Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Mój facet pisze do byłej

23 posts / 0 new
Ostatni
Monika234
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 37
Miejscowość: Wawa

Dołączył: 2022-10-27
Punkty pomocy: 2
Mój facet pisze do byłej

Witam wszystich.

Od 3 lat jestem w zwiazku.Mieszkamy razem.Mamy wspólne plany na przyszłość. Chcemy mieć dom,rodzinę itp.

Mozna powiedziec ze wszystko się dobrze układa. Mój chłopak stara się naprawdę pokazywać mi że mnie kocha i mu na mnie zależy,choć nie jest typem wylewnym.

Wszystko byłoby ok gdyby nie kontakt mojego faceta z jego była.Byli ze sobą ok 10 lat .To był związek typu rozstania powroty.Do końca nie wiem kto zerwał. Podobno jak się rozstali to ona chciała się widywac.On sie z nią spotykał,ale traktował po przyjacielsku A ona miała nadzieję na powrót i wyszła draka,że ją oszukał. Nie wiem w 100% czy to prawda.

Od ponad roku co jakies parę miesięcy ma taki okres że się z nią kontaktuje.Motywuje to tym że byli razem tyle lat.Znaja sie duzo więcej,lubił ja zawsze bardzo i ma wyrzuty sumienia ,że tak wyszło.Chcialby z nią pogadac,przeprosić,żeby nie myślała o nim źle.

I nie byłoby nic złego w tym gdyby napisał 2 zdania typu co słychać i tyle..Ale są to gadki o ich przeszłości..Ze bylo tak i tak ..Takie rozdrapywanie ran...Po co?Zaznaczę ze pisze do niej jak wypije za dużo.

On ciagle mi tłumaczy ze ma wyrzuty sumienia,że chce po prostu wszystko wyjaśnić żeby ona o nim źle nie myślała...Ze zawsze dbał o ludzi.A ze nie mam sie co martwić bo on tylko mnie kocha i ze mną chce być..I ze gdyby chciał być z kimś innym to by odszedł i tyle..

Ale ja przez to wszystko straciłam poczucie bezpieczeństwa..Z resztą zawsze mialam niskie poczucie wartości i to dolalo oliwy do ognia.

Nie wiem czy ja oszalałam i czepiam się o bzdury..Czy on jest lojalny i dba o wszystkich..Nieraz mi mówi że zwyczajnie się o nią martwi po przyjacielsku..Czy za przeproszeniem robi mnie w konia?

Ja po prostu nie rozumiem jak można mieć taką chęć pisania do byłej .Po prostu boli mnie to że nie szanuje tego że mnie to tak boli j czuje się zagrożona.. Ale to może mój brak wiary w siebie. Część osób mowi ze przesadzam,że on jest w porządku ,a część że on nie może mnie tak traktować.A Wy co sądzicie?

Mendoza
Portret użytkownika Mendoza
Nieobecny
Ogarnięty
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2012-10-28
Punkty pomocy: 2661

Myślę, że on sam nie ma pewności siebie i dlatego chce z nią cokolwiek wyjaśniać, że niby nie jest zły.

Kontakt z byłą od czasu do czasu nie jest tragedią i miło, że tak to widzisz. To, że jej tłumaczy nie jest zdrowe.

Ale co zrobisz? Zabronisz mu? Będzie kontakt po kryjomu.

________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.

hart
Portret użytkownika hart
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: XYZ

Dołączył: 2020-01-11
Punkty pomocy: 190

Prawda jest taka, im bardziej szanujesz siebie, to tym bardziej mniej tolerujesz. W tym przypadku to jest jego pi*rdolenie. Gościu utrzymuje kontakt z byłą,mowi Ci prosto w twarz, że ma wyrzuty sumienia? Żałosne.

"Po prostu boli mnie to że nie szanuje tego że mnie to tak boli"

Sama siebie widocznie za dobrze nie szanujesz. Zamień sytuację, ciekawe jaki byłby jakbyś ty mówiła mu wprost, że masz wyrzuty sumienia i piszesz z byłym. Jeżeli coś Cie wewnetrznie gryzie, a tak jest na pewno,to postaw ultimatum, albo urywa kontakt całkowicie albo ty kończysz z nim.

Dla mnie jest frajer, pier*olenie totalnie, że ma wyrzuty sumienia. Ja bym zrobił z nim porządek i dosadnie powiedział co o tym myślę.

23

Monika234
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 37
Miejscowość: Wawa

Dołączył: 2022-10-27
Punkty pomocy: 2

Na swój sposób on rzeczywiście nie ma pewności siebie.Z zewnątrz wygląda na człowieka mega pewnego,ale na ogół szuka potwierdzenia swojej wartości.
Tak,racja.Chyba nie szanuje siebie,albo zbyt bardzo boję się go stracić.
Była już taka sytuacja ze jakis miesiąc temu powiedział mi sam,że porozmawiali,wszystko wyjaśnili i temat jest zakończony.Nie będę się więcej kontaktować i mam się już o to nie martwić.
Wczoraj mecze,kumple,dużo Alko i wieczorkiem widzę A on zaczyna do niej pisać.Pytam po co?
On na to,że on się nie kontaktował i Ze ona pisała do niego i poprosiła o spotkanie.On chce jej napisać że jest ze mną,kocha mnie itp.Bzdury totalne.Wyszla taka awantura ze glowa mala

Kensei
Portret użytkownika Kensei
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Pyrlandia

Dołączył: 2019-11-19
Punkty pomocy: 3951

Szuka zakonczenia, widocznie ma taką potrzebę, mozliwe ze ją zaspokoił, a ona nie I nadal ma nadzieje na cos.

Najlepiej by bylo gdyby poinformował byłą wyraźnie o aktualnej relacji i tego, ze dla niego ich stara relacja to juz historia i zeby dala sobie spokoj i ruszyla swoją drogą.

raq7
Portret użytkownika raq7
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Xyz

Dołączył: 2015-09-27
Punkty pomocy: 435

Albo po prostu chłop lubi tak dojebać benzyny do ogniska by było wesoło.

Jak napisałaś, że ich związek przypomniał emocjonalną huśtawkę z powrotami, rozstaniami, mezaliansami to widać taki styl 10 lat mu mocno się podobał.

A tu co, szara myszka, spokojnie nudno. To chłop coś tam wzdycha do tych fal wysokich jak to onegdaj było.

Wydaje mi się, że ludzie, gdy mają mocne poczucie jak się coś straci, coś im może wypaść z rąk, 3 piwa w knajpie ulane po brzegi, to niosą je wyjątkowo ostrożnie. Nie gibają się na boki i tańczą bączki.
Widać tutaj gość przywykł do tego spokoju i przestał uważać, że może spierdolić i wylać to piwo... Aż tak mu widać nie zależy, skoro takie tańce zaczął z nim odstawiać.

Pytanie kto tu bardziej w związku za kim lata i kto czuje, że więcej traci. Moim zdaniem odpowiedź jest oczywista, bo to nie on zakłada ten temat. Ja bym dał poczucie, żeby uważał, gdyż może rozlać piwo... I w sumie warto znać swoje granice, których nikt nie przekracza. Komunikować to wyraźnie.

"Kutas wie czego chce, lecz mądry nie jest".

Monika234
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 37
Miejscowość: Wawa

Dołączył: 2022-10-27
Punkty pomocy: 2

Tak,tutaj "raq7"masz niestety racje.
To mi bardziej zależy i to ja się bardziej obawiam go stracić. A,że jest to już nie pierwsza taka sytuacja,to takim poblazaniem tylko utwierdzam go w przekonaniu,że moze robic co chce.
Wiecie ogólnie gdyby nie ten fakt,to ja naprawdę widzę że za mną jest..Tylko właśnie po co mu ten kontakt.
Na pewno naszej relacji nie sprzyja fakt,że z różnych powodów jesteśmy ze sobą prawie przez cały dzień. I myślę że to plus brak z mojej strony stanowczości po prostu go nudzi.
Dziś po wczorajszej akcji jestem mega na dystans.On cały dzień za mną lata.Widac jakby się bał mnie stracić.
Mówicie o ultimatum..Racja..Ale wg niego to chyba sprawa jest zakończona.Dzis pisal do mnie ze mnie bardzo kocha i nie chce się kłócić bo nie ma o co.Ja na to,że bardzi boli mnie jego kontakt z eks i skoro jest ze mną,to powinien już to dawni zakończyć..A on:No przecież zakończyłem..

Monika234
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 37
Miejscowość: Wawa

Dołączył: 2022-10-27
Punkty pomocy: 2

No właśnie ja mam wrażenie ze oni w jakiś sposób sa od siebie uzależnieni.
Przez 10 lat czy ileś rozstania i powroty.Minely 4 lata od kiedy nie są razem lub dłużej,a ona nadal nikogo nie ma.

Najgorsze jest to ze on to tak przedstawia ,że ja wychodzę na wariatke.Mowi,że przeciez nie robi nic złego...Ze nie filtruje z nią,nie chce do niej wrócić..Po prostu czasem popisze..I wiecie co ..mam wrażenie ,że on naprawdę tak sądzi i myśli że ja robię jazdy bez powodu.

raq7
Portret użytkownika raq7
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Xyz

Dołączył: 2015-09-27
Punkty pomocy: 435

Może jest manipulantem.

Generalnie ja wyznaję taką zasadę, że pewne etapy w życiu się kończy, by zacząć nowe.
Nie utrzymuję kontaktu z ex. Nie jest mi to potrzebne. Wchodzę w związki z czystą głową a jak jej nie mam to nie wchodzę by po nocach podgadać co tam u niej słychać. Nie ma nic złego w byciu samemu i dawaniu sobie czasu i przestrzeni na przepracowanie jakiś myśli.

Śmierdzi mi ta historia. Tobie widać też, gdyż jednak intuicja Ci podpowiada, że coś tu nie jest tak.

"Kutas wie czego chce, lecz mądry nie jest".

Agent09
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2019-06-09
Punkty pomocy: 126

Odwracając sytuację, moja była też pisała ze swoim ex, motywowała to tym ze znają się od dziecka itd. Gdy pisanie było raz kiedyś i mi pokazywała wszystko i mówiła że napisał to w porzo, ale z czasem zaczęło się kasowanie wiadomości itd..;/ Taka osoba wie że ma kogoś na orbicie i w chwilach kryzysu w waszym związku może to się odbijać czkawką...Finalnie nasz związek upadł a oni wrócili do siebie. Szanuj się, albo to ucina albo bez sentymentów do widzenia!!

______________________________
Nie mów hop póki nie włożysz;-)

sztucznyALPHA
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: KaKa

Dołączył: 2018-02-03
Punkty pomocy: 130

To tak trochę z innej beczki. Sam jestem w związku i tez utrzymuje kontakt z była. I to nie z jedna a z dwoma ! z tym ze jedna była moja FF.

Jeżeli masz ugruntowane własne zasady, uporządkowane emocje, potrafisz ustalić czy w danym momencie życia chcesz być z jedna kobieta, czy wrócić na pole PUA magikuf i zaliczać wszystko co ma puls i nie spierdala na drzewo to takie coś nawet przyniesie Ci pewne profity. Moja dziewczyna za każdym razem rzucała focha gdy spotykałem sie z jedna albo druga, a „głębokich rozmów wychowawczych” które ze mną przeprowadza po powrocie to już nawet nie zliczę. Trzaskanie szafkami, docinki, raz sie nawet popłakała…. Czyli dostaje cała paletę emocji która sprawia ze mimo ze w jej głowie jestem zlamasem i ogólnie chujem, to z dnia na dzień kocha mnie co raz bardziej, i sama nie wie czemu. Zwłaszcza gdy umówię sie z któraś była zaraz po tym jak cudownie spędzimy dzień. Sam czasami widzę jak jej to rozwala głowę… i dobrze. Tak my być. Tylko nie można przesadzić.

Bo jak się przesadzi, to później takie kobiety zakładają temat na podrywaj. Org o tym ze ich facet pisze z była.

No ale jak jesteś rozmemłaną mameją która walnie małpkę z kolega i od razu włącza mu sie love do swojej byłej to zdecydowanie coś jest nie halo. Tym bardziej ze z tego co piszesz, tematy które oni podejmują są bardzo emocjonalne. Nie jest to wymiana memów czy innych głupot. No i fakt ze gośc dość często sie z nią kontaktuje tez wyglada trochę podejrzanie…. Daje sobie obciąć paznokcie ze gdyby zostali sami w pokoju przy butelce wódki to byłoby takie tarło ze jeszcze przez tydzień czułabyś swąd spalonej gumy. Bo gośc mentalnie tego rozdziału nie zamknął.

Jak to mówią mechanicy: „ jeździć, obserwować”.

Miej oczy i uszy otwarte bo jak na „zwykle” kontakty z była to teoche za dużo w tym emocji.

Monika234
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 37
Miejscowość: Wawa

Dołączył: 2022-10-27
Punkty pomocy: 2

Ok,piszecie wszyscy,żeby postawić ultimatum.Tak to na pewno najlepsza opcja..Aczkolwiek mam wrażenie ze on odbiera to jako osaczenie,próbę rządzenia nim..

Od kiedy jesteśmy razem,bardzo ograniczył kontakty z kumplami. Nie wychodzi jakos często..Nieraz ktoś dzwoni,mówię idź,a on,że woli zostać ze mną.Jest parę powodów czemu ograniczył takie wyjścia i na pewno ja się do tego nie przyczyniła.Nigdy w życiu mu tego nie zabranialam,bo wiedziałam że przynosi to odwrotny skutek.I czasem ,gdy poklocimy sie o jego eks ,to on ,że chce mieć kontakt z ludźmi,nie byc osaczonym przeze mnìe i,że mu nie będę zabraniac,bo on nie robi nic złego i jest fair wobec mnie.

Także niestety mam wrażenie,że takie ultimatum spowoduje,że on uzna,ze chce rządzić nim,a przecież nie robi nic złego..

Targecik
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 28
Miejscowość: '*

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 1051

Żadnych ultimatum nie stawiaj dopóki nie poprawi się Twoja pozycja w tej relacji. Po co masz stawiać ultimatum? Przecież i tak go nie zostawisz, bo się boisz. Na czym to ultimatum niby miałoby polegać?

Poza tym - czy Ty masz jakieś życie poza nim? Jakieś pasje? Hobby? Plany?

Źle to tego podchodzisz. Robisz awantury, wymuszasz coś, tym nie zyskasz niczyjego zainteresowania.

Powinnaś się zająć czymś innym, a nie tym. Znaleźć sobie zajęcie, lepszą pracę, hobby i podnieść swoje poczucie wartości, a nie stawiać jakieś ultimatum, z którego i tak nic nie wyniknie.

Targecik
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 28
Miejscowość: '*

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 1051

"Ja po prostu nie rozumiem jak można mieć taką chęć pisania do byłej"

Ktoś był z kimś 10 lat - rozstania i powroty. To ma już taki wzór zachowania wyuczony przez lata. Po każdym rozstaniu był powrót i chcąc nie chcąc zawsze się szuka powrotu. Tak działa ludzka psychika.

Poza tym - jemu po prostu brakuje czegoś w waszym związku. I zaczyna tego szukać gdzie indziej. A brakuje mu emocji i patologii. Bo rozchodzenie się i schodzenie 10 lat to jest rollercoster, a nie relacja. I on za tym rollercosterem tęskni.

Ty już i tak jesteś na przegranej pozycji. Boisz się go stracić. Godzisz się na życie na warunkach, które Ci nie pasują. Gdybyś miała więcej szacunku do siebie to byś jasno powiedziała, że Tobie te pisaniny nie pasują i nie chcesz być z nim , skoro nie umie zamknąć tego etapu za sobą.

On wie, że Ty go nie zostawisz i dlatego wie, że nawet nie musi tej pisaniny przed Tobą ukrywać.

Zamiast zastanawiać się czemu on pisze z byłą, to powinnaś się zastanawiać dlaczego żyjesz z kimś, kogo zachowanie sprawia Ci przykrość, odbiera poczucie bezpieczeństwa itp. Dlaczego pozwalasz komuś Cię ranić?

Masz 37 lat, a pozwalasz facetowi traktować się jak szmatka do podłogi. Zacznij pracować nad sobą, wychodzić bez niego i znajdź sobie kogoś potencjalnego do pisania, tak jak on. Ale przede wszystkim popracuj nas pewnością siebie, bo z takim podejściem jak masz, to on Ci wciśnie każdy kit, a Ty go kupisz.

I przestań w ogóle z nim o tej dziewczynie rozmawiać. Powinnaś takie tematy urywać w pół sekundy. Mówisz spokojnie, że to są sprawy między nimi i Ciebie to nie dotyczy.

Jeśli Cię interesuje życie w emocjonalnym trójkącie, to oczywiście rób wszystko tak jak robiłaś do tej pory. Jeśli Ci to nie odpowiada, to najwyższy czas na pracę nad poczuciem własnej wartości.

Ananas1
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 34
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2021-01-31
Punkty pomocy: 778

Gdyby moj wypisywał tak często do ex to nie byłoby żadne ultimatum ja albo ona. Daj spokój się bawić w przedszkole jakieś wybory. Ale nie napisze Ci co bym zrobiła ja bo nie jesteś mentalnie na to gotowa. Napisze Ci co Ty powinnaś zrobić. Przede wszystkim odpalasz yt i jedziesz wszystko o poczuciu wartości w związku. Dobre treści są po ang nie wiem czy znasz. O szacunku o budowaniu zdrowej relacji. Jedziesz z tymi filmami aż Ci się klepki poprzestawiają. Masz zbyt wąskie horyzonty.A jak Się przestawia to już wiesz ze taki facet nie jest wart funta kłaków i jakby droga jest tylko jedna i wtedy nie potrzebujesz ultimatum bo to Ty podejmujesz decyzję. I wtedy on wypisuje do Ciebie jako do swojej ex że zjebał....ahhh kurtyna. Jakieś porady co mam zrobić co mowic jak Sie zachować to też sobie daruj. To wszystko nic nie da dopóki wąsko myślisz na zasadzie straty.

żebyś miał to czego chcesz wcale nie musisz być najlepszy – musisz być po prostu nieco lepszy niż ci, którzy Cię otaczają.

yerg
Portret użytkownika yerg
Nieobecny
aka "ostry" wcześniej banowany - obserwować
Płeć: mężczyzna
Wiek: 666
Miejscowość: xxxxx

Dołączył: 2022-10-24
Punkty pomocy: 113

No skoro zakończył to niech będzie konsekwentny w tym co mówi...

Jeśli spierdoli to na własne życzenie bo z gadanej wydajesz się dobrą ciepła kobietą ...

Takie kobiety to złoto za dużo jest agresywnych kobiet na tym świecie... uwierz w siebie ... bo jeśli nie ten to przyjdzie inny który doceni...

Pozdrawiam Smile

Monika234
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 37
Miejscowość: Wawa

Dołączył: 2022-10-27
Punkty pomocy: 2

Yerg,dziękuję Ci bardzo.Tak jestem dobrą,ciepłą kobietą.W sumie tak jak mówił za to mnie pokochał,bo pragnął spokoju haha.Jak widać spokoj mu się znudził i ciągnie go do złego

TenTypTakMa89
Portret użytkownika TenTypTakMa89
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: X

Dołączył: 2012-05-27
Punkty pomocy: 667

"Zaznaczę ze pisze do niej jak wypije za dużo."

Tu już powinna Ci się zapalić czerwona lampka. Jeżeli wzdycha po pijaku do byłej to znaczy, że tłumi w sobie jakieś emocje/miętę do niej i po alko to wychodzi.

Nie rozumiem trzymania kontaktu z jakąkolwiek ex, po rozstaniu się ucina w 100% znajomość i jest się otwartym na cos nowego. A jak widać, to niestety, ale Twój chłop tego nie uciął i nawet po kilku latach to wychodzi.

Kobieca intuicja jest bardzo trafna, jeżeli Ci się zapalila lampka to może być coś na rzeczy, że zaczynają znowu coś kręcić za Twoimi plecami, a raczej badają grunt pod powrót wg mnie.

Co mogę doradzić? Awanturami czy ultimatum pogorszysz sprawę, bo zaczną to robić po kryjomu.
Najlepszą metodą jest chyba to, żeby oddalić się mocno od niego, znajdź sobie jakąś pasję, zacznij wychodzisz z koleżankami na imprezę BEZ NIEGO, bo mam wrażenie, że jesteś strasznie uzależniona od niego, a on to wykorzystuje, bo ma ciepłą kurę w domu Smile

Samarytanin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Świętokrzyskie

Dołączył: 2020-11-28
Punkty pomocy: 178

Jesteście ze sobą trzy lata i to nagle z dnia na dzień zaczął pisać do byłej? Czy jak?

Poza tym, jak chce rozwiązać z nią jakieś tematy, bo ma wyrzuty sumienia, to myślę, że jedna dłuższa szczera rozmowa powinna wystarczy, ewentualnie rozłożona na dwa dni, gdzie oboje piszą, jak to wyglądało z ich perspektywy. Tak, z ciekawości ta jego była ma kogoś, bo może jest po rozstaniu i sprawdza, czy ma możliwość powrotu?

Co do awantur, ultimatum itd. to odradzam. Macie już jakiś staż związku, powinniście znać się na tyle, żeby wiedzieć, co Was drażni, a co możecie robić, a czego nie. Więc jeżeli chcesz doszukiwać się czegoś, to poszukaj momentu w którym dałaś przyzwolenie na taki kontakt z jego byłą.

To co ja bym zrobił, to rozmowa. A jak to nie pomoże, to nie doszukuj się też na siłę, że chcecie mieć rodzinę, bo rodzinę zakładać powinni odpowiedzialni ludzie, którzy też swoim zachowaniem dają jakieś pewne zapewnienia drugiej osobie. Tu tego nie widzę, skoro poczułaś potrzebę szukania pomocy na forum, to raczej sama widzisz, że jest problem.

Jeżeli rozmowa nie pomoże, to czas skupić się na swoim życiu bez niego, możliwe, że coś dotrze. A jeżeli zobaczysz, że czuje potrzebę powrotu do byłej, to chyba lepiej teraz, niż jakbyście mieli kredyt i dziecko.

Wiem, że dość mocno podkoloryzowałem, ale jestem zdecydowanym przeciwnikiem kontaktów z ex.

Monika234
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 37
Miejscowość: Wawa

Dołączył: 2022-10-27
Punkty pomocy: 2

Dziękuję Wam bardzo za komentarze i chęć pomocy:)

Niestety tak jak mówicie,mam wrażenie że awantury tylko pogarszają sprawę.Po pierwsze,on ma wrażenie że chce to osaczyc,po drugie czasem sam mi mówił że widzi ,że nie mam pewności siebie skoro tak się denerwuje.
Po trzecie zauwazylam ze od kiedy on zaczął z nią pisać,ja zaczęłam być hmmm taka maruda,czepiajaca sie ,pragnący uwagi A to na pewno go do mnie nie zbliża,a raczej oddala i powoduje,że on szuka akceptacji i dobrej energii od byłej,która za nim szalała.

Odnośnie eks nie wiem dokładnie,ale wydaje mi sie ze ona nie ma nikogo..

Teraz widzę,że tak naprawdę nie zmienię mojego faceta.Moge zmienic tylko siebie,swoje zachowanie i spowodować,że byc moze sytuacja się odmieni.

Samarytanin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Świętokrzyskie

Dołączył: 2020-11-28
Punkty pomocy: 178

Zmienić możesz faceta i wtedy może się dużo zmienić Smile Ale na pewno odradzałbym Ci zmianę swojego nastawienia, jeżeli przeszkadza Ci pisanie z jego eks.

Po trzecie zauwazylam ze od kiedy on zaczął z nią pisać,ja zaczęłam być hmmm taka maruda,czepiajaca sie ,pragnący uwagi

To raczej normalna reakcja. Jedna osoba robić coś, co drugiej nie odpowiada i ta druga osoba chodzi wkurwiona, czyli się zachowuje, tak jak opisałaś. Nie idź w tą stronę myślenia, że Ty jesteś współwinna (ani też, że jesteś zupełnie bez winy). Pomyśl, czy może ma powody, żeby szukać kontaktu z byłą?

(...) powoduje,że on szuka akceptacji i dobrej energii od byłej,która za nim szalała.

Mogła być Miss Świata, ale zerwali. Jak zerwali, to szukanie akceptacji u niej powinno być dla Ciebie pewnym sygnałem i na tym etapie jeszcze możesz podjąć pewne decyzje. Nie mówię oczywiście o zmianie faceta, jak na początku napisałem, ale o tym, żeby postawić pewną granicę. On jest z Tobą, więc to o relacje z Tobą powinien dbać, a nie o samopoczucie byłej.

Konstanty
Portret użytkownika Konstanty
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: 3city

Dołączył: 2014-03-13
Punkty pomocy: 3523

Trochę słabo, że jego bardziej martwi to, żeby nie było kwasu między nim, a jego ex, niż o to jaki ma to wpływ na jego obecną relację i Twoje samopoczucie.

Z opisu wynika, że oboje byli w toksycznym związku, a przynajmniej takim, który przybrał podobną formę. Utrzymywanie kontaktu z ex po czymś takim, to jak bycie po kilku odwykach i oszukiwanie samego siebie, że strzelanie kreski koksu raz w tygodniu jest cacy. Niestety, jeśli przekroczy się pewną granicę w tej kwestii to najzdrowszą opcją jest NO CONTACT, ale to już on sam powinien wiedzieć. Być może jeszcze nie zdaje sobie sprawy, że kręci bat na własną dupę, ale po 10 latach huśtawki, powinien mieć już o tym jakieś pojęcie.

Nie ma sensu podejmować działań pod wpływem emocji, wiec postaraj się je pohamować i dać sobie czas na przemyślenie każdego ruchu. Obserwuj, a przede wszystkim zajmij się sobą i tym, żeby każdy możliwy scenariusz tej historii, nie roztrzaskał Twojego życia w drobny mak.

____________________________________________
"Umysł jest jak spa­dochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein

Monika234
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 37
Miejscowość: Wawa

Dołączył: 2022-10-27
Punkty pomocy: 2

Wiecie co w tym wszystkim jest najgorsze że naprawdę widzę,że on nie zdaje sobie sprawy ze to nie jest fair.Chyba że mistrzowsko udaje.

Ciągle mówi,że co on takiego robi..Czy nie może sobie po prostu popisać?Mówi że przecież jest wobec mnie fair,nie chodzi nigdzie ,nie zdradza mnie ,nie chce do niej wrócić tylko pogadać..

Ciągle mi mowi ze chce go osaczyc..Ze on chce być ze mną ale mieć prawo do kontaktu z ludźmi..

Tak jak wcześniej wspominałam mowi mi często,że nie mam wiary w siebie i ze gdybym ja miala,to już dawno powinnam była powiedziec "A spier**** ,rób co chcesz,ja mam to gdzieś "
I tak myślę że na dobrą sprawę gdybym pokazała mu takie rogi i faktycznie miala taka postawę to by to zniknęło od razu..

Tylko jestem w tak slabej formie psychicznej po tych akcjach,że ciężko się ogarnąć
.