Czemu niektórzy faceci co weekend wychodzą z klubu z inną kobietą, zabierają ją do siebie do domu, pieprzą przez cały poranek, a wieczorem idą znów do klubu i robią to samo?
Jak uwodzić kobiety w klubie, aby mieć dużo seksu prawie każdego wieczoru gdy wychodzisz na miasto?
W klubach panuje inna dynamika i energia niż w centrach handlowych lub na ulicy, gdzie ludzie są zabiegani i zajęci swoimi sprawami. Do klubu laski idą się odprężyć, zrelaksować, spędzić czas ze znajomymi, poznać jakiegoś interesującego faceta, lub idą po prostu po seks.
Jeśli chcesz poznać kobietę i przespać się z nią tej samej nocy najłatwiejszym rozwiązaniem, które doprowadzi Cię do celu jest wyszukanie kobiety, która chce tego samego, czyli takiej, które tego wieczoru ma ochotę się pieprzyć i przyszła do klubu poznać faceta na seks, ale nie powinieneś się na tym skupiać od samego początku.
Będąc w klubie zadbaj przede wszystkim o swój poziom energii. Głośna muzyka, alkohol, taniec, to wszystko sprawia, że laski w większości mają wysoki poziom energii i dobrze się bawią. Ty podrywając laskę w klubie powinieneś sprawić, by poziom Twojej energii był jeszcze wyższy niż jej. Wtedy ona będzie za Tobą podążać.
Wczoraj usłyszałem pytanie: o czym mam rozmawiać z dziewczyną w klubie, po tym jak wezmę ją na kanapę, żeby porozmawiać.
Tak naprawdę nie ma konieczności byś miał jakikolwiek temat do rozmów z laskami w klubie. Jeśli chcesz poznać w klubie dziewczynę i tej samej nocy się z nią pieprzyć Twój podryw będzie wyglądał następująco:
OTWARCIE -> ATRAKCYJNOŚĆ -> SEKS
Poznajesz dziewczynę i w jakikolwiek sposób nawiązujesz z nią kontakt. Może być to jakieś otwarcie słowne, lub po prostu taniec. Prowadzisz interakcję w sposób, poprzez który ona staje się Tobą coraz bardziej zainteresowana i zabierasz ją do siebie.
Mój podryw kobiety w przypadku gdy wziąłem ją z klubu do siebie na seks, najczęściej wygląda następująco:
Podchodzę do dziewczyny i zaczynam z nią rozmowę lub taniec. Nie rozmawiam z nią dużo, ale jest między nami dużo dotyku, a między nami tworzy się seksualna aura. Nie jestem w żaden sposób nachalny w stosunku do niej, lecz jestem zdecydowany i wiem czego chcę. Podczas rozmowy zadaję pytania, poprzez które mogę zrozumieć jak wygląda jej logistyka, i sprawdzam, czy nie będzie miała kłopotu z tym by wyjść ze mną z klubu. W pewnym momencie po prostu wychodzimy i jedziemy do mnie.
Wiele razy zdarzyła mi się sytuacja, że z poznaną dziewczyną w klubie tańczyłem przez godzinę na parkiecie i prawie w ogóle się do siebie nie odzywaliśmy więc właściwie nic o sobie nie wiedzieliśmy. W pewnym momencie gdy była już późna godzina po prostu zapytałem czy wychodzimy i wyszliśmy. Nie sprawdzałem nawet jej logistyki, ponieważ jeśli tańczyła ze mną przez godzinę i ani ona nie była zainteresowana swoimi znajomymi, ani jej znajomi nie rozglądali się za nią, nie było powodu bym się o to martwił.
Będąc u mnie po prostu zadzwoniła do swojej koleżanki i powiedziała jej, że już pojechała do domu bo była zmęczona. Gdy po seksie zapytałem jej dlaczego ze mną wyszła, powiedziała, że po prostu się jej spodobałem i nie byłem nachalny, to znaczy w żaden sposób na nią nie naciskałem.
Seks w klubie zdobywasz poprzez bycie atrakcyjnym, a nie poprzez bycie jej bratnią duszą.
Jeśli poznając dziewczynę w klubie zaczniesz budować z nią raport i poznawać ją to ona Cię polubi, spodobasz się jej, ale nie będzie chciała dać Ci dupy tej samej nocy. Ponieważ spodobałeś się jej i będzie chciała się jeszcze z Tobą spotkać.
Uwodzenie kobiety wyglądać może również następująco:
OTWARCIE -> ATRAKCYJNOŚĆ -> RAPORT -> SEKS
Raport to wzajemne poznawanie siebie. Dobry raport masz ze swoją dziewczyną. Ty wiesz dużo o niej, ona wie dużo o Tobie, znacie się wzajemnie i komfortowo się wam spędza ze sobą czas. Dobry raport masz ze swoją rodziną, ze swoimi przyjaciółmi i znajomymi.
Z laską, którą poznajesz w klubie nie masz dobrego raportu, ponieważ nie znacie się wzajemnie. Większość facetów w klubie popełnia błąd starając się od samego początku budować raport z nowo poznaną dziewczyną w klubie zamiast skupić się na atrakcyjności i energii.
Gdy poznajesz dziewczynę w klubie i po pewnym czasie zabierasz ją na kanapę, w ciche miejsce i zaczynasz z nią rozmawiać na randkowe tematy oraz ją poznawać to nazywa się budowanie raportu. Problem w tym, że nie jest to właściwy moment na budowanie raportu. Raport powiązany jest z niższą energią, natomiast ona przyszła się tutaj bawić wysokim poziomem energii.
Zachowaj budowanie raportu na inny moment, a będąc w klubie podrywaj kobiety jedynie wykorzystując swoją atrakcyjność. Chyba nie potrafię sobie przypomnieć sytuacji, w które zbudowałem z obcą laską raport w klubie i tej samej nocy ją przeleciałem. Natomiast potrafię sobie przypomnieć mnóstwo sytuacji, w których zbudowałem raport z obcą laską w klubie i jej nie przeleciałem.
Wiele kobiet przychodzi do klubu, żeby zaliczyć faceta. I one naprawdę nie potrzebują dużo, by się z Tobą pieprzyć. Zazwyczaj wystarczy, że się im spodobasz i odpowiednio poprowadzisz nie tracąc przy tym swojej atrakcyjności.
Głębokie rozmowy z laskami poznanymi w klubie nie mają sensu i zaprowadzą Cię donikąd
Zamiast z nią rozmawiać zacznij z nią tańczyć, posadź ją sobie na kolana i zacznij szeptać do ucha co byś chciał z nią zrobić, skoncentruj się na dotyku i obserwuj jej reakcję. Jeśli wciąż jest z Tobą i wyczuwasz, że jest Tobą zainteresowana weź ją do domu.
Pamiętaj jednak o tym, że ona tu przyszła się bawić i jeśli jest godzina 24 a Ty powiesz jej, że już wychodzicie, jest duża szansa, że będzie chciała jeszcze zostać i bawić się z koleżankami. Jeśli jednak jest 3 w nocy i wszyscy są już trochę zmęczeni wtedy opcja, że ona wyjdzie z Tobą jest dużo większa.
Zamiast budować raport w klubie, buduj atrakcyjność
Byłem raz świadkiem ciekawej sytuacji, gdzie wraz ze znajomym poznaliśmy około 23 2 śliczne dziewczyny, które przyleciały na weekend do Warszawy ze Szwecji. Spędziliśmy z nimi cały wieczór tańcząc, zmieniając kluby, pijąc drinki, paląc szisze, śmiejąc się i dobrze spędzając czas.
Gdy na zegarku była godzina 3 jedna z dziewczyn, którą podrywał mój znajomy, zauważyła w klubie innego faceta, który się jej spodobał, poznała go i olała mojego znajomego, który przez cały wieczór budował z nią raport.
Z klubu wyszliśmy we czworo: ja, dwie dziewczyny i facet, którego jedna z lasek poznała 5 minut temu. Można powiedzieć, że mój znajomy przez cały wieczór opiekował się się tą dziewczyną, budując raport, a na sam koniec ona go olała i poszła się pieprzyć z nieznajomym, który był dla niej atrakcyjniejszy od mojego znajomego.
Interesujące jest, że on prawie wcale nie mówił po angielsku, a ta laska w ogóle nie mówiła po polsku. Więc nie ma tu mowy o żadnym raporcie. Jedynie atrakcyjność i dobra zabawa.
Jak uwodzić w klubach nocnych?
Wkładasz jej dyche w majtki i mówisz żeby przyszła później po więcej.
Znaczenie życia jest takie, że ma być przeżywane, nie sprzedawane, konceptualizowane lub wciskane w jakiś schematyczny system.
Tyle się opisałeś, a mogłeś to zamknąć w słowach: jeśli się jej spodobasz to możesz ją wziąć do siebie. Sens wypowiedzi zachowany.
To na bloga bardziej się nadaje niż na forum hm?
PS. Ciekawy blog w podpisie. Rozumiem że Twój? Sprawdzę później kilka artów.
____________________________________________
"Umysł jest jak spadochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein
100% racji.
Podryw to dodatek do życia. Jeśli myslisz inaczej, zmien nastawienie.
Pytanie teraz takie - jak nastroić się na wysoką energię? Najłatwiej jest jak się swietnie bawisz ze znajomymi i pijesz trochę alko. Jak to zrobić bez znajomych i alko.? Ktoś ma sprawdzone sposoby?
Wyśpij się, przed wyjściem zobacz sobie jakąś komedie przy której się rozluźnisz i pośmiejesz. Nastaw się na dobrą zabawę a nie podryw. Spędzaj czas w teraźniejszości, nie myśląc o tym co będziesz robić w klubie.
---------------------------------------------------------
Chyba nie widziałem w regulaminie, że nie można kasować wpisów w tematach które są do zamknięcia... Ale cóż... Mam chociaż unikalny podpis pod nickiem , przycisk edycja chyba jednak służy do cze
Dobry temat W ten piątek postanowiłem że już wystarczy wspomiania o mojej ex i miesiąc czasu bez kontaktu i ostrego treningu wystarczy żeby się trochę rozerwać i wyskoczyć do klubu.Wczesniej nigdy nie chodziłem do takich miejsc ale chciałem spróbować czegos nowego. Powiem wam że jestem pozytywnie zaskoczony atmosferą i laskami które tam poznałem.Chciałem się zajebiście bawić no i się udało.Myśle ze w wakacje jeszcze nie raz tam wpadne i podziałam coś w kierunku szybkiego seksu Troszke zepsuł mi wieczor jakiś koleś który ostro twierdził ze mu zajebałem telefon i niestety nie było innej opcji niż wytłumaczyć mu pięścią ze to nie ja bo był niezle nabuzowany.Niestety w tamtym klubie często się dzieją takie rzeczy ale jestem na nie dość dobrze przygotowany