Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Blogi

Portret użytkownika peper

Nie wiem co sie ze mną dzieje :) czyli historii 16 latka ciąg dalszy

Po ostatniej dość udanej akcji w autobusie, po tym jak pierwszy raz się przełamałem, zacząłem się bardzo dobrze czuć, a nawet zacząłem czuć chęć, żeby prowadzić więcej takich akcji, bo w sumie bardzo fajnie się gada z nowo poznaną dziewczyną ( oczywiście jeśli jest miła, a narazie miałem szczęście na takie trafiać, inaczej może bym był zrażony )

Dzień zapowiadał się okropnie, spóźniłem się na autobus więc wszedłem w inny jadący inną trasą, z nadzieją, że w ten sposób może zdążę do szkoły. Dodatkowo ta kartkówka z niemieckiego na którą nic nie umiem, ehh kolejna jedynka z tego okropnego przedmiotu...

Jadę w autobusie, wsiada jakaś widocznie starsza ode mnie kobieta, brunetka z tapetą, wyglądała bardzo ładnie, odrazu patrzę na nią, ona też na mnie krótko spojrzała, pewnie przez to, że miała właśnie zamiar zająć miejsce obok mnie a ja tak na nią się śmiale spojrzałem...

Portret użytkownika Vim

Dlaczego warto czasem grać na dwa fronty

Zachęcony minisukcesem z zeszłego tygodnia, w zeszły czwartek napisałem do jednej laski na nk. Chodziła do mojej starej szkoły, więc temat do rozpoczęcia dość prosty. Tak czy inaczej, kiedy tematy już nam się kończyły, napisałem: "Tak naprawdę, ta cała gadka o szkole była tylko przykrywką. Podobasz mi się i szukałem jakiegoś pretekstu, żeby zagadać".

Zaczęliśmy rozmawiać o niej (nie wiedziała, jak opisać samą siebie, poradziłem jej, żeby zrobiła tak, jakby tworzyła postać w Simsach... podziałało). Tak czy inaczej, w pewnym momencie przestała odpisywać i zniknęła. Spodobała mi się, więc czekałem kilka dni, ale nie odpisywała... chyba faktycznie nie było jej na nk. 

Wczoraj napisałem wiadomość: "Wchodzę na nk po kilku dniach, a tu nadal żadnej odpowiedzi... Tracisz w moich oczach;p".

Kawa z niespodzianka:)

Witam!

Wczoraj pisalem o przelamywaniu nieśmiałości.. Kto czytal mój wpis Duza zniana wie o co chodzi. Dzisiaj postanowiłem napisac o tym jak poznałem ostatnio fajna laske. Dla mnie SHB. Mój typ w 100% a dodam tylko ze mój typ kobiety to Salam Hayek:)

Wiec to było tak.. Poszedłem jak co dzien do pracy i w myslach miałem tylko to żeby jak najszybciej ten dzien się skończył. Szef znowu będzie mi pierdolil co jest nie zrobione i wogole ze się opiredalam. I siedze w tej robocie i nagle wchodzi do biura ta Salma Hayek:)(podstawcie sobie kogo tam chcecie w to miejsce) . Dech mi zaparlo dosłownie. Mysle sobie jak nie wykorzystasz szansy to jestes pussy. Nie wiele myśląc podszedłem do niej i zaczynam gadke. Rozmowa wyglądałam mniej wiecej tak

Ja: przepraszam czy mogę w czyms pomoc bo widze ze pani troche zagubiona?Smile(oczywiście z uśmiechem).

Ona: (uśmiech) szukam szefa.

Ja: zaprowadze pania ale musze cos z tego miec nie ma nic za darmo u mnie

Zoltodziub

.......jesze tydzień temu bylem pieskiem który kocha kosci('czyt kobiety) a co teraz ....poswiecilem tej stronce z 5 wieczorów...i wiecie to naprawde działa.... !!!!!!! postawilem sie ....na poczatku to boli trzeba sie zmusic  do pewnych zachowan....myslisz az nadto i co?? DZIALA Panowie one chca Facetow nie frajerow..... mialem spokatnie z koleznka ...ona do mnie z tekstem ze chce isc  do domu mimo ze lezalem na niej i sie calowalismy miała mokro.............odpowidzalem  ze nie ma sprawy idziemy wstalem z niej bylem stanowczy...myslicie ze poszla................a skad patrzyla jakby zalowala tego co powiedzila....nie bojcie sie tego !!!!!!!dzis chciala mi wmówić ze ktos jej oferuje cos lepszego to ja z tekstem ze zycze jej milego wieczoru!!!!!!!!!!!! i co 23:42i pisze Laughing out loud <lol> wiecie jak to motywuje:D

Portret użytkownika dzieciak2dzielnic

znów w grze.

minął rok od kiedy rozstałem się ze swoją ukochaną, byliśmy razem 1,5 roku i pomimo, ze wszystko było cudownie, to stwierdziłem, że chcę czegoś więcej zanim zwiążę się z kimś na stałe i tak wróciłem do tego, wokół czego obracało się moje dotychczasowe życie, czyli do podrywania. po rozstaniu chodziłem na jakieś mniej lub bardziej udane randki, z raczej mizernym jak na pół roku skutkiem, przełom nastąpił w sierpniu, poznałem pewną, obdarzoną ogromnym libido dziewczynę, która wyleczyła mnie z moich iluzji i zahamowań. 2 laski później zakumplowałem się bliżej z Krzyśkiem, który teraz jest moim wingiem. w ostatni weekend daliśmy czadu, w piątek złapałem dobry kontakt z laską, która zajmuję wysoką pozycję na mojej liście, w sobotę zaliczyliśmy double date, łyżwy, dobra muzyka i mojito night u mnie, swoją date zaliczyłem;D a w niedziele wpadła do mnie koleżanka, wino, dvd i sex, nic dodać nic ująć.

Portret użytkownika Sick Puppie

Czas wyruszyć w nowe tereny:)

Rozstałem się właśnie z laską, ale długo nie myśląc już umówiłem się z nową:PP Tak w ogóle to zagadałem do niej już jakiś czas temu. Niestety tylko przez internet. Podczas naszej rozmowy, budowałem chyba dość skutecznie aurę tajemniczości itp. Aż w końcu ujawniłem jej się.

W kolejnej rozmowie, pod wpływem wiedzy zdobytej na podrywaj.org postanowiłem po prostu umówić się z nią. Wychodząc z pozycji siły po prostu spytałem o to który dzień w tygodniu ma wolny, ona zripostowała dlaczego pytam, a ja odparłem jej że spodobała mi się i chcę zobaczyć jaka jest w rzeczywistości bo nieźle rokuje na przyszłość:p. No to odpowiedziała że w środę ma wolne. Powiedziałem, aby podała mi swój numer to zadzwonie aby dogadać się o godzinę i miejsce. No i tak minęły sobie 4 dni, zdążyłem rozejść się z laską:PPP no i dziś przyszedł czas by zadzwonić jak obiecałem. Długo zastanawiałem się co powiedzieć do tego telefonu (lol) ale w końcu dzwonię...

n.d.
Subskrybuje zawartość