Witam chciał bym Wam przedstawić moją historie spróbuje w skrócie
4 lata temu związałem się z pewną dziewczyną miała dziecko z poprzedniego związku po roku wpadliśmy sobie zamieszkaliśmy u mnie strasznie była za mną ale również nie panowała nad emocjami do tego dochodziły kontrole portali itp
Mieszkaliśmy u mnie dwa lata po 2 latach dziewczyna zaczęła szukać emocji dowiedziałem sie ze spotyka sie z jakims typem ze względu na dziecko dałem jej szanse ze ma to skonczyc albo się żegnamy po 2 tyg znowu wyszło ( wczesniej tez były jakies akcje że pisala z kimś ale nigdy nie umiała sie przyznać do winny zawsze próbowała kota ogonem obrócić ) więc jej podziękowałem matka jej nie chciała bo wiedziała o tej sytuacji nie miała co wymyslic by wrocic nagadała głupot ze sie pastwiłem nad nią itp przyjela ją ( ja chodziłem do dwóch prac by ogarnąć kase itp bo ona nie pracowała zresztą ma 26 lat i nigdy nie była w pracy) po tym jak kazałem sie jej wyniesc juz po kilku dniach chciała wrócić (tesciowama małe mieszkanie) ja wyjechałem do pracy za granice by to jakos pokonać bo nie ukrywam że bardzo ją kochałem.zjechałem chyba po 4 msc Minął już rok od naszego rozejścia i zauważyłem że jak mi się powoli zaczyna coś układać ona nagle się pojawia i mi wszystko niszczy bo powie to tamto siamto a ja to łykam jak pelikan… ale gdy powiem byśmy to naprawili zaczynali na nowo dla dzieciaka i nienukrywam ze dalej mi na niej zalezy co wiem ze powiecie że to chore, ale nie wiem juz co zrobic bo gdy zaczynam temat bysmy to naprawiali nagle ona sie zmienia o 180 stopni i juz wyjebka na pisanie spotykanie sie a gdy ja ją olewam próbuje stanac na nogi to wysyla jakies zdj stare filmiki wspomina wielu ludzi mi mowi bym zerwał kontakt ale ze względu na dziecko nie moge i tak czy siak ją widywac bede ale co mam zrobic bo nadal o niej myśle i mam taki niesmak ciagle ze ani razu nie spróbowaliśmy tego naprawic duzo ludzi mi mówi że po prostu robie za takiego szofera tu jechac z nią tu jechac oczywiscie jak nie ma planów nadrzędnych ona bo jeżeli ma plany nadrzędne to ja jestem traktowany jako plan b i powiem wam tak sie czuje , ona mowi ze traktuje mnie jak kolege ale tez ciagle nie umie mi powiedziec prosto i wyraznie nie ma nic miedzy nami i nigdy nie bedzie oststnio rozmawialiśmy na temat naprawy tego powiedzieliśmy sobie ze damy sobie miesiac spotykania zobaczymy jak to bedzie ale po dniu juz jej cos nie pasowało i zaczela pisac ze pierdole cię do niecnego mi nie jesteś potrzebny itp ogólnie strasznie mnie boli to ze gra dzieckiem duzo jak myślicie czy jest jeszcze szansa to naprawic bym stał sie do niej wyzwaniem jeżeli tak to w jaki sposob mam sie zachowywać ( bo narazie zrobiłem sie taka ciepłą kluchą kazdy mi mowi ze sie spizdaczylem przed nią) zauważyłem że jestem dobry fajny jak robie tak jak ona chce niby z mojej strony jest dotyk bo nie raz ją chwycę tu i tam ale ona tego nie raz nie chce i to widac i tu tez nie wiem czy po prpstu w niej to wszystko juz czasem nie wygasło i co wtedy sory za litanie ale moze ktos cos doradzi ja ze swoich doświadczeń odczuwam to jak bym był takim kołem zapasowym z dwójka dzieci jej trudna bedzie kogos znalezc na stałe tym bardziej że oboje po innym tacie i temu mysle czasem ze jak nie ma ona nikogo na oku to wtedy jestem jako plan A dodam ze jest ładna atrakcyjna dziewczyna ale strasznie dziecinna i zyje z dnia na dzien oststnio mi napisała ze ma wyjebane na to zycie ze nic ją nie cieszy ze nigdy nie czuła die tak chujowo itp ale tez nie wiem znowu czy to nie jej jakies zagrywki
Konrad123321, ta Twoja kobieta to "damaged goods". Okręciła Cię wokół palca, ciągle manipuluje, szuka kogoś na boku, gra emocjami, zasłania się dobrem dziecka, Ciebie traktuje jak bankomat i frajera, a Ty się pytasz, co możesz zrobić, by rozbudzić w niej miłość do Ciebie, abyś był dla niej wyzwaniem?
Kopnij ją w dupę, płać alimenty tylko na swoje dziecko, utrzymuj z nim kontakt, jeśli nie chcesz skończyć na długoterminowej terapii (to ona powinna wybrać się na nią, bo ewidentnie coś jej się w głowie poprzestawiało). Życie jest jak krótkometrażowy film i nie warto go poświęcać dla toksycznej kobiety. Przykro mi, ale z tej mąki chleba nie będzie - tracisz czas, nerwy, pieniądze i stoisz w miejscu.
Masz szansę na inną, lepszą kobietę u swojego boku, która Cię doceni, będzie dbać o Ciebie, a nie wszczynać awantury i niszczyć psychicznie. Musisz tylko przepracować pewne kwestie, poukładać sobie wszystko w głowie i odżyjesz.
------
Chcesz mieć fajną du.pę na sobotę? To ją sobie umyj!
------
Na moje to wjebałeś sie po uszy tą wpadką. Laska jest toksyczna i na dodatek wziela Cie na kolejne dziecko.
Niestety ale na moje robileś dla niej za bankomat.
Ludzie bliscy którzy Ci mówią zebys od niej odszedł mają racje. Jest wielu mężczyzn mających dzieci i będących w innych, szczęśliwych związkach. Bedzie trudniej ale dasz rade.
Nie odnajdziesz przy niej szczęścia i nie zaznasz spokoju i żadne techniki uwodzenia w tym nie pomogą, one są raczej po to by na takie kobiety nie trafiać i natychmiast je odrzucać.
Gdy się poznaliśmy ona była strasznie za mną bombardowała mnie miłością ale juz wtedy pokazywala ze jak nie jest tak jak ona chce to fochy zrywania itp a gdy sie zaangażowałem serio chciałem stworzyć z nią normalna rodzine starałem sie zaczela gdzies spotykac sie z jakims kolesiem mieszkając ze mna dodam ze jej poprzedni zwiazek tez sie tak zakonczyl ze zdradzała tego poprzedniego faceta z kims nie wiem co zrobic sle chyba macie racje że najlepszym rozwiazaniem by było urwać kontakt i kontaktować sie tylko w sprawie dziecka , pamiętam że gdy bylismy razem to ciagle mnie oskarżała ze cos zrobiłem ze pisze z kims albo coś a to po prostu moze ona pisala nie raz i myslala ze kazdy tak robi jak ona i z tego miała takie myśli
Stary, jeśli nadal będziesz trwał w tej toksycznej relacji, źle się to dla Ciebie skończy. Ona Cię wykończy psychicznie i jest duże prawdopodobieństwo, że jak znajdzie sobie lepszą gałąź, zostawi Cię. Sama już daje Ci znaki dymne, że to może zrobić.
Nie warto szarpać się, aby ratować ten związek, bo jesteś skazany na porażkę - do tanga trzeba dwojga. To jest mega przykre, ale ratuj siebie i swoje dziecko. Tego typu kobiety nie zmieniają się na lepsze, będzie jeszcze gorzej. Piszę to ze swojego doświadczenia.
Walcz o kobietę, ale odpowiednią, która da Ci wsparcie i prawdziwą miłość!
------
Chcesz mieć fajną du.pę na sobotę? To ją sobie umyj!
------
Macie racje chyba bo tak naprawdę żeby zaczac coś na nowo czy naprawic cos co było trzeba dwojga a ja w tym jestem sam tak naprawdę , ciagle komunikowaliśmy sie na messengerze dwa dni temu ją zablokowałem tam po prostu bo pomyślałem ze mi bedzie lżej syna chciałem zabrac oststnio w danych godzinach to jej nie pasowało i specjalnie mi go nie dała.. ( wiele razy juz tak było) bo ona sobie nie zdaje sprawy ze człowiek nie siedzi codziennie w domu tylko pracuje musi dom utrzymać ogarnąć różne sprawy , wczoraj napisałem do niej sms jak tam mały itp odpisała „ srak, ty juz tu nie masz czego szukac” zła też była bo wtedy jak ją zablokowałem oświadczyłem jej ze bez sensu byśmy się spotykali jezdzili razem skoro ona mnie traktuje jak kolege ( ja tego nie umiem zaakceptowac) w sms napisała mi że po co ją zablokowałem itp oczywiscie musiała też zagrać tekstem że mały wolał ciagle tata tata wydaje mi się że czeka aż jej powiem byśmy sie widywali znowu normalnie jezdzili itp ale przecież jak tak bedzie to ja się tak naprawdę z tej relacji nie wyleczę juz mam ciezko a tak naprawde bede tylko kolega.wczoraj oststni raz cos pisaliśmy po czym nie odpisała juz na oststnią wiadomosc a ja tez nie chce sie juz narzucać bo już dość sie pizdaczyłem do niej
Stary dasz rade. Po jakims czasie bedzie a Ciebie nikim ale bedzie Cj trudno na poczatku. Tylko musisz sie emocjonalnie odciac.
Jak nie chcesz aby wchodzily jakies wspomnienia podczas spotkan z nia wyobraz sobie, ze wokol Ciebie jest szklana banka, albo ze w takiej jestes, to powinno odizolowac Cie troche emocjonalnie
"Witam chciał bym Wam przedstawić moją historie spróbuje w skrócie
4 lata temu związałem się z pewną dziewczyną miała dziecko z poprzedniego związku po roku wpadliśmy sobie zamieszkaliśmy u mnie strasznie była za mną ale również nie panowała nad emocjami do tego dochodziły kontrole portali itp
Mieszkaliśmy u mnie dwa lata po 2 latach dziewczyna zaczęła szukać emocji dowiedziałem sie ze spotyka sie z jakims typem"
Dalej nie czytałem, ale polecam znaleźć inną dziewczynę, taką która będzie Cię szanować...
Nie wiem czy to nie prowo.
If you're having girl problems I feel bad for you son
I got ninety-nine problems but a bitch ain't one
Jak ci zależy na dziecku, na kontakcie z nim to zadbaj o sądowym papierki by mieć i widzenia z dzieckiem i rozmowy telefoniczne oraz wysokość alimentów na papierze uregulowane. Pieniądze też za potwierdzeniem wysyłaj nie w rękę na dziecko.
By s potem nie miał problemu.
Przypomnij sobie jak traktowała ojca pierwszego dziecka. Pewnie podobne akcje jakie teraz obec ciebie stosuje.
Ciezko będzie ale odpuść.
Kontakty tylko w sprawie dziecka i zachowuj wszystkie jej wiadomości do ciebie. Przyda ci się to.
Spełniłeś swój interes urodziła ci ,,, idziesz dalej szukasz nastepnej dostepnej na kiego huja chcesz zakładać kaganiec na ryj,,, niech bawi ,,,
dlaczego tak,,, z prostego powodu,,,
ZAWSZE IŚĆ ROZKAZ KTÓRY MAM WE KRWI
PS po alimenty sama sie zgłosi ))) ,,,
Pewnie wszyscy macie racje i musze ograniczyc kontakt z nią bo to mi najlepiej zrobi , tylko że to nie takie łatwe niestety ale nie chce już robic sobie złudnych marzeń ze moze sie to ulozyc jeszcze moze gdyby był inny charakter tej osoby odpowiedzialny itp to moze by sie udało ale ta osoba ma wszystko gdzies znaczy jest chyba bardzo rozchwiana emocjonalnienalbo tak gra bo jednego dnia skacze pisze do mnie ze taki siaki a innego dnia wysyla zdj dziecka i wspomina jak to było .
Jesteś samcem betą i rogaczem. Czyli bardzo nisko w jej oczach na poziomie zwykłego śmiecia.
Zastanów się czy dalej chcesz tkwić w takim poniżającym związku.
Z autopsji powiem Ci jedynie odciąć się od tej toksycznej larwy.
Tkwiłem w tym tak samo mocno jak Ty, ponad 2 lata kupa czasu i zdrowia zniszczone.
Jest ciężko, ale jak to przejdziesz i będziesz wyciągał wnioski to będziesz tylko mocniejszy. Ogarnij sobie kanał Musisz Wiedzieć na YT, poczytaj ksiażki polecam Siła spokoju, korzystaj z natury. Spokój, czas oraz otwarty umysł pomogą Ci pokonać tego potwora i zobaczyć to z innej strony.
I pamiętaj nie ma innej drogi niż pokonać kundliszcze.
Znaczy My już razem nie jesteśmy rok ona kogoś tam miała przez ten okres już ja nie bo nadal coś czuje do niej tak mi się wydaje temu tak łatwo ma mnie urobić nie wiem jak wyjść z tej sytuacji bo ja to po prostu widzę że to ja inwestuje tylko w to a ona jak nie ma co robić to korzysta z tego a ja się wkręcam a ona to traktuje pewnie jak wypad z kumplem i dzieckiem… nie raz probowalem rozpocząć temat powrotu to tylko się wkurwiała i mowila co ma byc to bedzie .. ja nie jestem jakiś trendowata czy coś podobam sie kobieta chodze na siłownie itp ale nie wiem dlaczego tą dziewczyne tak idealizuje jakies dwa miesiace temu spotykałem sie z taka dziewczyna i czułem ze wtedy serio odcinalem sie od ex emocjonalnie ale nagle gdy to zobaczyła zbalamucila mnie i olalem tamtą relacje dla niej i dziecka nie wiem co już robić ale powiedzcie mi , dziewczyna ma 26 lat zyje tak naprawde z alimentow na swoje pierwsze dziecko i drugie nasze wspólne do tego ma 500 + mieszka na kupie u mamy w mieszkaniu , nigdy nie pracowała robiła ze mnie rogacza gdy mieszkalismy razem czasem wydaje mi się że jest narcyzem dlaczego ja ją tak idealizuje stawiam na piedestale ja tego nie rozumiem przecież to już trwa rok czy ja nie moge przełknąć porażki czy nadal ją moe kocham rok to juz kupa czasu przecież a moze temu ze sie nie odciąłem nigdy od niej totalnie ?
Wszystko możesz.
Nawet tworzyć zdania bardzo wielokrotnie złożone jak widać
Ale chyba musze po prostu tak jak mówicie urwać ten kontakt dziś też dodała dziwna relacje bo mi sie wyświetliło kapsel z Tymbarka z napisem kocham Cię wiec ona możliwe ze juz kogos znowu ma a ja dalej w miejscu siedze tylko mnie to dziwi wszystko bo niedawno sie widzielismy i moze to głupie ale chwytałem ją za dupe itp a dzis widze relacje troche mnie to juz dziwi wszystko bo oststnio mi mowila ze ona nie chce nikogo i chce byc sama ja juz tego wszystkiego nie rozumiem troche jestem rozbity bo nadal emocjonalnie jestem nie pozbierany jedynie w pracy nie mysle o tym wszystkim ale czas najwyzszy chyba po prostu juz odpuścić minął rok tez za bardzo nie mam sie komu wygadać bo tu na forum chociaz szczerze mozna napisac co i jak musze jakos sie pozbierac i isc do przodu troche to ciężkie dla mnie bo ja w sumie od 10 lat byłem w zwiazku z partnerkami dzieki panowie za rady jeszcze raz chyba najlepsze co zrobie to odetnę sie emocjonalnie od niej bo ja nie mam wpływu tak naprawde na to ze ona nic do mnie juz nie czuje i musze to zaakceptowac jak facet
Już dawno powinieneś to zrobić,,, i na pewno nie nagradzać za złe zachowanie byciem dostępnym,,,,
ogólnie sama chęć naprawy pracowania nie jest zła ,,, zła jest osoba w stosunku do której to kierujesz,,,
,,, nie musisz godzić się na takie warunki ,,, wpływu na nią nie masz ale masz wpływ na siebie ,,,
jest taka zasada z ludzmi nie tyczy sie to kobiet tyczy sie to ogólnie ludzi,,, że trzeba wiedzieć kiedy przyjebać a kiedy przytulić,,,
ponieważ nie każdy jest wart twojej uwagi ,,,
odbuduj swoje poczucie własnej wartości bo nie jedna doceni gościa który się nią interesuje dba itd,, trzeba tylko wiedzieć komu to dać a komu nie,,,,
krytykę też trzeba umieć przyjąć,,, a kiedy krytukujesz a z drugiej strony jest tylko złośliwość wbijanie szpili ,,, to w zasadzie nie chodzi o wspólne dobro relacji CHODZI O JEJ DOBRO,,,
bo krytyka ma na celu wypunktowanie zachowań które oczekujesz poddania refleksji i ewentualnej poprawie tej sytuacji CZYLI ZADBANIA TEŻ O TWÓJ KOMFORT W TEJ RELACJI,,,
a jesli z drugiej strony napotykasz tylko pozycje obroną i forosowanie swojej agendy tzn że nie ma wolni robie czegoś dla ciebie,,, jest tylko wola wygodna dla niej,,,
Pozdro,,,