Siema. Słuchajcie temat jest taki.
Laska się z wami spotyka, odpisuje, odbiera szybko, daje się zapraszać, do kc nie doszło (3 spotkania).
Nagle wpada do waszej siostry z jakimś gościem i go jej przedstawia tylko z imienia (nie nazywa kolegą ani chłopakiem), nie spodziewawszy się, że wy tam jesteście (speszyła się).
Zachowywałem się normalnie pogadaliśmy, pośmialiśmy gość w zasadzie nic się nie odzywał, nawet mi się go szkoda zrobiło bo był jak 4 koło u wozu.
Po tym wszystkim zaraz w nocy ona do was pisze o pierdołę, z mojej strony olewka, pisze na następny dzień - kolejna moja olewka.
Jedni mówią, żeby zachowywać się normalnie drudzy żeby nie zostać orbiterem, pieskiem i zapchaj dziurą radzą olać i NEXT. I ja jestem gotów to zrobić, bez tłumaczeń, bez wdawania się w gierki.
Ja poszedłem w olewkę bo raz już się wbiłem w takie coś (z inną). Wtedy udałem, że spoko to normalne ale potem dostałem po dupie, bo on ją bzykał a ja zabawiałem i do niczego to nie doprowadziło, aż wkońcu powiedziałem że mam ją w dupie i olałem (co najlepsze wysyła do mnie od czasu do czasu jakieś gówna i szuka kontaktu).
W tym przypadku postanowiłem zrobić inaczej i od razu po takiej akcji olałem. W sumie ciekaw jestem czy to będzie miało kontynuacje. Ale exp będzie.
A wy spotkaliście się z taką sytuacją?
Ja już się gubie w tych twoich postach. Wszystkie prawie takie same, wszystkie dotyczą odrzucenia, nie wiem czy to z tą samą laską czy z jakąś 10 i ja w zasadzie nie wiem o co teraz nawet pytasz.
Ty byś chciał, żeby wszystko ci precyzyjnie odpowiedzieć, pisałem to już w poprzednim twoim poście. NIE MA REGUŁ, każda sytuacja jest inna. Nikt nie napiszę zdania "po 2 zlewce, odczekaj 3 dni, po czym szykuj gumki bo na pewno ci wskoczy przez okno ta laska do łóżka".
Jesteś długo na forum, nie możesz się trochę wysilić i przeczytać jednego z tysiąca podobnych postów, które tutaj się znajdują, czy jednego z setek blogów gdzie wszędzie jest napisane i powtórzone 100 razy to samo?. Twoje sytuacje nie są wyjątkowe na świecie są takie same jak wszystkich forumowiczów. Nothing extraordinary
---------------------------
No to mi znajdź taki sam, bo kazda sytuacja jest inna jak sam piszesz
Target jest inny blogi czytam ale zbieram exp. Ty idealny byłeś od samego początku?
Dobrze rozumiem, że laska, z którą się spotykasz na kawy jest kumpelą Twojej siostry i przyszła do Twojego domu z innym typem, bo nie wiedziała, że tam będziesz? Niezła telenowela xD
Nie rozumiem szczerze problemu. Byłeś z koleżanką trzy razy na kawie i masz pretensje, że ma też innych kolegów, z którymi chodzi na spotkania? Przecież nic Was nie łączy jak na razie. Jak Ci się podoba to dąż do tego, żeby coś między Wami rzeczywiście zaistniało, zamiast się na nią obrażać, że pisze do Ciebie.
Targecik nie. Siostra mieszka na swoim ja na swoim. Czasami, często do niej wpadam.
Po drugie na kolegę to nie wyglada. Serio myślisz ze target 9/10 by przywoził specjalnie kolegę i przedstawiał siostrze?
Spotkania to nue były typowe na kawę tylko fajne i pełne emocji gdzie pisała ze nie może doczekać się następnego.
Ja to widzę jako próbę zrobienia ze mnie orbitera albo czerpania korzyści od obu. Takiego układu nie chce i stad olewka.
Zawsze piszecie ze robię zle a znam gości którzy ewidentnie robią wszystkie błędy włącznie z pieskowaniem lataniem z kwiatami czy wyznawaniem miłości i desperacja i tez maja związki. No to coś tu nie gra.
on ma 27 lat, myślałem za z 14
Bo albo sie komuś spodobasz i pyknie bez problemu. I wtedy możesz pieskować, cudować, a i tak będzie dobrze. A jak się komuś nie spodobasz, to żebyś cuda robił to i tak nic z tego nie będzie. A wtedy, wydaje Ci się że wszystko idzie w dobrym kierunku, a tu nagle wybranka przedstawia Twojej siostrze swojego gacha i zonk.
No dobra no to po co to wypisywanie, dotyk obustronny, akceptowanie i jej inicjatywa?
Friendzone? Wrzucenie na orbitę? I co wtedy najlepiej zrobić skoro w tym nie chcę brać udziału?
Oni się znają dłużej z tego co mówiła siora to pół roku ja z kolei ją od miesiąca.
Pewnie macie racje ale olanie targetu 9/10 zajebiście mnie podbudowało.
Tak naprawdę nie powinno być czegoś takiego jak olewanie, czy wchodzenie w dupę. To skrajności, które mają korygować to, że nie potrafisz zachowywać się normalnie. Powinieneś zachowywać się jakby nic się nie działo, nie reagować na zewnętrzne ramy. Nie istnieje czarno-białe zachowanie, że albo jesteś orbiterem, albo dupkiem. Jeśli tak jest, to w obu przypadkach robisz coś źle. Musisz zachowywać się jakbyś to ty żył w centrum wszechświata i wszystko kręciło się obok ciebie.
"Ja poszedłem w olewkę bo raz już się wbiłem w takie coś (z inną)." - i nadal czujesz, że nie rozwiązałeś przyczyny tego problemu, dlatego panicznie uciekasz przed konfrontacją?
"A wy spotkaliście się z taką sytuacją?" - ja mam zbyt wyje**ne, żeby bawić się w gierki, w bycie dupkiem, albo olewaniem. To są gierki. Jak lasce się nie podoba, to wie gdzie są drzwi. Jak wiem, że się spotyka z innym, a nie podoba mi się na tyle, żebym chciał coś budować, to sobie odpuszczę. Natomiast jeśli mi się podoba, to dlaczego miałbym zostawiać jakiemuś innemu facetowi? Zresztą tym bardziej jak wyglądał na dodatkowe koło u wozu, może nawet już zniknął z jej życia, a ty doszukujesz się teorii.
~
Wild dzięki za post.
Myślę że sobie ja odpuszczę. Poznałem jej brata spoko ziomek swoją droga.
Nie pytałem o nią ale sam powiedział ze ona ma 22 lata częściej zmienia gości niż on opony w samochodzie xD, ma masę „kolegów” którzy jej za darmo wożą dupę i kupują prezenty, pije, pali dziwne rzeczy i pyskuje do rodziców.
Chyba bym wykitowal jakby co wieczór miała gdzieś znikać z każdym jednym.
Może kiedyś jak dorośnie to dam jej zielone światło. A póki co praca nad sobą. I nie nie będę jej olewał ale się zdystansuję, po prostu ona ma co innego w głowie a ja co innego.
Akurat, tym, że zmienia facetów to bym się nie przejmował, kobiety są bardziej monogamiczne od facetów. Problem w tym, że większość facetów szybko się rozleniwia. Chyba nie stawiasz siebie w jednym szeregu z jej byłymi facetami? Takie dziewczyny, szczególnie imprezówy, mogą mieć różnych facetów z tygodnia na tydzień, ale jak w końcu trafią na kogoś normalnego, kto potrafi je ogarnąć, to będą mu wierne ponad wszystko. One mają problem z poczuciem wartości i próbują to łatać chłopami, używkami itp, przyciągają dokładnie taki sam typ facetów. To taki popularny syndrom, "Nikt mnie nie kocha więc się napiję i wyrucham pół miasta". To jest oznaka niedojrzałości, ale też odpowiedni facet potrafiłby je ogarnąć, widziałem to wiele razy.
Ale też myślę, że każdy powinien mieć wymagania co do kobiety. Jak ci nie odpowiada ta, to masz miliony innych.
~
I tak trzymaj chłopie. Szkoda Twojego zdrowia na taką pojebaną gówniarę zepsutą przez stado spermiarzy.
Znajdziesz sobie normalną i ułożoną dziewczynę.