Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Dziewczyna sprawdza mnie

21 posts / 0 new
Ostatni
vanarmin
Portret użytkownika vanarmin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2011-11-20
Punkty pomocy: 866
Dziewczyna sprawdza mnie

Cześć.
Jestem w 3 miesięcznym związku. Dziewczyna niewiele młodsza ode mnie. Bardzo dobrze się dogadujemy.
Nie raz wspomniała, że niepokoi ją jak szybko chowam telefon gdy ona np. wraca z łazienki itp. Czy czegoś nie ukrywam...
Oczywiście nie mam nic do ukrycia, ale jakoś tak mam podświadomie, że nie lubię jak ktoś mi zagłada do telefonu.
Ostatnio mieliśmy małą sprzeczkę - o pierdoły. Pisałem o tym z moim kolegą na fb - takie zwykłe męskie pogaduszki. Ostatnio będąc z kobietą kolega mi napisał wiadomość na fb "jak tam kobieta, pogodzeni?". Ona to zobaczyła i wrzut do mnie, że rozmawiam o niej z kolegą.
Potem byliśmy po alkoholu i miałem przeczucie że ona zechce sprawdzić mój telefon. Idąc do łazienki zapamiętałem jak leżał. Wracając zauważyłem, że leży inaczej. Nie poruszałem sprawy, ale do konwersacji z kolegą raczej nie zaglądała bo były nieodczytane od niego wiadomości. Zmieniłem pin i na efekty nie musiałem długo czekać. Rano siedzimy przy tv ona bierze mój tel i wbija pin - nie działa, drugi raz też nic... no i pytanie do mnie dlaczego zmieniłem pin. To mówię, że chciałem upewnić się czy mi sprawdza tel i dlaczego to robi? Ona mi mówi, że tylko sprawdzała czy jest prawidłowy (nie wiem po co jej kiedyś podałem). Wkurwiłem się lekko mówiąc i powiedziałem, że nie życzę sobie sprawdzania telefonu bez mojej wiedzy i jak ma jakieś wątpliwości to niech mi powie i mogę jej pokazać przy mnie telefon.
Sama stwierdzila, że ma lekką obsesję na tym punkcie bo były ją oszukiwał, pisał z innymi laskami na badoo itp.
Ja niczego takiego nie robie, ale też nie życzę sobie zeby czytała moje wiadomości z moimi znajomymi.
Co myślicie o tej sytuacji? Nigdy nie sprawdzała mi żadna z dziewczyn telefonu więc to dla mnie trochę szok.

"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"

Krzysiek_zbl
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 89
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-02-13
Punkty pomocy: 292

To zależy. Jesteś w dobrej sytuacji bo ona „goni króliczka” czyli raczej przy tej kontroli jest wierna w stosunku do ciebie. Jeżeli zaś chodzi o sam fakt takiego sprawdzania, to możesz jej na to zezwalać ale wiadomości, których byś nie chciał aby widziała (na przykład z kumplem) pisz na ukrytych konwersacjach - ewentualnie zrób jej wykład o wierności i zaufaniu, a to może być nawet lepsze niż ukrywanie tych wiadomosci.

de_nilo
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Krk

Dołączył: 2018-01-03
Punkty pomocy: 158

Z jednej strony fajnie, bo laska na swój sposób pokazuje, że jej zależy. Robi to w chujowy sposób ale jednak. Sam wiesz najlepiej czy dałeś jej podstawy do tego żeby tak robiła. To, że jej były puszczał ją kantem nie jest argumentem żeby robiła Ci kontrole, wręcz zjebałbym ją z lekka za to porównanie.

Druga strona jest taka, że jeśli będzie się to przeciągać to najzwyczajniej w świecie będziesz się wkurwiać jej bezpodstawnymi podejrzeniami a finał będzie taki, że rzeczywiście zaczniesz się rozglądać na boki. Wiem coś o tym, bo najbardziej mnie kusiły inne panny, gdy moje robiły mi jazdy bez powodu. Jakby same pchały mnie w ramiona do innej i myślę, że działa to w dwie strony. Dlatego bardzo dobrze robisz, że sam jej nie kontrolujesz.

Krótka piłka jak to się nie skończy, czyli rzeczowa rozmowa, że sobie nie życzysz takich akcji i albo się opamięta albo ewakuacja.

eldoka
Portret użytkownika eldoka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Wyspa Genialnego Żółwia

Dołączył: 2015-08-13
Punkty pomocy: 2038

to co napisałeś tutaj, dokładnie to, powiedz jej. Z dodatkiem, że nie życzysz sobie tego więcej i wracania do tej rozmowy. Że jesteś jej wierny i nie robisz nic złego i dać jej do przejrzenia telefon (o ile nie masz nic ukrytego) i po tym właśnie tak postawić sprawę. Zero wracania do tego tematu albo po prostu nie możesz być z kimś kto ci nie ufa.

Postaw sprawę po męsku i zakończ ten zjebany temat.

__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."

"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."

hart
Portret użytkownika hart
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: XYZ

Dołączył: 2020-01-11
Punkty pomocy: 190

Jeżeli Ci zależy na związku, nie lepiej od razu przedstawić sytuację i powiedzieć wprost jak facet, że nie życzysz sobie jak przegląda Twoje wiadomości z kumplami? Sam dałeś jej powód do rewanżu, zobaczysz. Skoro sam twierdzisz, że nie masz nic do ukrycia, to po co scenki z chowaniem telefonu? Powiedz wprost "Skarbie, nie mam nic do ukrycia, ale do kumpli i znajomych na fb masz zakaz wejścia, mnie też to dotyczy"

Nie zdziw się jak kiedyś pójdzie sama z koleżankami na imprezę, a następnego dnia, telefonu Ci nie da dotknąć,albo będzie szybko chowała, tak jak Ty, oczywiście specjalnie, albo i nie Wink

23

vanarmin
Portret użytkownika vanarmin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2011-11-20
Punkty pomocy: 866

Powiedziałem wprost, że nie życzę sobie sprawdzania telefonu po za mną. Jak ma jakieś wątpliwości to mogę jej pokazać telefon przy mnie.
Kiedyś jak nie miała pinu, to też mi robiła wrzuty że szybko chowam tel. więc w celu uspokojenia podałem jej pin. Ale wkurzyło mnie to, że sobie sama pozwala na zaglądanie.
Zwłaszcza ciekawiła ją rozmowa z moim kolegą. Ale sobie nie życzę żeby czytała moje prywatne konwersacje z kolegami i to jej oznajmiłem. Użyłem tych samych argumentów czy chce żebym poczytał jej wiadomości z koleżankami i nagle ustąpiła.
Póki co mamy temat wyjaśniony, ale założyłem wątek tutaj żeby na przyszłość wiedzieć jak nie dać się wmanewrować w tego typu akcje.
Ja jej ufam i nie mam pobudek żeby sprawdzać jej telefon.

"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"

xxx23452
Portret użytkownika xxx23452
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Pomorskie

Dołączył: 2012-05-18
Punkty pomocy: 664

Cześć, bo dawno Cię na forum nie widziałem.

Sytuacja z goła tradycyjna ale trochę mi śmierdzi fejkiem jak na wiek, który masz Ty i Twoja partnerka. Sorry ale jest to strasznie kurewsko dziecinne, sprawdzanie komuś czy nie gada z kimś innym albo o czym, świadczy to o dwóch rzeczach:

1) Potrzeba kontroli nad czymś/nad kimś. - Zazwyczaj występuje wtedy, kiedy dana osoba nie jest zbyt samodzielna i wszędzie musi chodzić z kimś i załatwiać "przez kogoś" albo cokolwiek się wydarzy to musi to "komuś opowiedzieć", nie bierze nic "na siebie". Bo.. jeśli chcesz mieć nad kimś kontrolę to wystarczy nad samym sobą, kontrolując samego siebie, nie zaglądasz innym do prywatnych spraw, nawet jeśli to Twoja przyszła żona, to powinna umieć z tobą o tym porozmawiać(kontrola nad sobą), a nie sprawdzać po cichu co jest grane(potrzeba kontroli nad kimś).

2. Znudzenie dotychczasowym życiem "swoim" i szukanie emocji w życiu innych. Takie czytanie po kryjomu i sprawdzanie dodaje niezłej adrenaliny, prawdopodobnie tak dużej, że można się od tego uzależnić i codziennie budzić z myślą "no ciekawe co tam dziś napisał temu i temu" itp itd. Panna albo ma zbyt dużo czasu albo jest przewrażliwiona na swoim punkcie i myśli, że rąbiesz jej nie tylko dupe fizycznie ale i psychicznie tj. tekst "Ona to zobaczyła i wrzut do mnie, że rozmawiam o niej z kolegą." - nie widzę w tym nic złego i uważaj.. paradoksalnie jeśli ma ktoś coś złego do ukrycia to nie lubi on jak się o nim rozmawia, z tego względu, że będzie musiał używać kłamstw, żeby prawda nie wyszła na jaw, a jak ktoś nie jest rasowym kłamcą to strasznie go denerwują i stresują takie sytuacje, tudzież kłótnie o pierdoły, bo nie ukrywajmy.. sprawdzanie telefonu to dziecinada i pierdoła. Rozumiem jakbyś jej kupował jakieś prezenty i zaniżał ceny i ona sama by chciała dojść do tego ile na nią wydajesz i by szukała jakichś informacji na ten temat.. to ok uznałbym, że dziewczyna wie co robi. Ale moim zdaniem to jest syf.

Musisz zrobić test. Żadnych rzeczowych rozmów, bo tłumaczenie kobiecie logicznych rzeczy jest jak przeprowadzanie żółwia przez pasy, ty przejdziesz a ona stoi dalej "po drugiej stronie" i nic nie kuma.

Masz jakąś koleżankę bliską? Siostrę znajomego? Cokolwiek, lecz musisz to zrobić z pełną świadomością. Najlepiej jakby Cię zaprosiła przez sms albo inny messenger na "urodziny" czy tam "bankiet firmowy" i ty wyjdziesz do sklepu zostawiając telefon. Patrz na jej miny i gestykulacje. U kobiet z tego można najwięcej wyczytać. Jeśli zanim wyszedłeś była uśmiechnięta i radosna oraz inne synonimy pozytywnej energii to jest ok ale jak wróciłeś i ona siedzi jakaś fochnięta, widać że chce wszcząć awanturę to jest to taki śmientik, że remondis na 3 razy by to wywyoził.

"Jeśli nie chcesz być najlepszy to nawet nie zaczynaj"

Ananas1
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 34
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2021-01-31
Punkty pomocy: 775

Kontrolerka to czerwona flaga. Następnym razem ją opiernicz że podstawa związku jest zaufanie. Jeżeli Ci nie ufa to musisz rozważyć kontynuacje znajomości. Trzeba mieć jaja nawet jak się trzęsą.

żebyś miał to czego chcesz wcale nie musisz być najlepszy – musisz być po prostu nieco lepszy niż ci, którzy Cię otaczają.

Oradea
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 00
Miejscowość: .

Dołączył: 2019-02-22
Punkty pomocy: 70

Z doswiadczenia wiem, ze ten sposob kontroli jest trudny do opanowania.
Mozesz sprobowac zwalczyc ja jej bronia, ale do niczego dobrego to nie doprowadzi.
Ja stosowalam ostry opor. Moj telefon, moja prywatnosc, moja wolnosc. Jej zazdrosc czy brak zaufania to jej problem.

Targecik
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 28
Miejscowość: '*

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 1045

Szczerze? Ja bym się zastanowiła 5 razy, czy to jest odpowiednia partia dla Ciebie. Ale też specjalnie nie musisz od razu jej odstrzelać, bo jeśli będzie się tak dalej zachowywać, to się sama odstrzeli. Wkurwi Cię na tyle, że jej powiesz do widzenia po prostu.

Na pewno nie powinieneś na to pozwalać, bo czytanie czyichś wiadomości to jest ogólnie zachowanie kiepskie. Tylko że ona nie zdaje sobie sprawy z tego, jak bardzo sama sobie nim szkodzi. Próbuje Cię kontrolować, bo jej się wydaje, że to sprawi, że nie pójdziesz do innej. A tak naprawdę sprawia, że się do niej zniechęcasz.

Laska powinna zdać sobie sprawę, że to jest chorobliwa zazdrość i to jej problem, który musi rozwiązać. Twardo się trzymaj w tym temacie. Jak przegnie to mówisz, że "kocham Cię, ale przez to jak się zachowujesz nie możemy być dłużej razem. Jeśli zaczniesz nad tym pracować, to może damy radę do tego wrócić".

Szczerze mówiąc to stawiając granice wyświadczasz jej przysługę, bo ona się musi sama skonfrontować ze swoimi demonami w tej kwestii Wink A na tym polega rozwój.

Generalnie wszystko robisz ok poza tym: "Ostatnio mieliśmy małą sprzeczkę - o pierdoły. Pisałem o tym z moim kolegą na fb - takie zwykłe męskie pogaduszki."

Wiem, że sporo ludzi tak robi. Wiem, że jak panna wkurwi to fajnie się kumplowi wygadać. Ale jednak charakter się buduje tym, że swoje problemy rozwiązujesz sam. W jakiś sposób jednak gadanie z kumplem o Waszych prywatnych sprawach jest nielojalne wobec Twojej panny. Jeśli ona ma paranoję na tym punkcie, to będzie Ci to wypominać na pewno i w jakimś tam procencie będzie mieć rację.

Kensei
Portret użytkownika Kensei
Włączona
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Pyrlandia

Dołączył: 2019-11-19
Punkty pomocy: 3936

Wszystko git ale to

Wiem, że sporo ludzi tak robi. Wiem, że jak panna wkurwi to fajnie się kumplowi wygadać. Ale jednak charakter się buduje tym, że swoje problemy rozwiązujesz sam. W jakiś sposób jednak gadanie z kumplem o Waszych prywatnych sprawach jest nielojalne wobec Twojej panny

Racja, problemy się rozwiązuje będąc decyzyjnym, w relacji - jeśli sprawa dotyczy dwojga - ważna w tym jest komunikacja.

Ale - to że ktoś potrzebuje najpierw to przetrawic, czy to poprzez rozmowę i zasięgnięcie czyjejś opinii, dobrego kumpla, przyjaciela, przyjaciółki, kogoś z kim ma na to przestrzeń, to jest w porządku. Czasem wystarczy to zwerbalizowac, pogadać z kimś, a później wpada się na rozwiązanie lub gotowy komunikat, z którym można iść do partnerki. Niektórzy tak właśnie maja i to jest spoko, tak samo jak spoko jest rozmawiać na takie tematy z terapeutą itp. Jeśli później następuje poruszenie tematu z partnerką to myślę że nie jest to w ogóle nielojalne.

Targecik
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 28
Miejscowość: '*

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 1045

"Niektórzy tak właśnie maja i to jest spoko, tak samo jak spoko jest rozmawiać na takie tematy z terapeutą "

Wydaje mi się, że się po części z Tobą zgadzam, ale jednak jest znacząca różnica między relacją z terapeutą, a przyjacielem. Ten pierwszy jest bezstronny i nie ma prawa narzucać Ci rozwiązań. Zadaje Ci pytania, które mają Cię pobudzić do myślenia, podważyć jakieś Twoje przekonania. Poza tym obowiązuje go tajemnica zawodowa. Gdyby jego rola była taka sama jak kumpla, to nie musiałaby się 10 lat uczyć zawodu Wink

Przyjaciele często mają to do siebie, że są w jakiś sposób stronniczy, mogą chcąc nie chcąc swoje patrzenie na pewne rzeczy przerzucać na Ciebie. Czasem też nie powiedzą wprost co myślą, bo nie chcą Cię zranić, stawiać przed niewygodnymi faktami. Z tym trzymaniem języka za zębami potem też różnie bywa.

Nie chce przez to powiedzieć, żeby z nikim o niczym nie rozmawiać. Rozumiem Twój punt widzenia, że rozmowa z kimś pozwala spojrzeć na sytuację z innej perspektywy, trochę schłodzić głowę. (chociaż to różnie bywa) Taką rolę ma też to forum jakby nie patrzeć. Tu jest taka zaleta, że ludzie są anonimowi i powiedzą Ci wprost jak jest, bez owijania w bawełnę.

Można sobie spisać swoje przemyślenia na kartce i wrócić do tego następnego dnia. Efekt podobny, a nie biegasz z problemami po znajomych.

Zauważ, że czasem tutaj się pojawiają takie problemy, że panna omawia z kumpelą (a nie daj Boże z kumplem) swój związek, facet się o tym dowiaduje i niekoniecznie mu jest z tym przyjemnie.

Ale może Twój punkt widzenia jest taki, bo mam wrażenie, że miedzy mężczyznami jest jednak bardziej tak, że jak komuś coś mówisz, to zostaje miedzy Wami. Kobiece przyjaźnie to są często historie, w których jak wie jedna, to wie zaraz cała paczka i jeszcze znajomi jej znajomych. Przynajmniej takie moje odczucia.

vanarmin
Portret użytkownika vanarmin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2011-11-20
Punkty pomocy: 866

Generalnie w innych aspektach życia mnie nie sprawdza. Dziewczyna ma trochę małą pewność siebie i trochę traktuje mnie jak nagrodę. Już kiedyś rozmawialiśmy o tym i sama stwierdziła, że ma z tym problem bo były ją oszukał i ma lekkiego fioła na tym punkcie.
Na dzień dzisiejszy mam nauczkę, że pin jest tylko dla mnie.
Fakt, rozmowa z kolegą o moich problemach nie jest fajna dla drugiej strony ale zrobiłem to bardziej zeby pogadać na luzaku niz się radzić jak mam postąpić itp. Ale też mam nauczkę w tym temacie.

"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"

Mendoza
Portret użytkownika Mendoza
Włączona
Ogarnięty
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2012-10-28
Punkty pomocy: 2631

Tu nie chodzi o sprawdzanie telefonu. Tu chodzi o pewność siebie partnerki.

Jeżeli nie jest dla Ciebie kolejnym mopem. To dostrzesz w niej to, czego ona sama nie jest w stanie dostrzec, zrób ją lepszą niż myśli, że jest, daj jej to, czego potrzebuje, a nie tego, co myślisz, że powinieneś jej dać. Jest indywidualną osobą.

Być może potrzebuje słów i uwagi, których jej nie dajesz?

Są takie kobiety, które potrzebują zapewnień, dla Cipy to piekło, dla mężczyzny to bułka z masełkiem.

Stwórz ją lepszą, niż ona myśli, że jest.

Dla uspokojenia, to warto jej powiedzieć, że to właśnie ją wybrałeś, że to właśnie ona jest wyjątkowa, że właśnie ją chcesz. I że nie musi nic sprawdzać, bo wszystko co jej dajesz, to to, że jest chciana, kochana i dbana i w ogóle nie zasługujesz, by sprawdzała Twój telefon.

A jeżeli dajesz jej odczuć inaczej, i działasz jak gimnazjalista, to chuj Ci w dupę.\

Ale wierzę, że tak nie jest, jesteś o krok od tego, czego nikt Ci nie mówił, że może tak być.
I podejmiesz swoje rękawice.

Jeżeli nie czujesz, że jej to możesz dać. To kończ waść.

PS. Bierzesz kobietę, to również jesteś jej partnerem w balansowaniu i ją wspierasz, gdy się chwieje.

Nie chwiej się razem z nią. Tu nie o to chodzi.

PS2. Ananas. Czasem piszesz nieźle, ale tera dojebałaś do pieca... "Kontroluje! NEXT!!"... nie. To ma powód, i może być zaniechany. Problemy są po to, by je rozwiązywać, a przynajmniej spróbować. Owdrócenie wzroku to tchórzostwo.

________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.

Mendoza
Portret użytkownika Mendoza
Włączona
Ogarnięty
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2012-10-28
Punkty pomocy: 2631

Czytam wpisy i nie wierzę. Wszyscy piszą o jakiejś "walce", o "strategiach"

Gdzie tu jest TEAMLEADING ? ? ?

Jedyne co widzę, to " o kurwa" "przeszkoda", "szybciej przejdę sam", "spierdalaj"

Nie trawię Eldoki, nie lubię gościa, ale ma rację w tym temacie, POROZMAWIAJ, ZDEJMIJ ZBROJĘ, OTWÓRZ SIĘ. Nie rozumiem minusów w ogóle pod jego komciem. Podejrzewam, że stawiają je pizdeusze, co wierzą w aktorstwo. Co nie wierzą w siebie. Słabe w chuj.

Jak to jest chłopaki, powiedzcie, kiedy nie możecie powiedzieć PARTNERCE, co czujecie??????????
Co to za związek?

KOGO wy wybieracie za partnerów??????????????

Jeżeli to ma być ktoś, przed którym musicie udawać kogoś, kim nie jesteście, to po chuj w to iść ? ? ?

Przecież to znaczy, że jesteście NIKIM.

Że tym, kim jesteście, jest nie wystarczające i vice versa.

Matrix. Otwórzcie umysł proszę. Chciałem napisać wpis na bloga ale mi się nie chce. Bo komu, po co, na co.

________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.

vanarmin
Portret użytkownika vanarmin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2011-11-20
Punkty pomocy: 866

No właśnie, niektórzy tutaj odebrali jakby dziewczyna sprawdzała mnie na każdym kroku a tak nie jest...
Chyba jest tak jak mówisz, dziewczyna potrzebuje pewności, że wszystko jest między nami ok.
Tak po za tym, to naprawdę świetnie się dogadujemy. Powiem Wam, że przez 8 lat nie spotkałem takiej dziewczyny jak ta. Nie to, że idealizuje czy coś. Poznałem przez okres 2016-2021 bardzo dużo dziewczyn, i tych na prawdę wartościowych z którymi można coś stworzyć jest 1%.

"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"

Mendoza
Portret użytkownika Mendoza
Włączona
Ogarnięty
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2012-10-28
Punkty pomocy: 2631

Nie do końca pewne siebie kobiety mogą się stać najbardziej lojalnymi i oddanymi kobietami. Wystarczy dać jej bezpieczeństwo, szczere intencje i uwagę.

Sprawdzone info. Najlepsze kobiety. To tak jak byś brał brzydkie kaczątko, które jest brzydkie wewnątrz, tworzył je na nowo, i po jakimś czasie się zmienia na lepsze BO MA WSPARCIE I KOGOŚ, KTO STOI ZA NIĄ MUREM. Mało tego, jak jej w tym pomożesz, to ona będzie widzieć Ciebie jeszcze lepszego, niż Ty sam myślisz, że jesteś. I to jest wyjebiste w chuj.

________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.

eldoka
Portret użytkownika eldoka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Wyspa Genialnego Żółwia

Dołączył: 2015-08-13
Punkty pomocy: 2038

o to w życiu chodzi, że nie trzeba się lubić a można komuś przyznać rację i z nim podyskutować.
Ja nie przyszedłem tutaj, żeby szukać przyjaźni i poklepywania po ramieniu jaki to zajebisty jestem, ale szanuje za ten komentarz i doceniam, że mogłobyć ciężko napisać to zdanie Smile

Pozdrawiam

__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."

"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."

Mendoza
Portret użytkownika Mendoza
Włączona
Ogarnięty
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2012-10-28
Punkty pomocy: 2631

W ogóle nie było cieżko to napisać, to, że za kimś nie przepadam, nie oznacza, że go nie szanuję.

Pozdrawiam

________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.

raM
Portret użytkownika raM
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Rzeszów

Dołączył: 2011-09-05
Punkty pomocy: 794

Będąc w związku, kobiety często poprzez małe i pozornie błache czynności dążą konsekwentnie do uzyskania nad nami kontroli. Są to na tyle subtelne kroki, że ciężko je nawet czasem dostrzec. Podanie kodu pin do Twojego telefonu to jeden z takich kroków. Nie byłoby podania - nie było by problemu i tematu.
Co do sytuacji, ja bym na Twoim miejscu (aczkolwiek ja i Ty możemy mieć różne podejście do życia oraz charaktery, więc sam będziesz dobrze wiedzieć jakie rozwiązanie będzie dla Ciebie najlepsze) zakomunikowałbym kobiecie, że skoro Ci nie ufa i czuje potrzebę sprawdzania Twojego telefonu, to widocznie różnimy się w podejściu do związku i być może do siebie nie pasujemy. Bo Ty oczekujesz związku opartego na zaufaniu, dajesz jej swoje pełne zaufanie i tego samego oczekujesz od niej. Powiedz jej, że rozumiesz też, że po poprzednich związkach może mieć pewne swoje doświadczenia i obawy, ale od tego macie siebie i rozmowę, aby na takie tematy wspólnie rozmawiać i starać się nad tym pracować aby rozwijać wasz związek. W relacjach, szczególnie na początku zaufanie daje się w kredycie, licząc że jest to dobra inwestycja. Upewnij ją że tak jest, bez konieczności sprawdzania Ci telefonu.
Ogólnie działał bym wg zasady, Jeśli chcesz zdobyć kobietę, musisz być gotowy być ją stracić. Bo wszak bycie w związku nie oznacza, że już kobietę zdobyłeś.

vanarmin
Portret użytkownika vanarmin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2011-11-20
Punkty pomocy: 866

Z tym kodem pin to była moja wolna wola, ona o to nie prosiła, chciałem żeby poczuła, że nie kantuje jej na boku. W końcu ciekawość ją zżarła i chciała sprawdzić czy ten pin jest prawidłowy.
Mój błąd, to mój telefon i mój kod pin.

"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"