Kiedys cwiczylem wyczynowo ale ostatnio sie zapuscilem, mam plaski brzuch ale chcialbym dodatkowo wyrzezbic go, wiem na cwiczenia brzucha sklada sie wiele czynnikow, wiem ze tez sa tu osoby ktore wyczynowo trenuja mogli by podpowiedziec starszemu koledze jakie cwiczenia sa dobre na rzezbe brzucha. Z gory dziekuje za pomoc i wszelkie rady
na pewno radziłbym z ostrożnością podejść do A6W! Najpierw należy pierwszy dzień zrobić pod okiem fachowca w temacie, bo w przeciwnym razie można sobie poważnie zaszkodzić.
Same opisy ćwiczeń, filmiki na yt nie wystarczą. Ja poszedłem po rozum do głowy i przerwałem na 27 dniu tego kursu. Najprawdopodobniej wykonywałem coś źle, bo za duże obciążenie skupiało mi się na szyi, do tego stopnia, że nie wiedziałem czy będę mógł nią jeszcze kiedykolwiek normalnie kręcić. Na szczęście po ok. 2 tyg. ból ustąpił i zakres ruchów wrócił do normalności
oczywiście odczuwałem też pozytywne efekty, bo brzuch dostawał porządny wycisk. Czułem doskonale jak pracują zarówno środkowe jak i skośne mięśnie brzucha
dla doświadczonych w czym ? i jak to niby ocenić ?
przed A6W miałem kilkuletnie doświadczenie w ćwiczeniach siłowych w stylu: hantel, pompki, brzuszki, podciąganie na drążku i nie ustrzegło mnie to przed problemami hmm ???
Lepiej zacznij robić ABSII a nie żadne A6W, nie dość, że obciąża kręgosłup to jeszcze efekty nie są takie cudowne.
Podstawowych ćwiczeń? Martwy ciąg? Przysiad ze sztangą? Chcesz go zabić? Jak się nie zna to niech nie zaczyna od takich rzeczy. Niech lepiej zacznie w ogóle od przysiadów, bez żadnego obciążenia. Martwy ciąg z tego co wiem (uprawiam kalistenikę, więc nie ogarniam dokładnie ) składa się z miliona elementów i można się rozpruć podczas robienia tego. Lepiej nie szarżować na początku.
Żyj chwilą, ale myśl perspektywistycznie
nie bardzo wiem po co mam odpowiadać na te pytania w odniesieniu do A6W, ale znam te ćwiczenia i je wykonywałem. Może bardziej by pasowało powiedzieć, że miałem z nimi małą przygodę, bo regularnie przez kilka lat ich nie wykonywałem, a ostatnio sztangę w łapach do wymienionych ćwiczeń miałem 6 lat temu !!
Nogi akurat natura dała mi dobre, w sensie masywne i mocne i nie potrzebuję, a nawet nie chcę ich rozbudowywać. I tak same się trochę rozbudowują (głównie uda) jak robię duże dystanse rowerem. Praktycznie każdy, kto mocno ćwiczy rzeźbę nóg ma na nich mocno wyeksponowane żyły, wręcz niebezpiecznie !!! Nie chcę mieć pięknej rzeźby łydek kosztem takich dodatków...
Odnosząc się jeszcze do wcześniejszego Twego komentarza:
"A6W, które mocno obciąża odcinek lędźwiowy kręgosłupa"
BZDURA. Nic takiego nie zauważyłem u siebie, a też o tym wcześniej słyszałem
Masz rację Przemo że A6W jest dobra, tylko że jeżeli ktoś ma niewystarczająco mocne plecy, treningi powodują u niego mocne przeciążenia kręgosłupa, co wiąże się z przeróżnymi powikłaniami, dlatego dla osób zaczynających swoją przygodę z treningami polecane są ABS oraz ABS II, osobiście początkującym polecam ABS II, średnio zaawansowanym ABS ( trudniejsza wersja ), A6W dla osób posiadających mocne plecy, bo naprawdę może stać się krzywda.
"pierdol to i rob swoje, a jak jestes nieszczesliwy to cos zmien.
ten ktory jest ciagle szczesliwy musi się często zmieniać." - skaut
A6W właśnie jest dla niedoświadczonych a abs2 zaleca sie tym którzy ukończyli a6w . Jeśli chodzi o ból szyi to musiales sobie przemo za bardzo pomagac rekami i plecami a za malo skupialeś sie na pracy brzucha stąd te bóle . Ale itak nie polecam ani a6w ani abs . Ja np robie sobie 3x w tyg . taki trening
1.Unoszenie prostych nóg w zwisie
2.Ćwiczenie z kółkiem
3.Unoszenie kolan w zwisie
Wszystko wykonuje w 3seriach a ilość powtorzen sobie regularnie zwiekszam . Na poczatku robilem po okolo 10p teraz robie po 25. Oczywiście do mojego treningu trzeba miec kółko (tylko nie myslec o hula hop tylko o takim co sie po podlodze jezdzi ) i drazek , ale mozna to zastapic innymi cwiczeniami ktore mozna wykonac bez sprzętu np.
1.Scyzoryki
2.Brzuszki
3.Unoszenie prostych nóg w lezeniu
Taki trening dla mnie jest o niebo lepszy niz te a6w i inne super treningi . Ale oczywiscie drogi autorze jesli chcesz tylko robic trening a większość dnia spedzac w pozycji siedzacej to zapomnij o chuj wi jakich efektach , więc dolacz do tego bieganie lub jakieś inne sporty , a najlepiej to bys zaczal nie tylko brzuch ćwiczyć tylko wszystko na siłowni , bo nawet jak bedziesz mial na dole niezly kaloryfer to jak u góry będziesz suchoklates to itak to nie będzie zbyt imponująco wyglądać .
Co do bólu szyi to podobno pomaga patrzenie się w sufit (ogólnie wyprostowana szyja).
Żyj chwilą, ale myśl perspektywistycznie
"Jeśli chodzi o ból szyi to musiales sobie przemo za bardzo pomagac rekami i plecami a za malo skupialeś sie na pracy brzucha stąd te bóle"
nie zgodzę się, bo było właśnie odwrotnie, co z resztą też logika podpowiada
Przy ćwiczeniach 3,4,5 i 6, czyli z podparciem szyi rękoma szyja była odciążona i nie drętwiała mi. W ćwiczeniach 1 i 2, czyli z ręcyma wyprostowanymi do przodu szyja dostawała po dupie, co zacząłem gdzieś odczuwać jak robiłem po 12 powtórzeń wzwyż
Trzeba pamiętać też, że są dwie szkoły A6W - z dotykaniem na ułamek sekundy i niedotykaniem w ogóle nogami podłoża przy ich opuszczaniu
w czasie wykonywania ćwiczeń próbowałem za każdym razem skierować obciążenie na brzuch i faktycznie czułem, że mięśnie brzucha konkretnie pracują
kolejna sprawa - nasłuchałem się dużo wcześniej, że A6W obciąża mocno kręgosłup i możliwe, że w celu odciążenia odcinka lędźwiowego i piersiowego przekierowywałem wtedy ciężar na odcinek szyjny i stąd te dolegliwości. Wydaje mi się też, że przy A6W nie da się całkowicie odciążyć szyi przy ćwiczeniach bez podparcia rękami
różne materiały przeglądałem przed rozpoczęciem A6W, a ostatecznie mój styl wykonywania ćwiczeń był najbardziej zbliżony do tego http://www.youtube.com/watch?v=m...
Chodzi mi glownie o zredukowanie tkanki tluszczowej oraz uwypuklenie miesni
Pieprzyc to, co o nas mówią, jesteśmy ludźmi z pasją,
Nie ma takiej opcji żeby zapał nasz miał zgasnąć
A sprawdzałeś ile masz tkanki tłuszczowej? Żeby wyskoczył ci konkretny ostry sześciopak trzeba naprawdę zejść bardzo nisko w tym parametrze(co pewnie wiesz).
Ja robiłem ćwiczenia pod okiem trenera więc trudno mi jest powiedzieć jak się nazywają, ale znajomy z siłowni robił zestaw z p90x ab ripper(nie dam linka ale jest na necie) i bardzo sobie chwalił+ miał naprawde zajebiste wyniki.
EDIT: tkanki tłuszczowej nie da się za bardzo zlikwidować miejscowo. Weź diete lowcarb i zrób cykl redukcyjny z suplementacją to cie szybko trzepnie.
Albo robisz sylwetke i nie masz sily, a buly Ci sie przegrzewaja po paru uderzeniach albo robisz sylwetke, ale buly pracuja dluzej na wiekszych obrotach.
Pewnie chcesz wybrac 2, ale wkladasz w to wtedy wiecej pracy.
Poczytaj o "kaliestenika" - jest forum, kaliestenikapolska, wpisz w google.
Masz tam spis tresci na forum, ksiazki, ktore warto przeczytac, jak spalic tkanke, co jesc itd.
co to jest ta buła ?? chodzi o muły, czyli bicki ?
ps. chodzi chyba o 'kalistenikę', a nie 'kaliestenikę'
Jeśli chcesz zredukować poziom tkanki tłuszczowej to bez deficytu kalorycznego się nie obejdzie, możesz robić mase aerobów i cardio ale jeśli będziesz spożywać więcej lub dokładnie tyle kalorii ile potrzebujesz na dzień (zapotrzebowanie kaloryczne możesz spokojnie sobie wyliczyć samemu, pełno jest tego w internecie) nic Ci to nie da. Żeby sukcesywnie tracić na wadze musisz jeść mniej o te 200-500 kcal niż wynosi Twoje zapotrzebowanie.
Pamietaj! Nie da się spalić tkanki tłuszczowej tylko w okolicach brzucha, organizm będzie spalał tkankę równomiernie, obwody będą leciały we wszystkich partiach ciała, uda, klatka, brzuch, ręce etc.
Ja na Twoim miejscu ułożyłbym sobie jakąś dietę redukcyjną, ograniczył do minimum wszelkiego rodzaju słodycze, napoje gazowane (typu cola, pepsi, wszelkie napoje energetyzujące typo monster, redbull, tiger) i zaczął robić aeoroby 20 min dziennie, z tym żeby Twoje tętno podczas aerobów nie przekraczało 60%. To jest bardzo ważne.
Jeśli chodzi o same posiłki to niestety ja jestem zwolennikiem klasycznej diety, posiłki co 2-3godziny, pierwszy posiłek z największą ilośćią tłuszczy (co do makroskładników to jak je wyliczysz to będziesz wiedział o co mi chodzi) oraz białka szybko wchłanialnego, posiłki od 2-5 powinny być stosunkowo takie same, czyli mało tłuszczy, trochę białka i najwięcej węglowodanów, ostatni posiłek powinien składać się jedynie z tłuszczy(~10%) i białka(~90%) wolno wchłanialnego, żeby nasza wątroba i nasz żołądek miały lekką pracę na noc.
I nie myśl, że uda Ci się stracić ten brzuszek w tydzień czy miesiąc. Optymalna utrata wagi na redukcji to max do 0,7kg - 1kg na tydzień.
Powodzenia!
Jaka jest różnica między tchórzem, a bohaterem?
Nie ma żadnej różnicy ... w środku są dokładnie tacy sami.
Obydwaj boją się śmierci i zranienia.
Ale to co bohater ROBI, czyni go bohaterem.
A to czego ten drugi nie robi, czyni go tchórzem.
myśl o jedzeniu z kalkulatorem w ręku mnie przeraża... preferuję zdrowe podejście do tego, a nie katowanie się liczbami i równaniami przy delektowaniu się posiłkiem
Fajne są programy-aplikacje chociażby na telefon-android, które planują Ci ilość serii wraz z powtórzeniami oraz ćwiczeniami. Biorąc pod uwagę Twoją siłę i wytrzymałość robiąc test na samym początku na ile Cię stać
Jeśli człowiek nie potrafi czegoś dostrzec od razu, potem może już tylko zamknąć oczy.
polecam abs 2.
wpisz sobie w google. jest strona nawet z programem i opisane wszystko jak robić prawidłowo i od czego zacząć.
strona zwała się chyba miesniebrzucha kropka i dwie literki określające nasze państwo
olej a6w, jest za długie i sie nadwyrezysz. mam pare zestawów na brzuch, piosz jak cos
Robiłem a6w, może nie jest aż tak cieżka (mówimy o mnie) lecz strasznie nadwyręża plecy. Większość z tego powodu odpuszcza ją sobie.
Edit:
Ale efekty daje
Jeśli człowiek nie potrafi czegoś dostrzec od razu, potem może już tylko zamknąć oczy.
po pierwsze dieta wysoko węgle jak najniżej tłuszcze średnio białko,dorzuć aeroby nie podjadaj,trenuj ciężko 8 tygodni i aż sam się zdziwisz Jeżeli chcesz konkretnej pomocy uderzaj na priv,nie mam doświadczenia aby tutaj radzić z kobietami to chociaż może w ten sposób się przysłużę społeczności :DD
Przecież on się chce wyrzeźbić a Ty mu jeb diete z wysokimi weglami.. Popierdoli sie chłopakowi w głowie i zamiast kaloryfera pokaże w Mielnie boiler ;( nadmiar wegli odklada sie w postaci tkanki tluszczowej a tego chlopak nie chce. Dobrze ktoś tu pisał, żeby spróbował kalisteniki. To chyba najlepsza metoda
Niech kolega idzie w aeroby. Bieganie, ergometr, parkour, piłka nożna, p90x.
Do tego lekka dieta redukcyjna, aby nie spalić całkiem mięśni.
Mój kumpel również robi p90x i efekty po nim widać.
A6W nie polecam. Przerobiłem cały program a efektów brak.
Jestem egzomofrikiem i lekki kaloryfer miałem przez rozpoczęciem ćwiczeń. Po miesiącu nic się nie zmieniło.
Po za tym są znaczniej przyjemniejsze i mniej wymagające trening niż A6W.
http://www.menshealth.pl/fitness...
duzo tego jest, poszukaj w necie, na forum sfd, kfd itp.
''[...]Chwała przemija, dziewczyny mają w dupie blizny,
Dlatego wciąż myślę chujem, tak każe mi
mój instynkt,
Ale dziś częściej ratuje mnie mój urok
osobisty.''
Nie zalewają węgle tylko nadmiar kcal organizm szybciej zużywa węgli jako energii niż tłuszczy które mają zadanie spowalnianie metabolizmu.Na diecie redukcyjnej chodzi o to aby metabolizm był jak najbardziej podkręcony .Jedyny złudny efekt jaki ma nadmiar węgli to trzymanie wody podskórnej.+ brak węgli w diecie oznacza cholernie słaby humor i brak energii do wszystkiego a tego chłopak na pewno nie chce : )
myśl o jedzeniu z kalkulatorem w ręku mnie przeraża...
Może i przeraża, ale jeżeli człowiekowi zależy na pozbycie się brzucha, to niestety musi o to zadbać. Dodam tylko, że nie ma czegoś takiego miejscowe spalanie, możesz robić nawet 100 brzuszków dziennie i to Ci tak naprawdę gówno da.
Rozwiązanie jest tylko jedno: dieta + ciężary, miło jest czasem zrobić trochę mięśnia, a spalenie brzucha będzie tylko pozytywnym skutkiem ubocznym.
I błagam, nie linkujcie tutaj Men's Healthem...
"Miłość kpi sobie z rozsądku. I w tym jej urok i piękno. "
Po pierwsze to A6W obciąża mocno mięśnie stabilizujące, przez co osłabia je, a są bardzo ważne w codziennym funkcjonowaniu, bo mm brzucha i prostowniki grzbietu utrzymują nasz kręgosłup w fizjologicznym ułożeniu, a po drugie jeśli chodzi o większe mięśnie np skośne brzucha, możesz robić tzw deske, spinanie brzucha ze sztangielką stojąc, a na prosty brzucha dorbe masowe ćw. to allachy, ale ciężkie do wykonania.
źadne aw6 żadne absy.... predzej kregosłup padnie niz miesnie sie wyrobia.
najlepszy jest drążek + uginanie (nie bujanie się) nóg, prostych czy tam zgiętych w kolanie do klatki piersiowej.
no i to
Zasady portalu
odnośnie filmu
po pierwsze prawie wszystkie te ćwiczenia leżące bazują na A6W i obciążają kręgosłup bądź szyję jak ktoś źle wykonuje. To oczywiście nie są dokładnie te ćwiczenia co przy A6W, ale opierają się na tej samej zasadzie z tą różnicą, że tu nie ma elementu pauzy, czyli przytrzymania na dłuższy czas w danej obciążonej pozycji
bardziej zainteresowały mnie te ćwiczenia pod koniec. Moim zdaniem wtedy kręgosłup, a zwłaszcza szyja nie jest mocno obciążana, o ile w ogóle. Jak ogarnę takie 2 punkty podparcia gdzieś to chętnie spróbuję tego i zdam relację jak poszło
ps. taki sześciopaczek jak u tego typa na filmie wystarczyłby mnie w zupełności Widać, że gość odwalił kawał dobrej roboty.. gratki dla niego
Rób przysiady ze sztangą to dobre na miesnie brzucha,
Trening brzucha traktuje sie jak każda inna partie miesni, najlpeiej 2 razy w tygodniu i miesnie brzucha rozrastaja sie jak kazde inne, zrywasz włókna miesniowe i regenruja sie wieksze, bez diety mozesz sobie robic robic i nic z tego nie wyjdzie, co do diety to musi byc zbilansowana zebys nie zalał sie tłuszczem.
Robiąc jakies A6W i innego gówna spalisz tłuszcz moze i wyjdzie ci to co masz pod oponą, nie powieksza ci sie miesnie od tego. Zeby je wyrobic i zwiekszyc to trening i dieta, jak przy kazdej innej parti, zadna filozofia.