Nieobecny
aka "ostry" wcześniej banowany - obserwować
Płeć: mężczyzna
Wiek: 666
Miejscowość: xxxxx

Dołączył: 2022-10-24
Punkty pomocy: 113

Zaraz dojdziesz ,,, Nie musisz sie opanowywać ,,,

On zrobi to za ciebie,,,Wink ZATKA CI USTA Wink

yerg
Portret użytkownika yerg
Nieobecny
aka "ostry" wcześniej banowany - obserwować
Płeć: mężczyzna
Wiek: 666
Miejscowość: xxxxx

Dołączył: 2022-10-24
Punkty pomocy: 113

z drugiej strony jak czytam o tym filmie drapanku,, a tu nagle rodzina swieta,, ja jebie Wink jeszcze brakowało zeby wspomniał o wykupie miejsca na cmentarzu Wink

ci faceciii ,,, moze to jakas forma manipulacji różni ludzie sa,,, moze karmi ego bo widac ze spocona po same kostki jestes,,,

,,, jakis taki ten twój twoj romeoooo hmm ,,, Może nie jest gotowy potrzebuje przestrzeni Wink))

PS,,, masz jakis problem ze wzrokiem ?,,, bo tytujesz sie zamikiem meskim a piszesz zenskim,, jak to działa? nie jestes janusz_45? Wink)) Bo to chyba nie jest problem zobaczyc czy siusiak czy broszka i kliknąc odpowiedni przycisk Wink

chyba ze to 'NOWOCZESNE' warszawskie wychowanie ,,, pt,, sam zdecyduje kim chce byc Wink

Zyx
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 2x
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2024-01-01
Punkty pomocy: 3

Nie wiem on od zawsze miał jakieś opory związkowe Nigdy nie miałam ambicji go nawracać. Przyjęłam do wiadomości. Po prostu jakoś tak naturalnie wyszło, od początku się dogadywaliśmy i on sam inicjował kontakt.
Przez ten czas nie chciałam związku itp itp
Nie wiem, czy karmi ego. Czy ma jakieś obawy. Przestrzeni potrzebuje każdy. Powiedziałabym nawet, że Ja więcej niż on.
Wydaje mi się że u nas głównym problem jest to, że Ja wgl nie wrzucałam inicjatywy w jego stronę. On pytał czy za nim tęsknie specjalnie ucinał rozmowy itp itp.

Przejrzalam to forum i po tematach jego gadanie mi zasugerowalo że on "gra bezpieczenie" i nie chce się angażowac, a wyszło że chce. Pewnie jeszcze jakieś kwiatki wyjdą po drodze.
On wgl nie pokazuje emocji. Nie wiem czy to jakaś "tarcza". Ale przez to często źle odbieram jego teksty. Albo specjalnie mi tak tłumaczy.
Chociaż nie czuje żeby miał złe intencje.
Bardziej jakby miał problem, żeby się otworzyć.
Trzeba będzie pogadać o tym, ale też chce żeby miał komfort psychiczny i nie czuł presji.

Co do seksu - nie mam ciśnienia. Stres mam lekki bo miałam jeden związek parę lat temu.
Tez nie mamy po 15 lat, żeby się czaić. Znamy swoje zachowania, charaktery, więc po co przeciągać.
Ale może on potrzebuje jakiegoś mniej subtelnego znaku. Ewentualnie chce inicjatywy mojej.
Z profilem to kiedyś załozylam konto i się nie skupiłam co klikam.xD
Nie planowałam postów, wybacz Laughing out loud

yerg
Portret użytkownika yerg
Nieobecny
aka "ostry" wcześniej banowany - obserwować
Płeć: mężczyzna
Wiek: 666
Miejscowość: xxxxx

Dołączył: 2022-10-24
Punkty pomocy: 113

Nad nikiem też specjalnie się nie wysilałaś,,,i dlaczego od tyłu?Smile Wychodzi na to ze on chciał tylko ty nie chciałaś,,, To by tłumaczyło jego zachownaie,,

,,, to zmienia postac rzeczy,, az dziwne ze w ogole z toba gada,,, ale to jego sprwa,, i najpewniej jest tak jak mowisz,,OCZEKUJE INCJATYWY ,,, obciagniesz mu i bedzie wielka milosc,,, nastepnym razem zacznij go całować,,,

,,,, Nie skupiłam co klikam,, TO ZACZNIJ SIE SKUPIAĆ ,,, bo okey rozumie wiek miejscowosc,, jasne kwestia gustu jedni pisza inni nie ,,, ale płec,,, postawa podstaw ,, to tak jakbys nie ubrała majtek wychodzac z domu,,, okey Wink ,,, no ,,, ciesze się że sie rozumiemy ,,,powodzenia

Zyx
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 2x
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2024-01-01
Punkty pomocy: 3

Wolałam się skupić na treści niż na nicku.
Nie wiem czy chciał czy nie chciał. Mówił, że nie chce. To co, miałam za nim chodzić?
Czy to dziwne? Zawsze znajdowałam dla niego czas, miał przestrzeń, cały pakiet żeńskiej energii, lekki klimat, akceptację, bliskość emocjonalna, żadnej presji.
Byłam wyrozumiała aż za bardzo. Niestety.
W sumie nawet więcej wrzucałam pomysłow na spędzanie czasu i tematów do rozmów niż on. Gdyby to była znajomość na zasadzie " aha, ok, co tam " to fakt jego inwestycja była by dziwna. Tongue
Co nie zmienia faktu - że był wycofany w relacjach. Nawet nie chodzi konkretnie o mnie, ale przez parę lat nie spotykał się z nikim związkowo (90% weekendów było dla mnie) to też o czymś świadczy, bo chyba "normalny facet" widzi sens w budowaniu relacji.
On ma przyjaźnie od dziecka, dobre relacje z rodziną, dużo znajomych. Więc musi być haczyk.
Może jestem przewrażliwiona ale zauważyłam, że nie jest szczęśliwy mimo wszystko.
Ale nie będę robić mu terapi.
Jakoś będę musiała go mądrze pokierowac i może coś powie.
Seks już zostawmy seksem.

yerg
Portret użytkownika yerg
Nieobecny
aka "ostry" wcześniej banowany - obserwować
Płeć: mężczyzna
Wiek: 666
Miejscowość: xxxxx

Dołączył: 2022-10-24
Punkty pomocy: 113

ty chcesz zwiazku on nie chce ,, to nie poswiecasz mu czasu tylko go zlewasz cieplym moczem ,,, bo albo zwodzisz albo wchodzisz,,,

czas na gre wstepną macie juz dawno za soba,,,, zanim gosciu sie rozkreci to zwiędniesz,,,

ale widze ze ty tez jestes niezle rozjebana jak rzad na wiejskiej,,, najpierw piszesz NIE CHCIALAM ZWIAZKU,,,

teraz wychodzi ze chcesz ale nie chcesz sie narzucac,, dajesz przestrzen lekki klimat,,, jeszcze niech na dziwki chdzi bo taka jestes empatyczna,,,

ze zrozumieniem co sie do ciebie pisze tez widze masz problem,,, skoro ty nie potraifsz okreslic na forum kim ty jestes,,,

to jak ty chcesz od goscia wyegzekwowac swoje potrzeby ,,,

mówisz ,,,kim dla siebie jestesmy ,, zaczyna lac wode to go olewasz i szukasz lepszego bardziej sprawnego w dzialaniu,,,,

Zyx
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 2x
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2024-01-01
Punkty pomocy: 3

Ojj widzę, że się nie zrozumieliśmy Smile
Ja znam go parę lat.
Poznałam go na końcówce swojego związku, później rozstanie, przeprowadzka.
Nie chciałam wchodzić w związki z nikim.
Miałam dużo pracy, 3 pogrzeby w bliskiej rodzinie, później miałam problemy ze zdrowiem, potem otworzyłam działalność, kupiłam mieszkanie. Nie w głowie były mi relacje i nie myślałam o tym, żeby kogoś poznać.
Nie brałam go pod uwagę w kontekście związku bo zawsze gadał, żebym się w nim nie zakochała. Zajęłam się sobą, żeby się jakos poskładać.
Moim zdaniem bez sensu pytać kolesia " kim dla siebie jesteśmy" skoro sam mówi, że nie chce. itp. Nawet gdybym z nim sypiała to prędzej bym skończyła znajomość niz podjęła rozmowe.
W takim razie nie wiem jak inaczej mogą wyglądać znajomości gdzie dawanie lekkiego klimatu i przestrzeni jest dziwne Laughing out loud
Co do mojej empatii - z natury jestem aż za bardzo empatyczna. Ale etap weryfikowania ludzi mam nadzieję że już za mną.
Co do ostatniego akapitu, było coś podobnego.
Pogadalam z nim, że już nie chce być sama i chce zacząć się z kimś spotykać.
Reakcje miał pozytywną, że fajnie że on by chciał żebym była szczęśliwa i po tej rozmowie ograniczylam kontakt z nim. Oczywiście wyrzuty, że go zostawiam.
Później coś mówił, że jak będę w związku to się spotkamy raz na pol roku na kawie, na co mu odpowiedzielam, że jak będę w związku to się skupie na swoim facecie a nie na kawie z kumplami. Minę miał komiczną.
Oczywiście z jego strony " porozmawiajmy ". Wysłuchałam co ma do powiedzenia. Nic ciekawego, zawracanie kijem Wisły. Po msc wyszłam z kimś i się zaczęło milion telefonow. Przytyków, że się umawiam z jakimiś pedałami a z nim nie chce, jak to on sam gadał że nie chce związku to po co miałam go zapraszać gdzieś. Jakieś teksty, że dla mnie będzie lepiej jak nie będziemy razem. Zaczął do mnie dzwonic wieczorami specjalnie bo chciał wiedzieć czy jestem sama. XD Wkurzyłam się wtedy i mu powiedziałam że bez sensu jest nasz kontakt jak tak reaguje, nie robię nic złego żeby wywoływał we mnie poczucie winy i czego on ode mnie oczekuje, żeby poznał kogoś innego.
Że jak chce się ze mną spotykać to niech po prostu powie. Odpowiedź że on nie chce kogoś innego. Że nie poznał kogoś takiego jak Ja. Że chciałby spędzać ze mną więcej czasu. Bla bla bla bla - oprócz telefonów nic się nie zmieniło. Tylko spotkania zaczął przekładać. XD Więc napisałam, żeby się odezwał jak będzie miał chwilę i pogadalam z nim bez negatywnych emocji. To mówi że rozumie a na drugi dzień przychodzi i mówi, żebyśmy sprobowali.
To albo
1. Nie jest mnie pewny z jakiegoś powodu. Nie podobam mu się czy coś. Nwm.
Może też być tak - że było mu za " nudno ze mną "
2. My jesteśmy inni. Nie wiem jak to funkcjonuje.
3. Chciał mnie zmotywować, żebym wrzuciła mu inicjatywę w stronę związku. I to słynne kim dla siebie jesteśmy Laughing out loud
4. Ma jakis powód który ogranicza mu wejście w związki
5. Ch*j wie o co mu chodzi.
Jedno wiem - to nie jest biedny ciastuś - i fakt, że rozmawiał ze mną tyle razy chciał prostować znajomość nie wynika z braku innych opcji. Dwa tygodnie temu moja kumpela przyszła do mnie. Czy jakoś ich umowie. Nie chciał z nią nawet pogadać. XD
On w życiu nie ma sentymentów. Była bym mocno zdziwiona gdyby zgodził się na związek pod jakimś innym pretekstem.
Wygląda jakby się zreflektował w momencie kiedy poczuł, że uciekam.
Kwiatki napewno będą, ale mam dystans i może się wkoncu przełamie i powie o co chodzi. Narazie nie chce tworzyć grobowej atmosfery i rozmawiać o tym co było przez pół roku.

.
Nie mam problemu z określeniem się.
Dla mnie to czepianie się szczególow. To tylko forum Tongue
Założyłam konto parę msc temu, przeczytalam to co mnie interesuje.
Naszła mnie wena na temat. Tyle Laughing out loud

yerg
Portret użytkownika yerg
Nieobecny
aka "ostry" wcześniej banowany - obserwować
Płeć: mężczyzna
Wiek: 666
Miejscowość: xxxxx

Dołączył: 2022-10-24
Punkty pomocy: 113

Ok,,, rozumie że trudniej jest skończyć znajomość jak z nim nie sypiasz niż gdybyś z nim sypiała,,,

Bardzo ciekawa logika,,,

Oczywisice mozesz trwać w takim stanie do 2050 ,,, twoje zycie,, ja już powiedziałem,, do kosza zablokować jak będzie dzwonił

przyjeżdzał ,,, milicja fbi itd;))

,,, Ale wy lubicie akie trudne sprawy i zjebane sytuacje jak w telenoweli,,, i dlatego trwacie latami w takim gównie ,,,

Z reguły z tego sie wyrasta,,, Z REGUŁY Wink

Sama empatia ,,, to ogólnie nic złego,,, to są nawet wymagane i poszukiwane cechy,,, Złe jest wtedy kiedy trafi na nie odpowiedniego absztyfikanta ,,,

Tak to forum,,, Ale jeśli jesteś flejtuchem na forum to jesteś też w życiu,,,

,,, Co ci po facecie któy ma wiele opcji jak z żadną z nich nie potrafi lub nie chce nic stworzyć,,, Zalać to każdy potrafi ale wychować to już nie ma komu,,,

PS ,,, Etap weryfikacji masz już za sobą ?Smile no to gratuluje zajebistego filtra,, jest tak dobry jak twój nik Wink

Zyx
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 2x
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2024-01-01
Punkty pomocy: 3

Oczywiście, że dużo łatwiej skończyć znajomość kiedy masz czarno na białym jak ona wygląda i jak podchodzi do tego druga strona.
Też się zgadzam, że to telenowela.
Tylko k***a nie rozumiem.
Ewentualnie przez to, że jestem w tej sytuacji to mam zaćmienie umysłowe.
Może on też ma takie zaćmienie xD
Moja pierwsza reakcja była taka jak mówi większość osób - ewakuacja.
Bo zobacz jako facet
Załóżmy że masz przyjaciółke.
Spędzasz siebie z nią czas, możesz sobie pogadać głupoty bla bla bla bla.
I ona po x czasu stwierdza, że chciałaby związku.
To jak nie chcesz z nią relacji to nie wjeżdżasz jej w głowę. Masz inne osoby, zajęcia, poznajesz kogoś.
Jak czujesz " zazdrość" to jakiś powód jest.
Tak samo jak ludzie mają powody przez które nie chcą się wiązać. Przynajmniej Ja miałam powód jak nie chciałam relacji.
Moim zdaniem on sam się blokował na relacje. Co do tego czy będzie potrafić się zobowiązywac wyjdzie w praniu. Na ten moment nie ulatwilam mu zadania.
Jak przez 2-3 msc będzie dalej taka mamalyga to wiadomo, że nie będę siedzieć i czekać aż się ogarnie.

Net to net.
Życie to życie Tongue
Są rzeczy do których się przykładam, są rzeczy które olewam Laughing out loud nie da się mieć wszystkiego tip top Laughing out loud
Tobie zależy na estetycznym profilu dlatego że dużo się udzielasz. Mnie pewnie za tydzień już tu nie będzie. Smile
Chciałam poznać zdanie facetów, może któryś z panów też miał w życiu inne priorytety które " niewinna osóbka " pokrzyżowała.
Albo perfidnie sobie korzystał z " empatii " kogoś kto go szanował.
I chciałam oszacować na podstawie tego co się dzieje między nami jakie jest prawdopodobieństwo. Tyle Smile

yerg
Portret użytkownika yerg
Nieobecny
aka "ostry" wcześniej banowany - obserwować
Płeć: mężczyzna
Wiek: 666
Miejscowość: xxxxx

Dołączył: 2022-10-24
Punkty pomocy: 113

Zauwazyłem że olewasz ,,, słowo ' DLATEGO ' brzmi jak powód ,,, ponieważ ty potrzebujesz powodu,,

nie mierz swoich motywacji moja miara,,,

Uposledzona jestes bo myslisz cipa a nie głową ,, gosciu zrobił ci kisiel z mózgu a ty jak ta tempa dzida biegniesz za tym,,,

dzwoni ma problem a ty MRUCZYSZ swojemu PANU ,,, Idealnie tutaj pasuje CHCIAŁAŚ PANA NA KOLANA

Oczywiscie próbujesz jakoś wyszarpac szacunek/zaangażowanie a osiagniecie tego celu najpewniej spowoduje brak cisnienia w kroczu,,

bo takie jak ty tak maja,,, potrzebuja byc ciagle dojezdzane butem do podłogi wtedy dochodzisz ,,, jestes zaintersowana

gosciu jest atrakcyjny jak cie zlewa,,, nawet kurwa cie nie bzyka i musisz bawic sie wibratorem,,,

ale tobie wystarczaja te fantazje ,,, bo pewnie nie raz juz gwałciłaś się myslami co bedzie ci robił ,,

Nie jedna taka poznalem ktora chciala złamać ten mur,,, kobitey w takich sytuacjach maja kilka taktyk,,, i twoje podejscie

mnie nie specjalnie dziwi,,, taktyka nr 1 ,, zenska energia schabowy na stole ty pod stołem się nie powiodła ,, to czas

na taktyke nr 2,, dystans,,, jakoś będzie musiał zareagować jeśli chce rybe dalej mieć w sieci,, poniewaz nie jestes jeszcze jebana

gdybys juz była jebana,, to nie musialby robić nic,, to jest tak samo jak jedna z naszych forumowych uciech ,,,

też miała różne ekscesy ze swoim boyemm,, ale on popełnił bład i ona kiedys o nim zapomni,,, pamieta jeszcze,,, jest zraniona,, itd,, ale to minie,,,

bo ja na jego miejscu jescze bym ją nabił,,, tym samym TATUUUJAC NA JEJ CYCKACH MOJE IMIE do konca jej dni,, i tak samo trzeba zrobic z toba,,,

jestes na haczyku jestes zainteresowana,,, chcesz byc brana,,, ale jak nic sie nie bedzie działo to zerwiesz sie ze smyczy,,,

30 procent dzieci wychowywanych jest nie przez swoich ojców,,, i mozesz byc w tym procencie,,, zgdonie z zasada ALA SZMACI BETA PŁACI,,,

bo wam kobieta dobry gosc ktory sie angazuje zabiega interesuje sie i co tam jeszcze robi,, to zle,, wy musicie miec kutasa takie typowego skurwiela ktory daje z liscia na dzien dobry ,,, wtedy dochodzicie ,,,

grzecznie napisalem zebys ,, skupila sie na temacie bo to podstawa podstaw,, to olewasz masz wyjebane,, rozumie nie masz odpowiedniej motywacji,,, zapewniam cie ze w innych okolicznosciach zrobilabys wszystko

bo mam dar przekonywania kobiet ,,, jak to robie magia ,,,jak kurwa dewid koperfild ,,, ale okey chcesz puszczac tanie wymówki jasne mozesz,,, ale to nie zmieni mojego myslenia ,,, bo flejtuch to flejtuch,, jak nie przykladasz sie do podstawowych rzeczy,,, to inne tez olewasz,,, wymówki zostaw dla mamy okey,,,

Zyx
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 2x
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2024-01-01
Punkty pomocy: 3

Hahahahhahahahahaha.
Uważasz, że stosowałam na nim taktyki? Hahahah na dystans, schabowego i żeńska energię??
Hahahahahaha no, masz rację tak bardzo chciałam go bzyknac i usidlić że przez 5 lat się nie zgodziłam na wakacje za które nawet nie musiałam płacić i ustawiałam go ze swoimi kumpelami Laughing out loud
Miałam awarie w swoim mieszkaniu, gdyby wtedy nie zadzwonił to by się nawet o niej nie dowiedział Laughing out loud Przypadek. inaczej by się nie doczekał etapu śniadanek Laughing out loud
Myślałeś, że do niego dzwonie : "Hej X wpadnij na śniadanko" i czekam w swoim najlepszym outficie z tapeta z rana? Laughing out loud
On sam się do mnie wprasza Laughing out loud
Co miałam Twoim zdaniem zrobić jak się z kimś umówiłam a mu się włączył zazdro tryb, ale związku nie chciał.
Zdawać relacje z randeczki? XD
Wracając do tematu
Po 1 za nikim nie biegam Laughing out loud
Po 2 typ nie dzwoni do mnie z problemami. Laughing out loud
Po 3 nie próbuje wyszarpac zaangażowania i szacunku Laughing out loud pamiętasz coś tam wspomniałam, że nawet inicjatywy i telefonu ode mnie nie dostał Laughing out loud gdyby przestał się odzywać - nawet nie potrzebowalabym tłumaczeń Laughing out loud na tym etapie.
Po 4 on mnie nigdy nie olał Laughing out loud
Po 5 seksu nie było bo Ja nie uznaje FwB i FF. Dla mnie to śmietnik dla głowy - żeby nie było nie oceniam nikogo kto jest w takiej relacji. Ja nie poświęcam czasu ludziom których charakter, styl bycia mi nie odpowiada. Energia.
Po 6. Pomyslales, że może komuś na Tobie zależy i nie chodzi o stosowanie taktyk żeby "zburzyć legendarny mur" chyba że twoim "targetem" są te wyrachowane, to nie bierz tej sugestii do siebie Laughing out loud
Cała reszta na jedno krótkie XD
Ktoś się przejechał na "boy" ? Chyba więcej tu historii o " złych kobietach "
Od kiedy forum jest podstawową rzeczą? Laughing out loud
O nie zaraz się wyda że nie jestem kobietą. Powiadasz, że masz dar do urealnia płci użytkowników?
Ale mimo wszystko dzięki za czas poświęcony w temacie Laughing out loud