Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Kłamstwo w związku

23 posts / 0 new
Ostatni
Krzysiek_zbl
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 89
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-02-13
Punkty pomocy: 292
Kłamstwo w związku

Cześć, szukałem podobnych tematów na forum aby nie robić spamu, ale nic w podobnej maści mi się nie wyświetliło. Same grubsze akcje, a moja raczej taką nie jest, ale do rzeczy.
Jestem z dziewczyną w związku prawie rocznym, na początku bycia razem (ale przed seksem) odleciała, siedziała jakiemuś typkowi na kolanach (jakiś tam typ z gimnazjum), generalnie dramsko było na 102 . Dla ciekawskich akcja opisana na forum.
Dodam, że po 5 spotkaniu pocałowała się z jakimś gościem (było to w klubie, w którym spotkaliśmy się przypadkiem, ale nie byliśmy wtedy razem więc o tym zapomniałem), zobaczyłem to ukratkiem na imprezie, na które przyszliśmy osobno.
Chciałem zerwać znajomość, byłem tego blisko, bo to bardzo pomarańczowa kartka, ciężko nam to szło ale jakoś się wytłumaczyła, że nie byliśmy razem, i wtedy wykrzyczała mi "A co ci miałam powiedzieć, że jest trzecim chłopakiem z którym się całowałam?", że niby raz się zdarzyło to.
No i tak sobie dreptam z tą kobietą przez tą relację, generalnie bardzo się poprawiła po listopadzie po tej akcji zrezygnowała z imprez solo, nie upija się, lepiej się prowadzi, planuje ze mną przyszłość, nawet została dla naszego związku tutaj na miejscu na studia. Chociaż wiem, że ta decyzja nie przyszła jej łatwo, jednak ja nie naciskałem, zero egoizmu. Rób co chcesz.
Wiadomo, po drodze w tej relacji bywały jakieś spiny, jednak po listopadzie ona się bardzo ogarnęła i inni mężczyźni przestali istnieć. Zaczęła się sielanka, generalnie jej zaangażowanie to 200% i wszystko było dobrze.
W lutym jakoś jak byliśmy na wyjeździe to ją podpuściłem "Hehe, fajnie mnie kłamałaś, że całowałaś się tylko z trzema gościami"
Ona na to " No, byłam wtedy trochę pijaniutka"
Niby wyszło, że było jeszcze kilka dziewczyn.
Wkurzyłem się na kłamstwo. Olałem jednak temat, bo nie dopytałem, czy był ktoś prócz chłopaków. Moja wina.
Potem jakoś po miesiącu mnie ruszyło "Hej, ale ty na pewno całowałaś się tylko z trzema chłopakami?"
Tak, na pewno czemu miałabym cię kłamać. Dłuższa rozmowa, brzmiało logicznie i nie sądziłem, że kręci, przynajmniej wtedy.
Dobra, Krzysiu został uspany, generalnie to bym tego tak nie drążył, ale po czasie czułem, że jestem robiony w uja. Ona się zarzekała, że nie, że jestem trzecim chłopakiem z którym się całowała.
Odpuściłem temat widząc jej zainteresowanie i zaangażowanie.
Nadchodzi Lipiec 2022, jedziemy na wakacje.
Wchodzą drinki i tak dalej, Krzyska znów rusza temat całowania bo jednak no uwiera mnie to. Wiecie, czasem ci coś nie gra, to była taka sytuacja, coś z niej wydłubałem, wyszło, że całowała się z dwoma innymi koleżankami niż mi powiedziała. Wkurwiłem się na kłamstwo (tylko na to, serio)
Mówiłem, że to mega chujowe, żeby kłamać swoje partnera, ona się zarzekała, przysięgała na naszą relację, że to tyle, nic więcej. Dalej mi coś nie grało, trzech chłopa na tak atrakcyjna dziewuszkę, która przy okazji piła? Oj nie, za dobrze znam imprezy.
Wczoraj całkiem przypadkiem - ogląda osoby, które obserwuje na IG "To ty te wszystkie dziewczyny znasz z imprez? Masakra"
Ja: "No słuchaj, ale nie każdy jest tobą, że całuje się z tymi ludźmi, to tylko znajomi"
I w tym momencie wyczułem, że coś w niej siedzi.
Drążyłem temat no i wyszło, że pominęła dwóch gości hehe, niby to były takie krótkie pocałunki i tak dalej i, że raz się z nimi spotkała po imprezach oraz ze to było około 2/3 lata temu. Oraz, że to nie były jakieś długie pocałunki jak ze mną i, że jej jest wstyd o tym mówić.
Tak samo przyznała się do kłamstwa, że jednak ze swoim byłym nic nie robiła, ale mi na początku powiedziała, że był petting, bo nie chciała wyjść na niedoświadczoną
Wkruwiłem się, powiedziałem, że chyba do siebie nie pasujemy, bo zarzeka się, że mówi prawdę, DWA RAZY a wychodzi, że mnie kłamie.
Ona powiedziała, że i tak by mi powiedziała, bo czuła się mega źle z samą sobą, oraz ze najgorsze jest przyznać się sama przed sobą jaka byłą i, że ona taka nie chce być teraz. Całą noc miałem gehennę, że ona nie chce taka być, że nic nie może z tym już zrobić, że jest okropnym człowiekiem i nie chce mnie ranić.
Do rzeczy, co ja powinienem zrobić, czuje, ze tracę szacunek kolejnym taki "puszczeniem płazem" kłamsta, bo wczoraj odjebałem dobre dramsko, gdyż kłamstwa bardzo, ale to bardzo nie toleruje plus zarzekała się na wakacjach, że mówi CAŁA PRAWDĘ, oraz przyrzekała na naszą relację.
Ponadto czuje, że ja się wypalam takimi akcjami, gdyż moje zaufanie po listopadzie bardzo leży, ponadto zabija to moją romantyczność, chociaż ona zrezygnowała z różnych wyjść solo, bo zależy jej na naszym związku, plus no została tutaj na studia, dla nas. Alko też pije w minimalnych ilościach
Ps: Nie jestem zazdrosny o jakichś pajaców, z którymi się całowała mając 16 lat, ale tu chodzi o prawdę, nic więcej.
Rozmowy o tym, że się wypalam w naszej relacji przez to kończą się płaczem i że ona nie chce, żebym tam cierpiał przez jej zachowania.

Tarzan
Portret użytkownika Tarzan
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Podkarpacie

Dołączył: 2022-01-30
Punkty pomocy: 184

Sory chłopie, ale jak dla mnie problemem nie jest to, że laska wcisnęła ci jakieś drobne kłamstewka żeby lepiej wyjść, tylko to, że tak drążysz ten temat. Co ci to daje? Tylko się tym zadręczasz bez powodu. Nie wiem czy chodzi o niskie poczucie własnej wartości czy o coś innego, ale to że tak rozkminiasz ten temat (plus te twoje wcześniejsze tematy, gdzie też rozkminiałeś tematy bez większego znaczenia) jasno pokazuje, że coś jest nie tak.
Zamiast zastanawiać się czy te drobne kłamstwa są ok czy nie, to powinieneś zastanowić się nad tym z jakiego powodu to wszystko tak rozkminiasz.

Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi.

Krzysiek_zbl
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 89
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-02-13
Punkty pomocy: 292

Właśnie drążyłem temat bo czułem się oszukiwany, bo jej odpowiedzi mi nie grały. Mnie tu chodzi tylko i wyłącznie o mówienie prawdy, nie o jakieś tam wiesz akcje z lat minionych. To ze sobą przepracowuje, ale po tym jak naruszyła moje zaufanie tak reaguje na drobne kłamstewka

Tarzan
Portret użytkownika Tarzan
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Podkarpacie

Dołączył: 2022-01-30
Punkty pomocy: 184

Ale jest istotna różnica czy laska powie ci "wcale nie jadłam nigdy tłustych rzeczy, nie chcę przytyć", a potem widzisz, że zdarza jej się podjadać pizzę, albo wyżera ci frytki.
Czy może powie ci, że "tak jestem ci wierna" a bzyka się z innymi albo "nigdy nie zabiłam narzeczonego" a okazuje się seryjną morderczynią narzeczonych.

Takie rzeczy jak ty wymieniasz to zwykłe głupoty i tylko za bardzo kontrolujesz laskę (co wiele osób opisało poniżej, także tu wiele nie dodam).

Czujesz się oszukiwany przez drobne kłamstewka bo nie czujesz się stabilnie w tym związku, masz wrażenie, że nawet takie coś sprawia, że laska jest poza twoją kontrolą i skoro tak to zaraz puści się z innym czy zrobi coś innego. Zamiast okazywać pewność siebie to jedynie stawiasz się na z góry przegranej pozycji. Robisz z siebie osobę proszącą o szczerość i uwagę, i w tym tempie na jej miejscu sam bym cie kopnal w tylek. Albo ufasz albo nie, bo inaczej związek zaczyna się stawać jakąś parodią.
W sumie skoro tak pragniesz szczerości w każdym aspekcie, to może idź za nią jak pójdzie do kibelka. Przecież jak pokaże ci jak się wypróżnia, to zobaczysz pełną prawdę jeśli chodzi o to jaka jest, czy robi to na miękko czy twardo.

Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi.

globoy123
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: -

Dołączył: 2022-05-04
Punkty pomocy: 20

nie wiem ile macie lat ale to co piszesz wygląda strasznie toksycznie, tylko z twojej strony a nie jej.

Javareal
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2021-09-04
Punkty pomocy: 470

Weź się z nią rozstań. Daj jej szansę na poznanie normalnego faceta.

---------------------------

Bojack
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Małe miasto

Dołączył: 2017-09-14
Punkty pomocy: 227

Gościu, Ty się przejmujesz tym, że laska w przeszłości się z kimś całowała, serio? Problemem jest to, że ona doskonale wiedziała, że jak powie Tobie prawdę to zrobisz dramę o byle gówno. Daj drugiej osobie komfort i poczucie, że nie będziesz jej oceniać za to co robiła x lat temu. Wtedy kto wie, może dowiesz się więcej prawdy. Pytanie tylko, po co?

Kiedyś inny niż teraz
Teraz inny niż wszyscy

Krzysiek_zbl
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 89
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-02-13
Punkty pomocy: 292

Tu serio nie chodziło o to, a o fakt kłamstwa i przyrzekana mówienia prawdy, serio.

Javareal
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2021-09-04
Punkty pomocy: 470

Brzmisz jak jakiś Arab, który zaraz obetnie żonie język za kłamstwo.

Kłamanie jest w naturze ludzkiej, wszyscy kłamią trochę czasami, nawet trudno ci będzie w to uwierzyć, ale ty też czasem nie mówisz całej prawdy bo się poprostu nie da.

---------------------------

Targecik
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 28
Miejscowość: '*

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 1051

Dziewczyna Ci już powinna co najmniej kilka razy powiedzieć wprost, że nie będzie Ci się tłumaczyć i skończyć ten temat. A Ty powinieneś się nauczyć, że wypytywanie kogoś na siłę o rzeczy, których sam nie chce Ci powiedzieć to jest wymuszanie i nic dobrego w długiej perspektywie z tego nie wynika.

Co to za różnica z iloma ludźmi się całowała? Czy to byli faceci czy nie? Po co prowadzisz takie dochodzenia i co chcesz w ten sposób osiągnąć?

Relacja to ma być wzajemna wymiana przyjemnych doświadczeń, a nie jakieś przesłuchania.

Malylunch
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Kraniec globu

Dołączył: 2019-10-12
Punkty pomocy: 865

Jak dzieci kurwa, jak dzieci... Idź każ jej kleczec na grochu. Przypominasz mi mnie z przed 8 lat:) Ahhh Co to były za dramy i problemy... Chciałbym mieć dziś takie:)
Wez nie bądź jebanym toksykiem, gdyby był komfort między wami to powiedziałaby Ci wszystko że szczegolami nawet gdybyś chciał i był normalny. Mogłaby gadać nawet z zlotym deszczu i co z tym zrobisz? Może jej się podobało, może miała ochotę i była ciekawa, może chce żebyś też z nią to zrobił...
Szukasz cnotki a takich to nie ma w zakonie nawet... Takie kłamstwo nic nie znaczy, bała się twojej reakcji i bardzo dobrze bo płakałbys przez kolejne pół roku bo miała 2 jęzory w pysku przed tobą... No i co? Może kurwa miała opryszczkę po nich, i nie chce tego pamiętac....

Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu

`Ćwicz wieczorem, potem rano
I idź po swoje, jakby Ci to odebrano

Mendoza
Portret użytkownika Mendoza
Nieobecny
Ogarnięty
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2012-10-28
Punkty pomocy: 2656

Dajesz się ponieść emocjom, a to najgorszy doradca. Nie panujesz nad sobą. Robisz jej jazdy z dupy.

"PS. Nie jestem zazdrosny o jakichś pajaców..."

Jesteś hipokrytą, gdybyś nie zazdrościł, nie nazywałbyś ich pajacami.

A skoro faceci, którzy się koło niej kręcili, to pajace, to kim ty jesteś?

Prawda jest taka, że kręcisz sobie samo spełniającą się przepowiednie. Cokolwiek sobie wymyślisz, nawet największą bzdurę, stanie się prawdą.

Skoro masz już taką obsesję o prawdzie. To mówiłeś swojej, że chętnie byś sobie powychodził na miasto i popodrywał inne dupy? Jesteś w stosunku do niej szczery? a?

Wskazukąc na kogoś palcem, trzy zawsze wskazują na Ciebie, i to Twoje własne.

Weź samego siebie lepiej na warsztat.

________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.

Krzysiek_zbl
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 89
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-02-13
Punkty pomocy: 292

Mówię o facetach, którzy są klepali po tyłku jak gdzieś przechodziła albo na sile całowali.

Umbrella
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 34
Miejscowość: Wschòd

Dołączył: 2020-07-22
Punkty pomocy: 238

Wykończysz dziewczynę tym rollercoasterem. W końcu któreś z Was spadnie z tej toksycznej huśtawki.

Dziewczyna w pewnym momencie dojedzie do takiego punktu, w którym zda sobie sprawę, że rezygnacja ze wszystkiego (znajomi, wyjścia solo, studia w innym mieście) na rzecz bycia z chłopakiem, który od miesięcy rozlicza ją z tego z kim kiedyś tam pocałowała się bawiąc w piaskownicy, jest totalnie bez sensu i nie ma przyszłości.

Ananas1
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 34
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2021-01-31
Punkty pomocy: 778

Ja bym z Tobą zerwała. Biedaczka jeszcze zamiast się rozwijać na uczelni swoich marzeń wybrała inną dla Ciebie. Wyobraź sobie że ja nie wiem z iloma mój mąż spał kobietami i on nie wie z iloma ja mężczyznami. Dlaczego? Bo nikt nigdy nie zapytał. Dlaczego? Bo to jest nieistotne i ta wiedza nie jest potrzebna mj do rozwoju związku. Nikt z nas nie potrzebował liczb żeby stwierdzić czy np ja jestem latawica a on dżolem co rucha każda. To można wyczuc zachowaniem w związku bez pytania o przeszłość. Nas interesowało zawsze co jest między nami i skupiliśmy się na budowaniu razem przyszłości a nie patrzeniem wstecz na byłych czy przygody. Jesteś toksykiem kontrolerem. Ona nie potrafi być z Tobą szczera Bo się boi i czuję się winna jakby zbrodnie jakąś popełniła za całowanie się z typami. Człowieku będąc grubo po 30stce ja zapomniałam imion moich byłych nawet Bo mam wywalone na to co było.

żebyś miał to czego chcesz wcale nie musisz być najlepszy – musisz być po prostu nieco lepszy niż ci, którzy Cię otaczają.

menelaos
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2015-11-12
Punkty pomocy: 141

Na myśl przychodzi mi tylko, któryś z klasyków (czy podstaw) i uwadze żebyś nie był katechetą dla kobiety.

A Ty nim teraz jesteś.

Krzysiek_zbl
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 89
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-02-13
Punkty pomocy: 292

Dzięki za krytykę, temat do przemyślenia i naprawy. Mam trochę problemów z zaufaniem, bo w poprzedniej relacji, jak i w tej zdarzały się wątpliwe akcje, co trochę mnie podkopało. Jednakże trochę szkoda, ze niektórzy nie do końca zrozumieli moje intencje, na temat tego ze nie uwiera mnie przeszłość, a kłamstwo.
Mimo wszystko dziękuje!

Kensei
Portret użytkownika Kensei
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Pyrlandia

Dołączył: 2019-11-19
Punkty pomocy: 3951

Tak, masz problem z akceptowaniem kłamstwa. Może dlatego że nie do końca rozumiesz jego genezę.

Czasem tak się dzieje, że ludzie się wstydzą mówić prawdę, bo czegoś w sobie nie akceptują.

Czasami boją się powiedzieć, bo uważają, że zostaną źle ocenieni i to też jest tak naprawdę o kimś, o jakimś braku akceptacji części siebie przez co myślą że inni też ich nie zaakceptują.

Warto myślę to zrozumieć, że to nie ktoś jest niegodny zaufania, tylko to o jego lękach.

Krzysiek_zbl
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 89
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-02-13
Punkty pomocy: 292

Rzeczywiście, tutaj może chodzić o to, o ten brak akceptacji.
Sama mówiła, że najgorzej było jej się przyznać przed samą sobą i, że nie akceptowała tego jak było kiedyś.
Mnie tylko zależy na tym, aby nie bywało kłamst, gdyż ja chce być z nią i nie chodzi mi o ocenianie jej, ale czułem potrzebę poznania prawdy, a nie półprawdy. Zamiast półprawdy wolałbym, aby nie mówiła nic, co bym uszanował.
Dzięki za taką odpowiedź, fajnie do mnie trafiła, zdecydowanie lepiej niż gadanie, że jestem toskykiem, i że dziewczyna źle zrobiła, że wybrała studia bliżej. Zupełnie nie na temat i szkoda w sumie, że niektóre osoby to źle zrozumiały, ale cóż.
Myslisz, że to nie przekreśla jej wiarygodności?
W sprawach codziennych nie wydaje się kłamać.

Kensei
Portret użytkownika Kensei
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Pyrlandia

Dołączył: 2019-11-19
Punkty pomocy: 3951

Nie jesteś toksykiem,nikt nie jest, ludzie po prostu zachowują się czasem toksycznie. Twoje wjazdy za nieszczerość i drazenie tematu, rozdrapywanie jest takim zachowaniem, wzbudzaniem poczucia winy, laska przez to się może czuć gorsza od Ciebie, przytłoczona, rozliczana, musisz odzyskać jaja ziom i wrócić do wajbu.

Niemniej jednak z jakiegoś powodu, oprócz tego że ma swoje z tym jak się czuje i co Ci mówiła apropo przeszłości, nie widzi w Tobie gościa, któremu ufa na tyle, żeby czuć, że może się z Tobą dzielić takimi rzeczami. Pamiętaj, że czasem każdy może też mieć potrzebę prywatności, nie trzeba dzielić się wszystkim, a jak już czymś się dzielić to lepiej poszukać innych tematów, a najlepiej działać. Poprzez czyny pielęgnować relację, a nie słowami zwątpienia ją burzyć.

Może być też tak, że nieświadomie przerzucasz swoje własne zwątpienie bo czujesz, że nie jest Ci dobrze z tą panną, że nie czujesz się dla niej wystarczająco dobry, przez jej gadanie o studiach, albo niejasne odpowiedzi co do jej przygód. Bo chciałbyś żeby była idealna, ale nikt nie jest, pozwól jej też nie być i kochaj za wiele innych rzeczy. Albo se daj siana i szukaj ideału, może trafisz Wink

ramzes80
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: ,,,
Miejscowość: .,,

Dołączył: 2017-06-11
Punkty pomocy: 349

Ideałów nie ma i nie będzie. Niech sznuje to co ma. Poźniej jak ją straci przez swoje zaniedbania i błędy, to dopiero zatęskni za nią. Ale wtedy będzie już za późno. Czasu się nie cofnie. Coś wiem o tym...

shaker
Portret użytkownika shaker
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2012-01-17
Punkty pomocy: 452

Ta laska zostawi cie szybciej niż myślisz, chłopie zachowujesz się jak zazdrosny mol.
Postaw się na miejscu tej dziewczyny, ciągle wałkowanie jednego tematu, który de facto jest nieistotny(sam to napisałeś) a w głębi pałujesz się, że nie jesteś jedynym..
Rozumiem szczere, konkretne rozmowy gdzie faktycznie ta prawdomówność na pierwszym miejscu powinna być czymś naturalnym, tak tutaj powinna zapalać się lampka jeśli czuć ściemę.
Ale w jakim celu potrzebujesz wiadomości z iloma przed tobą całowała się twoja laska? Przecież to czysty emocjonalny masochizm, którym roz*ebiesz sobie relacje.
W ciekawości zapytam, w jakim jesteś wieku?

ramzes80
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: ,,,
Miejscowość: .,,

Dołączył: 2017-06-11
Punkty pomocy: 349

On sie dziwi że młoda dziewczyna z kimś się całowała. I co z tego? Wolno jej, wtedy nie była z nim. Chuj mu do tego.

Ciekawe co by autor zrobił mając np 40 lat i związałby się z dziewczyną która ma 36 lat. Czy on sobie zdaje sprawę z tego ile ta panna mogła mieć kutasów w sobie? Wtedy chyba by ją zagnębił pytaniami.

Problem z dupy wzięty. Przeszłość naszych partnerów nienpowinna nas interesować.