Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Nadmierne gadulstwo u partnerki

7 posts / 0 new
Ostatni
herc92
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Torun

Dołączył: 2017-03-04
Punkty pomocy: 0
Nadmierne gadulstwo u partnerki

Witam, od prawie 2 lat jestem w związku. Dziewczyna jest fajna, po przejściach życiowych, zresztą tak jak ja.
Poznaliśmy się za granicą, gdzie z resztą obecnie przebywamy.
Po takim czasie chciałoby się troszkę to wszystko ustabilizować, ale niestety ona ma jeszcze 2 lata studiów w Polsce, w czym nie chcę jej przeszkadzać.
Dla mnie 2 lata spędzone w Polsce to prawie jak wyrok, ponieważ mentalnie przestawiłem się już na dłuższą emigrację.
Z racji tego, że zależy mi na tej dziewczynie uznałem, że przez ten czas będę częściowo w Polsce(gdzie i tak mam parę spraw zdrowotnych do załatwienia), a częściowo na emigracji(chcę pokazać, że mi zależy, ale nie pieskować totalnie w Polsce).
Proszę o waszą opinię w tej sprawie.
Natomiast główna sprawa, w której piszę wygląda następująco.
Dziewczyna jest typową ekstrawertyczką, która najlepiej by ust nie zamykała, ja jestem typowym introwertykiem(przez całe życie miałem 1-2 bliskie osoby na raz i tyle mi w zupełności wystarcza), pracujemy w tym samym miejscu, mieszkamy razem. I tu pojawia się problem, po prostu to jej gadulstwo mnie przerasta, na początku nawet mi sie podobało, bo prawie nigdy między nami nie było niezręcznej ciszy, natomiast już po takim czasie zaczyna mi to wychodzić bokiem. Nie mogę się na niczym skupić, ciągle pojawiają się jakieś zaczepki, głupie pytania o byle co itd. Nie mam pojęcia jak to przeramować, próbuję na spokojnie, niestety działa to tylko jak podniosę głos i to na krótko.
Wiem, że spędzamy za dużo czasu razem i już od października czeka nas pierwsza przerwa na 3 miesiące i prawdę mówiąc nie mogę się jej już doczekać.
To, że czekają nas jeszcze 2 lata koczowniczego trybu życia demotywuje do nakładania ram, ale i tak proszę o porady, jak poradzić sobie z nadmiernym gadulstwem u dziewczyny?
I pytanie odnośnie relacji z partnerem jaka jest według was normalna ilość czasu poświęconego dla partnera?

Dodam jeszcze, że nie uważam się za pantoflarza, podział obowiązków uważam za sprawiedliwy, wydatki dzielimy równo na pół, a większość rzeczy, które mi nie odpowiadały mamy przerobionych.
Pozdrawiam

n0body
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: yyy

Dołączył: 2018-01-11
Punkty pomocy: 114

Nie wytrzymujesz już z dziewczyna , masz jej gadulstwa dość jak sam piszesz , w takim razie jak Ty sobie wyobrażasz przyszłość z nią , jak już chcesz od niej odpocząć ?

A pozatym 2 lata na odległość .. myslisz, ze to się utrzyma ? Szczerze to wątpię ..

herc92
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Torun

Dołączył: 2017-03-04
Punkty pomocy: 0

Możliwe, że się nie utrzyma, ja w każdym razie chcę mieć czyste sumienie, że zrobiłem co należy, poza tym przez te 2 lata odzielnie będziemy pewnie mniej niż rok.
A co do problemów, to wychodzę z założenia, że powinno się nad nimi pracować jak już się weszło w związek, zakochana kobieta to nie przedmiot, który się wymienia na inny jak coś jest nie tak.

Cfaniak
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Półkula południowa

Dołączył: 2014-05-08
Punkty pomocy: 840

Ograniczenie czasu spędzanego razem to jest klucz w Twoim wypadku.

Z panna byłem dwa lata, gdzie pracowaliśmy w różnych godzinach + ja prawie codziennie po pracy byłem zajęty swoją pasją, czyli praktycznie widywaliśmy się wieczorami po ok. 2h dziennie(mieszkając razem).

Problem zaczął się pojawiać gdy zaczęliśmy razem podróżować i pracować zdalnie, czytaj spędzać ~20/24h razem. Mimo, że nie jest jakąś straszną gadułą to zaczęła mnie wkurwiać.

Kluczem okazało się ograniczenie czasu spędzanego razem. Mam osobny pokój gdzie nie ma prawa nawet zapukać, więc jak muszę się skupić to pracuje ze swojego pokoju. Dużo więcej czasu poświęcam swojej pasji, a jak idę na siłownie to już nie chodzimy razem tylko chodzę sam.

Wszystko wróciło do normy.
Powodzenia

herc92
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Torun

Dołączył: 2017-03-04
Punkty pomocy: 0

No właśnie też uważam, że klucz w ograniczeniu czasu spędzanego razem.
Ciężko mi obecnie o osobny pokój, na razie spróbowałem wprowadzić godziny ciszy, czas dla siebie i czas spędzany razem.
Dziewczyna twierdzi, że to dziwne tak siedzieć i się nie odzywać do siebie, mam nadzieję, że się przyzwyczai^^

CiasteczkowyPotwór
Portret użytkownika CiasteczkowyPotwór
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2017-09-09
Punkty pomocy: 250

Nie zmienisz jej gadulstwa, ona taka jest. Nie zmieniaj kogoś na siłę.
Macie tematy, na które lubicie gadać razem? W to uderzaj albo jakieś pasje razem, przeramuj to w coś pozytecznego. Mówisz, że podnosisz głos... Stary, widziały gały co brały. Mówisz, że to spoko laska a przeszkadza Ci gadulstwo. Nie musisz przecież się tu wysilać. Wystarczy, że chwytasz słowa klucze, czasem odpowiesz coś. Po prostu jej nie przerywaj, a niech se gada.
A jeśli potrzebujesz chwili dla siebie bo np chcesz sobie przeczytać książkę, co kolwiek to powiedz jej, "Kunegundo, czy jak ona ma na imię, chciał bym mieć chwilę dla siebie, potem pogadamy". Albo po prostu idź podłubaj w aucie. Smile