Od jakiegoś czasu spotykam się z „atencjuszką”. Jak radzić sobie z z ciągłym testowaniem i prowadzeniem gierek? Wiem ze trzeba być silnym facetem ale na dłuższa metę ciagle testowanie, granie w te gierki i odbijanie piłeczki jest męczące. Z tym typem logicznie niema sensu rozmawiać, a wiec macie jakieś propozycje?
Dać se z nią spokój
Fajnych ludzi poznaje się zwykle tam gdzie Ci mniej fajni się nie pokazują.
rozrabiaka6, atencjuszka to jest ten typ kobiety, który nie nadaje się do poważnego związku. Zwykle babeczki z tym "defektem" są atrakcyjne fizycznie, ale mega zakompleksione. Kręcą się w miejscu, jak chomik na kołowrotku i same nie wiedzą z czego to wynika. W dodatku często zdradzają.
Jeśli lubisz huśtawkę emocjonalną, siedzenie w telefonie, w mediach społecznościowych laski, która co chwilę szuka uwagi facetów, randkuje z nimi, wysyła liczne smsy, maile, telefonuje do nich, ustawia się na "pifko", "kawusię", dyskoteki, aby się dowartościować, to droga wolna.
Moim zdaniem takiej kobiety nie da się na dłuższą metę ujarzmić, zawsze będzie szukała doznań, aby zapełnić swoją pustkę emocjonalną, będzie szukać potwierdzenia swojej atrakcyjności etc.
Podsumowując: pompuj ją do oporu, dostarczaj skrajnych emocji, nie wdawaj się w tandetne gierki, bądź stanowczy, konsekwentny, opierdol jeśli trzeba, a później kopnij w cztery litery lub na samym starcie daj sobie spokój. Szkoda czasu, energii i nerwów, jeśli zależy Ci na poważnej relacji.
------
Chcesz mieć fajną du.pę na sobotę? To ją sobie umyj!
------
Testująca atencjuszka to jest ten typ kobiety, co nie nadaje się nawet do ONS. Nie warto, szkoda nerwów.
Nie bać się, tylko działać.
Po co sie z kims takim spotykasz?
Ale jest atencjuszka wobec Ciebie? Że prosi się o dużo uwagi?
Czy jest atencjuszka ogółem i zaczepia innych facetów i jara się zainteresowaniem innych gości? =red flag
Obie wersje to jej kompleksy i niska samoocena. Z pierwsza wersja da radę ogarnąć, z druga wersja uciekaj
Druga wersja niestety. Mało tego widac ze się jara opowiadając jak to i gdzie ja zaczepiał
rozrabiaka6, nie zapytałem Cię na wstępie: jakie masz intencje wobec swojego targetu?
Mam nadzieję, że nie zabujałeś się w tej atencjuszce i nie planujesz stworzenia z nią związku.
Powtórzę: laski, które nieustannie szukają uwagi i potwierdzenia swojej atrakcyjności u innych facetów, są uzależnione od adrenaliny, oksytocyny, uciekają się do manipulacji, często odwiedzają psychologów, nie nadają się do poważnego związku.
Jeśli ta kobieta kręci Cię fizycznie, chcesz ją przelecieć, ale przy tym nie masz zamiaru się pokaleczyć, to musisz być mega pewny siebie, stawiać warunki, nie pozwalać wejść sobie na głowę, olewać te jej opowieści o innych gościach, dawać skrajne emocje i podkręcać w odpowiedni sposób temat. Jeśli dobrze to rozegrasz, sama Ci wskoczy do łóżka. Ale po wszystkim, daj sobie z nią spokój, jeśli liczysz na coś więcej niż jednorazowe/okazyjne bzykanko. Ona i tak poleci do następnego - tego typu kobieta lubi mieć wokół siebie wielu spermiarzy, adoratorów i kochanków. To wynika z kompleksów, programowania społecznego, uwarunkowań genetycznych, braku autorytetu ojca w dzieciństwie, braku dyscypliny, niewystarczającej uwagi lub zbyt dużej uwagi rodziców we wczesnym etapie wychowania etc.
Na zakończenie: broń swoich granic, poczucia własnej wartości, szacunku do samego siebie i swojego czasu.
Ostateczna decyzja należy do Ciebie. W każdym razie powodzenia!
------
Chcesz mieć fajną du.pę na sobotę? To ją sobie umyj!
------
Początkowo chciałem ja tylko zaciągnąć do łóżka ale się nie udało i zerwałem kontakt po niepowodzeniu. Po paru miesiącach kolejna próba i właśnie zapaliła mi się czerwona lampka ostrzegawcza po tym jak nawet po chamskim tekście ta Panna po paru tygodniach znów szuka kontaktu jakby nigdy nic
Reasumując odpuszczam temat żeby nie wpakować sie w jakieś uczuciowe gówno bo panna jest niezła manipulantką i w dodatku bardzo atrakcyjną.
Dzieki Panowie za pomoc
rozrabiaka6, możesz nam naświetlić bardziej dokładnie, jak wyglądała relacja między Wami i kontakt fizyczny? Macałeś ją, dotykałeś, były jakieś pocałunki? Jak ona reagowała? Czy Wasza znajomość ograniczała się tylko i wyłącznie do spędzenia czasu w pubie, gadaniu o pierdołach, żartów z podtekstem seksualnym i piciu browarów, drinków?
Być może jeszcze da się założyć smycz emocjonalną na tę laskę i ją ostatecznie zaliczysz. Tylko musisz zacząć bardziej konkretnie działać.
Jeśli zapraszasz ją przykładowo do siebie na chatę na film czy kawę, a ona znajduje wymówkę w stylu, że za daleko, jest zmęczona, to odbijaj piłeczkę i mów, że wyślesz po nią samolot lub ubera, zapodasz nastrojową muzykę i rozmasujesz jej plecy. Po prostu zamiast się od razu poddawać, odpuszczać temat, rozwiązuj problemy. I najważniejsza rzecz: częstuj ją umiejętnie emocjami, podkręcaj temat.
------
Chcesz mieć fajną du.pę na sobotę? To ją sobie umyj!
------
Nic właśnie nie było ponieważ jakoś źle od początku odczytywałem jej zamiary. Nie zorientowałem się, że od początku chodzi jej na dowartościowaniu i poległem na push/pull z jej strony. Kwestia czy olewać jej kontakt aby nie dać się znów złapać (trochę niegrzecznie nie odpisać) czy na chłodno i zdawkowo odpisywać, a może wygarnąć, że nie mam ochoty na takie gierki i niech nie zawraca mi głowy
Przy takiej się nie czyta jej zamiarów, tylko stawia warunki i wymaga, bo takie dupy są z plasteliny. Trzeba mocno i pewnie ugniatać i w ogóle się nie przejmować jej uczuciami.
To nie dla Ciebie, jak Ty piszesz, że niegrzecznie byłoby nie odpisać. Z takimi trzeba twardo jak z rozkapryszonym bachorem i bez pierdolenia, nawet jak ona zapłacze to nie może Ci nawet brew drgnąć.
________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.
rozrabiaka6, nie ma punktu zaczepienia, aby cokolwiek więcej ugrać z tą laską.
W tej sytuacji definitywnie odpuść temat. Powiedz jej lub napisz - jak się po raz kolejny do Ciebie odezwie - że cenisz sobie konkretne, zdecydowane kobiety, które wiedzą czego chcą i szukają zdrowej relacji, a Ty nie masz czasu na podchody. Życz jej powodzenia w życiu i tyle.
Nie bój się wyrażać własnego zdania. Zostaw po sobie dobre wrażenie i już więcej nie ładuj paska atencji tej kobiecie. Poszukaj innej, konkretnej, z normalnym podejściem do relacji damsko-męskich, dla siebie.
------
Chcesz mieć fajną du.pę na sobotę? To ją sobie umyj!
------
A swoją drogą skąd się takie kobiety biorą… wydaje mi się, że ten typ jest skazany na wieczne bycie nieszczęśliwym. Przyznam, że tak niepewnej siebie dziewczyny, a przy tym tak ładnej jeszcze nie spotkałem.
Zazwyczaj są piękne. Ale ta piękność nie oznacza, że są zajebiste. Wręcz przeciwnie!
Atencja jest jak narkotyk, daje haj i pozwala zapomnieć o czymś co je gniecie, zazwyczaj jakaś pierdoła, którą wyolbrzymiają i poradzić sobie nie mogą. Dlatego są zawieszone w przeszłości.
________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.
Fenomenem tych testujących atencjuszek jest to, że pomimo, że się je obrazi to po paru tygodniach i tak same nawiązują kontakt aby sprawdzić czy dalej mogą owijać sobie faceta