Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Jak ogarnąć życie-strefa komfortu

11 posts / 0 new
Ostatni
qsky
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Rzeszów

Dołączył: 2021-01-18
Punkty pomocy: 17
Jak ogarnąć życie-strefa komfortu

Cześć.
Długo mnie to już trapi, a że z reguły na tym forum człowiek dostaje w miarę sensowne odpowiedzi, postanowiłem napisać. A może i samo słowo pisane mi coś rozjaśni, kto wie...

Ale do celu.

Mam wrażenie, jakbym miał rozdwojenie jaźni. Z jednej strony potrafię rozmawiać i zachowywać się w relacjach z innymi (mężczyźni i kobiety) jak prawdziwy facet, samiec alfa, gość z granicami, zasadami itd.
A z drugiej strony, czasami zachowuje się jak małe dziecko. Moduluje głos, udaje dzieciaka, którego cieszą małe rzeczy, zachowuje się jak kolega, przyjaciel do dziewczyn z którymi coś chce ugrać. A jak wiadomo, takie zachowanie w dłuższej formie nie przybliża nas do łóżka a co najwyżej do przyjaźni i friendzonu..

Nie wiem skąd się to bierze, czy te kobiety tak na mnie działają, czy ja odpalam sobie jakiś trigger i mam takie zachowanie, nie wiem.
Po pół roku, doszedłem do tego po zerwaniu z ex. Że kiedy zachowywałem się jak facet było ok, a kiedy wkradała mi się dziecinada na dłuższą metę, laska mnie zostawiła.

To nie jest tak, że to jest jakiś mój wymysł. Mam przykład z Tindera, z Badoo i Reala. Kiedy poznawałem tak kobiety, i od początku trzymałem twardo ramę, zachowywałem się jak facet, to laski w locie potrafiły rozkładać nogi. Co chciałem, to miałem, Ale tu też zachodziła inna zależność, a mianowicie nie zależało mi na nich, Miałem wyjebane, wiedziałem że porucham sobie 2-3 tygodnie, i jak się to rozpadnie to się rozpadnie, poznam inną, ale dziwnym trafem niektóry kontakty seksualne się urywały(delegacja, odległość duża), a laski dalej do mnie piszą i wspominają.
Problem jest w tym, że nie potrafię tego przełożyć na laski z którymi chce stworzyc coś więcej, znowu bajki DIsnay w głowie i chęć zaczynania od rozmów, przyjaźni, zamiast trzepania tyłka i iścia w strone pocałunków.
Wiem też że podstawa, dąż do seksu, a ona do związku, może tu jest problem, ale jak to przeskoczyć? Kiedy spotykasz na ulicy laskę, z wyglądu Twój typ, chwila gadki, ok laska ma fajne zainteresowania, nie tylko netflix i pazury, ale np góry, siłka, rower. Ja już jestem podniecony, ale zamiast cisnąć z nią, to cisne teksty w nią..

Czytałem forum wzdłuż i wszerz, znam podstawy, blogi, webarchive, frywolnego, adepta, żubra, rawskiego itd. Ale mam wrażenie że im więcej czytam tym jest kuźwa głupszy..

Widzę to też po zachowaniach w miejscach pracy. Mam parę stanowisk, w różnych firmach, i co? I w jednej firmie(sami faceci) potrafię być autorytetem, zachowuje się jak facet, nikt nie chce mi podskoczyć, a w drugiej firmie(przewaga kobiet) potrafi mnie sprzątaczka pozamiatać(bez urazy dla zawodu). Gdzie petarda rozwiązaniem było by na odwrót..

Dużo myślę, dużo analizuje, co mnie gubi. Mam też hobby, mało czasu wolnego a mimo wszystko ciągle myślę. Jestem na siłowni-myślę, mam walkę bokserską-myśle, jadę autem-myśle..

I ciągle zastanawiam się jak zwiększyć swoje atracion, co to tak naprawdę jest, jak to pokazać. I im bardziej kopie tym bardziej wpadam w dół zamiast iść w górę z rozwojem.

Macie jakieś rady, jakieś książki, zachowania, cos co wprowadzić w życie?
Pozdrawiam

Kensei
Portret użytkownika Kensei
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Pyrlandia

Dołączył: 2019-11-19
Punkty pomocy: 3951

Taaa

odpocznij trochę

qsky
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Rzeszów

Dołączył: 2021-01-18
Punkty pomocy: 17

Od forum, od wiedzy, czy od życia?
Rzucić wszystko i jechać w Bieszczady?

Przeszło mi to przez myśl. Od półtorej roku nonstop praca..i pełne obroty, plany które miałem w głowie na dodatkowe biznesy, spycham w odchłań bo nie ma kiedy to przemyśleć albo zawalam głowę jakimiś pierdołami i nie myślę o nich..

Kalka301
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Opole

Dołączył: 2023-02-04
Punkty pomocy: 3

Jestem w tym samym miejscu co ty, ale…
Jak robisz coś czyli np na siłowni jesteś to ty skup się na ćwiczeniach danych lub poznawaj nowe osoby a nie myślisz.. Jak boisz się zagadywać to czytaj o czymś ciekawym typu wiadomości ze świata. Jak za dużo myślisz pierdolca dostaniesz heh.
Ja akurat zauważyłem u siebie, że przez muzykę pop tracę się w myślach przez co gorzej się czuje. Dlatego od mojego wpisu na forum czytam wszystkie w wolnym czasie blogi z forum by być lepsza wersją siebie. Jak już masz jakąś myśl krzywdząca cię lub słabo się czujesz mów sobie: czuje zły stan przechodzący przez moje ciało. I tak kilka razy żebyś myślał, że to chwilowe jest a nie stałe

qsky
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Rzeszów

Dołączył: 2021-01-18
Punkty pomocy: 17

Nie, akurat zagadywać się nie boje. Dość szybko łapie kontakt z ludźmi, no chyba że wstanę lewą nogą, o wtedy nie podchodź. Ale rzadko kiedy tak mam

Tarzan
Portret użytkownika Tarzan
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Podkarpacie

Dołączył: 2022-01-30
Punkty pomocy: 184

Podejrzewam ze i tak zainteresowany nie bedziesz no zle podam.
Problemem jest najpewniej to ze za duzo myslisz. Prostym sposobem na to jest odpowiednia medytacja/cwiczenie.
5-10 minut dziennie usiadz sobie wygodnie, no i trwaj przez ten czas. Jesli pojawi sie jakas mysl to wyczerp ją do konca. Mysl o niej poki sie nie skonczy. No a potem znow nie mysl o niczym poki jakas mysl sie nie pokaze. No a wtedy ponownie wyczerp te mysl.
Po jakims czasie bedzie coraz mniej tych mysli az w koncu nie bedziesz o niczym myslal.
A wtedy zdolasz sie skupic tylko na tym co robisz, bez myslenia o dodatkowych rzeczach.

Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi.

qsky
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Rzeszów

Dołączył: 2021-01-18
Punkty pomocy: 17

Akurat o medytacji słyszałem wiele, ale to wiele dobrego. Kiedyś coś praktykowałem, ale z różnym skutkiem. Najczęściej było tak, że po minucie góra dwóch "nie myślenia", zaczynałem mysleć o dzisiaj, o jutrze, o wczoraj, i zaczynałem się wkurzać. Więc znowu wybicie myśli i od nowa. Po jakimś tyogdniu czy tam dwóch już wytrzymywałem dłużej, ale później jakoś zapomniałem o tym wgl.

Może i jest to jakieś rozwiązanie, zawsze warto spróbować Wink

Dwaynewezy
Portret użytkownika Dwaynewezy
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Gdańsk

Dołączył: 2023-01-10
Punkty pomocy: 57

Wyjazd.. Samemu czy z kumplami. Jedz gdzies, odpocznij. Ogarnij jakies fajne miejsce, nie musi byc zagranica. Jest wiele pieknych miejsc w polsce. Potrzebujesz resetu i daj spokoj juz z tymi ksiazkami, wyluzuj. Ty juz wiesz co robic. Mam wrazenie ze na sile szukasz stalej relacji. Odpusc a taka relacja przyjdzie sama, kiedys..w odpowiednim momencie.

qsky
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Rzeszów

Dołączył: 2021-01-18
Punkty pomocy: 17

Też mi się wydaje, że mam ciśnienie patrząc na wiek(30lat) a bardziej na nacisk rodziny. Gdzie mi ten wiek w sumie w niczym nie przeszkadza, bo jestem młodym nawet wysportowanym gościem, ale starsze pokolenie już zaczyna nadawać że stary kawaler itd itd.
No i znajomi którzy się już "ustatkowali", gdzie ja z boku widzę więcej zgrzytów niż porozumień, ale oni mówią że jest idealnie. Ale weź każdego z osobna na strone, to dowiesz się realiów.

Chyba muszę w góry jechać i się zamknąć na szlakach na jakiś czas Smile

Gazda1415
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2017-11-11
Punkty pomocy: 135

Nauczyłeś się pewnych zachowań i umiesz je wprowadzić w życie, ale w głowie masz bałagan, który wychodzi na jaw jak tylko na stole pojawiają się emocje i uczucia. To wbrew pozorom wcale nie jest taki rzadki problem wśród użytkowników tego forum.

Stworzyłeś sobie pewną osobowość w oparciu o rady z tego forum, ale w środku dalej jesteś sobą.

Powinieneś se wrzucić na luz. Korzystaj z tego czego się nauczyłeś do robienia rzeczy które chcesz robić, a nie do tego żeby sobie tworzyć równoległe osobowości. Jak będziesz chciał jebnąć jakąś babkę, to wykorzystaj wiedze i doświadczenie żeby to zrobić.

Problem jaki masz to to ze dalej Ci odpierdala jak do jakiejś coś poczujesz. Wrzuć na luz, i łap dystans. Maskę alfy już umiesz zakładać, teraz musisz się nauczyć jak dalej nie popełniać błędów, ale bez udawania kogoś innego.

Pozwól sobie na bycie sobą w towarzystwie kobiet, i powoli wdrażaj umiejętności jakie nabyłeś do swojego prawdziwego ja.
I bez stresu, to zajmie trochę czasu, więc go sobie daj. Popełnisz parę razy błędy, ale to ok. Nie jest to łatwy proces więc nie bądź dla siebie zbyt surowy.

Spróbuj wyobraźnię trzymać na wodzy i nie uruchamiać się za bardzo jak coś poczujesz do dziewczyny.

Sam tak parę lat temu miałem. Nauczyłem się stąd mnóstwa rzeczy a potem wymiekalem jak tylko pojawiały się prawdziwe uczucia. Z randomami szło jak po maśle, a z dziewczynami do których coś czułem, szło jak krew z dupy.
Samo się to jakoś ogarnęło w czasie, ale pamiętam że musiałem świadomie podjąć decyzję o tym że koniec udawania, koniec zakładania masek, koniec z babkami które mam w dupie, czas się naprawdę nauczyć poprawnych zachowań, a nie udawać kogoś innego. Chilluj bombę, zdejmij maskę, i powolutku, małymi kroczkami ucz się jak naprawdę być "alfą" a nie tylko jak skutecznie takiego udawać.

qsky
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Rzeszów

Dołączył: 2021-01-18
Punkty pomocy: 17

Tu jest dużo racji.
Randomowe laski, mamy na nie wywalone bo wiemy że jesteśmy dla nich "nagrodą", wiemy że jesteśmy bardziej atrakcyjni, albo przede wszystkim kwintesencja forum : NIE BOIMY SIĘ ICH STRACIĆ. i Tu jest pies pogrzebany.

Pamiętam, jak kiedyś wyrwałem laskę,w mojej skali 9/10, gdzie na początku miałem totalnie wylane na nią, i to był klucz. Bo z biegiem czasu kiedy mi zaczęło zależeć, zaczeły pojawiać się w głowie myśli, że jak taka dupa może być z kimś takim jak ja. Przecież ja ważę prawie 110kg, przecież ja to, ja tamto. No i wiadomo jak się to skończyło.

A gdybym był dalej pewny siebie, albo miał w głowie trudno stracę, znajdę inną, możę 9 a może 9.5 a może 11 to nigdy by czegoś takiego nie miało miejsca Smile

Ale jako ciekawostke dodam, że podchody do tej laski robiłem chyba z pół roku, i udało się to w momencie kiedy po próbie pocałunku dostałem zwrotkę FRIENDS, co skwitowałem śmiechem jakby nic się nie stało i odpuściłem na tydzień, a laska już się sama nakręciła, bo widziała że CO JEST GRANE, ja mu mówię FRIENDS a ten ma wywalone?

Wracając do meritum. Odpoczynek, chłodna głowa i wracamy do żywych Wink