Witajcie, czytam stronę od 2 dni i nie mogę wyjść z podziwu jakie drogocenne wskazówki można tutaj zobaczyć.
Dzisiaj zerwałem z panną z którą byłem przez 2,5 roku. Przyprawiła mi rogi. Ale nie będę się tu o tym rozpisywał, poczytam jeszcze, bo muszę znaleźć więcej odpowiedzi na moje wahania co do relacji z nią i wtedy opiszę sprawę, żeby inni mogli z moich błędów wyciągnąć wnioski.
Do rzeczy..
Zastanawia mnie to ile kobiet miał każdy z weteranów z tej strony i ile przeciętnie mężczyzn miała kobieta z którą byli/są? Także czy chcą wiązać się na stałe czy tylko żeby zamoczyć?
Moja była moją pierwszą dziewczyną (seksualną także), ja jej drugim seksualnym partnerem (pierwszy ją zdradził ona zrobiła mi to samo.., ale wiem, że popełniłem kilka błędów w wychowaniu), a chyba 4 z którym się nie przespała.
Dzięki takiej informacji mógłbym się dowiedzieć czy rzeczywiście te metody są odpowiednie dla mnie, dla osoby która chce z kobietą stworzyć związek, który obije się o urząd stanu cywilnego i będzie trwał latami. Czy może dla osoby która chce sobie eksperymentować z kobietami?
Czy te metody potrafią utrzymać kobietę?
Ty to liczysz??? ale to robisz sobie kreski na ścianie za łóżkiem czy jak? Prowadzisz statystykę? No proszę was...;]
Rakish Arts Let's play a game Kraków.
Heh... nieźle;] widzę że masz podobne podejście co ja. Dla mnie kobieta to emocje, wspomnienia, doświadczenie, a nie liczba i już na pewno nie jakaś statystyka.
Rakish Arts Let's play a game Kraków.
nie martw się, nie jestem Twoją dziewczyną i nie robię podstępu
Rocznikowo 23. Jeden zwiazek 2 miesięczny w wieku 18 lat. Potem dałem sobie spokój ze zwiazkami.
A ile przelotnych znajomosci było tego to nie zlicze ale było duzo.
A ile partnerów miały Wasze partnerki? Nie chcę nikomu ubliżyć, ale czy nie jest tak, że wychwytujecie te łatwiejsze? Nie robię żadnego wywiadu, po prostu chcę poznać jak działają te zasady i na jakie osoby.
Moim zdaniem liczy sie jakość a nie ilość, a patrząc po jakości 90 % tematów i blogów to niektórzy chodź by zaliczyli i 1000 panienek to i tak huja wiedzą
they hate us cause they ain't us
74/2*(4+6-9)+23*1...do potęgi 3 z pierwiastka 2... Po chuj liczyć...? Ego swędzi czy potrzebne do statystyki dla wnuka na studia...?pozdr
A co Cie to obchodzi ?
Może policytujemy się kto ma dłuższego kutasa ?
Lubię spuszczać się do buzi!
Chciałem się dowiedzieć, czy te zasady które tutaj można przeczytać dają radę utrzymać związek na dłużej i czy taka metoda podrywu będzie skuteczna dla wartościowych dziewczyn. Czy to wszystko co tutaj jest napisane stosuje się do związków w których zależy na utrzymaniu partnerki na jakiś czas, bez wiązania z nią przyszłości, czy do długofalowych.
Ile mieliście kobiet?
Ja miałem za dużo, by móc o sobie powiedzieć, że potrafię dobrze wybierać partnerki do dłuższych relacji... Gdybym wybrał raz a dobrze to miałbym tyle ile dobry facet mieć powinien, czyli jedną
sialalalala! mmmmmiłość!
sialalalala! roomantyzm!
sialalalala! ruuuchanie!
sialalalala! penetracja odbytu! -u-u-u!
penetracja odbytu! -u-u-u!
Ja chciałem poznawać wiele dziewczyn. Spotkałem jedną i na tym się skończyło, bo ciągnie się do dziś
"panować nad sobą to najwyższa władza"
Ja zauwazylem ze im czesciej zmieniam dziewczyny tym trudniej jest mi zaangazowac sie w jakis powazniejszy zwiazek.
Odpowiedz sobie na pytanie czego wlasciwie chcesz.
Czy chcesz miec jedna wspaniala kobiete z ktora bedziesz szczesliwy czy latac zaliczac co chwila to inna ale w glebiu serca czujac ze czegos ci tam jednak brakuje.
Jestem chujem i dobrze mi z tym
Ja miałem 5 i o 4 za dużo
Zasady portalu
Wszyscy macie tutaj po kilka, kilkanaście dziewczyn. Nie uważacie że to forum jest dla uwodzicieli, którzy nie chcę się wiązać z kobietą na dłużej i wyłapują tylko te łatwiejsze, używają a następnie przechodzą do innej?
Może te osoby, które stosują zasady bardziej zbliżone do kompromisu, nie takie dyktatorskie, trwają teraz w udanych związkach i nie potrzebują wchodzić na tą stronę?
Pewnie Ci chodzi o kompromisy. Tak, jestem nowy i dopiero poznaję stronę, to normalne. I mam też w głowie pytania czy to co jest tutaj napisane, mogę przystosować do swojej osoby. Na razie czytam i się uczę, chciałbym po prostu żebyście mi pomogli.
Wiem po sobie, że jak trochę poluzowałem smycz to mi uciekła, ale też zastanawiam się czy na to nie miała wpływu wcześniejsza dominacja i po prostu nie wytrzymała tego. Jestem świeżo po rozstaniu, dlatego zrozumcie mnie. A poza tym, takie pisanie mi pomaga
"Nie uważacie że to forum jest dla uwodzicieli, którzy nie chcę się wiązać z kobietą na dłużej i wyłapują tylko te łatwiejsze, używają a następnie przechodzą do innej?"
-portal jest jedynie formą wymiany informacji. Sądzę że nie jesteś na tyle głupi, żeby uważać wszystkich zgromadzonych tu ludzi za bezmózgie istoty ślepo brnące do ruchania wszystkiego co przed nimi gdzieś nie spierdoli. Sądzę także że takie pojęcia jak sumienie i własne zdanie nie są Ci obce.
"Może te osoby, które stosują zasady bardziej zbliżone do kompromisu, nie takie dyktatorskie, trwają teraz w udanych związkach i nie potrzebują wchodzić na tą stronę?"
- możliwe, ale nikt nie każe Ci to wchodzić i się edukować w "jedynej słusznej wierze" - taka nie istnieje. Cały sens tego polega na tym by czerpać informacje przydatne Tobie i próbować je na własnej skórze. Nie ma tu gotowych metod, miedzy innymi dlatego że życie jest dynamiczne i klony są mało atrakcyjne.
P.S."Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych."
P.S.2 Nie dla skrajności.
HAVE FUN!
_Alvaro_
Prowadzę stronę z historiami nieudanych randek. Ciekawy opowieści? A może sam chciałbyś się czymś podzielić? Zapraszam - http://NieudanaRandka.pl/
Ja zawsze mam jedna.
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
Ja nie miałem ani jednej
Pytanie coachingowe:
Jeżeli masz problemy z kobietami, odpowiedz sobie SZCZERZE na jedno pytanie:
Czy gdybyś był kobietą i taki chłopak jak ty podszedłby do ciebie, to czy chciałabyś z nim być?
no i fan rozpieprzył system xD
Nie ma takiej rury na świecie, której nie można odetkać
by Jerzy Stuhr
7 ale to w było w przedszkolu wiec chyba się nie liczy, bo chodziło im tylko o sex ; /
po co ten temat ; o
Zgadzam się. Nie liczy się ilość, ale jakość i co się wyniosło ze znajomości z tymi kobietami. Chwalić to się można dresom na ośce.
Ja bede oryginalny, mimo 18 lat nie mialem zadnej lecz w najblizszym czasie moze sie to zmienic
Padłem xD
Ale co zrobisz jeśli nagle wyjdzie ci że miałeś 17,344344(344) dziewczyn?
Przecież wtedy one będą w okresie
sialalalala! mmmmmiłość!
sialalalala! roomantyzm!
sialalalala! ruuuchanie!
sialalalala! penetracja odbytu! -u-u-u!
penetracja odbytu! -u-u-u!
Niektórzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem, albo w ogóle nie czytają. Nie chodziło mi o to, żeby się licytować i prześcigać w ilościach. Chciałem się dowiedzieć jacy tutaj są ludzie, jak wygląda ich życie z partnerkami wtedy, kiedy stosują metody opisane na tej stronie. Chciałem to zrozumieć, znając średnią ilość partnerek.
Czy są w stanie utrzymać związek przez lata czy raczej nie. I myślę, że wiedząc ile przeciętny użytkownik miał partnerek, można sobie pewien pogląd wyrobić. Mylę się?
Najpierw się poucz i zacznij stosować. Jak zaczniesz realizować to sam dojdziesz do właściwych wniosków. Na pewno żadna rada tutaj nie przeszkodzi Ci ani nie utrudni Ci znalezienia tej jedynej do urzędu stanu cywilnego. Może Ci jedynie pokazać jak szeroki wachlarz możliwości masz
ps. ja na tą stronę trafiłem podobnie po rozstaniu z kobietą i to chyba najlepsze co mnie mogło spotkać
"Jesteś jedyną osobą, która może wykorzystać Twój potencjał."
Najpierw się poucz i zacznij stosować. Jak zaczniesz realizować to sam dojdziesz do właściwych wniosków. Na pewno żadna rada tutaj nie przeszkodzi Ci ani nie utrudni Ci znalezienia tej jedynej do urzędu stanu cywilnego. Może Ci jedynie pokazać jak szeroki wachlarz możliwości masz
ps. ja na tą stronę trafiłem podobnie po rozstaniu z kobietą i to chyba najlepsze co mnie mogło spotkać
"Jesteś jedyną osobą, która może wykorzystać Twój potencjał."