Poznałem przez grupę znajomych dziewczynę 31 lat, bardzo dobrze mi się z nią rozmawiało, sama z siebie dała numer telefonu. Spotkaliśmy się dwa razy, rozmowa się kleiła, za każdym razem podkreśla że jestem za młody, że jesteśmy tylko kolegami. Nie zwracałem na to uwagi był dotyk, to za rękę to na udzie itd. Ale ani na pierwszym ani na drugim spotkaniu nie udało mi się jej pocałować zawsze cofała się. Raz mówi że mogła by mieć takiego chłopaka jak ja tylko starszego, i dalej nawija w kółko że jesteśmy tylko kolegami. Z drugiej strony proponuje żebyśmy razem skoczyli gdzieś na weekend lub na tydzień na wczasy. Między nami jest 4 lata różnicy. Jakieś rady?
Chyba miała na myśli z tym starszym to że za bardzo się boisz działać i się zachowujesz jak nastolatek. Chyba musiała się odsunąć by nie pokazać że jest taka łatwa. Myślisz że chce jechać na weekend by rozmawiać i spacerować po parku? Raczej chce weekend spędzić w łóżku
Jedz z nia na te kilka dni i porządnie zerżnij. Wtedy zmieni gadke. Narazie cię testuje.
Pamiętaj,kobieta jedno mówi, drugie myśli trzecie robi. Działaj swoje jak będzie dobry Vibe nie będzie patrzyła na wiek.
To takie zwykłe gadanie, że jesteś za młody...
Trzeba odbić i powiedzieć, że nikt tak nie powie raczej to ona wygląda na młoda, prawie nastolatkę. Na pewno zaneguje że dwa razy, byś miał szansę jeszcze kilka razy powiedzieć jej jak to młodo wygląda.
Pojedź i zalicz.
Jak nie zaliczysz i wyjdzie na to, że Twoim kosztem sobie podbija ego (interesuje się mną młodszy), to ją olej.
Ona swój PRIME TIME, jeśli chodzi o relacje już raczej miała.
Twój dopiero przed Tobą, facet po 30-stce staje się najbardziej pożądanym kąskiem na rynku matrymonialnym
*****************
Dziś mężczyzna nie ma innego wyboru jak stać się silnym fizycznie i mentalnie
Ja jestem tuż przed 30 i widzę sporą różnicę w zainteresowaniu kobiet. Fakt, że trochę zadbałem o swoją sylwetkę, fryzurę itp ale zainteresowanie kobiet jak miałem 22-25 lat a teraz to dwa różne światy.
.
Nie bać się, tylko działać.
Sytuacja lekko się zmieniła, zaproponowała mi wczasy za granicą,jeden pokój każdy płaci za siebie.