Witam. Jakiś czas temu poznałam chłopaka. Ja mam 22 lata, on jest niedużo starszy. W każdym razie, zaproponowałam mu seks bez zobowiązań. Spotkaliśmy się 2 razy do tej pory (ja zainicjowałam). Do rzeczy.
Chodzi o to, że on jest bardziej doświadczony - około 20 partnerek, jeśli wierzyć na słowo. Jest przystojny, pewny siebie (chociaż okazuje się, że nie zawsze:)), inteligentny, otwarty, więc jestem w stanie w przybliżoną liczbę uwierzyć.
Ja miałam kilku partnerów (krótsze, dłuższe związki), ale nie jestem mocno rozwinięta w tym zakresie. Chociaż całkiem pewna siebie.
Seks, mogę powiedzieć, po tych 2 razach, był moim najlepszym. On zna się na rzeczy, wie co robi i jest mi dobrze, a przy tym jest bardzo czuły, myślę, że szanuje mnie. Rozmawialiśmy o poprzednim razie - było mu dobrze (tak powiedział). Ale to ja odezwałam się po kilkunastu dniach.
Wiem, że mu się podobam (kilkanaście razy powtarzał, że mam piękne ciało, włosy, piersi, że go "doprowadzam do szaleństwa" itd. Marzył przed spotkaniem, żeby mnie zobaczyć w bieliźnie). Naprawdę, skomplementował mnie tak, że poczułam się najpiękniejszą kobietą na świecie:P I to jest fajne.
Rozmawialiśmy o tym co lubimy, przyznał się, że najbardziej seks oralny i analny, na co ja nie jestem gotowa, bo za słabo się znamy i jest to dla mnie zbyt intymne jak na taki rodzaj relacji, w której "po" się rozstajemy. Jego reakcja: rozumiem to, w porządku.
I chciałabym się zapytać bardziej doświadczonych Panów, czy lubicie trochę mniej doświadczone partnerki, jak chcielibyście, żeby się zachowywały? Lubicie je "uczyć", "rozwijać seksualnie"? Czy Was to męczy?
Chcę mu sprawić przyjemność, jednak nie wyjdę nagle poza własne możliwości i ograniczenia, bo to by było nienaturalne.
I jeszcze jedno pytanie.
Pytałam się wcześniej na forum, i dostałam odpowiedź, że jeśli facet nie chce więcej to:
a/ nie podobasz mu się
b/ nie podobało mu się
c/ ma lepsze opcje
Ale z tego co wiem, widzę i czuję, tak nie jest. Może trochę nawet się mnie wstydzi...
Ja zainicjowałam oba spotkania, właściwie to całą znajomość. Ale chyba on powinien zaproponować kolejne?
Nie z mazowieckiego:) A ja jednak chyba wierzę w tę liczbę, bo on naprawdę jest piękny...
piękny.... bosh!!! Co to znaczy "piękny" dziewczyno? Proszę Cie, nie pogrążaj się dalej...
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Odpowiedz jest prosta;
Kobieta powinna być wyzwaniem - ty nie jesteś bo zbyt szybko mu z tobą poszło. Widać że się wkręciłaś i to on ciebie złapał na haczyk.
Ot i cala prawda niestety. Zadnego zwiazku z tego nie bedzie na 99,9%.
Jako, że teraz mam wyjebane na puszczalskie dziewczyny to będzie dobrze, tylko się tak nie wkręcaj.
Dawny ja od razu mu na myśl, by przyszło słowo "łatwa".
Jednak skoro to jest "bez zobowiązań" i oboje się na to piszecie, więc oboje macie taki same wymagania jak i hmm jesteście siebie warci ^^ .
Crim nie wiem czy wiesz, ale napisałem do Ciebie na priv przed chwilą... no cóż tutaj zadam.
To nie jest obelga, chęć obniżenia twojej wartości(neg) czy brak szacunku, ale chcę spytać z czystej ciekawości. Od zawsze "taką" dziewczyną byłaś czy może kiedyś wierzyłaś w takie słowa jak MIŁOŚĆ i ZWIĄZEK ? Jesli tak to czemu się zmieniłaś(poza oczywiście odp, że "miałam taką potrzebę(seksu)" xD "
Ja pierdole. Co to ostatnio za wysyp kobiet na tym podrywaj.org ? Może powinny pomyśleć o własnym portalu "poderwana.co.robic.org" ? xD
"Czas to mistrz z którym nikt nie ma szans"
Zal co poniektorym dupe sciska widze, ze kolesie dymaja nie wkladajac przy tym zbyt duzo czasu i energi a wiekszosc z was biega jak frajerzy wobol pannien i wylewa siodme poty zeby poruchac i sie nadodatek laski czepiacie.Wylogujcie sie z forum i wyjdzie do ludzi panowie...
Herman jeśli to do mnie skierowane to wybacz, ale głosiłbym herezję jeśli bym pisał czy wyzywał inaczej laski, które po prostu robią to, bo chcą seksu, a sam bym tak samo postępował. Ja chcę związku i miłości, a podryw .. a raczej uwodzenie się przyda w życiu jak i dla siebie samego. Jak nie do mnie to nie czytaj tego.
ja wolę mieć poczucie, że kobieta jest ze mną, bo jestem wyjątkowy, bo czymś ją zainteresowałem, a nie tylko dlatego, że ma zwyczajną "chcicę" i jeżeli nie zrobi tego ze mną, to zrobi to z panem Romkiem - monterem instalacji telewizyjnej
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
"Znaleźli się kurwa krytykanci. Autorka nie jest w żadnym związku, nikogo nie rani i nie oszukuje i dlatego ma prawo robić co jej się podoba. Są osoby które lepiej czują się w związkach, a są takie które preferują przelotne znajomości."
I właśnie dlatego wiem, że to jest w porządku, bo ani osoba A ani osoba B w takim układzie się nie krzywdzi. Dlatego napisałem "stary ja, by tak powiedział".
A Co do mojego pytania do autorki to po prostu interesuje się psychologią i chcę wiedzieć czy jeśli zaszła taka zmiana to z jakiego powodu.
Fajnie Panowie, że podeszliście profesjonalnie do mojego postu :] Żadnemu się widzę nie chciało udzielić odpowiedzi na 2 proste pytania. Skąd tyle bólu, nieprzyjemnych słów, tylko dlatego, że jestem kobietą? Nie podoba Wam się obecność kobiet tutaj? Moim zdaniem powinniście ją docenić i możecie dużo z niej wyciągnąć - poznać zdanie drugiej strony, bo to przecież O KOBIETY Wam tu wszystkim chodzi?! Czy się mylę?
w każdym razie uderza mnie Wasza hipokryzja. Wy lubicie seks, o tym jest (prawie) cały ten portal, ale kiedy to dziewczyna chce, od razu nazywacie mnie łatwą? Nic o mnie nie wiecie. Czy takie by były reakcje, jakby temat brzmiał "Ona doświadczona, ja nie"? Nie sądzę.
Do tej pory, jakby ktoś zadał sobie trochę trudu, aby to doczytać, byłam w 4 związkach, zwykle POWAŻNYCH związkach (najdłuższym 5-letnim). Swój pierwszy raz przeżyłam z moją pierwszą miłością, po kilku latach znajomości, kiedy czułam, że jesteśmy na to gotowi. Nie sypiam z kim popadnie, tylko z naprawdę wyjątkowymi (pod jakimś względem dla mnie), mężczyznami. Czy jestem łatwa? Nie jest to miejsce na moje tłumaczenie się przed Wami. Nie mam takiego zamiaru i ochoty.
W tym momencie mojego życia mam ochotę na taką a nie inną relację. Co w tym złego? Mam złamać jakieś męskie serce nie mówiąc, o co mi chodzi? To by było w porządku, karmić faceta złudzeniami? Ja po prostu lubię seks i dlaczego atakujecie mnie, gdy wchodzę w taką relację, tym bardziej, że określiłam na początku czyste i proste zasady, jestem szczera ze sobą i z drugą osobą? Czego większość z Was nie potrafi zrobić, uciekacie się do tych wszystkich sztuczek i manipulacji (przeczytałam naprawdę sporo materiału na stronie - z czystej ciekawości). I naprawdę sympatyzuję z większością z Was.
No i tutaj wpisy, które bardzo lubię czytać. Dojrzałych mężczyzn. I to, kurde, widać z samego tekstu! Np. MrSnoofie (zostań moim mężem hehe). Przywraca wiarę w facetów po tonach beznadziei typu „umówiłem się z nią, zaprosiłem do baru, kazałem postawić browara, była SHB, ale zanegowałem ją kilkanaście razy, potem poszliśmy do niej, a teraz zapodałem jej chłodnik na 3 tygodnie!” – Król Podrywu.
Nie będę się radziła na forach kobiecych, bo kobiety, niestety, lubią się karmić złudzeniami i romantycznymi historyjkami.
Napisałam, że jest "piękny", bo to jest kategoria estetyczna, która bardzo mi odpowiada w tym przypadku. Po co to tłumaczyć? Dziewczyna może być piękna, a on nie? Zabawne.
najwyraźniej związki jej się zazębiały...
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Wybacz, ale muszę się uczepić bo nie widzisz sensu tego portalu.
"Moim zdaniem powinniście ją docenić i możecie dużo z niej wyciągnąć - poznać zdanie drugiej strony, bo to przecież O KOBIETY Wam tu wszystkim chodzi?!"
Tutaj chodzi o NAS, abyśmy się zmieniali, pracowali nad sobą, pokonywali słabości. A o kobiety chodzi na samym końcu.
Masz racje moja droga, to jest forum dla facetów i nie za bardzo im się podoba kiedy to kobieta ma na coś ochotę. Facet może wiele a kobieta duzo mniej w Panów mniemaniu. Crimewave masz racje uprawiaj seks z kim tylko masz ochotę, bo Tobie też coś od życia sie należy, na stały związek masz jeszcze czas.
Bycie kobietą jest trudniejsze niż Wam się wydaje.
ok... lubię uczyć, ale chcę mieć poczucie, że jestem jedynym nauczycielem...
Dlaczego nie zadzwonił? A po co? Określiłaś, że chodzi Ci o seks z nim. Więc facetowi odpada żmudny proces zdobywania i starania się. Może nie zadowalasz go seksualnie i nie ma parcia na ten ukłąd, ale skoro już dzwonisz... Może oprócz Ciebie jest jakaś inna, a Ty - nie angażująca się emocjonalnie i traktująca seks przedmiotowo - jesteś jedynie odskocznią... Ja (facet) nie potrzebuje mega zaangażowania uczuciowego, żeby odbyc stosunek z kobietą... ale jaki ten stosunek będzie to już inna sprawa... I nie chodzi mi o sprawy "techniczne", bo 5h akcja z rozbudowaną grą wstępną i kilkoma orgazmami partnerki nie jest tutaj problemem... Chodzi o to , co dalej? Czy chcę to ciągnąć , bo do czegoś wartościowego mnie to doprowadzi, czy traktuję to jak zwykłą, atrakcyjną (bo nową) czynność fizjologiczną...
Krótko mówiąc: zależy Ci tylko na seksie? Dzwoń i się umawiaj. Zależy Ci na głębszej relacji, czy jakimś związku - zachowuj się tak, jak kobieta dążąca do związku - pokieruj wszystkim tak, żeby jemu zaczęło zależeć... I to tak, żeby jego dylematem nie było "będzie anal, czy nie będzie", ale... może.... coś więcej?
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Wy to sie nic tutaj przez tyle lat nie nauczyliscie... Tak jak nie potrafiliscie z kobietami rozmawiac tak dalej nie potraficie..
Dla nas jest to proste: dziewczyna z gory okreslila znajomosc jako seks bez zobowiazan, wiec co tu duzo dumac - jezeli jest ladna to taki bonusik za nasza zajebistosc nam sie trafil. Nie trza sie starac, komplementy przychodza automatycznie, a sam seks to juz ... niektorzy maja we krwi.
Co innego dla niej... Huj z logika i z tym jaka byla 'umowa' skoro we wszystko wkradaja sie pierdolone emocje i te ... Pozadanie/przyciaganie tego 'Michala Aniola'. Seks ma to do siebie, ze ..... ???
Zbliza.
Osobe, ktora tego potrzebuje i pierwsza popada w zauroczenie. Wtedy to zaczyna sie wymaganie 'czegos wiecej'.
Pelno tego w filmach typu 'sex-story' (to z Justinem i Natalie Portman) czy 'Friends with Benefits' (Ashton i Mila Kunis). Obejrzyj sobie, bo chociaz pelno tam iluzji to jednak czesto gesto wszystko toczy sie podobnie.
Odpowiadajac na pytanie: lubie uczyc. Uwielbiam zaprowadzac kobiete w rejony gdzie jeszcze nie byla. Ich niewiedze i niesmialosc jeszcze bardziej mnie nakreca i wcale mnie to nie meczy.
Nie oznacza to wcale tego, ze jezeli nowo poznana laska 'wezmie mi po same jaja' to uciekam gdzie pieprz zimuje i urywam znajomosc
wrecz przeciwnie.
Jestes kobieta. Masz rozpierdol w glowie. Tobie nie wystarxzy odpowiedziec: ok, rozumiem, w porzadku kochanie. Ty musisz o tym myslec i dociekac ocb. Dumac, rozkminiac, plotkowac, pytac, wyobrazac sobie...
Masz z nim jasno okreslona znajomosc, wiec poki co on zachowuje sie calkowicie normalnie - zadzwoni gdy bedzie mial na Ciebie ochote. Pogodz sie z tym lub zerwij to wszystko.
P.s Mr. snooPie Dog in da house ? Mezu ?
)
Wszystko spoko, tylko pomyliłeś aktorów w tych filmach
W koncu ! Tak wszyscy ogladali, ze sie nie polapali. Pochwala.
Dzięki skaut! Coś rzeczowego w końcu.
Haha no faktycznie byłam trochę rozemocjonowana jak to pisałam i przekręciłam MrSnoofiego nicka;)
Ja wiem, że kobiecie łatwiej jest się zakochać, nawet jeśli ustalała co innego...dlatego zamierzam się twardo trzymać w tej kwestii, a jak poczuję, że nie dam rady, to zerwę znajomość:)
Filmy widziałam. Ale myślę, że nie ma sensu się z nich za bardzo uczyć, bo to się wszystko kończy dość przewidywalnie (z założenia miały być to komedie romantyczne), a w życiu nie jest zwykle tak różowo.
Tym bardziej, że ten mój zdecydowanie nie jest materiałem na związek i ja mam tego pełną świadomość.
Tylko ten "rozpierdol w głowie"...dobra nie będę się obruszać, bo wiem, co miałeś na myśli.
Ja mam teraz taki uklad ktory trwa od czerwca i nigdy pierwszy nie inicjowalem spotkania bo i po co?? Jak sie kobiecie zrobi dobrze to zawsze bedzie chciala wiecej i to ona zawsze pierwsza pisze kiedy mialbym czas. Ostatnio jakis miesiac temu nawet wyznala mi milosc ale po prostu zignorowalem to hehe
Odpowiadajac na Twoje pytanie kolezanko to nie sadze ze to on zacznie inicjowac ustawki bo wie ze Ci sie podobalo i bedziesz chciala wiecej. Po drugie jak napisalas on lubi oral i anal a Ty analu unikasz wiec jestem pewien ze ma w zanadrzu inna opcje ktora daje mu taki sex jaki lubi.
Pzdr
,,Fajnie Panowie, że podeszliście profesjonalnie do mojego postu :] Żadnemu się widzę nie chciało udzielić odpowiedzi na 2 proste pytania. Skąd tyle bólu, nieprzyjemnych słów, tylko dlatego, że jestem kobietą?
Kobieto już raz ci pisałem - wkręciłaś się w swoje własne sidła. Inaczej nie pisałabyś tu i nie zadawałabyś pytań. jeśli chcesz seksu bez zobowiązań to bądz konsekwentna.
Samo to że zastanawiasz się nad tym czy on zainicjuje następne spotkania już stawia cię pod ścianą płaczu. Musisz pogodzić się że to mógł być dla niego tylko epizod i może już nie zadzwoni.
Ja się tobie nie dziwię że lubisz seks bez zobowiązań , ja tez lubię. Jednak znaleźć odpowiednią kobietę do takiego układu nie jest łatwo. Kiedyś miałem takie dwie kobiety i powiem szczerze nic do nich nie czułem , mimo to one w pewnym momencie zaczęły robić jazdy i zerwałem te znajomości.
Każdy taki układ ma określone zasady. Kiedy jedna ze stron próbuje je zmienić następuje zwarcie w obwodach układ się pali. Ja osobiście ciebie Crimewave szanuję i nie uważam że robisz coś złego. Pozdrawiam.
Na pierwsze pytanie nie odpowiem, bo jeszcze nie znalazłem odpowiedniej osoby do seksu.
Na drugie zaś chętnie udzielę swych przemyśleń.
"I jeszcze jedno pytanie.
Pytałam się wcześniej na forum, i dostałam odpowiedź, że jeśli facet nie chce więcej to:
a/ nie podobasz mu się
b/ nie podobało mu się
c/ ma lepsze opcje"
Jeśli facet nie chce więcej to może wynikać z wielu czynników.
-ma inną,
-nie podobało mu się(ale to już wcześniej wykluczyłaś-podobno)
-może mieć lepsze opcje
-określiłaś przebieg relacji, więc może:
*to być jedno nocna przygoda
*nie będzie inicjował tego, bo po co skoro Ty możesz(wie, że Tobie się podobało to).
Tak samo jest z lizakiem. Są 2 bajeczki- nauczki. Jedna,że podoba Ci się coś to co ktoś posiada(tutaj niema tego), a druga zaś, że dajesz go, a potem zabierasz. Typowe p&p, co prowadzi do tego, że ta osobą której jest zabierany owy lizak chcę go jeszcze bardziej.
.
Tak nawiasem to koledzy wyżej piszą dobrze, że zbyt się chyba wkręcasz powoli, no i jako kobieta możesz się szybciej zakochać
Na zakończenie, określiłaś typ relacji i jej zasady od pocz. , nie ranicie siebie, więc też Cię szanuję
.
hmm jeszcze coś... ja jestem szczery nie wiem jak z Tobą, ale jak nie pasuje Ci, że ciągle Ty proponujesz spotkania to mu to powiedz. Po prostu porozmawiaj.
Rozmowa to klucz do wszystkiego.
jeszu w tak młodym wieku 20 partnerek?? nie brzydzisz się? a jak ma hiva jakiegos? ż takimi lataWCAMI TO NIGDY NIC NIE WIADOMO...swoją drogą dziwię się , że facet chwali się kobiecie, że jest tki hm...rozwiązły, a tobie się dziwię, że ci to nie przeszkadza. W sumie jak będziesz w moim wieku to dotrze do ciebie też,że jak facet się nie szanuje to po prostu jest zwykłym ślumakiem...
Ciekawe czy on cieszyłby się jakbyś mu powiedziała, że spałaś z dwudziestoma...
Rozwiazly to moze byc but jak sie o sznurowki potykasz, nie facet.
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
Jak spał z 20 to też jest łatwy... i jest SZMATĄ tylko, że MĘSKĄ. Nazywajmy rzeczy po imieniu.
Jeśli kobieta z 20 się prześpi to łatwa, a facet zrobi to samo i go chwalą ?
No , na pewno nie.
Równa zasada dla obydwu ...
i ...Tak , jestem facetem.
mysle ze nie rozumiesz podstawowej różnicy biologicznej. Dla faceta to jest naturalne , bo w genach samca tkwi dążenie do zapłodnienia jak największej ilości samic. Samica jako płeć obciążona przez naturę wychowaniem potomka SZUKA najlepszego samca, Samiec nie szuka,tylko zapładnia.. moze brzmi to brutalnie ale teoria ewolucji to prawo ,które ma najwiecej dowodów ze wszystkich istniejacych praw,hipotez itd
Adrianna ja między innymi to zaproponowałam właśnie jemu, bo wiedziałam, że jest taki, jaki jest. Mam go trochę za dupka przez to, co o nim wiem, więc tak jakby mam nadzieję, że mnie to automatycznie uchroni przed rozwojem uczuciowym w jego kierunku:) Bo musiałabym być bardzo głupia, żeby się w kimś takim zakochać. No trochę w sumie za dużo tych partnerek, ale to nie moja sprawa.
Raczej ucieszył się właśnie, że nie spałam:) Taka hipokryzja facetów, fakt.
Myslisz ze jakby liznal 2 cipki zamiast 20tu to bylby lepszym kandydatem? A jak ktos po nim o Tobie pomysli: "ja pierdole, dawala dupy dla samego seksu i jeszcze swiatlo swiecila"? Myslisz ze ma do tego prawo?
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
Uwielbiam te rozkminy- zadzwoni...czy nie zadzwoni, napisze...czy nie napisze. A pozniej przejezyczenie typu: "20 pierdolonych lat mi zmarnowalas" zamiast "poprosze o sol" przy sniadaniu.
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
Mądrze gada, polać jej
.