Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Jak naprawić relacje i pozbyc sie konkurencji?

11 posts / 0 new
Ostatni
wczuty666
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2024-01-17
Punkty pomocy: 0
Jak naprawić relacje i pozbyc sie konkurencji?

Hej, troche ponad pol roku temu poznałem na pewnej aplikacji randkowej dziewczynę. Byla swiezo po rozstaniu. Bardzo mi się spodobała z charakteru, po kilku spotkaniach poszliśmy do łóżka. Spędzaliśmy ciekawie czas, ale dawała mi mieszane sygnały. Niby seks był, ale broniła się od czułości. Po 2 miesiącach takiej zabawy zapytałem czy chce czegoś więcej, bo dziwnie się zachowuje czasem. Stwierdziła że aktualnie nie chce niczego więcej.
Stwierdziłem "ok", chociaż trochę szkoda bo dziewczyna na prawdę nie była głupia i dobrze mi się z nią spędzało czas poza łóżkiem. Od tamtej pory spotykałem się z nią tylko w jednym celu, spotykalem sie tez z innymi ale bez wiekszych rezultatow.
Nigdy nie bylem wobec niej needy, no moze na poczatku, ale w momencie kiedy uswiadomila mnie, ze chce tylko seksu to traktowalem ja wtedy zupelnie obojetnie, czasem byly spotkania, czasem nie. Z pewnych zrodel wiem, że takich "kolegow" jak ja miala kilku, po czasie wszyscy odpadli i zostalem tylko ja. Wiem też, ze bardzo jej odpowiadam w lozku, zawsze dojdzie kilka razy i duzo testujemy.
W pewnym momencie znudziło mi się to fwb, które z nią prowadziłem, trochę też żeby oczyścić głowę z niej, bo się w niej zakochałem, a skoro nic z tego nie będzie to po prostu pewnego razu jej powiedziałem co i jak, że chce urwać kontakt, bo zaczynam czuć coś więcej. Ona stwierdziła, że w zasadzie też czuje coś do mnie i oboje stwierdziliśmy, żeby spróbować coś więcej.
Potem jak o tym myślałem, to byłem głupi nie zauważając tego w jej zachowaniu. Nagle z laski, która potrafiła się nie pożegnać po wszystkim nawet głupim przytuleniem, zaczęła się przymilać. Zaczeły się też pytania z jej strony, czy potrafię "mówić o uczuciach", to też zauważyłem dopiero po czasie.
Mam wrażenie że trochę zepsułem, bo mogłem poczekać na jakiś ruch z jej strony, no ale trudno. To było miesiac temu.
Od tamtej pory zauważyłem, że ona jakoś mało się angażuje. Zdarzy sie, ze zostawia mnie na wyświetlonym, po czym odpisuje kilka godzin później albo jest online, a wyświetli dopiero po 30 minutach. Wiem że to pierdoly, ale wkurwia mnie to strasznie, ja wtedy robię identycznie tak samo, że ona napisze rano, a dostanie odpowiedź wieczorem. Tylko mam wrażenie, jakby jej to za bardzo nie ruszało? Niby z pisaniem pierwsza nie ma problemu, spotkania też zawsze ja angażowałem, jak przestałem to robic, to ona nie pisze wprost "chciałabym się z tobą spotkac", tylko na przykład pisze "zostawiłam u ciebie x, kiedy mogę odebrać?", bo często zostawia u mnie swoje rzeczy.

Po mojej powaznej rozmowie odnosnie "zwiazku" byłem też z nią na imprezie rodzinnej, na której przedstawiła mnie jako "kolege" Laughing out loud Laughing out loud Niby na samej imprezie traktowala mnie juz jak swojego partnera, jakies buziaki itd. Nie robilem jej o to awantury, dopiero kolejnego dnia po prostu jej powiedzialem, ze nie widze jej zaangazowania, a to "bycie kolega" tylko mnie utwierdzilo w przekonaniu, ze nie ma sensu tego probowac czegos powaznej relacji z nia.
Na poczatku sie wkurwila, a potem mnie przeprosila, że dalej utrzymuje zdanie ze bierze mnie na powaznie.

I w tamtym momencie jakos kilka dni pozniej, pojawila sie konkurencja. "Kolega" ktory spedza z nia duzo czasu, nie wiem czy sie ruchali czy nie, wiem ze maja podobne hobby i dziala mi na nerwy ze widzi sie z nim chyba czesciej niz ze mna, a ja dalej jestem facetem ktory tylko ja dyma Laughing out loud

Zeby nie bylo ze jestem swiety, to ja tez mam "kolezanki". Tylko nie wiem kompletnie jak to rozegrać, żeby wzbudzic w niej zazdrosc i tesknote do mnie Laughing out loud Szczegolnie w sytuacji, kiedy ona tez ma kogos upatrzonego. Ryzyko ze sam cos zepsuje jest duzo, wiec slucham wasze propozycje Laughing out loud Myslalem na poczatku, zeby po dobrym rznieciu jej powiedziec, ze nie ma sensu sie dalej spotykac i zobaczyc reakcje. Albo po prostu pisac z nia normalnie jesli napisze, ale przestac miec czas na spotkania z nia? Doradzcie cos Laughing out loud

Przez te pol roku probowalem chlodnik, probowalem rozmawiac, ona dalej niewzruszona, dymam ja pol roku, a ona dalej traktuje mnie jak jakiegos leszcza. Najgorsze jest to, ze sam nie wiem co robie zle. Skoro sie zdecydowala na seks ze mna, to chyba musze ja pociagac fizycznie, mentalnie tez sie raczej dogadujemy dobrze, zainteresowania mamy oboje mocno sportowe. Teoretycznie wszystko wyglada dobrze.
Czuje się trochę jak taki chłopak na przeczekanie, aż trafi się ktoś lepszy.

Jak to wygląda z waszej strony?

mateuszface
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2011-10-19
Punkty pomocy: 75

Tak to wygląda, że to nie jest wartościowa kobieta do związku i uczuciowej relacji. Wpływasz co jakiś czas na głębszą wodę na której zaczynasz gubić grunt pod nogami i coś do niej czuć, ostatkiem sił wracasz na grunt żeby zaraz znowu zrobić to samo. Osobiście bym się za taką pannę na stałe nie brał, nigdy bym się nie wpakował w związek mając pełną świadomość że lacha miała kilku ruchaczy jednocześnie lub może się ruchac i traktować seks bezuczuciowo. Z pewnością ma niepoukładane w głowie i nie wie czego chce a to na ciebie spadnie misja żeby jej w głowie poukładać. Moim zdaniem nie warto. A ten kolega cl się pojawił to po prostu świeże mięso które może skończyć jak ty, albo spodoba się jej bardziej i on na spotkaniu rodzinnym zostanie przedstawiany jako ktoś więcej niż kolega. Dymaj dalej, od czasu do czasu, jak tylko masz ochotę. Jak chcesz związku to zmień kategorię poszukiwania kobiety na taką do związku. Ta ewidentnie robi casting na najlepszego bolca bo dostała skrzydeł po rozstaniu z poprzednim, pewnie dłuższym związku.

wczuty666
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2024-01-17
Punkty pomocy: 0

Najgorsze jest to, ze ja doskonale wiem ze to nie jest odpowiednia laska do zwiazku. Ze i tak jezeli z nia bede, to bedzie to trwalo kilka miesiecy, moze rok i mnie pewnie kopnie w dupe albo zdradzi. Jednoczesnie straszne mnie ona jara, bo mimo swojej kurewskiej mentalnosci, to jest na prawde super inteligentna i ladna laska, zajebiscie pewna siebie i chyba wie jak sie bawic facetami, bo doslownie owinela mnie wokol palca. W walentynki mam sie z nia spotkac u mnie, chyba po prostu pukne ja za wszystkie czasy i powoli bede sie ulatnuial, bo widze po sobie, ze zle mi to robi z glowa. Szkoda tylko ze w momencie kiedy chce mi sie dymac, to ona zawsze jest praktycznie pod reka, gdyby sama mnie rzucila to chyba byloby latwiej Laughing out loud

mateuszface
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2011-10-19
Punkty pomocy: 75

Ty nie potrzebujesz porady jak zwalczyć konkurencję tylko usłyszeć prawdę żeby się nie pakować w gowno. Ogarniesz to braciszku, bo jesteś świadom zagrożenia i lepiej dla ciebie żebyś się z nim nie mierzył, szkoda nawet tego pół roku czy roku twojego życia. W którymś momencie spuścisz gardę i dostaniesz od niej takiego luja, że będziesz się zbierał długo. Dymaj, a międzyczasie znajdź sobie kogoś równie interesującego ale ze zdrowszymi ideałami prowadzenia relacji.

Kensei
Portret użytkownika Kensei
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Pyrlandia

Dołączył: 2019-11-19
Punkty pomocy: 3951

Tylko fuck friends, reszta u niej to podpucha.

wczuty666
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2024-01-17
Punkty pomocy: 0

Haha, teraz już w ogóle odpierdala cyrki z tymi wiadomościami, odpisze na kilka wiadomości, po czym przestaje odpisywać na pół dnia i nagle się budzi jak już chyba nie ma z kim pisać Laughing out loud Laughing out loud Znow ta sama sytuacja, walcze ze soba, bo za takie coś to już kompletnie bym ją olał i nawet nie odwoływał spotkania, po prostu zignorował. Z drugiej strony mieliśmy próbować nowe rzeczy w walentynki i to też mi siedzi w głowie Laughing out loud Za słaby jestem chyba na takie gierki.

M3phisto
Portret użytkownika M3phisto
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30+
Miejscowość: Planeta X

Dołączył: 2022-11-17
Punkty pomocy: 189

Znow ta sama sytuacja, walcze ze soba, bo za takie coś to już kompletnie bym ją olał i nawet nie odwoływał spotkania, po prostu zignorował. Z drugiej strony mieliśmy próbować nowe rzeczy w walentynki i to też mi siedzi w głowie. Za słaby jestem chyba na takie gierki.

wczuty666, lancypudra książkowo uzależniła Cię od huśtawki emocjonalnej i eksperymentów w łóżku. Jesteś jej pieskiem na emocjonalnej smyczy i, jeżeli tak dalej pójdzie, marnie skończysz.

Ochłoń, złap dystans, bo Ci się w głowie poprzewraca do reszty.

Tego typu kobiety, jak Twoja znajoma, po prostu posuwa się przez krótki okres - bez emocji, wyznań i innych tego typu pierdół - i idzie dalej, bo szkoda czasu oraz nerwów. A czas to jedna z najcenniejszych rzeczy w życiu, jaką można podarować drugiemu człowiekowi - pod warunkiem, że to ktoś wartościowy.

------
Chcesz mieć fajną du.pę na sobotę? To ją sobie umyj! Wink
------

Targecik
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 28
Miejscowość: '*

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 1051

Wyglada na to, że po prostu nie traktuje Ciebie jako materiał na chłopaka. Jeśli ma lat 21 tak jak Ty, to może związki jej nie w głowie. Nie szuka niczego poważnego i tyle. A Ty się ma maksa wkręciłeś.

Dla mnie przeżywanie, że ktoś Ci odpisuje pół dnia jest absurdalne. Ja potrafię po dwóch dniach odpisywać ludziom nawet, bo preferuję spotkania na żywo i na cholerę mi z kimś pisać codziennie dla zabicia czasu.

Na Twoim miejscu poszukałabym sobie koleżanki, skoro ona ma kolegę. Małżeństwa z tego w każdym razie nie będzie.

TenTypTakMa89
Portret użytkownika TenTypTakMa89
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: X

Dołączył: 2012-05-27
Punkty pomocy: 667

Nie wyczułeś na początku kolosalnych #redflag?

1) laska świeżo po rozstaniu
2) laska dyma sie z kilkoma jednocześnie
3) "wygrales" wyścig szczurów o jej ego, ale dalej nie jesteś jej priorytetem
4) dobry macie seks, więc Cie trzyma jako opcję zapasową do zaspokajania
5) ma już ponownie innego i jak te małe byczki walczycie o jej cipkę Laughing out loud

ona nie szanuję Cię, dalej nie jesteś jej priorytetem, zrobiła Ci kisiel w mózgu i huśtawkę emocjonalną. Ty jej nie kochasz, tylko się uzależniłeś emocjonalnie, a to duża różnica.
Jak tego nie przerwiesz teraz to będziesz coraz gorszym wrakiem psychicznym, a ona będzie Ciebie miała dalej w dupie. Jak kogoś pozna to spuści Cię w toalecie z dnia na dzień.

Olej ją w te walentynki, pójdź na imprezę to może poznasz jakąś fajną singielkę, dla której będziesz WAŻNY, bo nie masz psychiki na fwb z takim słodkim zjebem Laughing out loud

wczuty666
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2024-01-17
Punkty pomocy: 0

Powiem szczerze, ze to co napisaliście doskonale wiedziałem już wcześniej. Szczególnie te redflagi o których mowa wyżej. Nie jestem żadnym Alvaro, samotność troche siada na banie, więc często popełniam błędy. Na siłe próbowałem ją usprawiedliwiać w swojej głowie, chociaż wiedziałem, że słaby z niej materiał na partnerkę.
Odnośnie walentynek - zaczeła już coś kręcić, że nie obiecuje że da radę się wyrobić. Odwołałem spotkanie, powoli będę próbował usunąć ją ze swojego życia i ogarniać głowę. Niech to będzie przestroga dla wszystkich, nigdy byście nie powiedzieli, że taka szara myszka z wyglądu i teoretycznie wycofana osoba, może być aż takim manipulantem. Najbardziej mnie boli i śmieszy, jak w żywe oczy potrafiła kłamać, a ja głupi serio myślałem, że to nasze FWB to jest takie fajne i szczere, szczególnie jak mówiła że jeżeli będzie mi ciężko to żebym jej powiedział, bo najważniejsza jest szczerość Laughing out loud

Charizard
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: W

Dołączył: 2023-01-02
Punkty pomocy: 52

Jak na swój wiek to dobrze ogarniasz Smile
Chłodna głowa
Emocje na drugi plan i będziesz kozak jak będziesz się tego trzymał.