Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Gwałtowny spadek motywacji

7 posts / 0 new
Ostatni
Takijeden98
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 21
Miejscowość: Okolice Nowego Sącza

Dołączył: 2020-03-10
Punkty pomocy: 0
Gwałtowny spadek motywacji

Cześć.
Jest to mój pierwszy wpis na forum. Ostatnio z kumplem wybrałem się do stolicy na weekend odpocząć i przy okazji z poimprezować trochę. Idąc na imprezę postanowiliśmy, że zrobimy kilka podejść w centrum. Zwykłe pytanie o drogę, nic szczególnego. Nie mam doświadczeń z kobietami, on natomiast ma dość dobre (ma koleżanki, kilka związków za sobą). Podbił do pierwszej lepszej, wyciągnął facebook'a od niej. Ja zrobiłem kilka podejść jednak nie potrafiłem tego zrobić,, byłem zbyt bardzo spięty. Tłumaczył mi cały czas, że muszę wyluzować bo inaczej nic z tego nie wyjdzie. Wypiliśmy po setce na odwagę, dalej czułem stres i nic z tego nie wyszło. Nad Wisłą podbił do laski, pogadał, potańczył, poprzytulał się i całował. Chęć do zagadywania spadła do zera. Nie miałem ochoty więcej działać. Posiedzieliśmy jeszcze imprezując kiedy to znowu zagadał i poznał dwie laski. Nie wiem co zrobił ale poszły z nami na mieszkanie. Podczas drogi mało co się odzywałem z wyżej wymienionego powodu. Doszliśmy na mieszkanie, położyłem się na łóżku na chwilę i ... po prostu zasnąłem. Nic nie zrobiłem a taka szansa na bliższe poznanie. Kumpel pytał się nawet tej drugiej dziewczyny czemu nie rozmawia ze mną to odpowiedziała, że dlatego bo sie wogóle
do niej nie odzywam. wtedy coś we mnie pękło i musiałem to napisać. Nie wiem czemu mi tak nagle spada motywacja chęć działania. Nad morzem jak bylem to prawie zaciągnałem laskę do łóżka a teraz. cały czas pluję sobie w brodę. Dodam, że nie masturbowałem od półtorej tygodnia, także ciśnienie było.
Co mam zrobić w takich sytuacjach kiedy tracę ochotę momentalnie ? Czemu nie mogę sie wyluzować ?
Jak sobie z tym radzić ?

Be_Free
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Olsztyn

Dołączył: 2019-12-08
Punkty pomocy: 41

Może zacząłeś się porównywać ze swoim doświadczonym kolegą i widok jego działań Cię zniechęcił? Może miałeś po prostu gorszy dzień? Presja, której nie byłeś w stanie sprostać? Próby wyluzowania na siłę? Może brak kompetencji do rozmowy z nowo poznanymi dziewczynami? Skoro nie masz doświadczenia z kobietami, to może czas najwyższy zacząć się rozwijać w tym aspekcie? Na forum masz taki dział podstawy i od tego bym zaczął na twoim miejscu.

Cippolini
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: wielkopolska

Dołączył: 2010-08-23
Punkty pomocy: 108

Czasami tak bywa, ja też mam dzień, że musze wyjść na miasto sprobować kogoś poznać, a na kolejny np. w ogóle nie w głowie mi podryw itp. To jest naturalne, więc jesli dzieje się od czasu do czasu to jest OK, nie widze nic w tym złego, gorzej, jak częsciej mamy takie "humory". Druga kwestia może po prostu miałeś jakieś pojebane "excusy" albo twój kumpel Cie przytłoczył. Bo z opisu wynika że podbijał do dużej ilości dup i mu wychodziło i nie chciałeś być gorszy, albo bałeś się, że będziesz gorszy. Pytanie tez czy życie masz "poukładane" czy coś Cię dręczy, z doświadczenia wiem, że jak mam jakiś problem, to nie wpływa to dobrze na podbijanie do kobiet. Skoro miałeś już laskę na chacie obok siebie na kanapie, to coś na prawdę kiepsko, bo w sumie 1-2 drinki, troche bajery i miałbyś seks, no chyba, że tego nie chciałeś.

Odpowiedz sobie na te pytania które zawarłem wyżej, a będziesz bliżej odpowiedzi, gdzie zgubiłeś luz.

Takijeden98
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 21
Miejscowość: Okolice Nowego Sącza

Dołączył: 2020-03-10
Punkty pomocy: 0

Dzięki za cenne porady. Zastanawiałem się nad tym trochę i doszłem do wniosku, że faktycznie z początku porównywałem się z nim i po pierwszym nieudanym podejściu moja podświadomość dała mi do zrozumienia, że jestem do bani i tak już musi być. Myślę, że to właśnie spowodowało brak swobody i luzu. Z drugiej strony, życie mam w miarę poukładane, choć denerwuje mnie moja praca i czasem ludzie, z którymi współpracuję. Być może to też miało jakiś wpływ. Z drugiej strony ten mój wyżej wspomniany kolega ma takie coś, że jak sobie wbije do łba, że wyrwie laskę to ją wyrwie i myśle, że ten mindset mu bardzo pomaga. Jednak nie jest to typ, który się ze mnie śmieje. Nie patrzy na mnie z góry ze względu na moje niedoświadczenie. Dał mi już znać, że jedziemy w niedzielę do Krakowa, żeby podziałać i go nie interesuje czy mi sie chce czy nie chce i "że mnie kurła rozrusza ". Także przeczytam podstawy i będziemy działać Wink

Jestemfranco
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Zielona Góra

Dołączył: 2020-05-05
Punkty pomocy: 190

Fajnie ze masz takiego ziomka . Korzystaj

Takijeden98
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 21
Miejscowość: Okolice Nowego Sącza

Dołączył: 2020-03-10
Punkty pomocy: 0

Szczerze mówiąc to na ten moment jeden z najbardziej wartościowych moich przyjaciół a poznałem go na studiach. Potem okazało się, że mieszka stosunkowo nie daleko mnie. Raz jakoś przypadkowo weszliśmy w te tematy i tak się to zaczęło.

eldoka
Portret użytkownika eldoka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Wyspa Genialnego Żółwia

Dołączył: 2015-08-13
Punkty pomocy: 2038

mam rade. Zapieprzaj w podstawy i czytaj blogi ogarnietych uzytkownikow, pocwicz i dopiero wroc z normalnymi problemami ktorych tu nie ma rozwiazan a nie czekasz kurwa na gotowe pod siebie.

__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."

"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."