Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Nieudane zbliżenie - pierwszy raz

16 posts / 0 new
Ostatni
Cookie227
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2021-03-25
Punkty pomocy: 16
Nieudane zbliżenie - pierwszy raz

Cześć!
Poznałem jakieś 1,5 tygodnia temu dziewczynę, na pierwszym spotkaniu był pocałunek, super klimat itd. Na drugim spotkaniu zaprosiłem ją do siebie, leżeliśmy razem i oglądaliśmy film, potem zaczęła coś gadać o związkach, o poważnych tematach, zaczęła mówic o byłym, że ją zranił, zmieniałem temat jednak wracała do niego, więc w pewnym momencie przyłożyłem palec do jej ust i powiedziałem "Za dużo mówisz" i zacząłem się z nią namiętnie całować. Położyliśmy się i całowaliśmy dalej. Jestem prawiczkiem, więc doświadczenie mam średnie w pieszczotach a znikome w seksie, przez co nie wiedziałem do końca co robić i wyglądało to trochę komicznie, jednak starałem się z tego śmiać. Całowanie po szyi, dotyk itd, ale czułem się trochę jak "kłoda", nie potrafiłem się na niej dobrze położyć i wgl. Powiedziała do mnie że ja się stresuję na co ja odpowiedziałem, że nie. Potem ona usiadła na mnie i było całowanie z języczkiem, pieszczenie, ocieranie, dużo dotyku itd. Przy próbie ściągnięcia jej bluzki ona wzięła moją rękę i powiedziała "nie", więc trochę zwolniłem i po czasie znowu dużo dotyku, ręka coraz bliżej spodni i spróbowałem rozpiąć jej spodnie, jednak znowu usłyszałem "nie". Gdy trzeci raz usłyszałem "nie", odpuściłem. Trwało to może z 15-20 minut.
Czuję się z tym źle, że byłem takim "drewnem", to był mój pierwszy tak bliski kontakt z dziewczyną i mam wrażenie, że przez to nie doszło do niczego więcej. Z drugiej strony może nie chciała się tak spieszyć. Nie stresowałem się jakoś mocno, tylko nie wiedziałem jak się za to zabrać i co robić po kolei. Po spotkaniu gdy już poszła, złapał mnie moralniak, że średnio wiedziałem jak postępować. Jak sobie z tym poradzić? Są jakieś sposoby, żeby nie być tak sztywnym? Źle mi z tym i zacząłem mieć obawy, że nie wykażę się na drugim spotkaniu.

Cookie227
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2021-03-25
Punkty pomocy: 16

*że nie wykażę się przy drugiej próbie na kolejnym spotkaniu

Rot
Portret użytkownika Rot
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 1077

Powiedziała do mnie że ja się stresuję na co ja odpowiedziałem, że nie.

Na chuj jej kłamałeś, jak zdecydowanie było po tobie widać? Kurwa, kłamstwo ma podobno krótkie nogi, ale to szorowało dupą po asfalcie.

Z drugiej strony może nie chciała się tak spieszyć.

Nie.
Laska mentalnie jest w poprzednim związku, od ciebie ewidentnie nie chciała nic oprócz seksu.
Opowiadała o byłym bo albo się znudziła twoją biernością, albo po prostu ma w głowie aż takie wielkie zoo, że nie ma jak upilnować tych pingwinów i się wypsło jej kilka na Madagaskar.

Są jakieś sposoby, żeby nie być tak sztywnym? Źle mi z tym i zacząłem mieć obawy, że nie wykażę się na drugim spotkaniu.

Praktyka.

Jeśli dojdzie do kolejnego spotkania to działaj, nie bądź bierny, a jak już będziecie leżeć goli, to niech cię zwyczajnie poprowadzi.
Nie ma sensu udawać że wiesz co robisz, bo nie wiesz.
Mój pierwszy raz wyglądał tak, że ledwo mi stanął wystarczająco żeby gumkę założyć - i to było okej, bo to jest normalne i się nie ma czym tu pałować.
Zresztą z kolejnymi kilkoma wcale nie było turbo lepiej.
Dopiero tak na prawdę pierwszy względnie stały związek mnie nauczył czegokolwiek.

Im mniej o tym myślisz, tym lepiej. Bez spiny, oprzyj się wygodnie i ciesz się wycieczką.
To jest, kurwa, proces i tak do tego podchodź.

Cookie227
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2021-03-25
Punkty pomocy: 16

Jakiegoś takiego stresu nie odczuwałem podczas tej akcji, po prostu nie wiedziałem zbytnio co mam robić. Jak coś wychodziło komicznie to się z tego trochę śmiałem. Nawet było przyjemnie i byłem podekscytowany. Zapytała czy się stresuję po tym jak jej powiedziałem, podczas całowania, że dawno nie miałem dziewczyny (ostatnie takie zbliżenie miałem około 3-4 lata temu). Poczułem się źle dopiero po spotkaniu.

No cóż, następne spotkanie i muszę próbować. Moralniak trochę już dzisiaj zaczął schodzić. Mam nadzieję że mnie zrozumie, każdy kiedyś zaczynał Smile

sequel87
Portret użytkownika sequel87
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 35
Miejscowość: Jaworzno

Dołączył: 2018-07-27
Punkty pomocy: 3178

Zawsze mozesz jej oddac paleczke, powiedziec ze jestes prawiczkiem I zeby ci pokazala conieco

Tylko ze to by mialo na pewno lepszy efekt wtedy gdy siedziala na tobie, a teraz...

Cookie227
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2021-03-25
Punkty pomocy: 16

Jak ja byłem na niej i zauważyłem, że ciężko mi to idzie to powiedziałem jej że chcę się zamienić, bo nie mogłem się jakoś ustawić, było mi niewygodnie, więc się zamieniliśmy. Liczyłem na to, że spróbuje chociaż trochę przejąć inicjatywę.

Przyznanie się dziewczynie, że jest się prawiczkiem nie wpłynie jakoś negatywnie na ocenę faceta w jej oczach?

Cookie227
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2021-03-25
Punkty pomocy: 16

Z jednej strony było super i cieszę się, dzisiaj mi trochę kac moralny już przeszedł. Poczułem się niekomfortowo i źle po spotkaniu, trochę tak jakby... niemęsko, ciężko mi określić. Trochę się zawiodłem na sobie, że byłem taką kłodą i nie wiedziałem co po kolei robić Laughing out loud

Pan_XXX
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Niewazne

Dołączył: 2021-01-22
Punkty pomocy: 201

Cześć

Zawód mógłbyś poczuć gdybyś nie zrobił nic, nie poderwał jej, nie doprowadził do zbliżenia itp. Wtedy mógłbyś poczuć zawód a tak rzekłbym, że przegrałeś bitwę a nie wojnę. Zachowałeś się całkowicie jak facet, próbowałeś, kombinowałeś i to się chwali. Nie zrażaj się, nie rezygnuje po pierwszych niepowodzeniach. W życiu takich niepowodzeń spotka Ciebie wiele ale miara tego jakim jesteś człowiekiem i ile znaczysz przecież nie jest to jak reagujesz na sukcesy ale jak wstajesz po porażce. To jest w życiu najważniejsze i to jest miara faceta. Także brawa dla Ciebie, nawet jak kolejny raz będzie średni nie spinaj się podejdź do tego na luzie. No i w takiej sytuacjach staraj się być jednak sobą, jak gnębi Ciebie to, ze jesteś prawiczkiem powiedz jej o tym to żadna ujma każdemu życie układa się inaczej. Jak Ciebie zrozumie super, jak nie, to mało stracisz bo po co Ci mało wyrozumiała dziewczyna.

Pozdrawiam

Cookie227
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2021-03-25
Punkty pomocy: 16

"Jak Ciebie zrozumie super, jak nie, to mało stracisz bo po co Ci mało wyrozumiała dziewczyna."

100% racji, dzięki! Smile

WildGuy
Portret użytkownika WildGuy
Nieobecny
Ogarnięty
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: pomorskie

Dołączył: 2018-03-22
Punkty pomocy: 565

To jest tzw. ostatni ruch oporu. Laska mówi nie, bo to jest jej mechanizm obronny. Faceci tego nie mają, ale kobiety przed pierwszym seksem z danym facetem mają taki przypływ emocji. Jedne mniej, drugie bardziej. Jest na to bardzo prosty sposób. Tworzysz napięcie, a potem je rozładowujesz. Dwa kroki do przodu, jeden do tyłu. Pocałuj, potem się oderwij i pogadaj. Przestań ją dotykać, zobacz, czy sama się domyśli, że ma robić to samo. To musi działać w dwie strony. Jeśli zabawiasz się w okolicach jej majtek, to następnym krokiem nie musi być przewidywalne pozbycie się ich. Wróć do poprzedniego kroku, wtedy zobaczy, że nie jesteś zdesperowany, masz kontrolę i jej mechanizm obronny wymięka.
To, że laska mówi nie, nie oznacza NIE. Tego typu "nie" jest jedynie markowane, jest to mechanizm obronny. Zwyczajnie kontynuuj, chyba, że naprawdę powie twarde "NIE", wtedy przestań. Jeśli rozładowywanie napięcia nie pomaga, to zastosuj chłodnik, wstań, idź się napij, potem usiądź obok jak gdyby nigdy nic i zapomnij. Ale nie może to wyglądać jakbyś specjalnie to robił w ramach ukarania jej.

~

Cookie227
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2021-03-25
Punkty pomocy: 16

Zrobiłem mniej więcej podobnie tak jak opisałeś, gdy powiedziała "nie" to trochę zwolniłem, wróciłem do zwykłych całusów i znowu coraz bliżej ręka guzika i jak 3 raz powiedziała nie, to wstałem i się zacząłem szykować do wyjścia bo miała wkrótce autobus.
Na następnym spotkaniu chyba z nią porozmawiam o tym, że nie jestem w tych sprawach szczególnie doświadczony, chociaż myślałem tym razem o jakimś luźniejszym spotkaniu jak np spacer na godzinkę lub dwie, bo ciężko ostatnio u mnie z czasem Smile

WildGuy
Portret użytkownika WildGuy
Nieobecny
Ogarnięty
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: pomorskie

Dołączył: 2018-03-22
Punkty pomocy: 565

Chodzi o to, żebyś to robił zanim powie NIE. Wtedy ona nawet nie będzie miała szansy powiedzieć NIE, bo nie potrafi przewidzieć następnego ruchu. W pewnym momencie kobiecie uruchamia się ta emocja, po prostu dostaje impuls, że 'Ups... to prowadzi do seksu'. Chodzi o to, aby w ogóle wyłączyć jej obiekcje i budować napięcie. Jak masz jej rękę na majtkach to zabierz, zanim w ogóle powie NIE. Jak robisz coś w momencie, gdy ona mówi NIE, to jesteś reaktywny. Musisz uprzedzić jej zamiar i budować napięcie. Wiele poradników seksualnych to sugeruje, kobiety same mówią, że lubią takie rzeczy, jak w sytuacjach dużego napięcia nagle zabiera im się 'cukierka'. Ma to swoje podłoże psychologiczne.
Jak mówi NIE po raz trzeci, to musisz zastosować CHŁODNIK. Nie chodzi o ucieczkę, ale o przypadkowe ukaranie jej zachowania. Tzn. odwrócenie kompletnie uwagi. Jak zbierasz się do wyjścia, to zamykasz sobie drogę. Ja po prostu wstaję i idę się np. napić, wygląda to naturalnie i nie jak próba jej ukarania, a ona odczuwa brak zainteresowania i sama będzie próbowała zainicjować ponowny kontakt.

~

Dominikkow
Portret użytkownika Dominikkow
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 1993
Miejscowość: Krk

Dołączył: 2014-11-07
Punkty pomocy: 1349

Powiedz jej, żeby Ci powiedziała co i jak i tyle.
Skoro one chcą facetów, którzy są "konkret", to my też mamy prawo oczekiwać konkret babek.

_____________________________________________________________

Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.

CiasteczkowyPotwór
Portret użytkownika CiasteczkowyPotwór
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2017-09-09
Punkty pomocy: 250

Na spokojnie. Pamięta dąż do seksu nie do związku reszta się ułoży jeśli chcesz iść w tą stronę. Może ma w głowie byłego, może Cię i innych facetów do nich porównywać w swojej głowie, to normalne. W moim ostatnim związku też na początku mi mówiła o ex ale szybko go jej z głowy wybiłem i w sumie zaczęła potem mówić, że to zachowywał się jak dzieciak (racjonalizacja wstecz) tak kobiety tobią by potwierdzić sobie swoe wybory.
Może dla niej to było za szybko. Plus, że podejmowałeś próby, nawet trzy. To dobrze, masz pewność, że zrobiłeś większość tego co w Twojej mocy. Myślę, że jak na ten moment zrobiłeś mega progres, teraz będzie Ci łatwiej. Nie jesteś w szafce FRIENDZONE. Ona tam w główce już ma wpisaną myśl o seksie skoro próbowałeś i pod tym kątem powoli jej bariery będą puszczać.
Zaproponuj jej masaż jak będziecie razem leżeć i np. masu, masu, możesz zacząć ją całować coraz niżej, wątpie, że powie NIE gdy ją rozpalisz i będziesz tuż przed dołkiem. Smile