Siema
Dzisiejszą noc spędziłem u pewnej dziewczyny, nie jest to ta puszysta co zakładałem o niej temat. Przejdę od razu do rzeczy- kochaliśmy się w prezerwatywie jednak jak doszedłem i wyjąłem penisa to okazało się że jest mocno pęknięta i całe nasienie dostało się do środka. Nakazałem dziewczynie aby poszła do łazienki i się przemyła, po czym odpaliłem kompa w poszukiwaniu jakiejś pomocy medycznej ponieważ wiem że istnieją takie tabletki które zażywa się do 72 h po stosunku. Moje poszukiwania internetowe zakończyły się fiaskiem, a więc wziąłem tą dziewczynę i poszliśmy do najbliższego szpitala (była gdzieś 2 w nocy). Poszliśmy na izbę przyjęć i tam w rejestracji siedziały 2 panie. Spytały w czym problem, ja odpowiedziałem że tak mi głupio trochę o tym mówić i czy nie mógłbym się teraz zobaczyć z jakimś lekarzem. Babka odpowiedziała że nie, bo ona musi wiedzieć w czym jest problem aby odesłać nas do odpowiedniego lekarza. Dalej milczałem. Wstydziłem się o tym rozmawiać z kobietami z rejestracji. No i tak stoimy w milczeniu, a jedna z tych kobiet spytała: "Chodzi o tą tabletkę 72 h po?". "Tak"- odpowiedziałem nie śmiało. Ona na to, że taką tabletkę może przepisać jedynie ginekolog. "Jest pani pewna? Koleżanka miała ten sam problem i mówiła że receptę wypisał jej lekarz rodzinny"- odpowiedziałem. Ona że to nie możliwe i dalej upierała się przy tym iż taką tabletkę może przepisać tylko ginekolog. Teraz siedzę i próbuję znaleźć jakiegoś ginekologa 24 h ale nie mogę ;/ Wiem że tą tabletkę można zażyć do 72 h ale ja jestem na maxa wkurwiony i chciałbym mieć to już za sobą. Miał ktoś podobny problem? Jestem ze Szczecina, może ktoś mi doradzi gdzie ewentualnie mógłbym szukać pomocy? Nie chcę być ojcem w wieku 21 lat ;(
Dzwoniłem teraz do szpitala, pani z rejestracji przekierowała mnie na ginekologa. Odebrała jakaś babka, bardzo grzecznie i kulturalnie wytłumaczyłem jej problem a ona taka oburzona: "Chyba pan żartuje, to nie jest nagły przypadek!". Ja dalej kulturalnie: "Tak wiem, ale nie zrobiła by pani dla mnie wyjątku? Jest pani zajęta?". Ona: "Nie, nie mam pacjentów ale jeszcze raz panu odpowiadam że pana przypadek nie jest nagły. TRZEBA BYŁO UWAŻAĆ". "Ok, dziękuję. Miłego dnia". I zajebała słuchawką ;/ Co za głupia pizda, ja rozumiem że nie jestem pępkiem świata i mój przypadek nie jest nagły ale po co to "trzeba było uważać". W ogóle laska była dla mnie bardzo chamska od samego początku rozmowy...
Molze nawiedzona religia;). Ja bym skarge w Izbie Lekarskiej na pinde zlozyl;)
Idzcie jutro normalnie do lekarza i dostaniecie Escapelle i po temacie.
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
Już sobie umówiłem prywatną wizytę na jutro. Prywatną z tego względu że na ginekolog z NFZ trzeba by było pewnie trochę poczekać a tu się liczy każda sekunda
Generalnie sama wizyta 100 zł, tabletka pewnie z 7 dych także cała impreza trochę wyniesie i wiadomo że ja to pokryję z własnej kieszeni. Raz że dziewczyna nie ma kasy a dwa że czuję się za to odpowiedzialny. Ale to i tak lepiej niż przez długie lata płacić alimenty.
Jeżeli lekarz z jakiegoś powodu nie chce przepisać takiej tabletki, ma obowiązek wskazać lekarza który ją przepisze. Także, jeżeli ta miła pani Ci tego nie powiedziała to jest to podstawa do skargi.
Nie lubię się skarżyć. Skoro zachowała się tak sukowato w stosunku do mnie to już chuj z nią. Zapisałem się na jutro prywatnie, myślę że na takich rzeczach nie ma co oszczędzać...
Swoją drogą- jak ta prywatna ginekolożka (jest takie słowo? bo to kobieta ;p ) jej tego nie przepisze ze względu na swoje przekonania religijne to ja się chyba zajebię ;/
Najlepiej to nagrywaj rozmowę i będziesz miał podstawy/dowód do tego by wystąpić ze skargą.
marso ma rację- dyżury świąteczne (czyli również niedzielne) są tylko dla osób które potrzebują pilnej, natychmiastowej pomocy a mój przypadek się w to nie wlicza.
Ta kobieta mogła mnie przyjąć ale wcale nie musiała, to zależało tylko od jej dobrej woli. Tak czy inaczej nie ma tu żadnych podstaw by złożyć skargę. A zresztą nawet jak by była to bym takiej nie składał bo nie lubię się skarżyć
Czy ja wiem, czy ten przypadek nie można podciągnąć pod nagły, skoro tutaj się liczy czas? Co prawda nikt nie umiera, ale sytuacja delikatna też raczej nie jest.
Myślę, że wszystkie hmmm problemy zdrowotne regulują przepisy i widocznie mój przypadek nie był nimi objęty ;p A nawet jestem tego pewien, w końcu lekarz ginekolog musi wiedzieć komu musi udzielić pomocy a komu nie.
Miałem podobną sytuacje jakies 3 lata temu. Następnego dnia rano zadzwoniłem do pierwszego lepszego prywatnego ginekologa i umowilem sie z nim na wizyte po południu. Pojechałem . Powiedziałem jaka sytuacja on bez słowa wypisał mi recepte, skasował 30 zł i po kłopocie. Poszedłem do pierwszej apteki jaką znalazłem dałem recepte, bodajże 70 zl zaplacilem. 18 godzin po stosunku moja juz ex przyjeła tą tabletke. Przez 5 godzin walczyla zeby jej nie wyrzygać, ponieważ jest to na prawde duza dawka chormonów. No i co sie okazało za pare tyg udało się zapobiec niechcianej ciąży. Lecz strasznie ta tabletka pojebala jej cykl miesiaczkowy i z pol roku pozniej musiała dochodzic do siebie i tyle czasu zajęło aby okres znów się ustabilizował. No cóż nie trzeba sie łamać tylko próbować. A jak zostaniesz ojcem no to widocznie tak musiało być. Trzeba brac odpowiedzialność za swoje czyny. Ja wtedy zostałbym 18-letnim ojcem :]
Jeżeli wygrasz sam ze sobą, możesz wygrać ze wszystkim.
Impossible is nothing.
Jedyną przegraną jest rezygnacja, wszystko inne jest krokiem naprzód.
"Przez 5 godzin walczyla zeby jej nie wyrzygać, ponieważ jest to na prawde duza dawka chormonów."
Aż tak? Ludzie kochani, nie zdawałem sobie z tego sprawy ;/
Oczywiście powinno być hormnów*. Tak wyglądał przypadek mojej byłej. Być może spowodowane było to tym że miała ona bardzo słaby zołądek i ogólnie organizmy i często chorowała. Lecz może i tak być w każdym przypadku z powodu włąsnie tej dużej dawki hormonów.
Jeżeli wygrasz sam ze sobą, możesz wygrać ze wszystkim.
Impossible is nothing.
Jedyną przegraną jest rezygnacja, wszystko inne jest krokiem naprzód.
Moja w wieku 17 lat zażyła escape(czy jakos tak) nic jej nie było , ale zwymiotowała .
nie wiem czy to cos wniesie : Dziwna sprawa , bo na ten czas nie ograniczamy tematów dni płodnych czy cos w tym stylu i chyba ich nie było . Prawdopodobnie jestem bezpłodny jak 50% ludzi z moją chorobą . i tu pytanie :
Jak można sprawdzić swoja płodnosc ? oprócz praktyki .
Też już kiedyś miałem akcję z tą tabletką. Pojechaliśmy do szpitala, pełna izba przyjęć, szukam ginekologa. "Nie pomogę, zaraz mam zabieg". Zostaliśmy totalnie olani, jebane szpitale.
Telefony po ginekologach. Pierwszy na urlopie, drugi ma na nas wyjebane, trzeci może nas przyjąć do godziny 18:00. Patrzę na zegarek - 17:30. Gabinet 30 km od mojego domu. Jazda na złamanie karku, sytuacja wyjątkowa, bo minęły już 24h. Dojeżdżamy po 26 minutach. Lekarz bardzo grzeczny, uspokoił nas, wypisał receptę. Chciał 70 zł, dostał 100.
Apteka, pani od razu z uśmiechem pyta czy do tego buteleczka wody. Jasne, dawaj! Życzy powodzenia, uprzejma była. Panna łyknęła, 25h po awarii. Uffff!
Tak jej te hormony we łbie pojebały, że po 2h się chciała bzykać.
no świetnie od jakiegoś czasu mam stałą partnerkę, która twierdzi, że bierze tabletki, ale ja i tak wkładam gumkę i od paru dni mam w głowie taki scenariusz: a co jak... i "trochę się cykam" w nią wejść Teraz jeszcze ten temat wyskoczył... no kuuurwa Może to znak dla mnie, żeby zostać księdzem haha.
Bo seks chlopaki jest dla ludzi doroslych i odpowiedzialnych. To ze komus jaja wlosem porosly nie oznacza ze jest gotowy.
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
Też prawda ;p
Też miałem kiedyś podobny przypadek. Byłem na tyle głupi że to zostawiłem bez reakcij, przestraszyłem sie, wkurwiłem. I co teraz? Nie, nie jestem na szczęście ojcem, ale gdybym musiał być z tamtą laską przez dziecko, życie miał bym zjebane po całości. Miałem szczęście. Z tamtą laską już nie jestem 2 lata, nienormalna była A ona chciała mnie złapać na dziecko, ona się cieszyła, a ja bilion myśli, już miałem przyszłośc przed oczyma że kulam wózek aaaaaaa stare dzieje, z których człowiek się śmieje!
spokojnie, nie ma co rzucać umoralniających haseł, sam za małolata bzykałem bez gumy i jakoś żyje
ot głupoty młodości, każdy miał jakieś odpały tylko teraz "nie pamięta"
młody tutaj przecież się zabezpieczał i zareagował odpowiednio, wszystko dobrze się skończy na szczęście
they hate us cause they ain't us
I hope so Ogólnie dzięki wszystkim za odpowiedzi- pocieszyliście mnie. Jutro z rańca ginekolog.
Jakieś 2 miesiące temu miałem ten sam problem.
I też zostałbym 21 letnim ojcem, a co gorsza dziewczyna ma dopiero 16 lat, także jej życie byłoby podwójnie spieprzone.
Wypadek był w nocy z piątku na sobotę, ale działać zacząłem dopiero w niedziele. Cel: zdobyć tabletkę Escapelle (72 po).
Rano pojechałem do dwóch szpitali i w obydwu potraktowano mnie jak morderce nienarodzonych dzieci. Pytałem wielu lekarzy; od ginekologów do pediatrów. Każdy mnie olewał i patrzył z pogardą. A prawda jest taka, że ta tabletka nie ma nic wspólnego z aborcją i przepisać ją może dosłownie każdy lekarz o dowolnej specjalizacji. Ale ni chuja, bo tu każdy katolik nagle.
Dlatego wkurwiłem się i załatwiłem sprawę prywatnie. Pani ginekolog (z racji, że była to niedziela i wybłagałem, żeby mnie wpuściła) zażyczyła sobie 150 zł za wypisanie recepty. Tabletka kosztowała 70 dych.
Ale nie żałuję Po zażyciu miałem komfort psychiczny, że zrobiłem wszystko jak należy.
Aha, i trzeba uważać, żeby dziewczyna nie zwymiotowała tabletki w przeciągu 3 godzin, bo wtedy trzeba iść kupić następną. A tanie one nie są
Z racji, że nie każdy chcę wypisać taką tabletkę, polecam ci stronę www.wpadka.pl
Nie tam katolów, którzy posądzą cię o mord. Są za to ginekolodzy o bardziej liberalnych poglądach, którzy nie kierują się poglądami wyjętymi z dupy.
pzdr
Dzięki za rzeczową odpowiedź
Potem przez takie "katolickie" podejście pełno niechcianych dzieci którymi nie ma kto się zająć i wychować, ciemnogród w tym kraju straszny ...
they hate us cause they ain't us
Wróciłem właśnie od ginekologa z tą dziewczyną: sprawa wygląda tak iż nie przepisano jej tej Escapelle ponieważ ona od tygodnia bierze tabletki antykoncepcyjne. I podobno w tej sytuacji nie można. Tak przynajmniej zapewniała tą dziewczynę pani doktor. Jednak ja mam pewne obawy ponieważ słyszałem iż tabletki koncepcyjne działają gdzieś po miesiącu ich stosowania. Czy to prawda?
EDIT: Aaa i dziewczyna mimo tego i tak poprosiła o receptę na tą Escapelle ale to w połączeniu z antykoncepcją rozjebało by jej cały układ hormonalny i miała by przez to permamentne krwawienia. Tak przynajmniej twierdzi lekarka.
Miałam ochotę napisać odpowiedź w zupełnie innym tonie, ale spasowałam... Łagodniej - skoro lekarka, ginekolog tak powiedziała, to przyjmij to co powiedziała. Ona się na tym zna, nie Ty i nie większość użytkowników tego forum.
Iiiiii (teraz piszę to nie tylko do Ciebie, ale i do wszystkich Panów) na przyszłość - bądź sam dla siebie mądrzejszy, nie bądź leniem i po prostu sam zainteresuj się tematem. Ruchać się chce każdemu, ale o konsekwencjach tego, to myśleć już nie ma komu, prawda?
Żadnemu Królowi korona z głowy nie spadnie, jak przeczyta ulotkę od środków antykoncepcyjnych co bierze jego rozgarnięta (lub nie) dziewczyna, albo (o zgrozo! fuck, jak można proponować w ogóle coś takiego!!) jak kopnie się jeden z drugim w swojej lektyce do takiego ginekologa i się dowie od A do Z wszystkiego co może mu dupsko potem uratować: jak się bierze, jak działa, jak oddziałuje to na laski, jakie szanse, że się wpadnie itd. itp. - wszystkiego, żeby potem nie było tematów "POMOCY" albo "SŁYSZAŁEM, ŻE... CZY TO PRAWDA?" albo "CZY ONA MNIE WRABIA?!".
Panowie no... bo ręce opadają.
“If she's amazing, she won't be easy. If she's easy, she won't be amazing. If she's worth it, you wont give up. If you give up, you're not worthy... Truth is, everybody is going to hurt you; you just gotta find the ones worth suffering for.” - Bob Marley
Spoko, po co się nie potrzebnie spinasz ;p
Przecież napisał, że miał kondoma tylko mu pękł! co się czepiasz? Miał co chwile sprawdzać czy guma jeszcze cała?
Może się zdarzyć każdemu, więc nie ma sensu prawić tutaj teraz morałów na temat odpowiedzialności...
Jeśli chodzi o tabletki antykoncepcyjne to jeśli pierwsza tabletka została wzięta w 1 dzień cyklu czyli 1 dzień okresu to od razu ma się ochronę jeśli nie to tutaj nie jestem pewny ale chyba dopiero po pełnym cyklu uzyskuje się okres ochrony.
i jak sytuacja z tym ?
wózek wybiera podobno blizniaki