Wczoraj wybrałem się ze znajomymi do pewnego klubu. Był z nami mój target <koleżanka z byłej klasy>.
Wszedłem pierwszy, pewny krok, głowa do góry, nie przenikniony wzrok, uśmiech. Jedna z naszych towarzyszek zapoznała nas ze swoją kuzynką - hb8. Miała na imię "A"
Potańczyłem trochę później przeniosłem się z kumplami do loży i obserwowaliśmy wszystko z góry. Po drodze spotkałem A i przywitałem się drugi raz, tak żeby było śmiesznie, ta uśmiechnięta i połaskotała mnie po brzuchu, myślę sobie "ostra jest :D".
Później wróciły do nas dziewczyny z którymi weszliśmy i miały ze sobą A.