Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Czy to friendzone? Jak rozgryźć taka dziewczyne?

21 posts / 0 new
Ostatni
Marcinosss
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Sosnowiec

Dołączył: 2015-09-02
Punkty pomocy: 3
Czy to friendzone? Jak rozgryźć taka dziewczyne?

Cześć,

Potrzebuję porady, czy nie wpadłem w friendzone i jeśli tak to jak z tego wybrnąć… Poznałem dość interesująca kobietę (22lata) ja jestem od niej 8 lat starszy. Jest to też jakaś niby rodzina 7 woda po kisielu (rodzice sa kuzynami). Wyjaśnię, że mi to nie przeszkadza jest to daleka linia i bez problemu można wziąć nawet ślub aczkolwiek wiadomo jest to minus… Nie znałem jej w ogóle, dopiero jak przyszła do mnie do pracy się poznaliśmy. Znamy się niecały rok i z czasem zaczęliśmy się spotykać niby tak po koleżeńsku początkowo nie widziałem w niej kandydatki na związek ale z czasem nabrała u mnie bardzo na wartości. W walentynki 2022 próbowałem ją pocałować, powiedziała wtedy, że jest mega zaskoczona tą sytuacją i nie wie co o tym myśleć… powiedziała że musimy pogadać spotkaliśmy się następnego dnia zaczęła mówić „ że nie mówi nie, ale ogólnie teraz w ogóle nie myślała o związkach itp, że super się spędza czas dobrze gada, pomijając nawet te linie. Ustaliliśmy, że będziemy dalej się tak spotykać i zobaczymy co będzie.

Spotykamy się dość często, chodzimy na rowery, jeździmy na wycieczki, super się razem bawimy, ale jakieś następne próby pocałowania jej były nie skuteczne odwracała głowę i zaczynała się śmiać. Mówiła, że ona się tak nie całuje i musi być czegoś naprawdę pewna.

Zaznaczę, jeszcze raz, że te linie mam w dupie to zbyt daleka rodzina, żebym się tym przejmował. Bardziej interesuje mnie jak ją ogarnąć, rozkochać i jak się do niej zbliżyć mając to wszystko na uwadze.

Chcę tą relację nastawić na związek (domek, drzewo, dzieci hah).

Targecik
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 28
Miejscowość: '*

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 1045

Od lutego minęły cztery miesiące i nic nie ugrałeś do tej pory. Ile jeszcze chcesz czekać, aż panna da się pocałować? Rok? Dwa? Nawet nie było pocałunku, nie mówiąc o seksie, a Ty już dom, drzewo i dzieci widzisz w wyobraźni. Weź trochę krok do tyłu zrób.

Czego niby miałaby być pewna, żeby dać się pocałować? Laska Cię wodzi za nos i tyle.

Ja bym się na Twoim miejscu już 5 razy wkurzyła na takie coś. Rozmawiasz z nią w ogóle o seksie? Jakieś podteksty, cokolwiek?

Moim zdaniem z tego co napisałeś, to nie umiesz tej relacji poprowadzić tak, żeby dążyć do seksu. Po co jeździsz z nią na wycieczki, skoro ona Cię traktuje jak przyjaciela?

Zacznij od poczytania podstaw, bo tam jest wszystko napisane jak działać. Zrobiłeś jej jakiś chłodnik chociaż raz?

SIKS
Portret użytkownika SIKS
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Mordor

Dołączył: 2017-01-15
Punkty pomocy: 944

Otóż tak, misiu kolorowy, masz prawie 30 lat na karku i wierzysz w jakieś pierdololo, że ona musi być super pewna nie wiadomo czego żeby Cię pocałować.... Smile

Może jeszcze sponsorujesz te wycieczki?

Znasz ją rok, od 4 miesięcy nic, nawet cycka nie zobaczyłeś, tak jesteś w głębokim friendzonie. Ogarniaj inne, jak poczuje się zazdrosna to może coś się zmieni ale i tak nie wykładaj się na tacy tylko działaj z tymi które są chętne. Smile

Marcinosss
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Sosnowiec

Dołączył: 2015-09-02
Punkty pomocy: 3

Nie zamierzam czekać długo, max miesiąc.

Pocałunek zwiastował by wejście w związek wiec stawiam, że tego nie jest pewna. Jeszcze może ją blokować to powiązanie rodzinne... przynajmniej tak to sobie tłumacze. Może też być blokada przez to, że pracuje w mojej firmie i boi się zeby nie było kwasu.

Dużego chłodnika na niej nie robiłem.

Nie sponsoruje wycieczek Smile ona lubi się dokładać do wszystkiego, nawet do jedzenia w knajpach.

eldoka
Portret użytkownika eldoka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Wyspa Genialnego Żółwia

Dołączył: 2015-08-13
Punkty pomocy: 2038

o kurwa stary, 29 lat i takie głupoty piszesz, że aż głowa puchnie.

A może ona nie chce 7 lat starszego faceta? Może chce poskakać po młodych chujach? A może ma z tyłu głowy, że jesteście mimo wszystko rodziną?

4 miesiące i nic nie wyszło, mimo prób pocałowania. Niereformowalny przypadek podejrzewam.

__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."

"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."

Marcinosss
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Sosnowiec

Dołączył: 2015-09-02
Punkty pomocy: 3

Zdarzają się różne dziwne przypadki... Można i trafić dziewice w tym wieku xD

Tylko z drugiej strony jak nie chce to po co by też aranżowała spotkania... troche to takie nie logiczne...

A co myślicie o takiej rozmowie z nia o tym ?

Skupilibyśmy się na kwestii jak by można było to rozgryźć ... Smile

globoy123
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: -

Dołączył: 2022-05-04
Punkty pomocy: 20

nie poruszasz żadnej tego typu kwestii dopóki ona nie zacznie, podstawy czytał? to powrót, czytasz lekcje i wyciągaj wnioski, bo się wkręciłeś w laskę z którą tak naprawdę nic cię nie łączy. Stary koń, a trochę jakbyś miał 19 lat.

Marcinosss
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Sosnowiec

Dołączył: 2015-09-02
Punkty pomocy: 3

Przeczytałem lekcje dla przypomnienia.

Obstawiam, żeby ją trochę wychłodzić teraz i zobaczyć co będzie... i szukać w międzyczasie innych chętnych.

eldoka
Portret użytkownika eldoka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Wyspa Genialnego Żółwia

Dołączył: 2015-08-13
Punkty pomocy: 2038

chuja czytałeś albo nie zrozumiałeś. Co ty chcesz chłodzić, jak tu nie ma czego.

__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."

"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."

SIKS
Portret użytkownika SIKS
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Mordor

Dołączył: 2017-01-15
Punkty pomocy: 944

Jak ograniczy kontakt i zakręca się inne w pobliżu to coś może dać, ale wszelkie czysto koleżeńskie spotkania i interakcje trzeba wyeliminować.

Takie wychłodzenie ma sens.

Tylko grunt to nie wyłożyć się odrazu na tacy jak Pani okaże minimum zainteresowania.

Jak spotkanie to winko i film wieczorem na chacie albo wcale. Nie ma się co bawić w podchody

Marcinosss
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Sosnowiec

Dołączył: 2015-09-02
Punkty pomocy: 3

Racja trzeba ściągnąć różowe okulary, miałem na myśli wychłodzenie w ten sposób, żeby się nie spotykać z nią teraz nawet jak bedzie proponowac, zobaczyć co się będzie działo...

Maly edit. Dziewczyna zaproponowała spotkanie w niedzielę żeby o tej sytuacji pogadać... co o tym myślicie?

Marcinosss
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Sosnowiec

Dołączył: 2015-09-02
Punkty pomocy: 3

Odświeżam temat...bo doszło do tej rozmowy.

Dziewczyna powiedziała mi, że dużo jej się w tym wszystkim podoba itp tylko w sumie z tyłu głowy siedzą jej 2 rzeczy... pierwsza to to dalekie pokrewieństwo (jej ojciec jak dziabnie jakiś % to podobno zawsze jej o tym przypomina), druga sprawa jest moje poprzednie przeskakiwanie z kwiatka na kwiatek, czyli wyrywanie w ostatnim czasie a jak coś nie pasuje to do widzenia... Twierdzi, że to ją tak naprawdę blokuje zrozumiałem to jako też obawę przed tym, ze chce ją tylko przelecieć.

Wymieniła jeszcze inne kwestie nad czym się też zastanawiała:
1. Nasze statusy społeczne (ja juz z mieszkaniem, firma itp) ona w sumie nie ma nic...
2. Moja szybsza chęć założenia rodziny

Przyznała mi się też, że spotkała się tydzień temu z jakimś kolesiem co kiedyś gdzieś się tam jej podobał, czego się spodziewałem, że bedzie testowac innych kolesi. Ale powiedziała, że wogole nie mieli tematów i że było tak nijak.

Jak oceniacie taka sytuacje ?

eldoka
Portret użytkownika eldoka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Wyspa Genialnego Żółwia

Dołączył: 2015-08-13
Punkty pomocy: 2038

No to na chuj się w to chcesz pakować?
Przeszkadza jej pokrewieństwo (dla mnie to w ogóle chore kurwa to jest - mało jest innych kobiet na świecie? to nie pierdolone średniowiecze, gdzie w osadzie 100 osób się ruchało między sobą) i jeszcze to, że lubisz sobie pobzykać co chwilę nową (swoją drogą skoro masz takie wzięcie to czego się pchasz w rodzinne związki?).

Daj se spokój z nią, szukaj innych. Temat do zamknięcia.

__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."

"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."

Marcinosss
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Sosnowiec

Dołączył: 2015-09-02
Punkty pomocy: 3

Pcham się, bo czuje z nią porozumienie a nie tylko chęć zaciągnięcia jej do łóżka... laske do łóżka jest znaleźć łatwo, gorzej do związku przynajmniej przy moich ostatnich targetach.

A kierunkuje się na to jak to ugryźć a nie jak przeskoczyć gdzie indziej bo to jest stosunkowo najprostsze rozwiązanie idąc za zasadą "inne też mają..." tyle to też jestem w stanie wymyślić xD

Triada
Portret użytkownika Triada
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Lubuskie

Dołączył: 2020-10-13
Punkty pomocy: 90

Miałam znajomego który za żonę miał kuzynkę z najbliższego pokrewieństwa i maja dziecko, u ciebie jest dalej, nie oceniam bo to nie moja sprawa ale ja bym nie pytał się ludzi o pozwolenie tylko robił co chce zrobić bo za kilka lat nie podjęta decyzja za siebie samego a pod presja innych będzie ci wiercić w głowie.

Marcinosss
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Sosnowiec

Dołączył: 2015-09-02
Punkty pomocy: 3

I tak nie mam nic do stracenia bo i tak jej nie mam xD A jeżeli to co robiłem jest nie skuteczne to znaczy, że trzeba wszystko zmienić.

Widze, że wyjebałem się na tym bo ma mnie jak na tacy. Poprostu jestem a mnie ciągnie do spotkania... Laska wie pewnie, że może sie spotkać z innym a ja i tak jestem w zanadrzu jak coś i się nie będzie nudzić bo przeciez ma frienda a pewnie i tak mnie popierdoli jak znajdzie coś kokret.

Doszedłem też do wniosku, że pewnie przytłaczam ją tymi próbami pocałunku bo jest to dla niej przewidywalne i ona wspomina, żeby nie "kombinowac"
Ale jednocześnie mówi, że nie wyklucza tego że nic z tego nie będzie to trochę pojebane i nie trzyma się kupy. Jeszcz napomknęła coś takiego, że może mam złą technikę...

Co do tego, żeby ją wziąc na wino i na chate to dobra opcja ale stawiam, że ona jest tego świadoma że po winie mogło by się coś odjebać i przed tym się bedzie wzbraniac przynajmniej po tym co spierdoliłem Laughing out loud Jak z nią i jej kolezanka piłem jakies kilka msc temu to oczywiście ją wyprzytulałem wymiziałem po udach i jakos ją to nie krępowało... Przynajmniej na ta chwile będzie to wyglądało (nie dałaś tak to cie ujebie alkoholem) może gdzieś się tu mylę naprostujcie.

Ten dawny kolega z którym się spotkała ma wyjebane bo mowiła, że rozstał się z laska i sie odezwal. Ja podejrzewam że potrzebuje jakiegoś plasterka... Mówiła też, ze jak jechał z inna laska to udaje że nie widział jej (tego nie wiem czy tak dawniej się zachowywał czy teraz) itp... Gość jest też od niej niewiele starszy (3 lata). Coś napomniała na tej rozmowie o tym, że kiedyś się jej dobrze z nim gadało ale teraz było sztywno itp tylko to w sumie pierwsze spotkanie wiec jak koleś bedzie chciał ją targetowac to pewnie bez problemu naciągnie ją na kolejne a potem może być smielszy w działaniu... Gra to niestety na moją niekorzyść.

Zamierzam zastosować taki plan działania:

1. Na dziś jestem z nia umówiony na rower. To normalnie tego spotkania nie odwołuje towarzysko rower i do domu. Nie jade z nia poźniej nic jeść (zazwyczaj po spotkaniach jeździliśmy coś zjeść) - nie powtarzając schematu może ją to trochę zastanowi i wywoła niedosyt

2. Trochę mniej rozmów przez messenger.

3. Nie inicjuje następnego spotkania. Czekam czy ona to zrobi. Jak zrobi to wtedy przekładam na inny dzień mówiąc, że mam coś do załatwienia.

4. Czas, który poświęcałem jej przerzucam na inne laski Wink od razu zmienia mi się wtedy energia do działania. To mnie też pewnie zdystansuje.

Dodalibyście coś albo odjęli, zmienili od tych działań?

Coś jest takiego co stawia mnie jako dzbana ?

Konkrety Panie i Panowie bo to motywuje Mnie do ZMIAN!!

eldoka
Portret użytkownika eldoka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Wyspa Genialnego Żółwia

Dołączył: 2015-08-13
Punkty pomocy: 2038

nie planuj bo i tak coś się pewnie zmieni. Działaj naturalnie. Trochę zdystansuj się, ale bez scen. Zrób się po prostu mniej dostępny, ale faktycznie a nie na pokaz. Zajmij głowę czym innym teraz i się trochę uspokój bo zaczynasz się nakręcać niezdrowo.

__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."

"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."

Marcinosss
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Sosnowiec

Dołączył: 2015-09-02
Punkty pomocy: 3

Witam,
Postanowiłem trochę odświeżyć temat. Nadmienię, że osiągnąłem pewien cel ale w pewnym momencie znowu coś stanęło w miejscu. W czerwcu udało się doprowadzić do pocałunków, spotkania wyglądały na prowadzące w dobrym kierunku. Powiedziała mi, że jestem jej takim pierwszym chłopakiem, nie była w żadnym związku a jej intymność wyglądała tylko na ocieraniu się przez spodnie...
Postanowiłem ją namówić na wakacje...klimat powinien zrobić swoje. Przed wakacjami dochodziło tylko do ręcznych zabaw. Jadąc na wakacje miałem w głowie 99% pewności, że już wszystko pójdzie na całość. A tu ciach przy nawet będąc nago był tekst typu nie dziś nie jestem gotowa, a w połowie wakacji dostała okres. W domu miała wojne przed wyjazdem, że jak to tak ze mna jedzie itp itd. Jednak myślałem, że jak postawiła na swoim to juz z górki. A tu po powrocie z wakacji dalej obawia się przed zostaniem u mnie na noc. (ręczna robota i o 2:00 do domu).
Irytuje mnie juz to rozciąganie tego w czasie...wczoraj zacząłem rozmowę na temat tego że ten związek nie idzie do przodu... trochę tak nie wiedziała co mówić i skończyło się na tym że nie pogadaliśmy na ten temat.
Dzis do mnie przyjeżdża żeby porozmawiac czy to jakoś rozwiązujemy i widujemy się dalej...
Jak myślicie jak taka rozmowa powinna wyglądac od mojej strony ? jakieś sugestie?

Andy87
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: x
Miejscowość: x

Dołączył: 2022-08-16
Punkty pomocy: 189

Dziewczyna na samym początku wspominała, że ma obawy przed związkiem z tobą bo jesteś podrywaczem i skaczesz z kwiatka na kwiatek. Na dodatek jest dziewicą i łączy was pokrewieństwo, którego nie akceptuje jej rodzina. W jej opinii bardzo dużo ryzykuje oddając ci wianek i dlatego nie odda ci go tak łatwo. Moim zdaniem im bardziej będziesz cisnął na seks tym mniejsze prawdopodobieństwo, że go dostaniesz. Jakiekolwiek naciskanie z twojej strony zmniejszy tylko jej zaufanie do ciebie i utwierdzi ją w przekonaniu, że zależy Ci tylko na jej dupie. Zamiast inicjować zbliżenia, inicjuj sytuacje w których nabierze do ciebie zaufania i utwierdzi się w przekonaniu, że myślisz o niej poważnie. Kobiety, która nie ma doświadczeń seksualnych nie nakręcisz na seks całując ją po szyi tylko dając jej poczucie bezpieczeństwa, pewność że się nią nie zabawisz, poczucie, że nie musi się przed tobą wstydzić swojego niedoświadczenia oraz, że weźmiesz odpowiedzialność za swoje ewentualne czyny.

eldoka
Portret użytkownika eldoka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Wyspa Genialnego Żółwia

Dołączył: 2015-08-13
Punkty pomocy: 2038

o kurwa ale cyrk. Mamy listopad. Od czerwca wkurwe czasu a ty katujesz na dupe kuzynke ja pierdole niezły popierdol jesteś.
Jaki z ciebie podrywacz jak ty pół roku katujesz jedną dziewczynę na ruchanie. Dla mnie to jesteś cienki jak sik pająka i do tego żałosny.

__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."

"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."

Marcinosss
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Sosnowiec

Dołączył: 2015-09-02
Punkty pomocy: 3

Dla mnie to nie kuzynka Tongue wiec na to mam wyjebane. Co do rodziców to tylko jej ojciec czasem coś przygadał i to jak chlapnął... po wakacjach wzięli mnie normalnie na obiad itp...

Nastawiłem się na to zeby teraz nie rwać tylko zająć się nią i ją rozpracować.

Szanuje Twoją opinie na ten temat aczkolwiek bardziej celowałbym w rozwiązania sytuacji Wink